fbpx

Dziesięciu najlepszych graczy obecnej NBA | Damian Lillard wziął ślub

93

WTMW.

Kilka dni wstecz pytaliście by wybrać dziesięciu najlepszych graczy obecnej NBA.

Z pozoru zadanie wydaje się proste. Wskazać topowych zawodników potrafi każdy. Nazwiska znamy dobrze, nie powinny stanowić zaskoczeń, ale jest ich znacznie więcej niż dziesięć. Zastanówmy się, kolejność przypadkowa:

  1. Jayson Tatum
  2. Jaylen Brown
  3. Trae Young
  4. Kevin Durant
  5. James Harden
  6. Kyrie Irving
  7. Luka Doncic
  8. Nikola Jokic
  9. Jimmy Butler
  10. Stephen Curry
  11. Kawhi Leonard
  12. Paul George
  13. LeBron James
  14. Giannis Antetokounmpo
  15. Jrue Holiday
  16. Khris Middleton
  17. Anthony Davis
  18. Joel Embiid
  19. Karl Anthony Towns
  20. Chris Paul
  21. Devin Booker
  22. Damian Lillard
  23. Bradley Beal
  24. Donovan Mitchell
  25. Zion Williamson
  26. Russell Westbrook

No to może zastosujmy pierwszy filtr. Odrzućmy graczy bez kompetencji liderskich i/lub do roli lidera jeszcze niegotowych. Na logikę: jeśli masz trafić na listę “najlepszych” powinieneś przewodzić zespołowi, stanowić jego mocny punkt w najważniejszych meczach, nie? Swoją postawą zdejmować z chłopaków ciężar odpowiedzialności. Na parkiecie i poza parkietem brać na siebie światła reflektorów i celowniki snajperów. Masz być jak lokomotywa, do której koledzy podczepią swój wagonik itd.

No to tak:

  1. Jayson Tatum
  2. Trae Young
  3. Kevin Durant
  4. James Harden
  5. Luka Doncic
  6. Nikola Jokic
  7. Jimmy Butler
  8. Stephen Curry
  9. Kawhi Leonard
  10. Paul George
  11. LeBron James
  12. Giannis Antetokounmpo
  13. Joel Embiid
  14. Chris Paul
  15. Devin Booker
  16. Damian Lillard
  17. Bradley Beal
  18. Donovan Mitchell
  19. Russell Westbrook

Filtr drugi. Skoro jesteś “najlepszy” nie możesz być jednowymiarowy. Wyróżniający się strzelec, playmaker, obrońca – musisz posiadać przynajmniej dwa atuty. Odsiewamy:

  1. Jayson Tatum
  2. Trae Young
  3. Kevin Durant
  4. James Harden
  5. Luka Doncic
  6. Nikola Jokic
  7. Jimmy Butler
  8. Stephen Curry
  9. Kawhi Leonard
  10. Paul George
  11. LeBron James
  12. Giannis Antetokounmpo
  13. Joel Embiid
  14. Chris Paul
  15. Damian Lillard

Trzeci filtr. Wykluczamy nazwiska posiadające zauważalnie słabe punkty. Najczęściej są to ograniczone możliwości strzeleckie albo warunki fizyczne przekładające się na jakość obrony indywidualnej. Chodzi o sytuacje w których rywal mimo wielkiego talentu ofensywnego identyfikuje danego gracza jako najsłabsze ogniwo w defensywie.

  1. Jayson Tatum
  2. Kevin Durant
  3. James Harden
  4. Luka Doncic
  5. Nikola Jokic
  6. Stephen Curry
  7. Kawhi Leonard
  8. Paul George
  9. LeBron James
  10. Giannis Antetokounmpo
  11. Joel Embiid

No dobrze, zostało jedenastu, ma być dziesięciu. Odrzucam jedno nazwisko. Nie, niczego mu nie brakuje. Nawet jeśli nie zawsze mu idzie, nie stroni od brania na siebie odpowiedzialności. Oglądać go w akcji jest przyjemnym doznaniem estetycznym, ale po pierwsze: chyba lepiej mu w roli Robina niż Batmana. Po drugie, szeroko udokumentowana jest bardzo chwiejna jego forma w playoffs. Mecze wybitne przeplata katastrofalnymi, wiecie o kogo chodzi.

A zatem, oto moja dziesiątka najlepszych graczy NBA

(stan na dzień 6 września 2021 roku, ponownie: kolejność przypadkowa)

  1. Jayson Tatum
  2. Kevin Durant
  3. James Harden
  4. Luka Doncic
  5. Nikola Jokic
  6. Stephen Curry
  7. Kawhi Leonard
  8. LeBron James
  9. Giannis Antetokounmpo
  10. Joel Embiid

Tak, gdyby od tego zależały losy świata, gdyby kosmici napadli Ziemię i trzeba było wygrać mecz czy serię playoffs aby gatunek ludzki mógł przetrwać, wystawiłbym na parkiet powyższą dziesiątkę. Kto się nie zgadza? Skargi i zażalenia prosimy składać w sekcji komentarzy.

Wyjściowa piątka? Spróbuję Was zaskoczyć:

PG: Luka Doncic – primary ball handler, outlet passer, pick and roll player, mózg zespołu

SG: Stephen Curry – rasowy shooting guard pracujący bez piłki, siejący popłoch w obronie rywali

SF: Kawhi Leonard – uniwersalny stoper na piłce, catch and shooter, buldożer ze skrzydła

PF: Kevin Durant – obrona z pomocy, zbiórka, mismatch seeker, pierwsza opcja jeden na jeden

C: Giannis Antetokounmpo – centralna postać defensywy, free safety, rim runner, transition player

Tak to widzę. Z bieżących informacji:

Other NBA news

-> Clippers zwolnili playmakera Yogi Ferrella. To tak tylko gwoli formalności i tak nie rozpoznalibyście faceta na zdjęciu. Co? Nie? To powiedzcie, który to Yogi Ferrell:

-> Blazers patrzą z nadzieją na przyszły sezon. Ich nowe nabytki: Chauncey Billups (szkoleniowiec) Larry Nance Junior, Cody Zeller i Tony Snell mają przydać zespołowi choć odrobinę defensywnej tożsamości. Trzymamy kciuki!

-> Damian Lillard wziął ślub w ten weekend. Wybranką serca koszykarza została wieloletnia partnerka Kay’La Hanson (widoczna na pierwszym i drugim zdjęciu). Wśród zaproszonych gości byli między innymi Bradley Beal, DeMar Derozan, Draymond Green, Jusuf Nurkic, CJ McCollum, Anfernee Simons, Zach Collins, Evan Turner, Tim Frazier czy Snoop Dogg.

Przy okazji powyższego tańca Greena, tak mi się pomyślało na szybko: Draymond do Portland, Ben Simmons do Golden State, McCollum do Philly… eee…yyy…

I to wszystko na tę chwilę, w tym miejscu serdeczne podziękowania za wczorajszy “donate” w szczególności panowie:

  • Tomasz Ha!
  • Maciek W
  • Radek R
  • Rafał P

Pozdrawiam, dobrego dnia, B.

93 comments

    • Array ( )

      Zgadzam się. Podobnie można mieć wątpliwości przy odrzuceniu Westbrooka drugim filtrem. Mimo, że fanem nie jestem, to myślę że ma 2 z kompetencji – rozegranie i obrona 😉
      I choć Curry pozycję w 10-ce ma obowiązkową, to też jest identyfikowany jako słabe ogniwo w obronie (w sumie podobnie z Jokiciem). Pozdro familia

      (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      obaj trzaskają po 50 punktów przy zielonym świetle, Tatum jest przy tym większy, bardziej wszechstronny, także w obronie…

      (24)
    • Array ( )

      Tatum rzuca może 50 ale w meczach o pietruszkę, gdzie pamiętamy jak Lilard potrafił zakończyć serię PO i przeciwko komu!
      Jedyna zaleta Tatuma to wiek, na dziś Lilarda bym wziął na serię PO, więc odpowiedzcie sobie sami, kto jest tutaj lepszy i kto potwierdził to pod presją.
      Hipotetyczny scenariusz. Cofamy czas i do takiego Toronto z 2019 roku dajemy Lilarda lub Tatuma (oczywiście zamiast K.Leonarda) – kto dalej zaciągnie taką zbieraninę w PO??? Nie mówię, że Lilard by dokonał tego co Leonard i zdobyłby miśka, ale na 1000% dalej zaciągnie zespół w maju niż Tatum.
      Dziękuję dobranoc.

      (15)
    • Array ( )

      Andre3000
      Tatum jako rookie zaciągnął Celtics do finału konfy będąc 1 opcją zespołu i najlepszym graczem w PO.
      Gdzie był Lillard jako rookie w wieku Tatuma?

      Tatum już teraz robi czasem to co robi Lillard w swoim prime do którego Tatumowi jeszcze bardzo bardzo trochę także śmiało można nazwać Tatuma lepszym graczem od Lillarda chociażby przez sam sufit jaki mają obaj gracze.

      (2)
    • Array ( )

      Harden ma MVP i przez niego zostały zmienione zasady gry. Chyba kiedyś był na GWBA artykuł o zawodnikach, którzy byli takimi kozakami, że trzeba było przez nich mieszać w zasadach.

      (3)
    • Array ( )

      Butler nigdy nie był game changerem. I chyba nigdy nie byl w najlepszej 10 ze 100 ESPN

      (3)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki admin z art. Co do S5 w pełni się zgadzam, wyobraziłem sobie jakie pozycje miałby Curry i Tomphson gdyby GSW mieli Doncica na rozegraniu, masakra.

    (6)
  2. Array ( )
    Staszek Alcatraz 6 września, 2021 at 14:32
    Odpowiedz

    W sumie to chyba ciężko byłoby ułożyć inną (lepszą) wyjściową piątkę z topowych nazwisk, prawda?

    Pozostali z top 10 nie mają podjazdu do tej pierwszej piątki

    PG: Luka Doncic vs LeBron James
    SG: Steph Curry vs James Harden
    SF: Kawhi Leonard vs Jayson Tatum
    PF: Kevin Durant vs Nikola Jokic
    C: Giannis Antetokounmpo vs Joel Embiid

    Ale fakt, że taka drużyna (10 graczy) to kosmos

    (10)
    • Array ( )

      @marian
      Tak się czepiamy biednego Lillarda, ale jeżeli połowa kobiecego towarzystwa na weselichu wygladala jak stripperki i tancerki na rurze, to w sumie dlaczego nie miałby się ubrać jak alfons? 😂

      Znając “gangsterskie życie” Dame Dolla, przysięga pewnie wyglądała tak:
      – And do You, Dame, take this Woman as your wife?
      – n***a, fo’ sho’! I take her, and her ass, to be my lawfully wedded b***h for life, thats what i am saying bruh-bruh!
      – can i get a muthaf…. AMEN!

      Amen. Pierwszy taniec wykonał ryczący osioł Dray, koniec imprezy.

      (11)
  3. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Bardzo ciężko wybrać TOP10, ale w większości się zgadzam. Chociaż kryteria wyboru (filtr trzeci) nie pasuje! Wykluczony został Butler i CP3… w mojej ocenie to są spryciarze obrony. Też bym ich wyeliminował ale napewno nie poprzez kategorię “jakość obrony indywidualnej”

    (23)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak na kanwie ostatniej Ben-o-dramy i dzisiejszego rankingu – wczoraj właśnie zastanawiałem się gdzie są granice tolerancji dla negatywnych zachowań zawodników z topki ligi. I widzę, że nie tylko jak nie umieściłem w top-prawie-30 gagatka Simmonsa. Jeżeli i klub i liga (tymbardziej) niedajboze ugnie się przed Simmonsem i konglomeratem Rich Paul/Lebron i nie zastosuje żadnych ostrych sankcji względem jego foszków, to co będzie z charakternymi zawodnikami z naprawdę ścisłej top10 listy? Wtedy będzie można naprawdę uznać, że NBA to miejsce pracy, którego management został przejęty przez najwybitniejszych pracowników z humorami…

    A jeśli chodzi o Lillarda – popatrzmy na zdjęcia, na jego ubiór i partnerkę (o gustach się nie dyskutuje, wiem) ale… Naprawdę ciężko jest nie traktować afroamerykanów – w szczególności tych z pieniędzmi – z perspektywy stereotypów. A to jest smutne.

    (25)
    • Array ( )

      Smutne jest to, że oceniasz ich właśnie przez pryzmat stereotypów tylko dlatego, że gość jest inaczej ubrany niż Ty.

      (1)
    • Array ( )

      Ostatnio wtedy kiedy sam ograł Nets. Pierwszy raz kiedy w rookie sezonie doszli do finałów konfy (tu dyskusyjne, bo byli kolektywem). CP3 nie broni, Butler nie rzuca za 3. Tatum nie ma żadnego, wyraźnego słabego punktu.

      (4)
    • Array ( )

      Nie pamiętam aby Tatum wygrał serie z Nets 😉 natomiast zgadzam się z Tobą, że zawodnik to kompletny, szczególnie ofensywnie, ale mam wrażenie, że Boston ma problemy (ostatnie dwa sezony) ponieważ wciąż brak tam wyrazistego lidera w kluczowych meczach play-off…Tatum ma potencjał nim zostać, ale według mnie to wciąż nie ten moment. Pozdrawiam

      (5)
    • Array ( )

      Mecz, nie serie. Jakby sam wygrał serię z tymi Nets to moglibyśmy tu dyskutować co najwyżej o tym jak mocna jest jego kandydatura w dyskusji o GOATach, a nie czy się łapie czy nie łapie do aktualnego top10 😉
      Tez mam delikatne obawy o to ale wierzę że to była kwestia tego że zawsze był ktoś: Kyrie, Hayward, Kemba. Jakiś gracz na maksymalnym kontrakcie z doświadczeniem, który chciał być samcem alfa przez co Tatum mentalnie schodził na drugi plan. Teraz to jest jego i tylko jego drużyna i wierzę że w tym sezonie pokaże na co go stać.
      Ale ja patrzę na Boston przez zielone okulary, więc mogę być nie do końca obiektywny i podchodzić zbyt optymistycznie, jak niektórzy tutaj do pewnej drużyny z Kali 😉

      (7)
    • Array ( )

      W takim razie zgadzamy się, że to musi być jego ‘break through year’ a głównym hamulcowym jego rozwoju byl Danny Ainge 😉
      BTW to niesamowite jak w 2018 ECF młody Tatum i Brown stawiali się LBJ przez 7 meczów. Fajnie jakby do tego wrócili… ale póki co Go Bucks! 😉

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Przeciwko tej drużynie wychodzi Królik Bags, Kaczor Duffy, Prosiaczek Porky, na skrzydle Diabeł Tasmański i Michael Jordan i nie ma co zbierać skoro MJ wali zasady z połowy.

    (29)
  6. Array ( )
    MazowszankaPruszków 6 września, 2021 at 15:09
    Odpowiedz

    A Jimmy Butler za Tatuma?? Może nie 50pkt ale swoje nawrzuca (jak będzie taka potrzeba) i nadrobi obroną/walecznością. Tatum, podobnie jak PG, zapomina czasem, że za styl nie dodają punktów

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem CP3 po tym sezonie (+ tak na prawde po 2 ostatnich gdzie Houston było dużo lepsze z nim + OKC zrobiło Playoffy) zasługuje na top 10. Wiadomo z racji wieku i warunków są zauważalne braki więc broni się odrzucenie go w filtrze 3 jednak np. Curry czy Giannis też takie mają, ale dzięki temu, że są elitarni w innym względzie nie są do odstrzału. Dla mnie CP3 jest też elitarny w względzie playmakingu i kontroli tempa i dlatego bym go w top 10 umieścił chyba za Tatuma, którego osobiście mam dużo niżej, ale nie oglądałem za wiele Bostonu więc też nie jestem do końca obiektywny

    (-2)
  8. Array ( )
    Słomiany wdowiec 6 września, 2021 at 15:36
    Odpowiedz

    Ale dojce! Ssałby.

    Oddać Draymonda za Simmonsa? No way. Green to centralna postać defensywy. Obrońca z krwi i kości, walczak. A Simmons jak na razie mocno zawodzi.

    (-5)
    • Array ( )

      No tak. Simmons jest tylko młodszy i ma kozacka obronę i świetne warunki A pod kosz wjeżdża jak dzik w orzeszki. Nic takiego.

      (6)
    • Array ( )

      WMCJ
      Skoro Simmons taki zajebisty po co Phyla go oddaje? No właśnie.
      100 razy cenniejszy jest Green.

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Podobnie jak kolega wyżej, Tatum kto? Tatum przed AD? Dla mnie Tatum to poziom BB, Booka, żadne top10. Dzięki Bartek, zawsze coś fajnego napiszesz, czytam nałogowo, zwykle po dwa, trzy razy 🙂

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedy ważą się losy świata… a ty wystawiasz na parkiet Hardena który się obsra gdy ważą się losy play offs… Sorki, nie mogłem się powstrzymać, wiem że przy pozostałej 9tce przykryli by jego mental.

    (-5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale s5 bez jokera? Ja bym go wstawił zamiast greka, więcej myślenia na boisku a defensywnie z kałajem i durantem będzie ok.

    (-2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Tatum lepszy niż A.Davis???Jaja robisz piękne….gdy by AD nie był szklany to widzę go w pierwszej piątce .Rok temu EPSN dalo go obok Jamesa jako nr.dwa w lidze.Ja wiem że kontuzję..ale bez przesady. Nie lubie Lakers jak wiadomo, więc to nie dlatego to piszę. PG tez ma więcej do zaoferowania czystych umiejętności niż Tatum,i choć trudno go lubić to w obronie lepszy, w ataku umie wszystko

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A któż to tam zaciesza mordeczkę na czarno-białym zdjęciu w ostatnim rzędzie? Toż to była centralna postać ligi jakby nie patrzeć, Myers Leonard!

    (5)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    “Trzeci filtr. Wykluczamy nazwiska posiadające zauważalnie słabe punkty”

    a dalej widzę na liście “tuzy obrony” Hardena i Doncica, można skończyć czytać…

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Dyszka całkiem spoko. Osobiście dałbym jednak AD zamiast Tatuma, jest liderem drużyny po bronionej stronie, a w poprzednich PO pokazał, że w najważniejszych meczach potrafi też być liderem w ataku i wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów. Jeszcze brak Randle’a na pierwszej liście. Powinien się ma niej znaleźć.

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Aleś bracie wymyślił z tą wymianą, dorzucone do ognia w każdej z ekip. Podoba mi się, jak będzie sonda to zagłosuję “za”.
    A Tatumowi proszę trochę odpuścić, chłopak w wieku 23 lat ciągnie za uszy całą historię i legendę Celtów, nie wiem czy ktokolwiek z tej dziesiątki gra z większą presją i oczekiwaniami na wynik.

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Wywaliłbym Duranta i Hardena.
    Pierwszego dlatego, że jako jedyny miałby problem z tym, że numerem jeden jest LBJ.
    Drugiego dlatego, że przez te wszystkie lata wymuszania fauli tak bardzo mnie do siebie zniechęcił, że wolałbym od niego nierzucającego Bena Simonsa.

    W ich miejsce wstawiłbym Ja Moranta – piękny basket jak za dawnych lat, oraz Donovana Mitchella – równie piękny basket jak Ja Moranta.

    No i najważniejsze… Trenerem takiej drużyny mógłby być sami wiecie kto… absolutny numer jeden wszechczasów…. Co którzy znają się na baskecie wiedzą kogo mam na myśli 🙂

    (-6)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli eliminuje się Irvinga, z wyżej wymienionych powodów, w grę musi wchodzić jakaś antypatia Admina do Kyrie, bądź też niedopatrzenie . Nie ma szans, by Cavs miało tytuł mistrzowski, gdyby Płaskoziemiec w najważniejszych meczach, nie liderował zespołowi, ZDECYDOWANIE na równi z Lebronem…

    (6)
    • Array ( )

      Akurat Irving sam w pojedynkę wyrwał mistrzostwo dla Cavs. Jakie na równi z Lebronem?

      (-3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Po pierwszym filtrze:
    Jason Tatum
    Kevin Durant
    Stephen Curry
    Kawhi Leonard
    Giannis Antetokounmpo
    Chris Paul
    Donovan Mitchell

    I tak na wyrost. Bo Tatum czy Mitchell jeszcze nie dorośli do ról liderów mimo że ich zespoły zrobiły z nich liderów. No i CP3 mimo że jest generałem parkietu zawsze na końcu mu czegoś brakuje.

    Zostaje więc zaledwie 4 graczy którzy w ogóle przechodzą pierwszy filtr. Jedynie ta 4 kiedy trzeba jest mocnym punktem swojego zespołu i staje na wysokości zadania. Bierze piłkę i ciągnie zespół. Zaledwie ta 4 idzie na kosz i po punkty jak walec, jak lokomotywa.

    (-2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @Piotruś Pan

    Wystaczająco stary jestem, żeby nie dać sobie wmawiać. Moja subiektywna opinia wyciągnięta na podstawie wielu lat obserwacji… i tyle.
    Tak jak z tą dziesiątką zawodników.
    Każdy może mieć inną.
    Nigdy nie byłem fanem LBJ-a, ale ślepcem nie jestem i szczerze szanuje jego osiągnięcia.

    PS.
    Pozdro dla fanów Zielonej Koniczyny!

    (3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Zdrowy AD jest z całą pewnością w top 10. Jego jedynym mankamentem jest brak cech przywódczych co nie zmienia dla mnie faktu, że jest w top 10 kosztem Tatuma. Reszta jest ok.

    (6)
    • Array ( )

      Dla mnie AD tez jest wyzej niz Tatum. Ale ciekawe co pokazały Jason u boku Lebronxa. Dalej ta droga taki AD w Bostonie zamiast JT tez było by ciekawe.

      (2)
    • Array ( )

      Pomyślmy, Curry kryje Magica, Luka bierze Birda, Kawhi ogranicza Jordana, Durant męczy się z Hakeemem a Antek siłowo przepycha KAJa.

      W drugą stronę tylko MJ nadąży za Currym, Bird ograniczy Doncica, Magic nie da sobie rady z Kawhim, Duranta nikt nie pokryje, więc rzucają KAJa aby chociaż Antka odciął Hakeem.

      Wcale nie wygląda jakby dziadki miały mieć większe szanse, pytanie czy przewaga Magica i podkoszowych przeważa nad sporą przewagą Kawhi i Duranta (pamiętając, że 3>2).

      (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym dał do piatki Jokica albo embida, kosztem Kałaja. Ten jest ciągle kontuzjowany. Umiejętności ma wybitne, ale forma słaba od czasów Toronto.

    (-2)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak do top10 to moim zdaniem na tą chwilę Dame wygrywa z Tatumem.

    P.S. Zajebisty news. Dobre sie czytało i dobre filtry! Piona

    (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten ranking to herezja. Nawet przedszkolaki wiedzą że Anthony Davies (zdrowy + w formie) to jest zdecydowane TOP 10 dzisiejszej NBA.

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu