Amerykański raper z mocną wiązanką przekleństw pod adresem Miami Heat

Uwaga dla wszystkich uczulonych na posty o niewielkiej zawartości treści koszykarskich. Typowy show-biznes będzie, macie pozwolenie opuszczenia strony w tym momencie.
Dla wszystkich, którzy pozostali i czytają dalej: znacie człowieka o pseudonimie Lil Wayne?
Kim jest Lil Wayne, pseudonim Weezy?
Bezkompromisowym raperem nowego pokolenia, noszącym zabawne ubrania, którego zachrypnięty głos można czasem usłyszeć w polskim radiu puszczającym muzyczne hity?
A może kimś innym? Chętnie się dowiem, jaki macie stosunek do tegoż “artysty”.
Tymczasem w sieci ukazała się ciekawa wiązanka przekleństw, której adresatami są gracze Miami Heat.
Przed kilkoma dniami (ponoć zachowującego się niecenzuralnie Wayne’a) wyproszono z meczu Lakers @ Heat:
A więc jestem w hali Heat, kibicuję Lakers, bo to moja drużyna i czy uwierzyłbyś, że przysłali dwóch policjantów, aby mnie wyrzucić? Wow! F#ck the Heat!
1
NBA zakazało mi wstępu na mecze NBA, ponieważ Miami Heat powiedzieli im, żeby mi zakazali.
1
W stronę tłumu na koncercie: Kiedy mówię F#ck, wy mówicie NBA. Kiedy mówię f#ck, wy mówicie Miami Heat.
F#ck the Heat, f#ck LeBron, f#ck Shewayde, and I f#cked Chris Bosh wife.
1
No trochę chamskie mimo wszystko z obu stron, ale wheezy przegiął
Przecież to pierdoła nie raper 😀 Też bym go wyjebał na zbity pysk za to co prezentuje 😉
gówno w błyszczącym dresie, niech powiem im to w twarz.
Każdy kto disuje ten fantastyczny zespół jest dla mnie śmieciem wiec walic tego raperka !!!!!!
czy mi sie wydaje, czy on w tamtym roku chodzil na co drugi mecz heat?
ps. prosze, nie nazywajcie go raperem bo to ujma, prawdziwych raperow juz nie ma niestety..
słabo kretyn… przez takich ludzi koszykowka zmieni sie w to co sie dzieje na stadionach piłki kopanej…
Chwila, chwila… Jaki raper?!
Lil Wayne to “ciota”. Pseudo-raper z którego nabijają beke, a on sam śpiewa pop. Gówno i tyle. Omijać go i jego “muzykę” szerokim łukiem. Miami Heat i tak mają go w dupie, a szczególnie Wade i LBJ.
Z niego raper jak ze Scala MVP….. Lakers to jego drużyna ? Od kiedy ? Uuu, za chwile i tak będzie Heat kibicował. Jako ”rapera” to nigdy go nie tolerowałem, a jako kibica przestałem od kiedy nie jest za NOH….. Jest może przez te dissy na Heat jakiś beef z Flo Ridą ? Bo fajnie by było poczytać pociski obu “raperów” na przeciwne kluby.
Zazdrość nie zna granic
Nie trawię tego pana osobiście, ale pojazd zrobił dobry. Ciekawe co na to Bronki i reszta 🙂
żałosny typ
Plus dla Was za umieszczenie słowa “artysta” w cudzysłów. Z rapem też to nie ma wiele wspólnego.
Nie raz ruchany w dupę świr. Jednak nie stał się taki.. tak sam z siebie. Fani go stworzyli, a jego choroba się z czasem coraz bardziej rozwijała, no i mamy to, co mamy. Wy piszecie o nim, inni piszą o nim.. aż w końcu wszyscy napiszą. Płyta się sprzeda, artyści wciągną go na kolejne featuringi i kasa zarobiona. Niech Heat siedzą cicho, będzie chłopakowi smutno, bo jedyne na co mu zależy w tej sytuacji to jakaś odpowiedź ze strony D-Wade’a 😉 Go Heat.
niech on lepiej dissy zostawi raperom
Ciekawe co by pan pip*a zrobił jakby The Chosen One lub Flash przed nim stanęli ? 😀 God Damn… Niech trzyma japę.
TO NIE RAPER TO GÓWNO 😀 on skrzywdził te kulturę tym co teraz robi jedynie kilka lat temu trzymał poziom aaa i jestem ciekaw czy powiedział by to zawodnikom Heat w twarz 😀
na miejscu chrisa bym sie przeszedl to tego malego {xxx} 😉 lebron, wade i bosh nie musieli by uzywac 10 % sily by zabic tego frajera/….
90% z was, którzy hejtują właśnie Lil Wayne’a znają go pewnie z góra dwóch kawałków. Nie wiem za co go wywalili z meczu ale żyje w kraju gdzie może mówić co mu się podoba a wy nie musicie tego słuchać 🙂 Wnerwia mnie takie “bez stronnicowe” ocenianie Lil’a ze strony autora danego artykułu. Szkoda mi was sezonowcy 🙂
Typowy burak, który próbuje zwrócić na siebie uwage. Przynajmniej można się pośmiać z takich frajerów
o Bostonie już by tak nie powiedział .. 😀
LOL, lil wayne to taka ci*ka, że szkoda gadać. Nawija tylko o właśnie ci*kach i czarnuchach, niewie nic o hip-hopie i nazywa się raperem. {xxx} go 🙂
Dojrzała postawa…
Jedna wielka beka. Powiedział, co chciał powiedzieć. Żadna kara go nie spotka, poza tym ewentualnym “zakazem stadionowym” 😀 Beka z niektórych komentarzy także, że niby zazdrość itp. Koleś ma nie mało hajsu i nie wiem o co ma być zazdrosny? Nie wiem skąd ten lament straszny, rzucał faki i tyle. Jedynie kiepski tekst z żoną Krzyśka. Z drugiej strony, jak już go na upartego klasyfikować jako rapera (czego osobiście nie robię, nie trawię gościa), to posłuchajcie sobie rapowych dissów, nawet tych klasycznych – Tim Dog (RIP), Ice Cube, Nas, Jay-z. Tam wasze delikatne uszy posłuchają gorszych tekstów. Ja go nie biorę w obronę, ale nie dramatyzujmy.
To już tylko dygresja, ale zauważam spore przewrażliwienie u Was, ale i generalnie, na punkcie NBA i jej graczy. Taka samo było z tym kibicem, co go wyprosili z hali. Że co, nie można faka posłać w stronę gracza NBA, bo to jakiś posąg? Sami gracze też czasami mięsem rzucają na boisku, wulgaryzmy to część języka 😀
A i ten Lil Wayne to dobry pajac, gość ostatnio stwierdził że robi rocka i grał na gitarze. I nie ma swoich zębów, wstawił sobie permanentny grill, który musiał ściągać będąc w więzieniu, bo władze nie zezwoliły bojąc się, że mu diamentowe ząbki wybiją 😛
lil wayne tak uważaj bo cię żona Krzysia jeszcze {xx} a tak a propo nigdy więcej nie piszcie przy tym wypierdku raper oj proszę
Pseudo raper ,a nie raper :/
Kubson, w 100% się zgadzam 😀
Nie przepadam za rapem, ale ten koleś to idiota. Szczeniak.
To tak jakby zaprosić dziewczynę na randkę, a jak odmówi, to zbluzgać ją i powiedzieć, że jest brzydka. Kretyn.
Ale kto to jest Lil’ Wayne? Cisnąć kogoś będąc 3000 km dalej i mając za sobą armię opłaconych goryli, to i ja potrafię. Jak ma do nich jakiś problem, to niech przyjdzie na mecz Heat i powie im to w oczy. Podejrzewam, że LeBron z Wade’em tak by mu w dupę nawyli, że odechciałoby mu się kaleczyć hip-hop. Nie wspominając o Boshu, który powinien go za OIOM za te słowa wysłać.
*na OIOM
@up: no i sanki.
No cóż. Każdy wie że ta lalka wiecznie była w AA Arenie na meczach Heat. Mógłby powiedzieć to prosto w twarz każdemu z drużyny, taki James, Wade, Haslem a nawet Andersen mogliby mu wklepać po prostu z miejsca. Twardy jest bo mieszka w LA ? Przecież oni nawet nie wejdą do PO. HA HA HA …
Lil Łejn to raper? haha, 2Pac się w grobie przewraca…
Dobry tylko w pysku 😀
jednym słowem idiota
Na miejscu Krzysia bym się baaaaaaaardzo mocno powiem delikatnie “zdenerwował”. I bym go chyba kiedyś odwiedził. I mając jego siłę (śmiech) zrobiłbym mu duże kuku. 😛
dobrze mowi chlopak .polac mu
śmiec frajer udajacy rapera
Taki z niego fan jak ze mnie koszykarz ;d Zmienia drużyny jak flaga na wietrze. Szkoda słów na tego patałacha. Autor powinien dostać karnego {xxx} za nazwanie go raperem 😉 Krzyś niech wynajmie kogoś żeby go połamał dobrze
Pomijając fakt, że Lil’Wayne jest takim raperem jakim MJ był bejzbolistą – czyli niby do przodu, ale od graczy czołowych oddzielony jest Chińskim Murem, Rowem Mariańskim i Mount Everestem.
To, że dostał zakaz… no cóż. Chcesz błaznować? Błaznuj w swoim domu (lub na koncercie – tylko nie obrażaj Obamy – już zamknięto raz taki koncert).
Chcesz pajacować w hali? Tam liczy się LBJ, Wade i Bosh… no i Ray Allen z Haslemem… oj dobra wiecie o co chodzi.
Jak każdy z was popieram, że został wywalony i piątka… niech ssie wafla piosenkarka za dychę.
Ta.. Cebulandia się odzywa. Boli Was, że koleś nosi skarpetki droższe od waszego domu ? xxx Heat, xxx Lakers. SŁOWO RA%ER MA WIĘCEJ WSPÓLNEGO Z NIM NIŻ Z JAKIMIŚ STARYMI DZIADAMI Z LAT 90. POZDRO CEBULAKI. Dobrze zrobił Weezy , wielki szacunek dla tego xxx . Możecie pomarzyć o takiej sławie , hajsie , laskach i samochodach .
Haters Gonna Hate xxxx
może jestem w mniejszości ale akurat mi bardzo przypadają do gustu artykuły trochę z innej beczki jak tego typu, odróżniacie sie od innych nudnych blogów związanych z basketem, dlatego jestem za tym aby takich artykułów było jak najwięcej, kto nie chce niech nie czyta, pozdrawiam:)
Jak by to powiedział Peja: “Wszystko na mój koszt ” 😉
Już od dawna wiadomo co to za typ . Jego IQ bez wątpienia musi być dwu cyfrowe , można to wnosić po niektórych jego “wywiadach” . Typ gada 3po3 , jest idiotą i oczywiście “WIELKIM RAPEREM” 🙂
co za ciul. Pamiętam jeszcze jak bywał na każdym meczu Miami.
może zacznijmy od tego że ta {xxX} nie jest raperem
Jaki tam z niego raper. Mówienie tak na niego to obraza takich artystów, jak 2Pac, Ice Cube itp. Lil Gayne to zwykła ciota. Ma beznadziejne teksty z jeszcze gorszym flow!!!
Ciekawe bo wczoraj był na all star i kozlowal sobie z wade
niech mały kozak podejdzie do LBJ lub Dw i powie im to prosto w twarz … LBJ zabiłby go wzrokiem ;>
do wszystkich tych co mówią że Bosh, Lebron itp nie mieli by problemu zrobić krzywdy Lil Wayne’owi : myśle że ludzie weezy’ego też nie mieli by wiekszych problemów żeby ich sprzątnąć
Era “prawdziwych” raperów w stanach już sie skończyła, i został… zostało… takie coś… A, o ile sie nie myle to jeszcze rok temu jeden z wiekszych fanów MH z grona “gwiazd”. Nie dość że głupi to jeszcze nie umie kibicować…
@Eragon19
Ten ziomek co się bujał w przerwie z nimi na parkiecie to nie Lil Wayne, widać było, że jest wyższy, nie ma tatuaży na twarzy i co najwazniejsze ma swoje zęby. Tylko dredy takie same:P
Weezy przestań już ćpać :(, za dużo kodeiny… Śmieszą mnie Wasze znawcze komentarze, zaraz zaczniecie pisać o dinozaurach rapu i że teraz jest źle i smutno, nie ma przekazu itp… Jak się nie stara zrozumieć współczesnych koncepcji, tekstów to się potem pisze takie głupoty. Weezy jest dobrym raperem, z porytą i przećpaną czachą. Fakt, że pajacuje i jest pajacem. Go się albo lubi albo nienawidzi, a że w Polsce 3/4 słuchaczy rapu to truskulowcy to tego typo artyści tak właśnie są odbierani. Niemniej jednak koleś potrafi wcisnąć w fotel psychodelicznymi kawałkami albo typowymi bangerami, zawsze balansuje na pograniczu kiczu i geniuszu. Jedna kozacka linijka, a pod nią wers o sałatce ziemniaczanej. Taki już jest i czekam na INHB 2 Wszystkie Cartery to klasyki południa.
panu już podziękujemy 😀
Fajna beka z waszych komentarzy, wywali go z meczu LAL-Heat też bym się zdenerwował. Na koncercie powiedział co czuje, a obwinia i NBA i Heat za to. Nie pochwalam jego zachowania, ale mam je gdzieś. Lepiej zróbcie tak samo.
HATERS!
Przecież ten gość wygląda jak parodia Afroamerykanina 🙂
Autorzy Scary Movie lepiej by go sobie nie wymyślili.
@Eragon19
to był 2Chainz 😉
Lil Wayne słaby m raperem? Czy wy macie jakiekolwiek pojęcie o rapie? Przecież swoboda w flow, ZAJEBISTE TEKSTY, MISTRZOWSKIE PUNCHE, charyzma to wszystko sprawia, że jest JEDNYM Z NAJLEPSZYCH RAPERÓW. Rozumiem, że duża część osób to gimnazjaliści, którzy poza Tupaciem i Eminemem nie widzą innych osób w tym biznesie, ale pisanie, że Weezy jest słaby to czysta kompromitacja.
Zresztą jak to jest, że większość polskich raperów jara się Tunechim? Jak to jest, że nawet Masta Ace uznał go za kota?
http://www.youtube.com/watch?v=NddZ1D1bsNI
Jeżeli ktoś zna angielski i nazywa go SŁABYM raperem to jest po prostu idiotą.
Dodam tylko jeszcze, że Weezy jest idolem Macklemore- obecnie jednego z najlepszych raperów w Stanach. Ale wiadomo Lil Wayne to profanacja rapu. Beka.
“Gdyby Bob Marley i 2pac wciąż żyli, Lil Wayne prawdopodobnie nakładałby Ci dzisiaj frytki w Macu”
@aaa – Gówno mnie obchodzi, kogo jest idolem. To, że lubisz go Ty, Macklemore i Masta Ace nie oznacza, że z miejsca dla każdego z nas jest zajebisty. I do tego pojechałeś starym, dobrym, oklepanym tekstem. Jeśli nie lubią tego, co większość uważa, że jest świetne, to napiszę, że są z gimnazjum. BEKA
*co większość uważa za świetne
@admin – Dodajcie opcję edycji komentarzy, bo czasem wychodzą takie “kwiatki” jak mój wyżej i aż w oczy razi. 😀
Tylko zrozum, że umiejętności i poziom rapera to nie jest kwestia gustu. Rozumiem, że można go nie lubić, rozumiem, że można go nie szanować, ale pisanie, że jest SŁABYM raperem to po prostu kpina. To tak jakbym napisał, że Kevin Garnett jest słabym graczem, bo mnie irytuję i go nie lubię.
Nie zakwestionowałem jego umiejętności, tylko czepiłem się tego, o czym napisał autor artykułu. Napisałem, że “odechciałoby mu się kaleczyć hip-hop” nie ze względu na jego technikę, teksty itp., a za względu na to, jak odbieram tego typu zaczepki. Owszem, dissy to dziś nieodłączna część tej muzyki, ale sens mają wtedy, kiedy można się czegoś chociaż względnie czepić. Się przypierdzielił do koszykarzy, jakby to oni osobiście kazali go wyprowadzić z hali. I jeszcze ten tekst o żonie Bosha. Niczym rodem ze wspomnianego wcześniej gimnazjum.
@aaa Rozumiem, że go lubisz. Masz do tego pełne prawo, ale jeśli mówisz, że ma dobry przekaz, to bez obrazy, ale nie masz zielonego pojęcia o rapie. Ciągłe śpiewanie o xxx nazywasz dobrym przekazem??? Proszę Cię… Poza tym 95% fanów Wayne’a to uczniowie podstawówki lub gimnazjum. Radze Ci chłopie, żebyś posłuchał takich graczy jak Rakim, NWA, Public Enemy, 2Paca i innych tego typu. Pozdro 🙂
No to se Lilek pojechał nie warto było obrażać wdłg mnie nic nie zastąpi meczy na żywo niż np przed TV, no ale troszke zryte ma pod tą dredową kopułą :XD
Może ktoś by się podjął napisania arta właśnie na temat rozrabiaków pokroju Lil’Wayne tzn ludzi z dożywotnim zakazem wejścia na mecze NBA i za. Mógł by z tego być ciekawy artykuł 😀
Lil zawsze byl slaby a teraz ozna uznac ze kolega ssie
no i po co mu to było? 😛 teraz tylko będzie mógł oglądać mecze w TV 😛 hahaha!
@Gadom, tak jak zawsze byłeś w topce najbardziej ogarniętych na tej stronie (piąteczka za koniczyne w avatarze), tak teraz sklejasz minusa za konwesracje, bo aaa akurat ma racje. Sam osobiście nie lubie Weeziego ale do słabych raperów to on nie należy. Szukaj: bitch real g’s move in silence like lasagna 😉
ps. Wacklemore raczej średniawka jak dla mnie 😀
@ aaa i Clickclackgetblack
apropo tego że Lil Wayne jest takim świetnym raperem
http://www.youtube.com/watch?v=96H-7B_K0ZI
to było adresowane między innymi do niego 😉
jadąc dalej na offtopie to Małpa wydał dzisiaj sztosik, proud of my hometown ;D
@aaa ode mnie masz propsa za zdroworozsądkowe podejście. Spójrz na post @wojtekmn, napisał dokładnie to czego się spodziewałem tutaj zobaczyć. Weezy ma poryte pod kopułą i zmienia “swoje” drużyny co sezon. Parę lat temu jego drużyną byli Hornets, w 2011 roku po finale Mavs, później Heat, a teraz jak widać są nimi LAL.
Lil Wayne noskill i pionek.
Nazywać to coś raperem to duże nadużycie.
Tak jak by u nas donia czy libera nazwać raperem.
Taka śmieszna małpka co na scenie lata i stara się zbić jak najwięcej fejmu zanim się znudzi.
Może i jest leszczem, ale Carter II to jeden z lepszych albumów jakie wyszły.
Mówiąc o Weezym, że jest gównem, a nie raperem, pokazujecie, że wcale nie jesteście lepsi od niego 🙂 Można go nienawidzieć, ale jego Cartery to klasyka gatunku. Za dużo jadu u Was. Całe szczęście, że tym jadem nie możecie nic, nikomu zrobić 🙂
Płacz i butthurt prawdziwych reprezentantów Hip Hop kultury, jakie to słodkie. CRY SOME MORE.
wojtekmn
Przekaz? Może i się powtórzę, ale ciągłe pisanie o przekazie kojarzy mi się z gimnazjalistami. Chcesz żeby ktoś miał cię uczyć życia? Przecież podstawowym założeniem muzyki jest bawienie. Oczywiście pisanie o fanach z podstawówki jest jakoś potwierdzone statystycznie? Jak to jest, że na forach dotyczących rapu jest mnóstwo fanów Weezyego +20? Takie szufladkowanie zakrawa o kpinę- każdy muzyk ma fanów wśród młodszej publiczności.
Rakima to ja słuchałem 10 lat temu, idąc tym tokiem rozumowania już dawno powinienem zamknąć się w piwnicy i słuchać tylko i wyłącznie tego co wychodziło kiedyś. Lil Wayne jest zajebistym raperem, prywatne upodobania tego nie zmienią. Odstaw na kiedyś tego Tupaca czy Rakima i przesłuchaj Cartery, polecam.
“Haters can’t see me, nose bleed seats” 🙂
Aha i jeszcze jedno co miałem dodać- bawią mnie teksty typu “Ciekawe co by pan pip*a zrobił jakby The Chosen One lub Flash przed nim stanęli ?”- myślicie, że nic gorszego go w życiu nie spotkało? 🙂
Piszecie, że nazywanie Weezy’ego jest kpiną, a on jak powiedział, że pierd*#)ł żonę Bosha, to już nie jest KPINA? XD Zaprzeczacie sami sobie, fani “przezajebistego” rapera. 🙂
Zachowanie Weezyego troche niepoważne, ale jeszcze większa beka z dzieci, które zarzucają mu brak flow i brak dobrych płyt LOL
Nie mam zielonego pojecia kim jest ten gosc, choc jakis podobny gral w jednym klipie korna, moze to byl ten; ale jego tekst i hmm sezonowosc nie sugeruja zeby mial on jakis przesadnie duzy orzeszek pod czaszka…
No ale to juz jego problem.
Sadzac po opisie – zeby, droga bielizna i inne gadzety, to on chyba bardzo lubi szpanowac i sie popisywac. A skoro lubi to niech sie bawi, poki moze, na zdrowie, USA to jednak wolny kraj.
Panowie z miami heat i tak byli juz wyzywani przez kogo sie dalo, dyskredytowani na kazdy mozliwy sposob, ze chyba sie nie przejma.
Hejt rośnie a wy udowodniliście, że jesteście na poziomie Lil Wayne’a. Dzięki, dobranoc ^^
@Boozy – Dzięki za propsy, ale jeszcze raz powtarzam: nie kwestionuję jego umiejętności. Po prostu nie trafia do mnie jego muzyka. Jest nawet kilka kawałków, które mi się podobają, ale twórczość Wayne’a mi zwyczajnie nie podchodzi. W pierwszym poście napisałem, co sądzę o tej sytuacji z Miami. I dla mnie takie zachowanie jest śmieszne. Nie ważne, czy koleś nazywa się Lil’ Wayne, Jay-Z, czy Ice Cube. Dopiero potem dyskusja zjechała na trochę inny tor i żeście mnie trochę nie zrozumieli. Fakt, może trochę za mocno się po nim przejechałem, ale mam nadzieję, że teraz wiesz, co miałem na myśli. Pozdro 😀
hahahha, on jeszcze z 2-3 lata temu chodził na mecze Heat i kibicował im, pajac !
@aaa Nie, nie chce, żeby ktoś mnie uczył życia. Też czasem lubie sobie posłuchać imprezowych kawałków, takich do zabawy. Jednak CIĄGŁE pisanie o xxx i o tym, że się je {xxx} to lekka przesada. Ty go lubisz i masz do tego pełne prawo, ale jak mówie po prostu go nie lubie. Jakoś jego flow i teksty do mnie nie przemawiają. Obecnie nie posłucham Carterów, ponieważ obecnie nie słucham rapu z Zachodu. Pozdrawiam Cię, bo wydajesz mi się spoko gościem, przynajmniej nie spinasz się od razu i potrafisz użyć argumentów do przekonania do Twoich racji 😉
A tam {sss}, że raperów już nie ma… a Eminem to co ? : D
Weezy nie jest z zachodu.
jak ktos slusznie zauwazyl, fani Wayna to gimnazjum i podstawowka, dlatego nazywaja to cos rapem i klasyka, bo nic wiecej nie znaja, bo kiedy powstawala klasyka srali w nocnik, albo byli dopiero w planach,wychowalem sie na czarnych bitach,sa obecne w moim zyciu od kiedy Nas wydal Illmatic,a jedynym polskim ‘raperem’ byl Kazik:) Rakim to raper,Dre, Guru, Krs-One, to jest klasyka, mlode pokolenie, Reks, Ras Kass,to jest rap, Wayne to Michal Wisniewski hip hopu,przebieraniec,klaun,obydwaj zrobili kase ale to nic nie znaczy,poza tym ze trafiaja do rzeszy odbiorcow takich jak oni sami,plytkich,bez gustu,ktorych latwo zadowolic byle czym, a ty gimbusie jeden z drugim nie pisz o klasyce dopoki nie skonczysz gimnazjum wieczorowo, Word.
@ DziadekDoOrzechow Nie chwaląc się ja to zauważyłem 😉
DziadekDoOrzechow Nie wszyscy gimnazjaliści tacy są. Ja mam 13 lat i znam klasykę. Mogę ci parę klasyków wymienić : -Guru – Dr.Dre – 2Pac – B.I.G – Dj Premiere – EPMD – Nas – Masta Ace – Wu Tang Clan -Big L -Ice Cube (It was a good day , Check yo self)- Eazy E – N.W.A
@DziadekdoOrzechów
To już nie mogę być fanem Ice Cube’a i Lil Wayne’a? Zero tolerancji na cokolwiek. Pieprzycie o przekazie na okrągło i o old schoolu. Snoop Dogg dla Was pewnie też jest już zerem po odszedł od konwencji którą się zwyczajnie znudził. Zanim zaczniesz nazywać ludzi gimbusami. Dr Dre nagrał klasyki ale obecnie jest w kiepskiej formie a jego Detox wychodzi już z 6 lat jak nie więcej. Nawet jego ostatnie nawijki są suche i bez polotu. Kiedyś to bujało, stare dobre kawałki zawsze będą bujać. Niemniej jednak dzisiaj mnóstwo jest świetnych raperów a ten kto gada, że rap umarł nawet nie próbuje odsłuchać tego co jest na scenie. Ja jestem fanem dirty south i dla mnie większym klasykiem niż The Chronic będzie Ridin’ Dirty UGK, nie mówiąc już o nowszych albumach UGK i solówkach Bun’a. Szufladkujecie i obrażacie innych. Nie próbuję nikogo do Weezy’ego przekonać, tylko zwracam uwagę na Waszą ignorancję.
BTW nie jestem gimbem, w dodatku skończyłem gimnazjum (nie w trybie wieczorowym), później liceum, a dziś jestem na IV roku prawa na Uwr i pracownikiem kancelarii radcowskiej, także mogę pisać o klasycye drogi @DziadkuDoOrzechów(gdyż wg Ciebie przesłanką, która na to zezwala jest ukończenie gimnazjum). Nie ma to jak wieczorna polemika z truskulami.
No cóż tak zwany raper nie wiedział co ma powiedzieć i zniżył się do poziomu typowego dla stadionowej huliganki
Nie trawię ziomka. Nie rozumiem jak ktoś taki może w ogóle nazywać się raperem. Przecież to jest gówniana komercha, jak z resztą cały dzisiejszy hip hop. A jego wypowiedzi nawet nie skomentuję, bo szkoda gadania na takie coś/
Nie znam sie specjalnie na hip hopie – z tego nurtu to mam tylko plyty ice cube i body count, 2paca, jakies dwie nasa /wpadl mi w ucho po wystepie na plycie z korna/, cypress hill czy the roots. Z okolorapowych to clawfinger, hed pe i 311 z dog eat dog, ale oni to nie sa 100 hip hop.
Rzut oka na to co graja w tv z etykietka hip hop – coz tam nie ma nic wartego uwagi. Ale to w sumie ogolna tendencja, ciezko dzis w tv o dobra muzyke, bo ta sie nie sprzedaje. Takie skillet musialo dorzucic sie do osta z twillight zeby ich ktos w koncu zauwazyl, poza tymi co ogladaja jctv. Swoja droga jedyny kanala w tv gdzie widac mlodych raperow, ktorzy maja sensowne teksty i cos do powiedzenia, w teledyskach nie leje sie alkohol, panienki nie wypadaja zza kazdej firanki a raper nie swieci klata, tatuazami, bokserkami i wypolerowana bryka… Ale oni o bogu glownie, choc nie zawsze, wiec w vivie by nie mieli czego szukac, no i raczej nie dissuja :D.
Ale to obecna tendencja, mamy pop punk, pop rock, pop metal i pop hip hop, pop jazz… Przeczekac trzeba, koncu nadejda lepsze czasy. A o Lil’ Waynie to juz pewnie nikt wtedy pamietac nie bedzie, jak o masie innych gwiazd co sie po prostu znudzily.
haha coś mi się wydaje, że sobie jeszcze poczekamy 🙂
Czytając komentarze doszedłem do wniosku, że również się wtrące 😉 Wszyscy krzyczący, że lil wayne to dobry ra%er i że cartery wymiatają (@ aaa bodajże) zatrzymali się chyba w rozwoju na poziomie zachwytu nad coco i xxx. Oczywiście zgadzam się, że nie można siedzieć w domu jak w jaskini i ciągle słuchać jedynie Paid in Full Rakima albo Enter the 36 Chambers Wu, ale przecież nie tak dawno temu Rakim nagrał nowa płytę. To czy jest dobra, czy nie, to bardzo osobista sprawa – mi się podoba. Ale stawianie za stawianie Lil Wayne na równi z ludźmi jak właśnie Rakim, 2Pac, Biggie, Jay-Z, Meth, Red etc to po prostu profanacja! Weezy nie dorasta im do pięt! Każdy wers Biggiego jest o niebo lepszy niż wszystkie Weezy’iego na raz. Co ma również wspólnego to, że Mackelmore jest fanem tego kurdupla w legginsach w panterkę? Też mi wyrocznia… To że jest grany w xxx polskim radiu nic nie znaczy, moim zdaniem to też xxx nie ra%er. Zdecydowanie wolę już Kendricka czy Rockiego. @aaa – słuchałeś może nowszych albumów NaS’a? Cartery przy tym to remizowa przytupajka. Ponoć gust jest jak xxx, każdy ma swoją, ale no miejmy trochę rozumu w wyrażaniu swoich opinii 😉 pozdrawiam wszystkich słuchających prawdziwego rapu 🙂