fbpx

Dziś w nocy: powtórka z rozrywki, Kobe 40, porażka Heat

24

Heat @ Nuggets: czyli pojedynek dwóch najwyżej punktujących ekip NBA. Heat mogą być najlepszą drużyną w lidze, ale w tym momencie nie grają jak przystało na najlepszą drużynę. Za to Nuggets pokazali się wczoraj jak kandydat do najwyższych laurów na zachodzie. Zmęczyli Miami energią w drugiej połowie. George Karl zdaje sobie sprawę z personelu jaki posiada. W ataku chce szybkiego tempa, szybkich rzutów. Zupełnie jak w filmie Coach Carter (polecamy!) – chce zabiegać resztę drużyn ma śmierć. Oczywiście tego rodzaju styl idealnie pasuje torpedzie, jaką jest Ty Lawson. Mimo, że LeBron zdobył 35 punktów, prawdziwą gwiazdą we wczorajszym spotkaniu był właśnie Lawson notując 24 punkty, 9 asyst i pudłując jedynie 2 rzuty.

Denver ogląda się z przyjemnością. Dzięki szalonemu poziomowi energii, w pierwszej kwarcie osiągnęli 8 punktów przewagi i nie zamierzali zwalniać tempa. Erik Spoelstra był zaanimowany, wyglądał jak elektryczny węgorz na ławce gości, nie mógł chyba uwierzyć w to co widzi. Imponujące, jaką ekipę zmontował George Karl podczas kilkudniowego pre-season. Przypomnijmy, największe tuzy zespołu: JR Smith i Wilson Chandler wciąż grają w Chinach, a Kenyon Martin pozostaje poza grą. Nuggets przedłużyli kontrakty Nene i Arrona Afflalo, teraz będą pewnie chcieli zabezpieczyć się na dłużej. Wciąż niedoceniany Danilo Gallinari (opcja qualifying offer po tym sezonie) będzie chciał podwyżki, Rudy Fernandez (także QF po sezonie) zawsze może rzucić papiery i wrócić do Hiszpanii, no i ile zamierzają zapłacić Lawsonowi, by zrobić z niego lidera drużyny na nadchodzące lata? Przy okazji, zobaczcie co Chris Bosh powiedział ostatnio magazynowi GQ:

GQ: “Przypuśćmy, że przegrywacie jednym punktem, zostało 10 sekund do końca meczu. Masz na koncie 30 punktów, LeBron ma 30 i D-Wade ma 30. Macie taką samą liczbę zbiórek, asyst, wszyscy graliście świetnie do tego momentu. Kto oddaje ostatni, decydujący o zwycięstwie, rzut?” Bosh: “(bez zastanowienia przyp. red.) Dwyane. Ponieważ osiągnął sukces w przeszłości. Jest mistrzem. Jest MVP i trafił już masę takich rzutów. To moment, w którym musisz na chwilę odłożyć na bok swoją dumę i zrobić to, co najlepsze dla zespołu. Jest najszybszy i na pewno da radę oddać rzut. Poza tym bardzo ceni takie momenty.” Hmm, doceniamy szczerość CB, ale czy takie wywiady wpływają dobrze na grę zespołu? A propos Dwyane’a. Paskudnie skręcił kostkę w połowie czwartej kwarty. Podobno to najgorsze skręcenie jakiego kiedykolwiek doznał. Domyślamy się, że będzie musiał opuścić kilka spotkań.

[vsw id=”dUFe_8n9wI4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Bulls @ Celtics: goście potwierdzili, że mają w tej chwili najlepszą obronę w NBA. C’s rozpoczęli spotkanie skutecznością 5 na 26 z gry. Po raz kolejny: gdyby nie szybkość Rajona Rondo (który wykreował chyba wszystko w pierwszej kwarcie) Boston mógłby złożyć broń już po 24 minutach. Tylko dzięki determinacji (za to właśnie kibice uwielbiają Celtów) udało im się odrobić 20-punktową stratę. Po trójce z rogu nowego nabytku – Mickaela Pietrusa, zmniejszyli przewagę gości do jednego punktu. TD Garden szalało jak za czasów Larry Birda. Niestety do składu Chicago powrócił MVP Derrick Rose. W istotnych momentach spotkania trafiał raz za razem, nie pozwalając Celtics wyjść na prowadzenie.  W sumie 12 z 25 punktów zdobył w ostatnich 8 minutach. Jeżeli nadal ma problemy z palcem u stopy – zdecydowanie nie było tego widać. No i widzieliście ten odwrócony layup? Kogoś Wam przypomniał? Luol Deng, jak zwykle po cichu, ale uzbierał 21 punktów i 16 zbiórek, Rondo miał 14 punktów i 11 asyst, a gospodarze standardowo już przegrali pojedynek na deskach, tym razem 34-46. Z bilansem 4-6 Celtics są aktualnie poza pierwszą ósemką na wschodzie.  Prowadzi oczywiście Chicago 11-2.

[vsw id=”7MlhSaePlcs” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Cavs @ Lakers: LA zdominowali gości w pierwszej połowie. Kobe jest jak maszyna. Po raz trzeci z rzędu, ten 16-letni weteran przekroczył barierę czterdziestu punktów (42). Gość wygląda doskonale. Jest w perfekcyjnej formie mimo wyraźnie spuchniętego nadgarstka. Jakby naoglądał się przed meczem swoich własnych akcji sprzed 7-8 lat. To aż podejrzane, co wszczepił sobie w te kolano. Niestety fatalnie zagrali rezerwowi Lakers i w połowie czwartej kwarty mecz rozpoczynał się niemal na nowo. Na boisko powrócił KB i gospodarze znów odjechali. Na pocieszenie Cleveland pozostaje gra Kyrie Irvinga. Chłopak jest w gazie. Czwarty mecz z rzędu zdobył minimum 20 punktów. Wczoraj dokładnie 21.

24 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    a co powiecie o Rockets? kreuje się fajny, równy skład, Lowry, Martin, Scola, Dalembert, Parsons, w odwodzie Budinger i J.Hill. Może znów ten “kopciuszek” na zachodzie powalczy o playoffs. W końcu mają świetne stroje, tradycjami nawiązujące do tradycji clutch city. GET RED!

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miami przegrało 3 mecze z rzędu chyba chłopaki sobie za bardzo odpuszczają, ja nie wiem jak z takim składem można przegrywać może nie mają zajebistych podkoszowych no ale …

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    trzecia porazka z rzedu Miami?? niemozliwe, no ale to co gra Denver w tym sezonie to naprawde jest pierwsza klasa, potwierdza sie to ze nazwiska nie graja. Druzyna swietnie sobie radzi bez swoich najlepszych graczy, graja bardzo zespolowo, nie samolubnie i maja najlepszy atak w calej lidze. A Kobe przyprawia mnie o gesia skorke, ciekawe ile jeszcze meczy z rzedu bedzie zdobywal powyzej 40pkt. Celtics widac ze maja kryzys, mam nadzieje ze to sie zmieni. Sixers zaliczyli chyba najwiekszy postep ze wszystkich druzyn w tym sezonie. Jak na razie u siebie sa niepokonani, oby tak dalej, graja swietna koszykowke

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    jako fan Celtów musze niestety powiedziec, ze tak sie dzieje, gdy laczy sie gwiazdy w zespol… Pierce, Garnett oraz Allen zapomnieli juz, ze kiedys byli gwiazdami tej ligi i ze kazdy z nich potrafil sam pociagnac swoj zespol. Teraz tylko stoja i czekaja co zrobia inni… przypadek Realu Madryt po sciagnieciu Beck’sa 🙁

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciekawe co wszyscy powiedzą, gdy Kobe’mu odmówi posłuszeństwa nadgarstek i wyleci na miesiąc z gry a LAL znajdą się na samym dole 😉

    Co do MIami: Byleby Dwyane szybko wrócił. A jak go nie ma zostawić samego Bosha a James na ławkę. Ale oczywiście to tylko marzenia ;P Niech James lepiej z 7 godzin poćwiczy rzuty wolne, bo coś mu nie wychodzą…

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że Boston nie gra wcale gorzej tylko D-Rose jak ma dobry dzień to niestety ale trzeba się skupić na kolejnym przeciwniku. Miami oj to Miami niby brzmi smakowicie a jak się na nich patrzy to się żygać chcę taki skład a akcji składnych to maja 5 w meczu. Kobe jest w tym momencie najlepszy i choć go nie lubię najbardziej to muszę przyznać że jego gra robi wielkie wrażenie. Aha zapomniałbym dodać że nasz Marcin zanotował kolejny dobry występ …………………w przegranym meczu.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak myślicie, Kobe przeskoczy barierę 30k pts w tym sezonie? Zważając na skrócony sezon musiałby zagrać we wszystkich meczach i notować bodaj 32,7 pkt na mecz. Myślicie, że to niemożliwe 😀 ?

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    wychwalany i uwielbiany przez większość zespół z miami zgodnie z mymi słowami dostał zadyszki. A Lal będą w grze dopóki nadgarstek nie rozwali się całkowicie.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Medi
    Kobe powiedział, że stan nadgarstka wraca do normy, możliwe, że nie będzie potrzebne jakieś większe leczenie (przynajmniej w trakcie sezonu, bo po olimpiadzie możliwe, że skoczy do Niemiec).

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    do @Admin
    Witam mam do zaoferowania bardzo ciekawy temat. Otóż od wielu miesięcy jestem na poziomie szukania co róż to nowych filmów chciałbym abyście zrobili temat o filmach koszykarskich. Bez ograniczeń mogę napisać sporą listę filmów bo lubię pomagać więc proszę o przemyślenie tego. Pozdrawiam

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe niszczy system w tym sezonie, ciekawe jak bedzie z Clips, chciałbym żeby znowu rzucił 40, ale najważniejsze jest zwycięstwo Lakers w Battle of Los Angeles,
    Marcin zagrał dobry mecz, 20 pkt. nawet bez Nasha jest w stanie skutecznie grać w ataku.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do Kobiego… Myślę że to jego z ostatnich sezonów chce pokazać kim był , jego waruny fizyczny już na długo nie wystarczą , ale mimo tego nadal zachwyca…:D

    Miami nieźle dogrzało , chyba ich nie zobaczymy w finałach . Lebrionowi włącza się 4ta kwarta .

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miami kolejna porażka. Mają taką dobrą drużynę, a są bodajże szóści w swojej konferencji. ;F
    Kobe kolejna 40 w tym sezonie. Widać, że chce ten szósty pierścień, ale coś ciężko to widzę. 😛 (choć jestem kibicem Lakersów).
    Marcin kolejne d-d. Do ALL STAR go! 😀

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu