fbpx

Dumny Boston podnosi głowę ☘ Caris LeVert nowym graczem Cavaliers!

37

Welcome to my world.

Sixers 119 Bulls 108

Zach LaVine wypadł, może się złapać za ręce z nieobecnymi obwodowymi Lonzo Ballem, Coby Whitem i Alexem Caruso. To istotne osłabienie gospodarzy, którzy pozbawieni spacingu, przez 34 minuty musieli posiłkować się zawodnikiem kalibru Matta Thomasa czy Troya Browna i (w praktyce) nie dysponowali ławką rezerwowych. Co oczywiście nie znaczy, że zamierzali dawać za wygraną… widowisko mogło się podobać.

Liderzy obu stron zaznaczyli się prędko i wyraźnie. Spotkanie stanowiło pojedynek kameruńskiego lwa Joela Embiida (40/10/3) z mistrzem półdystansu DeMarem DeRozanem (45/9/7) którzy wymieniali się trafieniami od startu aż po zakończenie. Koniec końców jednak inicjatywę przejęli więksi i liczniejsi goście. Nie żeby sędziowie im to utrudnili, gwizdki odzywały się często przez co przewaga fizyczna Sixers była jeszcze bardziej zauważalna.

Mówiąc wprost: Embiid, Maxey, Harris i Curry przewyższyli talentem DeRozana i Vucevica, a decydującą trójkę wkleił Georges Niang, który choć w playoffs zapewne wiele nie pogra z uwagi na obronę indywidualną, prezentuje niezwykłą wolę walki i energię.  Co za tym idzie, Embiid jeszcze nigdy nie przegrał meczu z Chicago w całej swej karierze (10-0)!

Pistons 105 Wolves 118

Wilki są dalekie od optymalizacji zasobów, ale przypadkowych meczów przegrywają co raz mniej. Wrócił D’Angelo Russell (22 punktów 8 asyst) uwalniając co nieco Karla Townsa (24 punkty 12 zbiórek) i lepiej go obsługując. Pick and roll tej pary powinien być grany znacznie częściej.

Anthony Edwards nieprzerwanie stanowi zagrożenie jak nie rzutami to penetracją (będzie lepszy niż Jaylen Brown i powinien grać więcej minut jako lider drugiego składu) na ławce jak nie Taurean Prince to Malik Beasley rzucają furę trójek, a skrzydłowi są bardzo żylaści i intensywni. Na Detroit starczyło z nawiązką, nawet jeśli Saddiq Bey z Corym Josephem trafiali wszystko (9/15 zza łuku) tocząc równą walkę z miejscowymi przez trzy kwarty. Cade Cunnigham wciąż poza boiskiem, osobiście spodziewam się zmian w składzie Detroit do czwartku.

Nets 104 Nuggets 124

Nowojorczycy przegrali po raz ósmy z rzędu i prezentują się tragicznie. Kyrie Irving wedle kalendarza może rozegrać jeszcze tylko dziesięć meczów do końca sezonu zasadniczego. Brooklyn z pierwszego miejsca w tabeli jest obecnie na siódmym i nie wiadomo czy w ogóle załapie się do playoffs. Jak czytam, szefostwo klubu jest gotowe wytransferować bambaryłę Hardena w zamian za Bena Simmonsa, o ile Sixers dołożą Setha Curry ekstra.

W kwestii meczu: 27/12/10 Jokera na 12/15 z gry. Ten chłop w meczach przedpołudniowych tj. relacjonowanych w rodzinnej Serbii wczesnym wieczorem to jest jeszcze większa bestia. Od zawsze skupia się na robieniu gry partnerom, ale przy tej efektywności i przewadze talentu pod trzydzieści punktów bije niejako przy okazji. Wielki, dosłownie i w przenośni, zawodnik.

Pacers 85 Cavaliers 98

Z perspektywy gospodarzy mecz z pewnością należał do gatunku “trzeba to wygrać”. Macie rację, mówimy o najlepszej koszykarskiej lidze świata, gdzie każdy odpalić / wszystko zdarzyć się może. Co więcej, trójka kreatorów gry z piłką (Garland, Sexton, Rubio) jest od dłuższego czasu niedostępna, ale wciąż… jeśli myśli się o budowaniu “winning culture”, a Cavs z pewnością idą w tym kierunku, zdezintegrowanych Pacers po prostu musieli zbić.

Oczywiście Indiana miała te zamiary w poważaniu, rozpoczęło się od 27:12 dla gości w pierwszej kwarcie, bo obecni starterzy Cleveland, no cóż, nie mają wielkiego talentu ofensywnego. Grę odmienili weterani. Kevin Love to idealny zone buster, jak lubię go prywatnie określać. Idealnie czuje się na wysokości linii rzutów wolnych wychodząc do podania w ataku, dużo widzi wokół siebie no i rozciąga grę rzutami. Cedi Osman to z kolei warsztatowiec obwodowy. Biega po zasłonach, gra w berka z obrońcami, ścina, wychodzi do rzutów. No i Rajon Rondo coraz lepiej rozumiejący założenia i mocne strony swoich partnerów. Taki tercet z ławki to skarb, dziś dostarczyli 56 punktów 22 asysty i 16 zbiórek!

19:0

Ozdobą spotkania był początek czwartej kwarty kiedy to Cavs z wyniku 61:68 w trzy minuty przeszli do 80:68! To kolejne inspirujące zwycięstwo Cleveland, którzy są tylko jedną porażkę od pierwszego miejsca w tabeli konferencji! Co więcej, właśnie wzmocnili się kadrowo sprowadzając do siebie Carisa LeVerta (średnie sezonu 19/4/4 – średnie kariery 15/4/4). Doprecyzujmy:

Cavs: Caris LeVert, wybór II rundy draftu 2022

Pacers: Ricky Rubio, chroniony pick I rundy draftu 2022, dwa picki II rundy (2022, 2027)

Jak to rozumieć? Cavs walczą o wysokie cele. Oprócz Garlanda nie mieli aktualnie nikogo, kto w grze playoffs byłby w stanie przedostać się z piłką pod obręcz. LeVert bywa chaotyczny, ale kozłem grać potrafi. W zasadzie to jako “driver” od dwóch lat należy do czołówki najbardziej efektywnych strzelców. Jego kontrakt (18.5 mln $ rocznie) upływa pod koniec przyszłego sezonu.

Indiana? Dla nich pozyskanie Rubio to manewr wyłącznie finansowy. Hiszpan zerwał ACL, jest wyłączony przez kolejne miesiące, a jego kontrakt kończy się wraz z tym sezonem. W ten sposób zdejmują 17.8 mln $ z ksiąg w to lato i idą w przebudowę. Będą mieć do dyspozycji w okolicach 26 baniek wolnych środków. Na liście transferowej dyndają też nazwiska Sabonisa i Mylesa Turnera. Aha, wybór pierwszej rundy draftu, który pozyskali chroniony jest w ramach loterii, czyli na miejscach 1-14.

Jak obecnie wygląda roster Cavs? Powiem tyle, drugi skład mogą mieć najmocniejszy w lidze!

  • PG: Darius Garland, Rajon Rondo, Brandon Goodwin
  • SG: Isaac Okoro, Caris LeVert, Dylan Windler, Colin Sexton (kontuzja)
  • SF: Lauri Markkanen, Cedi Osman, Lamar Stevens
  • PF: Evan Mobley, Kevin Love, Dean Wade
  • C: Jarrett Allen, Ed Davis

Celtics 116 Magic 83

Piąta z rzędu wygrana Bostonu, siódma w ostatnich ośmiu meczach. To jeden z lepszych fragmentów na przestrzeni ostatnich dwóch i pół sezonów. Zdecydowanie podciągnęli defense, przejmują większość zasłon i zadziornie rotują obniżając efektywność rzutową rywali, a stoi za tym konsekwentny trener Ime Udoka oraz progres środkowego Roberta Williamsa III.

W ataku wciąż mocno polegają na izolacjach duetu gwiazd oraz skuteczności rzutów trzypunktowych, ale obrona trzyma ich w grze. A kiedy jak dziś, ktoś spoza dwójki J’s odpali wrotki (Dennis Schroder 22 punkty) zazwyczaj wygrywają bezpiecznie.

Jaylen Brown (26/5/3/3) długo i wymownie patrzył w stronę kibiców, sędziów, rywali i własnej ławki. Wsad nad głową wychodzącego mu na spotkanie Mohameda Bamby musiał się podobać.

Co nie zmienia faktu, że Brown / Tatum obok pary Lillard / McCollum to nie jest tandem na mistrzowski tytuł. Ciekawe czy przeprowadzą jakieś ruchy w okienku, zapewne nie, a jeśli już, będą niewiele znaczące. Moim zdaniem bez wszechstronnie utalentowanego big mana (Horford najlepsze lata ma zdecydowanie za sobą) zawsze będą wyłącznie aspirować do pierścieni. Ciekawi mnie jak pod wodzą Udoki prezentowaliby się np. Julius Randle czy Domantas Sabonis.

Hawks 94 Mavericks 103

Luka Doncic piąty faul popełnił w pierwszej minucie trzeciej kwarty. Trae Young jest mistrzem wymuszania wszelkiego typu przewinień, a jego wielki talent w tym zakresie dał o sobie znać po raz kolejny:

Nie miało znaczenia! Owszem LD kolejne minuty odsiedział, następnie grał znacznie uważniej, nie wchodząc w niepotrzebny kontakt, ale w końcówce znów był profesorem. Akcja w której obtańcował wychodzącego do zasłony Clinta Capelę była wisienką na torcie. W czasie 28 minut uskładał 18 punktów 10 zbiórek i 11 asyst. Obaj z Youngiem rzucali kiepsko (6/17, 6/19) ale tempo kontrolował Słoweniec, dobrze dysponowany był Brunson plus kombinowana obrona Mavs.

Pelicans 120 Rockets 107

Fajne odbicie nastąpiło w Nowym Orleanie. Wciąż nie są w stanie kryć pick and rolla, ale skrzydła / swingmanów kryją wyśmienicie, mają zasięg, tężyznę i mobilność na pozycjach 2-4. Brandon Ingram kosi (33 punkty 12 asyst) tymczasem strzelec Eric Gordon poza grą w ekipie gospodarzy. Rockets wchodzą w głęboką fazę eksperymentów z dwoma środkowymi (Woodem i Sengunem) w pierwszej piątce.

Waszą uwagę zwracam ponownie na postać Jose Alvarado (9 punktów 4 asysty) niezwykle sympatyczna postać. Kolejne wcielenie JJ Barea, pamiętacie? Zadziorny, pewny siebie niziołek cieszący się grą o zaraźliwej energii. Co więcej, coraz lepiej wygląda przy nim środkowy Hayes (21 punktów 8/10 z gry).

Bucks 137 Clippers 113

Nie da się bronić strefą przeciwko Milwaukee, bo rzucają z pięciu pozycji. A kiedy trafiają jak dziś (19/38 zza łuku) lepiej szybciutko odklepać. Indywidualne krycie też wiele nie przynosi, bo indywidualny talent Giannisa (28/10/5) Holidaya (27/5/13) czy Middletona (17/6/5) przekracza poziomem wszystko, co w tej chwili na plac wnieść mogą Clippers. Z całym szacunkiem dla ich najnowszego nabytku Normana Powella, który pokazał się był z najlepszej strony: 28 punktów 9/16 z gry z ławki w czasie dwóch kwart.

Grupa typera GWBA

Kto ma chęć dołączyć przed kluczową fazą sezonu, zapraszam na maila: gwiazdybasketu@gmail.com

W ostatnich dniach co prawda NBA się na nas obraziła, ale najgorsze już za nami, jestem przekonany.

Dobrego dnia wszystkim.

37 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak Cavs czy Clippers dostają takie rarytasy za ludzi bez nogi to jest szansa, ze Westbrook będzie wytransferowany.

    (15)
    • Array ( )

      Drużyny, które zapomniały o tym co jest najważniejsze w stosunku od tyłu (POR i IND), mają przynajmniej pół wymówki, że robią miejsce w księgowości. Westbrook ze swoim pięknym kontraktem do końca przyszłego sezonu jest w tym względzie tak łakomym kąskiem, jak przenoszona skarpeta.

      (27)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli Nets oczekują od Sixers Currego w pakiecie z Simmonsem to nic tylko dać. Simmonsa w praktyce nie mają, obciąża tylko budżet, więc z ich perspektywy to trade Curry za Hardena. Jednak słyszę, że Nets nie zamierzają transferować Hardena, więc to mało prawdopodobne.

    (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Na Brooklynie wszyscy się zapewniają o lojalności i przyjaźni, tak więc coś w tej trawie już nie piszczy, a wręcz gromko chrumka. Dla Netsów pakiet Simmons & Curry byłby zbawienny, a Phila w wariancie pesymistycznym pozostanie w tym samym miejscu, jeśli Harden będzie grał dalej to, co gra teraz.

    Joel ładnie Vuca objechał w tej akcji przy wyniku 51-41, widać jak mocny się czuje.

    Cavaliers mean business, chociaż biedaczyny Rubio szkoda.

    (8)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 7 lutego, 2022 at 17:48

      Zbawienie powiadasz? A kto po tym zbawiniu będzie ciągnął tą ekipę w meczach u siebie pod nieobecność Duranta i Irvinga Simmons?

      (4)
    • Array ( )

      Czemu nie, nie byłby to pierwszy raz kiedy ciągnie ekipę za uszy. W Nets nie brakuje zawodników, którzy lubią rzucać (Mills, Aldridge, potencjalny Seth Curry), a Ben umie podawać i przede wszystkim umie znajdować ludzi na pozycjach. Bez Irvinga i Duranta to pewnie za krótko na mistrzostwo, niemniej Simmons nie przegrałby 8 meczów z rzędu.

      (2)
    • Array ( )

      Zawsze mnie takie komentarze zastanawiają. O co Ci właściwie gościu chodzi? Czy to jakaś próba zaczepienia admina (mało komu admin odpisuje w komentarzach, więc marne szanse typie) czy Twój zryty łeb, że zapamiętałeś jakiś tekst admina, który Ci się nie spodobał i teraz Ci się przypomniało?
      Twój komentarz nic nie wnosi, nikogo nie dotyczy i co gorsza na nikim nie robi wrażenia, tak jak Ci się wydaje. Stawiam, że to po prostu Twoje nudne życie i szukanie jakiegoś rodzaju atencji. Jesteś bardzo średni.

      (40)
  4. Array ( )
    Zawisza Czarny 7 lutego, 2022 at 16:21
    Odpowiedz

    Faule jakie gwizdali sędziowie Donciciowi to jakaś komedia. Szkoda Bulls bo z pełnym składem mogliby w obecnej sytuacji walczyć z Bucks o pierwsze miejsce. Na koniec chciałbym pogratulować Panu Jamesowi że wziął Westbricka dostarcza tyle radości że zacząłem Lakerów oglądać…pozdrawiam

    (7)
    • Array ( )

      Bzdura, a nie szkoda. Miami gra pół sezonu w przestrzelonym składzie i jakoś zajmuje 1. miejsce, którego nikt im nie przewidywał. Na przestrzeni długiego sezonu to system gry i umiejętności scoutingowe (10 day contratcs itp) mają najważniejsze znaczenie. HEAT rozegrali składem Lowry, Butler, Adebayo do tej pory 13 spotkań, nie przeszkadzało im to wygrywać.
      Więc mówienie że szkoda BULLS czy BUCKS, bo mają kontuzje, tak nie do końca tłumaczy sprawę. Każda ekipa się z tym zmaga.

      (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem bardzo ciekawy czy Harden jeszcze kiedyś wróci do formy jaką reprezentował w prime Houston. Czy ma już na to wszystko „wywalone”, czy męczą go jeszcze kontuzje, czy w końcu weźmie się za się i zrzuci ten „kałdun taktyczny” i zgubi z 10kg? Nie jestem jakimś jego fanem, ale przez pewien czas w Houston naprawdę był nie do zatrzymania (oczywiście w ataku😌).
    Problem w tym, ze w Phila jest Embiid i on tez musi grać z piłka-to nie Capela do kończenia lobów.
    Moim skromnym zdaniem Simmons dałby więcej Netsom niż Harden Philadephi.
    Ben mógłby w ogóle nie rzucać, skupiłby się na obronie, szybkich kontrach. Gdyby jeszcze do tego doszedł Seth to by go „karmił” asystami, tak samo jak Millsa, ewentualnie Duranta (gdyby ten akurat nie chciał grać izolacji😌).

    (4)
    • Array ( )
      simmons aka snajper 7 lutego, 2022 at 17:40

      Harden wróci do formy jak wrócą poprzednie naciągane gwizdki . To już nie ten mental… W dodatku trzech zdradzieckich węży w jednej ekipie nawet jeśli są kolegami to nie ma prawa funkcjonować .

      (11)
    • Array ( )

      gwizdki dalej sa naciagane, a gadanie czy wroci do formy z rockets jest smieszne bo on teraz ewidentnie gra pass first. Jezeli bylby definitywna pierwsza opcja i dalej dlugo nic to na luzie by rzucal 35 pkt na mecz, tak jak to bylo w rockets.

      (2)
    • Array ( )

      Simmons co prawda to prawda z tym wymuszaniem fauli…Zapomniałem już ile punktów „naciągał” tymi flopami.

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ewentualna seria Chicago-Philly w PO zapowiada się smakowicie, jeśli obie ekipy będą w 100% zdrowe, to nieśmiało stawiałbym Bulls in 6. No chyba, że dojdzie do transferu Harden – Simmons&Curry, wtedy chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy. Play Offy za pasem, a taki trade może wywrócić cała serię na Wschodzie do góry nogami, mało tego, wygląda na to, że obie drużyny byłyby win-win, co nie tak często się zdarza w wymianach na tym etapie sezonu i graczy tego kalibru… Trzeba trzymać kciuki, bo tylko dodałoby to lidze kolorytu!

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli Indiana idzie na całego w przebudowę i Sabonis/Turner są do wzięcia to ich transfer może zmień odrobinę układ sił w lidze. To nierelane choć finansowo się zgadza: powyższa para jest warta jednago Hardena albo jednego Kirie Elejsona. Wzocnienie pod koszem na pozycjach PF/C byłoby dla Nets jeszcze lepsze niż Ben+Seth

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Za takie właśnie zagrywki życzę Youngowi sportowo jak najgorzej, podobnie sprawa ma się z Chrisem Paulem. Jeden i drugi obrzydzają mi takimi oszustwami mecze.

    (12)
    • Array ( )

      C3-PO trochę się ogarnął. Doceniałem skilla ale nie przepadałem za typem. Odkąd robi za profesora najpierw w młodym składzie OKC a teraz w Suns…no po prostu szacun. Oby większość zawodników starzała się w taki sposób.

      (3)
    • Array ( )
      simmons aka snajper 8 lutego, 2022 at 12:22

      Wojtek wpisz w YouTube cp3 floop compilation… ( I nic mu nie odbieram sportowego po prostu kolega wyżej mówił o floopach )

      (1)
    • Array ( )

      Youngowi i CP3?
      A LeBronowi nie? Przecież to największy beneficjent przychylności sedziwskiej i floopów.

      Zawsze rozbraja mnie taka hipokryzja. Jak nie lubisz cwaniactwa i naciągania to u wszystkich, a nie tylko u wybranych.

      (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Vucevic nie lubi chyba się przepychać w dużym kolega, podobnie jak Porzingis i A Davies. A Joel to mamba mentality. Chyba tylko Jokerowi w tych gabarytach nie siadzie psycha w przepychaniu z JE, a to pod warunkiem, że koledzy dadzą radę w ataku.
    Byli tu tacy co prognozowali Miami na 1.
    Kto będzie na centrze w Indianie jak pchną Turnera i Sabonisa? Porzingisa ściągną?

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzień dobry,

    pozwolę sobie zabrać głos w sprawie domniemanego transferu Harden za Seth Curry + Simmons. Z punktu widzenia Philly to transakcja nieudana moim zdaniem. Harden po raz kolejny w kolejnym z rzędu klubie wymusza transfer. Dodatkowo istnieje spore ryzyko, że nie dogada się ze specyficznym charakterem Embida w szatni a sportowo może to nie dać znacznego postępu – mistrzostwa dla 76ers. Currego szkoda oddawać bo osoba z takim solidnym rzutem.za trzy jest na wagę złota dla prawidłowego funkcjonowania Embida w ataku (spacing). Oddałbym Bena ale za kogoś młodszego, bardziej pracowitego, z przyzwoitym rzutem nawet jeżeli miałby być mniej utalentowany od Bena.

    Przy okazji bardzo dziękuję za kolejną dawkę wieści zza oceanu!

    Pozdrawiam serdecznie

    (0)
    • Array ( )

      Na dłuższą metę moze być tak jak mówisz, ale w tym sezonie moze wypalić. Jak letni romans. Na adrenalinie po mistrzostwo, a potem proza zycia. Zupełnie jak w Lakers.

      (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym zostawił LeVerta. Nieprzemyślany transfer Indiany. Sabonisa tez bym zostawił, ale pozbył bym się Turnera-poza blokami i pojedynczymi dobrymi występ ani szału z jego strony nie ma. A można za niego wyrwać lepszego zawodnika. Śledzę mecze Pacers od 1997r,ale ten sezon wyjatkowo słabo się ogląda.

    (2)
    • Array ( )

      Pacers wpadli w pułapkę przeciętności, za dobrzy na 1-3 pick draftu, za słabi na liczenie się na wschodzie, to przed wymianą był team (w pełni zdrowy) na pierwszą rundę PO max, bez szans na zmianę organicznie czegokolwiek. Tutaj trzeba konkretnych ruchów, wyzerować budżet, liczyć na draft i może jakiegoś lekko przeplaconego prawie all stara (bo prawdziwy ale star sam z siebie na prowincję jako FA nie pójdzie).

      (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu