fbpx

Co słychać u gwiazd NBA lat 90-dziesiątych?

13

Nick Van Exel

Popularny Nick The Quick albo Nick The Brick w zależności od upodobań. Pamiętam, że jako 12-latek chciałem wyciąć sobie brwi na Van Exela i nieszczególnie się to skończyło. W lidze spędził 13 lat. Po zakończeniu kariery został asystentem trenera w Texasie, kolejno pracował jako instruktor w Hawks, w tym roku będzie asystentem Larry’ego Drew w Atlancie. Niestety, jego 22-letni syn Nickey został w tym roku skazana za zabójstwo. Jest członkiem gangu, zabił kolegę, który miał zeznawać przeciwko niemu. Otrzymał wyrok 60 lat pozbawienia wolności…

Rod Strickland

Jest jednym z najlepszych podających w historii ligi, miał genialny przegląd parkietu oraz koszykarskie IQ. Świetnie kozłował. Obecnie jest asystentem Johna Calipari na uniwersytecie Kentucky. Prawdopodobnie zostałby trenerem NBA gdyby nie wyrok sądowy za jazdę po pijaku trzy lata temu. Co ciekawe, Strickland jest ojcem chrzestnym Kyrie Irvinga.

[vsw id=”ctEOnb7M3hU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Derrick Coleman

14 lat w lidze, pierwszy numer draftu, wielka nadzieja New Jersey Nets, pierwszy bigman NBA, który oprócz gry pod koszem dysponował rzutem z dystansu. Na parkietach zarobił prawie 100 milionów dolarów. Mieszka w Detroit, jego łączne długi wynoszą około 4.5 miliona dolarów. Jest winny pieniądze blisko 50 podmiotom gospodarczym. Rzecz jasna ma na koncie komornika.

Alonzo Mourning

Po szesnastu latach w lidze zdobył upragniony tytuł. Jest pierwszym graczem w historii Miami Heat, którego numer został zastrzeżony. Do dziś pracuje jako działacz klubu odpowiedzialny za rozwój młodych graczy. W 2011 roku wracając nad ranem z wesela Chrisa Bosha wjechał swym Porsche (kto wraca z wesela samochodem?!) w auto kierowane przez 21-letniego William Candelerio. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia. Sprawa sądowa trwa, Mourning twierdzi, że wypadek spowodował chłopak, Candelerio nie może zeznawać, ponieważ cierpi na “amnezję powypadkową”… Taaa.

[vsw id=”JRTF0QU8LiM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nick The Brick było przezwiskiem Nicka Andersona a nie Van Exela:) przylgnęło po tych wolnych w finałach z Houston. Na Van Exela mówili jeszcze Van Excellent (lub też Van Exelent)

    (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście, że to prawda i upewniajcie się o prawidłowości takich szczegółów przed wstawieniem artykułu, bo taka sytuacja powtarza sie niezwykle czesto. Potem sie okazuje, ze Wasi czytelnicy musza ciagle sie do czegos przyczepiać, pozdrawiam, : P

    (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      Na Nicka Van Exela mówiono nick the brick, pamiętam to doskonale.

      (-25)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    O Nicku Andersonie, prosto z angielskiej wiki:
    “With the Magic up by three points late in the game, Anderson, typically a 70% free throw shooter, missed four consecutive free throws that could have sealed the victory for Orlando. Kenny Smith hit a three-pointer for Houston shortly thereafter, tying the game and sending it to overtime. The Rockets went on to win the game in overtime and eventually swept the Magic, winning their second consecutive NBA Championship. As a result of this incident, some Orlando fans began to label Anderson with the derogatory nicknames of “Nick the Brick” and “Brick Anderson”. —> tłumaczyć chyba nie trzeba.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      ziomuś oglądałem ten mecz na żywo, nie twierdzę, że Andersona nie nazywano The Brick, ale że podobnie mówiono na Van Exela

      (-1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    na Van Exela też mówili the brick ale to chyba tylko komentatorzy meczów pod koniec jego kariery (za całokształt) na Nicka Andersona tak mówili bo spudłował ważne rzuty, wpiszcie sobie w google nick the brick i wyskoczy wam Anderson i Van Exel zarazem, nie mam 100% pewności czy to było pod koniec kariery Van Exela ale coś mi tak świta, normalnie mówili The Quick ale pod koniec chcieli mu dowalić i tak se wymyślili 😉

    His professional basketball career, along with his brash, arrogant behavior on the court, has so far earned him: “Nick the Quick”, “Nick at Nite”, “Nick the Brick” and “Nick Van Smack.”

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście że admin ma rację, pod koniec kariery na Van Excela częściej mówiono the brick niż the quick, oczywista oczywistość dla każdego kto jego mecze oglądał na żywo w owym czasie. Masa minusów dla admina świadczy tylko o tym jakim ignorantami potrafią być ludzie.

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja pamiętam Van Exela jako “kurdupel na kaczych łapach” tak nazwał go mój brat kiedy graliśmy w NBA Live 97 (kupiony za hais z komunii) na jednej klawiaturze we dwóch… pamiętacie takie czasy?

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      oczywiście, naciskało się spację temu po lewej, żeby nie mógł trafić osobistego, czy jakoś tak 🙂

      (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu