…żartuję Nick, ale pomyślałem sobie, że będzie śmiesznie gdy fatalny wykonawca rzutów wolnych skrytykuje słabego.

Kobe?

Chcę podziękować Kobe Bryantowi, gościowi który najpierw pchnął mnie ku trzem tytułom, a następnie wypchał z drużyny i wytransferował do Miami.

Kasa.

Nauczyłem się pracować ciężko, a jednocześnie nie brać siebie zbyt serio. Na przykład pakować się do Buicka, do którego wiedziałem, że się nie zmieszczę. Hej, zapłacili mi 3 miliony dolarów, więc co miałem powiedzieć? Krzyczałem: mieszczę się!

Dziękuję komisarzom. Wykonali niesamowitą robotę. David, gdzie jesteś? Zawieszałeś mnie 10 razy, co kosztowało łącznie… 4.2 miliona dolarów, kocham cię, ale jeśli chciałbyś wypisać czek, wezmę go.

AI?

Nie jest tajemnicą, że lubiłem trącać chłopaków pakujących się z piłką w pole trzech sekund. Kiedy w lidze pojawił się Allen powiedziałem, że zamierzam posadzić go na tyłku. Wylądował aż miło. Tyle, że zaraz wrócił jeszcze pięć razy. Od tamtej pory graliśmy w szachy, gdy kładłem go zbyt często zaraz musiałem siadać na ławce obok palącego fajkę Phila, o on dominował na parkiecie, no i od tamtej pory miał u mnie wolny przejazd. Gratulacje stary.

Yao?

Yao był pierwszym, który zablokował mnie trzy razy z rzędu. Mówią, że mierzy 7’7 ale tak naprawdę on jest bardziej jak mój ulubiony sklep seven-eleven. Oszukał mnie! Przez trzy lata nie gadaliśmy, bo myślałem że nie zna angielskiego. Któregoś dnia nabrał mnie na zwód Hakeema Olajuwona, bing-bing-fadeaway. Mówię: “nice move” a on mi na to: “dzięki bracie”. Mówię: “czekaj, czekaj to ty mówisz po angielsku?” “Nigdy do mnie nie mówiłeś, oczywiście że mówię po angielsku.”

Więcej na temat Chińczyka będzie mogli poczytać już niebawem, w przygotowaniu post z serii 5 rzeczy, których nie wiecie na temat Yao Minga. 

Szacunek chłopaki. Dzięki za furę wspomnień! Gratulacje dla Yao, Allena, doktora O’Neala, a także coacha Toma Izzo oraz koszykarki Sheryll Swoopes.