fbpx

NBA Weekend: Utah Jazz rewelacją sezonu Anthony Davis jest najgorszy 😖

50

Cleveland 114 Lakers 100

Anthony Davis 17 punktów w pierwszej połowie. W drugiej dwa oddane rzuty i kolejno oddawane rywalom pozycje w obronie. Długo go obserwuję, to nie jest jednorazowa sytuacja. Mam do powiedzenia tyle: tu nie chodzi o braki zdrowia czy niską tolerancję bólu. Tu chodzi o totalny brak charakteru. Jest nafurany pieniędzmi, zepsuty przez LeBrona, u boku którego nabrał fatalnych nawyków oszczędzania się na parkiecie. Przy całym swym potencjale po obu stronach parkietu ten facet jest po prostu smutny. Patrząc na statystyki niby nie ma się do czego przyczepić: 19 punktów 12 zbiórek 4 asysty 7/12 z gry. Kto jednak ogląda mecze, ten widzi jaki dramat się w tej zamulonej głowie odbywa. Dotknij go przypadkowo, będzie do końca meczu trzymał się za to miejsce na ciele.

Jeśli faktycznie przez jego kręgosłup przechodzą sensacje bólowe przypominające rażenia piorunem – na jaką cholerę Lakers wystawiają go w ogóle na parkiet? Mając dwadzieścia minut pauzy nie potrafi wejść w drugą połowę z dogrzanymi plecami? To naprawdę jest smutne. Co za tym idzie, Lakers powinni Davisa przehandlować póki czas. Aby go pozyskać poświęcili przyszłość i cały swój młody narybek, który dziś wyróżnia się w lidze. Niech chociaż połowę ceny odzyskają. Ile on dziś sytuacji Cavaliers oddał to masakra. Cavs (8-1) wcale nie weszli dobrze w mecz, pudłowali rzuty, przegrywali dwucyfrowo, ale trzymali się w grze za sprawą rzutów wolnych i ataków kozłem Donovana Mitchella. Więcej nie piszę, żeby się nie denerwować. Deprywacja snu źle na mnie wpływa. Aha, Davis odmówił udziału w pomeczowej konferencji prasowej – LOL.

Washington 97 Memphis 103

Grizzlies mieli gości ze stolicy na widelcu, zwłaszcza że ci grali bez Bradleya Beala, który jest zainfekowany. Wyprzedzali rywali w ataku i w obronie, osiągnęli ponad 20 oczek przewagi, ale gdy Steven Adams podkręcił kostkę na starcie drugiej połowy, a Wizards skontrowali wystawieniem na środku dynamicznego Daniela Gafforda – to Wizards byli zespołem narzucającym ton na parkiecie.

Wiele nieudanych wjazdów Ja Moranta (23/9/6) i przestrzelonych rzutów Dillona Brooksa później, goście objęli prowadzenie! Szaleli zwłaszcza panowie rezerwowi jak Barton, Hachimura czy wspomniany Gafford. Nie znałem wcześniej, ale właśnie się zapoznaję z postacią niewybranego w drafcie Jordana Goodwina (9 punktów 8 zbiórek 5 asyst) który jak samo imię wskazuje – do NBA przynależy a nazwisko zdradza przecież od początku, że jest dobry (Good) i do zwycięstwa swoje dokłada (win).

No. A potem triumfalnie na plac wrócił Adams. Kilka męskich zasłon i twardo (bezdyskusyjnie) zebranych piłek i się Memphis w jednej chwili odblokowało. Jak ważną postacią dla zespołu jest Nowozelandczyk – dostaliśmy jak na dłoni. Najlepszym strzelcem meczu Desmond Bane, autor 28 punktów.

Utah 110 Clippers 102

Kawhi najpewniej ponownie doznał kontuzji i są obawy, że w tym sezonie znów go nie zobaczymy. Ten typ tak ma. Myślę, że zmierza to ku sportowej emeryturze. Paul George w miedzy czasie będzie nas czarował pustymi zdobyczami na poziomie 34 punktów 8 zbiórek i 4 asyst, ale nic to LAC nie da.

Jazz (8-3) są zawsze dobrze przygotowani pod konkretnego przeciwnika, nie grają sztampowo i przewidywalnie jak ich rywal. Dwa przystanki w Los Angeles i oba zwycięskie! Każda postawiona zasłona ma tutaj swój cel, każda zagrywka ma alternatywę w przypadku niepowodzenia. Clarkson (6/9 zza łuku) Conley i Sexton są niezwykle trudni do upilnowania z piłką wobec rozciągniętej z pozycji 4-5 obrony. A propos Markkanen 18 punktów na 9 rzutach!

Dzisiejszym bohaterem kolega Sexton (22 punkty przy 6/13 z gry). Dwa super kluczowe akcje, najpierw w tranzycji, a następnie wymuszone dwa wolne i faul PG-13. Następnie ścięcia bez piłki i mocne napady obręczy. Słowem: nowoczesna, żywiołowa koszykówka podlana solidnymi fundamentami, dopasowaniem talentu i wykonawstwem.

Chicago 104 Toronto 113

DeMar DeRozan podobnie jak Luka ostatnim razem – podwajany przy każdej możliwej okazji. Mecz skończył poniżej średnich: 20 punktów 2 asysty 7/9 z gry. Dodaj brak Zacha LaVine i uwierz, że Bykom trudno było nawiązać walkę z atletami Nicka Nurse’a.

Raptors bez Pascala Siakama, ale wciąż z ogromem fizyczności (Anunoby, Barnes, Koloko – 6 bloków!) oraz jakże dysponowanym Fredem VanVleetem (30 punktów 11 asyst). W ekipie gości chciałbym wyróżnić Alexa Caruso, który choć kompletnie nie udał się strzelecko (1/11 z gry) to wniósł na plac tonę energii, która przełożyła się na 11 zbiórek 11 asyst 2 bloki i 2 przechwyty.

To wszystko, dobrego dnia wszystkim. Dziękuję za wsparcie Rafał K / Marcin K / Remi – moje uszanowanie Koledzy. b

1 2

50 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się z adminem odnośnie Davisa.
    To na Westbrook-u wszyscy psy wieszali razem z Adminem. A prawda jest taka,że chłop przyjął swoją nową rolę,daje energię na parkiecie,walczy,fajnie się go ogląda.
    A ta primadonna wiecznie oczy na pół otwarte,lekko dotkniesz pod koszem go to się drze jak by go ze skóry obdzierali.
    Zarobił hajs,mistrza zdobył super gwiazdeczka kolejna,która już nic nie musi.
    Ludzie mieli rację…Szanuje Lebrona,ale zły przykład dal i wcale nie czyni kolegów lepszymi,wręcz odwrotnie.
    Musi mieć ludzi,którzy trafiają za 3,wtedy jest super. Jak nie trafiają to dramat bo On nie ma z kim grać.

    (71)
    • Array ( )

      Ja się po AD za dużo nie spodziewałem, bo ten szklany chłopak nigdy mnie nie przekonał do siebie. Natomiast szlag mnie trafia jak widzę obecnie Lebrona i aurę marazmu jaką roztacza. Nigdy nie było tytanem psychiki ale teraz to jest jeden wielki dramat. A przypomnijmy, że są w takiej sytuacji, że potrzeba żeby chociaż lider wierzył i zainspirował resztę.
      Westbrook obecnie jest on fire i świetnie rozkręca młodych i… publikę – byle tylko się to nie spaliło na panewce. Od tej iskry powinna się zająć rozpałka – tylko czy stare próchno nie jest już zawilgocone?

      (38)
    • Array ( )

      Oglądałem wczoraj mecz i mi LAL szkoda, bo ich “najgorszy” zawodnik wygląda na najlepszego i wnosi w ten zespół życie. Bez Russela LAL przegrywaliby cały mecz od początku i skończyło by się -20 lub więcej. Nawet publiczność mu krzyczała kilka razy MVP. Lebron w obronie mijany, więc często stoi pod koszem i tylko czeka na zbiórkę nie broniąc. Davis bez energii i chęci, choć gdy Russel mu podaje w tempo to ładnie zakończył kilka ataków. Ogólnie Cavs od początku wyglądali na dużo lepszy zespół, dobrze zgrany mimo, że grali na wyjeździe.

      (17)
    • Array ( )

      @Drupi

      Ja po tych 2 ostatnich meczach Westbrooka, a takim zachowaniu Lebrona, to bym na organizację Lakers “wyłożył Josha”

      (1)
    • Array ( )

      Dokładnie Drupi, jak Westbrook przestrzelił wjazd i Lebron wymownie rozłożył ręce z wyraźnie wymalowanymi pretensjami na twarzy, to aż sobie w myślach powiedziałem – spieprzaj dziadu.
      Tak wygląda GOAT? Lider? No chyba nie bardzo. Beznadziejny daje przykład na boisku i udowadnia po raz kolejny, że może grać tylko w mistrzowskiej ekipie na tym etapie kariery. W ogóle to bicie rekordu punktowego wygląda mega słabo, biorąc pod uwagę ten zjazd do bazy. Śledzę jego karierę od wejścia do ligi i przykro się patrzy jak rozmienia się na drobne. Lata, wiele lat gdzie dzielił i rządził na parkiecie odchodzą w niepamięć przysłonięte tym i ostatnim sezonem. Prawda jest taka, że Lakers powinni posunąć i jego (na dobrą sprawę gdzie, nikt go nie weźmie za picki xd no i pewnie ma klauzulę no trade) i AD, aby ratować przyszłość klubu.
      Westbrook wciąż gra dalej swoje, ale przynajmniej zostawia serce na parkiecie w odróżnieniu od wypłaszczonego czoła (swoją drogą, gdzie się podziały zmarszczki, wygląda młodziej o 10 lat, śmiałem się zawsze z narracji o ‘dopalaczach’, teraz już sam nie wiem) i softa.
      Tak jak się śmiałem się przed sezonem z buńczucznych nadziei fanów Lakers, tak takiej słabizny to się nie spodziewałem.

      (25)
    • Array ( )

      @Olas – ale Josh podobno dopiero wchodził w swój Primo time. I co ugrał? Uja ugrał i ma na to wywalone! 😂

      (4)
    • Array ( )

      LeBron w tym meczu chyba 3 lub 4 airballe z półdystansu i za 3 i do tego niedociągnięty w miarę prosty layup.

      (9)
    • Array ( )

      @Drupi
      Dobrze, że Josh wchodził w swój Primo, a nie wchodził w Panią Psycholog…zresztą komisja rewizyjna wszystko wykaże😁

      (-2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nazywanie Irvinga foliarzem, płaskoziemcą, szurem oraz antyszczepionkowcem w sytuacji gdy okazało się że firma Pfizer nie prowadziła badań na temat transmisji wirusa po szczepieniu jest obrażaniem człowieka. Okazało się że takie brednie jakie słyszeliśmy były kłamstwami na potęge. Zaszczepieni chorują i przenoszą wirusa więc przymus szczepień to łamanie praw człowieka.

    (-30)
    • Array ( )
      Płaski parkiet = płaska ziemia 7 listopada, 2022 at 16:49

      ted ….ale foliarzu, wszyscy wiedzieli, że po szczepieniu będzie można zachorować na covid.

      Tylko przebieg będzie łagodniejszy. I o to chodzi w szczepionkach na różne choroby.

      Także a idź sobie na forum dla Irvingów i innych płaskoziemców. Bo brak ci wiedzy.

      Chcesz wolności wyboru? To się foliarzu nie szczep!

      (2)
    • Array ( )

      Nie lubię się kłócić. Stwierdziłem fakt. Głośno trzeba o tym mówić bo byliśmy oszukiwani, straszeni. Ograniczała nasze prawa. To musi być głośno artykułowane.

      (-2)
    • Array ( )

      Tedziu daj spokój. Posiadacze gładkich móżdżków i tak nie zrozumieją bo albo tego nie zauważali albo już zapomnieli jaką narrację wokół tego budowały media, gadające głowy z pudełka, dobrze opłacani celebryci swiecący swoimi ryjami z ekranów i inni “eksperci na zamówienie” straszący, że jak się nie zaszczepisz to tak jakbyś zabił swoją babcię/matkę/ojca/sąsiadów.

      (13)
    • Array ( )

      To chyba ciebie. Bo każda osoba która myśli i czyta ze zrozumieniem a także słucha i umie myśleć samodzielnie wiedziała, że szczepionka nie zapobiega chorobie. Tylko pozwala przejść ją łagodnie, a co więcej, pozwala wielu ludziom to przeżyć. Może teraz wyciągniemy statystyki umieralności osób zaszczepionych i nie, albo tego że dziwnym trafem teraz już nie umiera ludzi w setkach czy tysiącach… I bez najgłupszego argumentu na świecie że nasz organizm sam się nauczył z tym walczyć, bo ten argument już dawno obala to, że dziwnym czasem kiedy antyszczepionkowcy zaczynają zabijać ludzi (bo takie osoby powinni być karani za świadomą próbę morderstwa) przez nie szczepienie się na wiele chorób na które jako ludzkość już zapomnieliśmy jak śmiertelna była w przeszłości, a które na nowo zaczynają wracać i zarażać coraz więcej osób…CO ZA PRZYPADEK. Co, nasz organizm już zapomniał co to odra i jak potrafi starszych ludzi zabić?

      (-3)
    • Array ( )

      @4ci
      Nie ma tylu zgonów bo nie ma tyle testów. Media zawsze manipulują statystykami i to one nakręcają większość negatywnych emocji (pandemia, polityka). Tu chodzi o szerszy problem. Są choroby, inne problemy świata, a media mówią 24 na dobę o pandemii, która zabija mniej niż grypa.
      Zrozumcie to ludzie, tu nie chodzi o same szczepionki ale o wprowadzaniu wśród ludzi lęku, nienawiści między rasami, społecznościami, nawet sąsiadami. To są media.
      Ludzie mają ograniczony dostęp do leków naturalnych np. lecznicza marihuana, lub np ich wiedzą nie jest rozszerzana ponieważ światem rządzą koncerny farmaceutyczne.
      Są o wiele większe sprawy, którymi powinniśmy się przejmować niż ala grypa. Ale ludzie i tak będą nas nazywać foliarzami. Bo wolimy myśleć samodzielnie i doszukiwać prawdy, a nie jedynie słuchać co mass media mówią.
      P. S. Jakoś nigdy się nie szczepiłem dobrowolnie na grypę i jakoś jej nigdy nie przechodziłem.

      (2)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Ted, daj spokój. Mamy do czynienia z ciemnotą oświeceniową, biorącą górę nad brakiem edukacji. Człowiek prosty często jest pełen pokory, rozumie, że może czegoś nie wiedzieć. Wykształceni wiedzą i potrafią używać tego, czego się nauczyli w szkole, a potem wtłoczyły media masowe. Ale kompletnie nie potrafią tego w żaden sposób zakwestionować.

      (0)
    • Array ( )

      @Ted
      Ale jak miała prowadzić badania o transmisji wirusa przed wprowadzeniem na masową skalę? xddd
      Przecież to się logice wymyka chłopie – żeby sprawdzić jak wirus transmituje, to trzeba mieć zaszczepioną odpowiednią ilość ludzi, wtedy to można badać. Nie sprawdzisz czy szczepionka zmniejsza transmisję nie mając wystarczającej liczby ludzi. Nie po to szczepionkę też wprowadzano – miała łagodzić objawy, a nie zmniejszać transmisję.
      No ale antyszczepy już podchwyciły widzę temat i jak zwykle logikę zostawili w tyle, a jadą na emocjach, typowe. Jak to wy lubicie mowic: włączcie myślenie 🙂

      (-3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @grocco, grocco,
      ile Ty masz lat? Pamiętasz wejście do ligi Luki, czy coś wcześniej? Może prześledź definicję szczypawek i może prześledź stosowaną procedurę ich wdrażania stosowaną do 2020r. Wyjaśnij, dlaczego ubezpieczyciele już nawet w Europie wstrzymują wypłaty za zmarłych, skoro dobrowolnie się poddali? Pewnie wyłączyli myślenie

      (2)
    • Array ( )

      @matej
      Tak tak, ja taki młody że dopiero Banchero kojarze.. argument wieku, to najlepsze co macie? Jakby wiek cokolwiek gwarantował – można być starym deklem też 🙂
      Do 2020 to nie było wirusa, który zabijał ludzi na masową skalę – to też pewne procedury trzeba było dostosować, by wprowadzić szybciej szczepionkę, która miała chronić ludzi. Dla myślących ludzi to logiczne, dla spiskowców kolejne: ‘ciekawe, żeee..’
      Jeśli wszędzie widzicie spisek to współczuje życia w strachu i własnej fobii, że ktoś was kręci.
      Fakty są takie, że po wprowadzeniu szczepionek nie ma już nigdzie masowych wybuchów zakażeń, ale to już oczywiście przemilczycie jak to macie w zwyczaju.
      Fakty – milczycie // emocje – podkręcacie

      (-1)
    • Array ( )

      @grocco
      Gdy wchodzi jakąś szczepionka są robione badania, eksperymenty na pewnej danej grupie ludzi, nie na wszystkich ludziach na świecie. WHO najzwyczajniej zrobił sobie eksperyment na całej ludzkości, bez względu na konsekwencje. To nawet Bill Gates poszedl o krok do przodu, bo ten zrobił chociaż symulację przed pandemią jak to będzie wyglądać.
      Pozdrawiam. Foliarz, antyszczeponkiowec, mormon, obywatel świata, kulturalny oświatowy

      (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @grocco, podpytałem tylko kontrolnie dla ustalenia faktów dotyczących Twoich możliwości bezpośredniego śledzenia zmian na świecie, a nie bazowania na opinii kogokolwiek. To Ty budujesz piramidę strachu. Od zawsze były wirusy i bakterie, które w szczególnych przypadkach doprowadzały do śmierci, bądź kalectwa. Jesteś w stanie ograniczyć się do faktów i opinii na temat faktów, bez epitetów? Zadałem konkretne pytanie – możesz przeanalizować. Jeśli chcesz liznąć merytorycznej wiedzy na temat szkodliwości farmakologii, to wyszukaj hasła PSNLIN. Mogę Cię zapytać o cały pakiet merytorycznych punktów, bazujących na badaniach, a nie na opiniach, jak również na rezultatach, a nie domysłach. Tylko czy jesteś gotowy na kulturalną i merytoryczną rozmowę weryfikującą poglądy?

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    To w jaki sposób wczoraj zmarnowano potencjał i dobry dzień Westbrooka zakrawa na kryminał. Gość wszedł na boisko z taką energią i zapałem, których próżno było szukać u kolegów z drużyny. W pierwszej połowie to był naprawdę zawodnik, którego podejrzewam chciałoby mieć u siebie wielu. No ale… Lebron+Davis skutecznie faceta zgasili. Apatia Davisa sugerowałaby rozsądnemu managementowi transfer, za to holowanie piłki przez Lebrona to już jest inny temat. Ten mecz był do wygrania, gdyby pozwolono Westbrookowi robić dalej to co robi (oczywiście,że walnął kilka cegieł, ale to już jest chyba wpisane w ryzyko i trzeba się do tego przyzwyczaić).

    Serdecznie Russelowi współczuję, bo to jak James+Pelinka+Media zrobiły z niego kozła ofiarnego jest po prostu słabe. Kto naprawdę winien jest takiej a nie innej sytuacji drużyny najlepiej pokazał wczorajszy mecz.

    Powiem tak-mnie by się po prostu nie chciało biegać po parkiecie z takim liderem. Nie chcesz? Nie graj.

    (39)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie format tekstu pt NBA weekend jest spoko i mógłbyś admin robić po prostu mix z tych dwóch dni opisując najciekawsze mecze. Pjona jak zawsze super się czytało!

    (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Opis Davisa idealny moim zdaniem. Napiszę to co pisałem wcześniej–AD zatrzymał się mentalnie na roku 2020 kiedy i on i Lakers coś znaczyli i znaczyli dużo. Myślę że w swoim przekonaniu był wtedy najlepszym koszykarze na świecie, byl wspaniały i zaraz po tym dostał ogromny kontrakt który go w tym utwierdzil. Właśnie zaczął się 3 sezon od tego czasu i gość pokazuje tylko tyle że nie można na nim polegać. Ostatnio stwierdził że inne zespoły nadal boją się Lakers, on właśnie w tym miejscu mentalnie się zatrzymał.

    (11)
    • Array ( )

      Tylu graczy już namaszczono jako następnego Jordana a jakoś od 2,5 dekady nikt nawet się nie zbliżył do tego poziomu.

      (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie oglądamy zbyt wielu meczy Orlando, ale Bol Bol z Sacramento grał rewelacyjnie, chyba z 90% skuteczności. Chłop ma pod 220cm, a kozłuje jak rozgrywający, zbiera, całkiem sporo widzi na boisku i do tego jeszcze sypnął trójkę z faulem.
    Banchero widać ma poukładane w głowie i na pewno będzie z niego pożytek przez wiele lat, ale kilka razy Sabonis przepchnął go jak worek z burakami.

    (14)
  7. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 7 listopada, 2022 at 15:36
    Odpowiedz

    A najlepszy był tekst : “Wiem, że zespoły na pewno się nas boją” – powiedział Davis po meczu z Jazz. Ta tak się was boją, że spuszczają wam regularny xxx od początku sezonu 🙂

    (14)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Miło, że prezentujesz teorie pani Sochy, ale to ściema. Głównym celem szczepień jest ochrona przed rozwojem ciężkiej postaci choroby i to nad tym pracuje się w czasie badań klinicznych. Zapobieganie transmisji bada się na dalszych etapach prac lub już poza testami klinicznymi i to było robione. Także ani Irving ani tym bardziej pani Socha nie zasługują na uwagę w tej kwestii 😉

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja tam się nie dziwię Antmanowi, Houston to ogórki i dzieciaki i NBA to nie ich miejsce. Spadki dla najgorszych – powinni się ogrywać i docierać w G-League i wracać gdy się ogarną, by poziom sportowy był wyższy w NBA.

    (-12)
  10. Array ( )
    Z chęcią ogarnę parkiet 7 listopada, 2022 at 16:39
    Odpowiedz

    Ale fajny opis meczów! Lubię NBA, a dziś poczułem, że mógłbym tam grać!
    Pilnowanie w obronie Anthony Edwards’a to mogę nawet teraz ogarnąć. A jestem po obfitym obiedzie.
    Co on tam robił? I ile mu za to płacą?

    Od dziś jestem fanem tego Pana Koszykarza 🙂

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Dżoker zastępuje każdą kartę. Kropka.
    Antman kryminał!
    A co do lejkers, to linijka Lebrona też wyglądała nieźle, ale niestety w tym sezonie wszystko co rzuca z poza 3m to klinkierówka. Wczoraj nawet FT. Zero defence.
    Po pierwszej, przegranej połowie Luke Walton (aktualnie asystent w Cavs) mówi ktotko: musimy zacząć robić to o czym mówiliśmy przed meczem, czyli trzymać ich (LA) z dala od obręczy. Pierwsze kilka akcji drugiej połówki , kilka dobrze zagranych akcji w obronie, dwie trójeczki i Cavs wychodzi na pierwsze prowadzenie jakby tych pierwszych 24 w ogóle nie było. Łatwo, lekko i przyjemnie. Bez napinek w stylu Russa z pierwszej (!!!) kwarty. Bez wazeliny, w LA. Ot taka różnica pomiędzy dwoma zespołami.

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    No skoro LBJ stoi zamiast bronić to wszyscy biorą z niego przykład… Skoro jest Królem🤣🤣🤣Ten Looser jest pośmiewiskiem dla całej NBA, cieszę się że nigdy nie byłem i będę fanem LL

    (15)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze przy takiej liczbie młodych drapieżnych graczy nie chcę już oglądać żadnego LBJ Hardena Duranta bo młodzi robią dynamit w tej lidze

    (11)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Cleveland dotąd nie oglądałem, bo i po co w zeszłych sezonach. Popatrzyłem wczoraj na mecz z Lakers.
    Ależ ten chłopak Darek Garland się rusza! Kozioł, zwód, przegląd pola, naturalna trójeczka, pomysłowe wjazdy. I to przy wzroście 1,85 cm, gdzie zazwyczaj taki kolega ląduje na rozgrywaku w Legii Warszawa.
    Zrobił na mnie wrażenie podobnie jak parę lat temu SGA wchodzący z ławki Clippersów. Materiał na topowego gracza dopełniającego mistrzowską układankę w którymś z zespołów.

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    W LAL wszystko zaczyna i kończy się na LeBronie. Chłop nie daje dobrego przykładu jako lider, bumeluje w obronie, w ataku tylko pokazuje bicka po udanej akcji i stroi miny ale brak jest iskry w jego grze. Swoja grę sprowadził teraz do pogoni za rekordem Jabbara.

    Westrbrook teraz wygląda jak ich najlepszy gracz. Chwała Hamowi za to ale to co robi James i jego przydupas Davis to jest przykre.

    (12)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers po zagranie dobrej pierwszej połowy czuli się jakby zdobyli mistrzostwo. A co Davisa to myśle ze zacznie lepiej grać gdy na boisku nie będzie Lebrona.

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale Jokic pięknego bullet passa zapodał. Takie szybkie podania wymagają dobrego przeglądu pola w czasie rzeczywistym. Pięknie się na to patrzy. Ten gość to jest gracz kompletny. Technika, IQ, świetny lider.

    (8)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde blaszka, Raptors fajna drużyna. Widać, że chłopakom się chce (nie to co edwards). Są szybcy, silni, sparwni i zaangażowani. Trener ogarnia. Van Vlet i Siakam nie gwiazdorzą. Możnaby im kibicować, tylko ten pajac na ławce razi w oczy. Jeszcze go nawet w skrótach pokazują

    (5)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    A jeszcze rok temu było gadanie: cieszmy się każdym meczem lebrona bo to jego ostatnie sezony. Szczerze to ja dziękuję za takie ostatnie sezony… Bicie na chama rekordu Kareema, llakersi pozbawieni przyszłości na ładnych kilka lat… Goat ja wuj

    (4)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem Lebron po zdobyciu misia w bańce powinienbył odpuścić już pościg za duchem z Chicago -nie konczyc kariery absolutnie, bo to by bylo marnowanie talentu – przejść na stałe na pozycję rozgrywającego i mentora, na spokojnie wtedy dzieląc się wiedzą i doświadczeniem ogrywać młodych, dobijać powoli do rekordu Kareema i czekać na historyczne wydarzenie, czyli pierwsza gre z synem w NBA.

    Swoje facet osiągnął, swoje zarobił, swoje pokazał i nie mozna mu tego odebrac ‐ tylko że ludzie teraz (taka jest natura ludzka – pamiętać bardziej złe rzeczy) pamiętać go będą jako tego, który potrafił zejść na 6 minut przed końcem przegranego meczu albo zeszły i ten sezon – czyli snucie się na parkiecie i katastrofalne niezadowolenie z zawodników,których sam do siebie sprowadził…

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu