fbpx

“Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” – John Wooden

21

BLOK TRZECI

Kondycja

Sztaby trenerskie najlepszych drużyn koszykarskich na całym świecie ściśle kontrolują to jak i co jedzą zawodnicy. Koszykarze z nadwagą karani są surowymi karami finansowymi za każdy zbędny kilogram, a specjalnie przygotowani trenerzy pomagają powracać graczom do formy po dłuższym rozbracie z koszykówką.

Wcześniej mówiłem im, że musimy być w lepszej formie niż inni, jednak zrezygnowałem z tego. Jeśli pracując na treningach będziemy patrzeć na siebie i nie będziemy zwracać uwagi na innych to zajdziemy dalej. Dlatego bez względu na przeciwnika i jego sytuację wszystko powinno się robić na aktualne maksimum swoich możliwości.

1

Każdy trener powinien znać możliwości swoich zawodników. Wooden przestrzega przed tym, aby wszystkich traktować jednakowo. Każdy zawodnik to inny organizm, który potrzebuje innych obciążeń.

Umiejętności

Umiejętności koszykarskie doskonali się przez cały okres trwania kariery, więc trudno wymagać niektórych rzeczy od koszykarzy, którzy nie są w stanie spełnić wymagań… obowiązkiem każdego trenera młodzieżowego jest celna ocena potencjału każdego gracza i edukacja go w takim kierunku, który pozwoli mu jak najlepiej wykorzystać swój potencjał. Powyższe twierdzenie dotyczy oczywiście nauki, która zaczyna się po zakończeniu pracy nad podstawami techniki indywidualnej.

Doskonałym przykładem może być największa bolączka wszystkich wysokich młodych koszykarzy w Polsce. Spora liczba trenerów pod presją wyniku w rozgrywkach młodzieżowych szufladkuje swoich zawodników jednocześnie krzywdząc ich. Jeśli zawodnik wysoki przez cały okres dojrzewania uczony będzie zagrań typowych dla centra może mieć problemy z adaptacją w seniorskiej koszykówce. Od zawsze powtarzam wysokim graczom, że lepiej być wysokim graczem z dobrą techniką kozłowania i szerokim wachlarzem zagrań niż typowym centrem grającym tylko tyłem do kosza.

BLOK CZWARTY

Pewność siebie

Najlepsi sportowcy godzinami pracują nie tylko nad formą fizyczną ale także nad pewnością siebie. Jeśli koszykarz nie wychodzi na parkiet z przeświadczeniem, że jest w stanie wygrać mecz nigdy nie osiągnie sukcesu w swojej karierze. Dotyczy to również trenerów, którzy bez względu na rywala powinni wierzyć w powodzenie, bowiem taki jest właśnie sport –> daje możliwości na osiągnięcie szczęścia.

Sportowcy powinni podchodzić do wszystkiego z wielką pewnością siebie, wiarą w powodzenie i dumą z ich obecnego położenia. John Wooden wymagał od swoich zawodników, aby z entuzjazmem okazywali swoją pewność siebie nawet podczas rozgrzewki, aby pokazać tę „moc” przeciwnikowi jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.

rw

Całkowite oddanie

Każdy zna historie sportowców, którzy mimo kontuzji grali do ostatniego gwizdka nie zwracając uwagi na ból i inne problemy. Koszykarze na parkiecie są w transie i najczęściej nie są nawet świadomi co krzyczą do nich kibice zgromadzeni na trybunach.

To właśnie nazywa się całkowite oddanie i poświęcenie, bez którego nie można mówić o sukcesie. Teorię tą w świetny sposób potwierdzają liczne kontuzje, które stanowią nierozłączny element sportu. Każdy sportowiec (nawet ci najmłodsi) tuż po odniesieniu kontuzji oczekuje od lekarza informacji na temat konkretnej daty powrotu do pełnej sprawności. Dzieje się tak bez względu na rodzaj urazu i dyscyplinę sportu.

Zdolności przystosowawcze (adaptability)

Wooden nawet w wieku 99 lat, czyli krótko przed śmiercią, z uśmiechem na ustach w lokalnej telewizji stwierdził, że w życiu możemy być pewni dwóch rzeczy: śmierci i podatków. Od lat uczył swoich zawodników, że powinni być przygotowani na nieoczekiwane zmiany zachodzące w ich życiu. Dlaczego? Bo tak naprawdę to właśnie nasze zachowanie w kryzysowych sytuacjach decyduje o tym, czy zostajemy zwycięzcami. „Życie jest dynamiczne, musisz być przygotowany na ciągłe i nieoczekiwane zmiany, które czasami mogą być bardzo drastyczne. Tak samo jest z koszykówką” – mówił. W każdym meczu przychodzi kryzys bądź nieoczekiwany splot wydarzeń. To jak na to wszyscy zareagujemy zdecyduje o końcowym wyniku. Wooden uczył, aby nie bać się wszelkich zmian i z podniesioną głową wkraczać w każdy etap naszego życia. „Jeśli nie podołamy sytuacji, zostaniemy z tyłu”.

Uczciwość

Choć w dzisiejszych czasach wielu trenerów namawia swoich koszykarzy do nieczystych zagrań to Wooden był temu przeciwny. Jego etyka pracy oraz głęboka wiara zadecydowały o tym, że trener legenda zwracał uwagę nie tylko czy jego zespoły wygrywają, ale w jakim stylu to robią. „Zdobywanie wszystkiego w swoim życiu uczciwą drogą sprawia, że czujemy się lepiej wobec samych siebie” – niejednokrotnie powtarzał swoim podopiecznym.

Walka

…to właśnie Wooden jako jeden z pierwszych stwierdził, że porażka może być traktowana jako zwycięstwo i dobra lekcja, jeśli koszykarze walczą do ostatnich sekund. „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”. Wooden nigdy nie karał zawodników za popełnione błędy, jeśli widział, że dany zawodnik robi wszystko, aby naprawić swoje złe postępowanie.

Jeśli kiedykolwiek krzyczałem na mojego zawodnika to tylko dlatego, że tego wymagała sytuacja, potrzebował pobudzenia, impulsu. Nigdy nie robiłem tego za to, że zrobił jakiś błąd. Trener, który krzyczy na swojego zawodnika bez powodu, jest słaby i w ten sposób próbuje zyskać niezasłużony szacunek.

1

Cierpliwość

Cierpliwości uczymy się z wiekiem. Młodzi ludzie są zazwyczaj niecierpliwi i szybko oczekują efektów swojej pracy. W treningu koszykarskim liczy się wytrwałość i cierpliwość, bowiem efekty nie przychodzą z dnia na dzień. Maksyma „łatwo przyszło, łatwo poszło” znajduje tutaj odpowiednie zastosowane również po zwycięstwach. Wooden uważał, że nie pamiętamy łatwych zwycięstw, a do końca życia wspominać będziemy te najcięższe mecze. Cierpliwość to element, który potrzebny jest nie tylko zawodnikom, ale i trenerom, którzy bez tej cechy nie byliby w stanie nauczyć niczego młodych adeptów koszykówki.

SUKCES

Kiedy wiemy, że osiągnęliśmy sukces? Wtedy kiedy na naszej półce widzimy kilkanaście trofeów? Wtedy kiedy osiągniemy nasz cel? Kiedy mamy dobrą reputację wśród innych? Nie ma jednej odpowiedzi na te wszystkie pytania. Każdy z nas jest inny i ma inny charakter. Istnieje powiedzenie, że zawsze mogliśmy zrobić coś lepiej, jednak ja uważam, że człowiek sukcesu to ten, który może powiedzieć sam sobie, że zrobił wszystko, co w danej chwili mógł, aby osiągnąć w swoim życiu to co sobie zaplanował.

1

Przez całe swoje życie Wooden wychowywał zwycięzców, liderów, a nawet ludzi, którzy później stawali się mentorami i idolami dla innych. Nigdy nie dążył do sławy, poklasku i do ostatnich swoich dni udzielał się społecznie spełniając najróżniejsze prośby ludzi z całego świata. Nie zignorował nawet mojej prośby z Polski o odpowiedź na kilka pytań, a kiedy w jego fundacji asystenci dowiedzieli się, że nie jestem dziennikarzem, a trenerem pracującym z młodzieżą – otrzymałem pocztą książkę od Johna Woodena. Kiedy zapytałem go czy uważa się za człowieka sukcesu otrzymałem krótką, ale wiele mówiącą odpowiedź: „I have peace of mind”.

[Wojtek Zeidler]

1 2

21 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    w 1980 roku Red Auerbach został uznany za najlepszego trenera NBA wszech czasów, więc jak to w końcu z tym najwybitniejszym trenerem XX wieku?

    (-36)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Cytując jednego z naszych siatkarskich mistrzów świata z 2014 roku “jak wygrasz to jesteś zwycięzca”myślę że to jest bardziej trafne określenie

    (-12)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Dopóki wal­czysz, jes­teś zwy­cięzcą.”-autorem tych słów jest Św.Augustyn.
    “jak wygrasz to jesteś zwycięzca”-brzmi jak masło maślane….

    (-19)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    wartościowy tekst
    ciężki jak jasna ch%lera, idealistyczny i nie na polskie podwórko koszykarskie, ale myślę że każdy świadomy człowiek może znaleźć w nim coś dla siebie

    (60)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Witam. Mam pytanie odnośnie przepisów. Jest 4 kwarta poniżej 2 minut do końca.Wolno faulowac tylko gracza z piłką tak? Bo zawsze wrzucający z linii bocznej szuka zawodnika najlepiej wykonującego rzuty wolne. Dzięki.

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ja Jak rozumiesz to “wolno faulować”? Każdy faul przy stanie 2 minut do końca 4kwarty lub dogrywki, w momencie, gdy zawodnik jest w posiadaniu piłki na aucie, karany jest faulem niesportowym. Jeśli gała w grze, to normalnym. Ten co szuka najlepiej rzucającego, to dobrze robi, bo lepiej zeby sfaulowali kozaka na linii rzutów wolnych, niż drużynowego deandre 😉

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Spoko ale nie chodzi mi o inbound foul bo wiem o co w tym chodzi. Chodzi głównie o to że piłka wędruje do najlepszego strzelca rzutów wolnych i wszyscy lecą żeby go faulowac skoro mogliby faulowac kogos innego ze slabsza skutecznoscia bez piłki.

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Może prościej dlaczego nie stosują taktyki hack a shaq w 4 kwarcie gdy nba zegarze 2 minuty do końca tylko fauluja gracza z piłką.

    (5)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Piękny tekst. Może porównanie trochę na wyrost (może trochę bardziej), ale przypomina mi to kształtem “Księcia” Machiavellego. Na pozór – przepraszam za nazywanie rzeczy po imieniu – “pierdolamento”, ale trzeba się naprawdę wczytać i pomyśleć a następnie połączyć wszystkie wątki i dochodzi się do wniosku jak wartościowy jest ten tekst i być może mamy klucz do sukcesu. Duuuży + za ten art 🙂 Pozdrawiam 🙂

    (15)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetny tekst ! Postać, która inspiruje i pokazuję że aby osiągnąć prawdziey sukces trzeba być otwartym, życzliwym człowiekem.

    (15)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby usunąć/zamienić w tekście koszykarską nomenklaturę, to właściwie wskazane w nim rady można zastosować niemal w każdej dziedzinie życia 🙂

    (13)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ja
    Poniżej dwóch minut do końca, jeśli zrobisz faul na zawodniku bez piłki to drużyna otrzymuje dwa rzuty wolne + piłka z boku dla drużyny, która była faulowana – trochę mało opłacalna taktyka nawet przy skuteczności DJ’a ;-).

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Artykuł mega, naprawdę wciągnął mnie i zmotywował (pytanie na jaki okres tej motywacji starczy :D)
    Ogólnie miałem nadzieję, że na końcu artykułu zobaczę nazwiska, które wyszły spod Niego do NBA czy gdzieś nawet do Europy, ale to już sam z ciekawości poszukam. Czekam na więcej takich !

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu