fbpx

Dopiszcie Isaiah Thomasa do listy wielkich point-guardów!

20

obserwacje

czyli jak to wyglądało na parkiecie:

-> obustronna zasłona dla CP3 na szczycie boiska to wciąż śmiercionośna broń, zwłaszcza gdy w rogach boiska z wyciągniętymi rękami czekają strzelcy.

-> DeAndre Jordan otrzymawszy piłkę w ruchu w okolicach pola trzech sekund to szach mat. Czego nie wsadzi w pierwsze tempo to wsadzi po dobitce.

-> wielkiej pewności w grze nabrali Avery Bradley i Marcus Smart. Moja ulubiona para pitbuli, a gdy dodasz im jeszcze Evana Turnera, grasz de facto na trzech rozgrywających. Brad Stevens coraz częściej wystawia na plac taki właśnie small ball z oszukanym centrem Kellym Olynykiem rozciągającym obronę rzutami.

-> fajny pomysł z rozegraniem akcji przez Jareda Sullingera wychodzącego po piłkę na obwód, srogo niedoceniane są jego “guard skills”, chcieli wyciągnąć spod kosza Jordana oraz zmęczyć Paula w związku z czym Thomas biegał sporo bez piłki.

-> Clippers mają problemy z komunikacją w obronie, momentami Celtowie dostawali miss-match zupełnie za darmo.

-> Jae Crowder to rasowy 3&D.

-> Chris Paul może mieć lepszy kozioł niż Kyrie Irving, myślę że 1-na-1 ograłby Uncle Drew bez mydła. Jako pierwsza opcja ataku/ strzelec jest niesłychanie mocny. Widzieliście kolejne trójki w twarz wysokich obrońców?!

-> Wiele się mówi o charakterze Bostonu i szczelnej obronie, ale w tym meczu nie zachwycili. Minięcia na obwodzie kończyły się wjazdami pod kosz, obu ekipom siedziały rzuty więc zapomnieli nieco o pomocy na własnej połowie.

-> Boston wygrywając dzisiejsze (139:134) spotkanie umocnili się na trzecim miejscu w taebeli EAST, uwierzycie?

wap

To tyle, co mam do powiedzenia, pod względem dramaturgii sądzę, że był to najlepszy mecz kolejki. Pozdro!

[vsw id=”1nEo6bbhHCw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

~~

Masz androida? Pobierz naszą appkę mobilną i przeglądaj GWBA wygodniej!
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

1 2

20 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetny mecz! A Thomas jest nieprawdopodobny – ten rzut na dogrywkę i ta cała gra do kosza przy jego wzroście to jest czysta magia! Ciekawe co by było jakby miał te 185cm?

    (34)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Boston na 3 miejscu, piękna sprawa. Jestem pełen podziwu dla całej organizacji, jak szybko udało im sie przeprowadzić przebudowe (która ciągle trwa) całego zespołu. Mam nadzieje, że takie zmiany nadejdą w najbliższym czasie w Los Angeles. Mimo, że jestem kibicem Celtów to musze przyznać, że NBA potrzebuje mocnej ekipy z LA i nie mowie tu o paczce DeandRJU jordana 😉 Pozdro!

    (36)
  3. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Thomas!!!
    jedyny powod dla którego zastanawiam sie czy obejrze POWTÓRKĘ meczu gwiazd. Gdyby go nie powowlali nawet bym o tym nie myslał.
    Swego czasu lubiłem Damona Stoudemire a Thomas mi go przypomina. Ponadto kolesie o takim wzroscie w NBA budza u mnie szczególny podziw i pokazuja ze mozesz wszystko!!!!

    (22)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @MJ1981 masz rację mi tez przypomina Damona. Co do BG to ta kara jest naniesiona przez klub czy władze ligi, bo jeśli przez klub to przerwa będzie dłuższa jeśli przez ligę to poupychaja te 4 mecze w czas kontuzji tyle tylko, że straci pewnie przeszło 800 tysiaków.
    Taki Thomas przydałby się wielu drużynom, którzy mają problemy ze zdobywaniem punktów chodzby Miski. Tym bardziej, że biorąc pod uwagę wynagordzenie za sezon coś w granicach 6 milionów to niedużo. Mam nadzieję, że za dwa lata podpisze odpowiedni dla niego kontrakt

    (-7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Paul pojechałby z Irvingiem 1 na 1? No nie sondze. CP3 może i ma lepszy rzut, ale Kyrie to mistrz layupów, dyskusyjnie najlepszy kozioł wśród PG. Poza tym jest w stanie wepchnąć Paula dupą pod sam kosz. Odwrotnie już niekoniecznie.

    (-10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @michu0192 można gdybać, moim zdaniem nie pracowałby tak ciężko, jak teraz, bo wzrost trochę by go ratował. Pamiętam, że swego czasu oglądałem State of Nate z gościnnym udziałem Isiah i jeszcze nie bardzo ogarniałem, kto jest kim. Myślałem, że Nate jest jak Mario, a Isiah jak Luigi ( w sensie, że gorszy “brat”), jednak srogo się pomyliłem. Niski chłopak z zabójczym kozłem i rzutem, a przede wszystkim sercem większym niż 3/4 ligii. CP3 też ma te “streetballowe” umiejętności, widać u niego pewność siebie, jak cofa się i kozłuje między nogami, żeby zaraz wejść w pomalowane zrobić stepback i rzucić nad wyższym gościem. Szkoda, że swojego czasu nie trafił do Lakers, bo teraz miałby przynajmniej jeden pierścień i mówiłoby się o nim w kategorii topu rozgrywających w historii. Pojedynek z Drew np. w trakcie All Star Weekend mógłby być hitem i czymś magicznym.

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Komuś chyba pomyliło się symulowanie faulu z (w tym wypadku świetnym) jego wymuszaniem…
    @all3
    Twierdzenie, że dodanie dobrego ofensywnie gracza z przeciętną obroną jest remedium na problemy defensywnego teamu, jest największym januszostwem GM-ów. Coś takiego poprawia atak, ale obrona wtedy nie funkcjonuje tak jak dawniej, czym tracisz tożsamość drużyny. Właśnie dlatego Kings wypuścili Thomasa 2 lata temu( nie twierdze, że mają defensywny charakter, ale taki na pewno chcieli zbudować).

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston jest pozytywnym zaskoczeniem sezonu. Jednakże apropo tego meczu może ktoś wie dlaczego Brad tyle czasu na parkiecie trzymał Jerebko, który niestety był zerowym zagrożeniem w ataku i obronie? Nawet w dogrywce przez większość czasu grał Jerebko a nie Sullinger. Czy coś jest nie tak na linii trener – Zeller (strasznie mało gra)?

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    A może żeby był wilk syty i owca cała to aby taktyka Hack-a-Shaq zbytnio nie nużyła widzów, a jednocześnie jej zabronienie nie promowało gości, którzy nie potrafią nauczyć się rzucać to dać możliwość trenerowi, w którego klubie znajduje się taki np Jordan, możliwość zmiany po pierwszych rzutach wolnych, niezależnie od trafienia bądź nie- z jednej strony ograniczy to taktykę Hack-a a z drugiej nie pozwoli drużynie przeciwnej pozbyć się kogoś takiego jak Jordan z boiska, aby łatwiej było wjeżdżać pod kosz. Oczywiście takie założenie ma swoje minusy, głównie taki, że każda taktyka Hack-a kiedyś się kończy ze względu na limit fauli, tu takiego problemu by nie było, co skutecznie ograniczyłoby czas przebywania takiego gracza na boisku. Może jednak ktoś wpadnie na usprawnienie tego pomysłu?

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie CP3 jest najlepszym PG obecnej NBA. Szkoda, że nie ma możliwości grania z graczami (i trenerem) o większym IQ. Myślę, że Pop dałby się pokroić aby mieć go w składzie. Porównanie Paula do Kyrie na korzyć tego pierwszego zdecydowanie – atak podobnie ale obrona robi różnicę. Jeszcze raz powtórzę CP3 i Durant to byłby duet marzeń. Niemniej flopowania nie lubię…

    (0)
  11. Array ( )
    wielmozny pan P 12 lutego, 2016 at 11:46
    Odpowiedz

    hackowanie to część gry, jesli Lakersom nie przeszkodziło w zdobywaniu tytułów, to i Clippers czy Pistons nie powinno przeszkodzić, o ile będą dostatecznie dobrzy.

    NBA to liga zawodowa, najpierw biznes, potem sport.
    chodzi tutaj o narzekania widowni telewizyjnej i nie tylko, bo końcówki meczów, w których wysoki jest faulowany co 15 sekund i kaleczy swoje osobiste, czynią mecz nieatrakcyjnym do oglądania. gdyby chociaż reklamy mozna było wyemitować, tak na szybko… a tu nie ma szans.

    ja bym proponował raczej wprowadzenie reguły do samej procedury rzutów wolnych, tak aby zamykało się to w jakimś rozsądnym czasookresie. Powiedzmy, że od odgwizdania faulu do wykonania obu rzutów musi minąć góra 60 albo 70 sekund. żadnych spacerów, przysiadów, pantomimy, pogaduszek. Gwizdek, na linię, rzucamy.

    to jest bowiem, wg mnie, problem – rozwlekanie tej aktywności na długie minuty, a nie sama aktywność.

    PS : panowie, Isaiah Thomas na pewno budzi entuzjazm swoją gra, ale już do co efektywności, to tak różowo nie jest.

    w ostatnich playoffs został zlimitowany do 33 % z gry i 16 % zza łuku, zaliczał także 3,5 straty per game.

    można kochać zawodników niskich za ich serce do gry i zywiołowośc, ale jednak sugestie, ze Isaiah Thomas mógłby wspomóc jakiegoś contendera, są wg mnie dośc ryzykowne.

    w playoffs zaczyna się poważna koszykówka i zazwyczaj zawodnicy o jakichś brakach zostają dośc mocno zweryfikowani. Chciałbym się pomylić, ale sadzę, że i w tym sezonie świetny w regular season Thomas straci sporo ze swojej wartości, kiedy przyjdą best of seven, w których zobaczymy zdecydowanie wiećej set plays, poważnej defensywy i długookresowego [seria…] grania na słabości poszczególnych teamów i zawodników.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu