DJ Stephens: najlepszy skoczek obecnej NBA

DJ Stephens urodził się w 1990 roku wspólnym nakładem sił Willa Stephensa i Dorothy Love. Jego pełne imię i nazwisko to Dalenta Jameral Stephens. Mierzy 196 centymetrów, ważąc przy tym marne 85 kilogramów, ale pod względem “odbicia” równać się z nim może co najwyżej dwukrotny mistrz wsadów Zach LaVine? Eee, nawet to nie.
Na pierwszy rzut oka panowie mają identyczne warunki fizyczne, ale kiedy przyjrzeć się bliżej okazuje się:
Stephens vs LaVine
-> rozpiętość ramion 214 > 204 cm na rzecz DJ-a
-> wyskok maksymalny obaj na poziomie 47 cali, czyli na nasze 119 centymetrów w górę!
Nawet mierzący 201 centymetrów Gerald Green (swoją drogą też fenomenalny lotnik) ma krótsze łapy, jego “wingspan” wynosi ledwie 207 cm.
Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie widziałem by ktoś próbował wsadu z linii osobistych… z dwóch nóg. Jeśli dobrze poszukacie, znajdziecie taki Stephensa popis w sieci, jeszcze z czasów uczelnianych. A właśnie, w 2013 roku DJ skończył studia na uniwersytecie Memphis, na ostatnim roku notował średnio 8 punktów, 7 zbiórek i 3 bloki.
W drafcie NBA został pominięty, szansę pod koniec sezonu 2013/14 dać mu chcieli włodarze Milwaukee, ale niewiele z tego wyszło, wystąpił w trzech meczach, zagrał łącznie 14 minut. Od tamtej pory grał w Turcji, Rosji i D-League, a co lato kręci się w lidze letniej i obozach przygotowawczych. Tym razem “testują” go Memphis Grizzlies. Podpisał dwuletni kontrakt o łącznej wartości 1.4 mln dolarów z czego gwarantowane jest zaledwie 35 tysięcy. Trzymajcie kciuki, chcę go widzieć w przyszłorocznym Slam Dunk Contest. Dziś w nocy debiutował w preseason, w ciągu szesnastu minut uskładał 8 punktów i 5 zbiórek.
Najlepszy skoczek obecnej NBA?
No dobra, żeby oszczędzić Wam czasu, oto akcja, o której pisałem wcześniej. Rok 2012. Niezły kosmita, co?
UPDATE: no niestety, Grizzlies zwolnili zawodnika tuż przed rozpoczęciem sezonu. Konkurencję na pozycji miał godną: Vince Carter, Chandler Parsons, Tony Allen, James Ennis… Twierdzi, że nie będzie więcej próbował w D-League i na dobre jedzie za granicę. Kto wie, być może kiedyś zobaczymy jego paki w polskiej lidze?
Wszystko fajnie pięknie, tylko szkoda, że często ląduje bez gracji ;p
Daj spokój, ma lądować z telemarkiem?
Zach Lavine przy swoich najlepszych wsadach miał głowę nad obręczą co przy jego wzroście sugeruje że ma wyskok wynoszący przynajmniej 110 cm, może 115 cm.
Wow!~!~ skisłem. Ta pierwsza paka z filmiku z konkursu wsadów mnie rozwaliła na kawałeczki
wydaje mi się że ten wyskok był mierzony z miejsca z 2 nóg, a lavne przy dunkach jest w gazie i wybija się z jednej nogi więc wydaje mi się że dlatego tak jest
@likemike a gdyby lądował z gracją to byś sie przypieprzył że ma nie wyjściową morde ?
Mi to tam nie przeszkadza, że często ląduje na dupie. Ważne że chłop lata jak tu-154 XD
Kibicuję żeby mu się udało w tym sezonie.
T DUB z TeamFlightBrothers dał kiedyś z osobistych 🙂 a ma 5’9″ wzrostu! https://youtu.be/t6aozoz6Zu4
W ogóle polecam filmiki tego typa lotnik straszny 🙂
T-Dub mój ulubiony dunker ever! Niestety nieaktywny już od 4 lat.
Jakby to ująć, nie miałem nic dzisiaj do roboty i po godzinach przeglądania youtuba trafiłem na to: https://youtu.be/3rsi_yp_Lik
Nie mówię że gość jest slaby i tak dalej, ale nie przesadzajmy z tym podekscytowaniem ?
Deandre Jordan do SDC !
Eeeech …MJ,Black Mamba!!!!
mega lotnik 😮 oby tylko był wyjątkiem od zasady, że kto wysoko skacze ten krótko skacze :/ życzę mu dużo zdrówka
jak ogldam te dunki az sie boje zeby sam sobie krzywdy niezrobil
Znam i śledzę gościa od jego gry dla uczelni w Memphis. Świetny atleta
Podobnie jak Green gryzie obręcz, ale co z tego? Ile dunkow w top10 ever ma Green? Co do wsadu z osobistych z dwóch nóg, proszę przypomnieć sobie takiego gościa jak Desmond Mason i SCD 2001. Może nie tak efektownie, jednak wciąż robi wrażenie.
Dlaczego niby wsad z dwóch nóg jest trudniejszy niż z jednej?
nie zrozumieliście ^^ chodzi o fakt że przy takim ‘lądowaniu’ łatwo może nabawić się kontuzji po prostu
Pamietam ta paczke. Wrzucilem ja wtedy na bunia 🙂 zapomnialem potem o gosciu. Fajnie, ze znalazl sie w nba
@ the game. A dlaczego skoczkowie w zwyz i w dal odbijaja sie z jednej nogi?raczej nie po to zeby bylo trudniej
Dla porównania, u MJ i Cartera wyglądało to po prostu ładnie. Ten kładzie się, jakby tylko dzięki temu mógł dolecieć do kosza, a nad ciałem w locie nie panuje wcale. To tak jak ktoś może mieć mega mocny cios, ale być słabym bokserem, bo macha łapami jak cepem .
A Deandre Jordan to jest gość który z gory fajnie pojdzie pójdzie i to podczas meczu gdzie jest trudniej niż podczas konkursu wsadów