fbpx

Damian Lillard ugotował Lakers; Hassan Whiteside poza zasięgiem

26

Oklahoma City Thunder 109 Dallas Mavericks 114

Debiut Dirka Nowitzkiego i od razu zwycięstwo. Mavs tym razem w prawie najmocniejszym składzie (minus Wesley Matthews i Seth Curry) i choć panowie starterzy grali krótko, wszyscy wyszli zdecydowanie na plus.

Russell Westbrook niczego nie stracił ze swej agresji boiskowej, ale forma jeszcze nie ta: 12 punktów, 7 asyst, 5 zbiórek, 5/15 z gry, w jednej akcji próbę wsadu zablokowała sama obręcz. Nieskuteczni także inni dostarczyciele punktów OKC: Westbrook, Oladipo plus pierwszoroczniacy Sabonis i Abrines w sumie uskładali marne 10/40 z gry. Obrona rywali zacieśniła się i trzeba było szukać rozwiązań poza polem trzech sekund.

A skoro już przy statystykach jesteśmy: 11 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki w kwadrans gry Andrew Boguta! Coś mi się widzi, że oddanie Australijczyka będzie się jeszcze długo śnić po nocach zespołowi z Golden State. Posłuchajcie:

Facet ma ogromny wpływ po obu stronach parkietu, chroni obręcz, wymusza szarże, zbiera, inicjuje szybki atak no i ten przegląd parkietu na atakowanej połowie. Mamy playmakera na pozycji centra. Czuję grę, to bardzo wyjątkowy zawodnik. [coach Rick Carlisle]

A podanie pod nogami widzieliście? Na usprawiedliwienie Thunder: nie zagrał Steven Adams (skręcona kostka).

Portland Trailblazers 109 Los Angeles Lakers 106 (F/OT)

Najbardziej zacięty pojedynek kolejki, zakończony w doliczonym czasie gry. Pierwsi zaatakowali Blazers szybciutko osiągają dwucyfrową przewagę jednak jeszcze przed przerwą gra toczyła się z powrotem kosz za kosz i tak do ostatniego gwizdka.

Słabiutki występ D’Angelo Russella (12 punktów, 5 fauli, 0/9 zza łuku) któremu Damian Lillard utarł nosa i dosłownie ugotował Lakers zaliczając 30 punktów w tym 6/9 z dystansu w niespełna 27 minut!

Lakers zdecydowanie dłużej grali “trzonem” zespołu, ale mówiąc kolokwialnie rzuty nie siedziały. Dobrze wiedzieć, że podopieczni Luke’a Waltona nie tracą entuzjazmu i  próbują szukać rozwiązań nawet gdy nie idzie. W punktach zdobytych po stracie piłki LAL byli lepsi 27-17.

Przy okazji, jak Wam się podoba nowa dziara D’Angelo?

drus

1 2

26 comments

  1. Array ( )
    What Can I Say Only LBJ 12 października, 2016 at 08:51
    Odpowiedz

    Bardzo fajne to ponowne logowanie 🙂 Wrócę jednak do tematu, który chyba został przeoczony 😀

    Sorry za off top, ale mam pytanie do admina.

    Czy jest możliwość wprowadzenia do wyszukiwarki na stronie odnalezienia swoich komentarzy z przeszłości (po nicku)?

    Fajnie byłoby wrócić do tego o czym się dyskutowało np. 3-4 lata temu i porównać to z dzisiejszymi poglądami 🙂

    Z góry dzięki za odpowiedź 🙂

    (18)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      To dobre jest! Ja też przywracam pragnienia z czasów śmierci serwera:
      – więcej info o użytkownikach: miasto, ulubiony team / gracz, ulubiony “playground” (a co tam, może jeszcze z odnośnikiem do mapki googlowskiej :D) itd. Trochę mniej anonimowości, poczujmy się cieplutko, jak jedna wielka rodzina! 😉
      – jak już przy użytkownikach – to moje prośby o “skład redakcji” może przełożyć na user’ów? Tj. każdy redaktor ma swoje konto użytkownika, które będzie widoczne na końcu arta?

      … nie pamiętam co tam jeszcze wypociłem, stąd powyższa sugestia kolegi też jest ok!

      A w temacie – niechaj oddanie Bogut’a i cały off-season odbije się GSW czkawką i uleje mlekiem! O! #GSWhateon

      (15)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sorry za off top, ale mam pytanie do admina.

    Czy jest możliwość wprowadzenia do wyszukiwarki na stronie odnalezienia swoich komentarzy z przeszłości (po nicku)?

    Fajnie byłoby wrócić do tego o czym się dyskutowało np. 3-4 lata temu i porównać to z dzisiejszymi poglądami 🙂

    Z góry dzięki za odpowiedź 🙂

    BTW. Fajnie że znowu trzeba się zalogować, żeby pisać komentarze 🙂

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Problemem Boguta jest zdrowie, kiedy ostatni raz rozegral pelen sezon? Non stop na ograniczeniu minut, brak gry w b-2-b, odpoczynek w mniej waznych meczach, a gosc i tak nie wytrzymal i to w dodatku w Finalach. Nie zycze mu zle, ale koles to szklanka, a Mavs jak co roku zbieraja szrot z rynku.

    (26)
    • Array ( )

      @Tom9088 Mavs jak co roku zbierają szrot ale nieźle im to idzie 😛 to znaczy z tego co mają wykrzesają absolutny max, a raczej Carlise to robi 🙂 kibicuję im odkąd zacząłem iinteresować się NBA czyli ok. 2011 i szczerze przyznam że gdyby nie troche pechowy kontrakt Parsona który dostał niezłą kasę a grał może na połowe tego czego od niego oczekiwano to Mavs mogliby się pokusić o kolejny mistrzowski skład zrobiony z niczego 🙂 Carlise jak Popovich będzie trzymał Boguta i Nowitzkiego pod szklanką i da im grać na maxa dopiero w decydujących meczach RS czy PO:)

      (5)
    • Array ( )

      o tym właśnie mówił Dirk, że nikt nie chce grac w Dallas pomimo, że mieli kasę do rozdania, nawet swojego czasu Dirk podpisał mały kontrakt by było jeszcze więcej kasy dla innych, później Cuban zrekompensował to Dirkowi, ale to pokazuje jak ważne jest miasto i wszystko co z nim związane. Podpisali padakę Barnesa za 90 baniek, co jak na moje przepłacili przynajmniej o 20, no ale nie mieli wyjścia, albo będą coś probowac robić, albo już teraz moga przebudowac skład. Myślę, że powstrzymuje ich tylko zdrowie Dirka, który jeszcze jako tako gra i ściga najlepszych na szczycie statystyk, a to olbrzymia promocja dla miasta i klubu mieć zawodnika w pierwszej 5 najlepszych strzelcó wszechczasów. Gdyby się zdecydowali teraz przebudowac skład Dirk by odszedł. Myślę również, że mieli sporo szczęscia odnośnie Boguta bo on daje bardzo duzo bardzo dużo i tylko dlatego obstawiam, że zawitają do PO niestety tylko jedna runda

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @hotsauce

    Kilka tygodni temu czytałem na jakieś stronie info, ze Lakers tradycyjnie już próbują go bezskutecznie wytransferowac (ale to już chyba od roku trwa..), jeśli nie pokaże formy w preseason czy na początku sezonu to po prostu zerwa kontrakt.

    (4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    D’Angelo powinien skupić się bardziej na rozgrywaniu. Do tej pory jego gra pokazuje że chciałby zdobywać punkty seriami jak Kobe. Musi dzielić się bardziej piłką jak na prawdziwego rozgrywającego przystało. Dzisiaj nie siedziało mu, rzucał dalej i skończył z 1 asystą. Nie mówię że ma być kolejnym Magicem, bo nim nie będzie
    ale musi bardziej angażować w grę innych.

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    LAL byli jedną z najbardziej nielubianych przeze mnie drużyn, ale po odejściu Kobego zauważyłem, że jakoś przyjemniej mi się ich ogląda 🙂

    (2)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W życiu bym nie powiedział, że Mike Conley jeszcze nie ma trzydziestki. :O
    Myślicie Panowie, że Anthony Bennett będzie przysłowiowym odpowiednikiem graczy z jedynką Draftu takich jak Kwame Brown, Greg Oden czy Michael Olowokandi?

    (8)
    • Array ( )

      Nie porównywałbym Odena do pozostałych, tamci nie spełnili pokładanych w nich nadziei, karierę Odena zniszczyły kontuzje. W meczach (których było niewiele) które grał pokazał się z jak najlepszej strony i mało kto mógł o nim złe słowo powiedzieć.

      A Bennett to jeszcze inna historia. Bo ile Olowokandi miał być kolejnym Olajuwonem, a Brown był najlepszym graczem HS w całych USA i każdy go chciał tak Bennett grał w przeciętnym zespole z Las Vegas w NCAA, jego notowania przed draftowe to były okolice końca pierwszej dziesiątki i już w momencie wyboru wszyscy łapali się za głowy WTF.

      Wydaje mi się, że ten #1 sporo mu zaszkodził. Gdyby trafił z 15-tym numerem do jakiegoś poukładanego teamu to mogło było coś z niego być.

      (6)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze, że wróciliście do logowania. Też jestem za zmniejszeniem anonimowości na stronie. Pewnie większość z nas jest ciekawa tego kto jest kim itp 🙂 Mam nadzieję, że Lillard ani trochę nie spuści z tonu i dalej z zimną krwią będzie rozstrzygał o wynikach meczy.

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Och, moje pierwsze zarejestrowanie się od dobrych 3 lat. Fajnie jest “wrócić”.
    Co do Memphis Grizzlies, charakterna ekipa, wiadomo, ale chciałbym, żeby wynikami powrócili do 2013 roku. Przy pełni zdrowia i odrobinie szczęścia, to kto wie…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu