fbpx

Bo w życiu chodzi o to, by odnaleźć swoje miejsce.

11

Adam Morrison przez lata był nieśmiałym dziwakiem z młodzieńczym wąsem i mopem wyrastającym z czubka głowy. Dawno temu wybrano go z trzecim numerem draftu, bo był wysoki i umiał świetnie rzucać. Szło mu przeciętnie, aż złapał kontuzję i został sprzedany. Los chciał, że trafił do hollywoodzkich Lakers. Nieustanny blask fleszy i specyficzny system gry Phila Jacksona przerósł Adama. No bo jak biały chłopak słuchający Rage Against The Machine ma się dogadać z Kobe Bryantem? Czuł się fatalnie: nie szło mu na boisku, miał problemy z akceptacją w drużynie, grał coraz mniej, aż w końcu wypadł ze składu i stał przedmiotem kpin. Całe LA naśmiewało się z niego. Nawet dziennikarze robili sobie z niego jaja.

[vsw id=”2Y81OWb6e0g” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

[vsw id=”6pMcXSixdVQ” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

[vsw id=”f11JJKEskKw&feature=related” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

Podupadły i złamany od środka Adam Morrison nie odnalazł się w NBA. Ale facet nie odpuścił. Obecnie pojechał i gra w Serbii. Zapuścił włosy jeszcze bardziej, zgolił wąs, nosi brodę. I wiecie co? Wygląda zajebiście! Poziom jego talentu w serbskiej lidze wystarcza, by poczuł się pełnowartościowym członkiem drużyny. Znów zaczyna wierzyć w siebie. Nareszcie zmężniał, nie daje sobą pomiatać – zwróćcie uwagę jak postawił się na boisku większemu od siebie rywalowi. Jak za czasów szkolnych zaczyna rzucać ponad 20 punktów w meczu. Minęło kilkanaście dni, a tysiące serbskich fanów Czerwonej Gwiazdy już stoi za nim murem. Uwielbiamy takie historie. Bo w życiu chodzi o to, by odnaleźć swoje miejsce. Go Adam!

[vsw id=”tZSyR7zsGpg&feature=related” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

[vsw id=”yrJEyj0fF9M#!” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

[vsw id=”vEA_eF4UAZQ&feature=player_embedded” source=”youtube” width=”600″ height=”485″ autoplay=”no”]

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Super!Pamiętam,że gdy grał jeszcze w szkole,pisali o nim jako o nowym Larrym Birdzie…Szkoda,że chłopak się nie odnalazł w NBA,ale trzymam za niego kciuki w Europie.Świetny artykuł!!!!

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak sobie myślę…przeciez to jeszcze bardzo młody chłopak!Może stanie się gwiazdą Euroligi,a potem wróci w glorii do NBA,by stać się jednak choć trochę tym Larrym.Highlighty ma imponujące…Co Wy na to?

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    julius – 27 lat to raczej nie młody już… ale taki epizod może mu pozwoli się podbudować… zobaczymy czy wróci po lockout do NBA czy będzie grał tam …

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie, pewnie się narażę niektórym, ale po co mu NBA skoro znalazł swoje miejsce w życiu.
    Co prawda w Syrii teraz niepewna sytuacja polityczna i wszystko może się zmienić, ale co tam
    chłopak gra świetnie i będzie podporą każdego klubu.
    Świetny artykuł – gratulacje.
    rr

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    super artykuł!:) z tego co widzę na filmiku gość słucha nie tylko RATM, ale też Pantery. jak się naładuje taką energetyczną muzą, to musi mieć powera na boisku:). jego historia przypomniała mi inną, innego zawodnika, który też wyszedł z życiowego zakrętu obronną ręką. Pamięta ktoś Leona Smitha? wybrany do Dallas prosto z HS, zamiast na parkiet trafił za kratki, by potem ostatecznie spędzić w NBA 2 sezony

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tego właśnie w kulturze rodem z USA nie lubię, zawsze muszą sobie znaleźć jakiegoś losera, żeby było z kogo się pośmiać. Wole pierwszego lepszego tytana pracy, który się stara, choć nie wychodzi… niż takiego przereklamowanego Kobe’go.

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu