Lojalność Mayweathera do klubu z L.A przetrwała Dwightmare i kadrową zawieruchę z poprzedniego sezonu i nic nie wskazuje na to, by miała stracić na sile w najbliższym czasie.

Ciekawe tylko czy znany bokser będzie w nadchodzącym sezonie obstawiał Lakersów w zakładach sportowych? Znany z hazardowej żyłki Mayweather stawiał już duże sumy na uniwersytecki football (przeważnie na prowadzonych przez Johnnyego Manziela Texas A&M. Sęk w tym, że Teksańczycy byli pewniakiem do zwycięstwa, czego niestety nie można w chwili obecnej powiedzieć o Lakers…

Znane przysłowie mówi jednak, że “wielkie umysły myślą podobnie”, jeśli więc Kobe wierzy w swój Team, to może i Mayweather powinien? Zwłaszcza, że obaj panowie zdecydowanie mają wsólny język i zdają się mieć ze sobą dużo więcej wspólnego niż tylko wielkie konta bankowe.

[vsw id=”oF_L6w2A1r0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>