fbpx

GWBA Camp V Bielsko-Biała: różne światy, najlepsi kumple

40

Po pięciu dniach w Bielsku-Białej jestem tak zmęczony, że mam ochotę zapaść w sen zimowy jak miś Yogi, którego notabene coraz bardziej przypominam. Tylko Panie, co to była za przygoda! Spotkanie sympatyków GWBA i koszykówki, ludzi z całkowicie różnych światów, którzy jak zwykle, pomimo różnych wrażliwości i wieku, znaleźli wspólny język od razu, po dwóch minutach rozmowy.

Jak zwykle na GWBA Camp zaprosiłem zawodowego trenera, w tym wypadku był to Michał Trypuć pracujący na co dzień w PGE Spójni Stargard, ażeby rozruszał nas trochę i przedstawił swój punkt widzenia na koszykówkę. No cóż, niektóre ćwiczenia troszkę nas przerosły, brakowało techniki, ale sparingowe gry i rywalizacja, zwłaszcza drugiego i trzeciego dnia powoli wchodziły na przyjemny dla oka poziom. Dość prędko zaadaptowaliśmy się do warunków, wiedząc mniej więcej kto i co potrafi oraz w jakiej roli najlepiej się czuje.

Od razu powiem: byłem pod wrażeniem skuteczności rzutowej zwłaszcza dwóch panów: Lesław Brzuska z Łodzi trafiał seriami mimo nieszablonowej techniki, ale prawdziwym snajperem campu okazał się Darek Olczak z Konina. Zresztą, Dario to osobna historia, jako jedyny był ze mną dotychczas na wszystkich zjazdach i powiem szczerze, za każdym razem jest lepszy. Momentami przypominał Juana Carlosa Navarro, jak się wgryzł z rzutem, dosłownie palił siatkę. Cymes, cukiereczek, biszkopcik. Ostatnią akcję obozu też skończył, a jakże. Gratulacje! Bardzo niewdzięczny do krycia, cały czas biega, ma niespożytą energię, a boisko to jedno z niewielu miejsc, które go wycisza. Pokłady energetyczne nieposkromione, wielka żywotność. Mój Przyjaciel!

A propos żywotności, jednym z członków campu był Piotrek, czy może raczej powinienem napisać Pan Piotr Szymura, facet mogący spokojnie być moim ojcem, zawodnik mający 52 sezony w nogach, były gracz ekstraklasowy! W tym wieku wiadomo, szybkością może nie zachwycił, ale kilka rzutów z odejścia skończył pięknie, zaliczył też kontrę i co najważniejsze, nie był to jedyny parkiet na którym brylował. Polecę cytatem, “młodzieżowiec to może już nie jest, ale stara szkoła daję radę”. Pochwalę się, wspaniały komplement, jaki od Piotra usłyszałem brzmi: “wiesz, ja mam w dupie tam to NBA, ja jestem humanista, lubię poczytać jak piszesz, bo masz fajny język”. Jedna z najmilszych rzeczy, jakie usłyszałem.

Był też z nami Adi, górnik zawodowy, który przygotowaniem fizycznym kładł nas na głowę. Wielki fan Los Angeles Lakers, pozdrawiam chłopaku! Pozdrawiam też Zajączka #00 (dziękuję za energię!) Michała i Pawła S, z którymi czuję, że się zaprzyjaźnimy jeśli tylko znajdziemy czas, Przemka który po kontuzji na pewno nie pokazał nawet ułamka możliwości, Adriana Zet, który jako jedyny ładował z góry, bezkompromisowego Kubę Stempalskiego, który czuję, że za swoich poszedłby w ogień, Piotra który jako najmłodszy wciąż szuka swego miejsca w życiu i na boisku, Rafała co buduje nam mieszkania, szacunek. Damian, dziękuję za pomoc organizacyjną i mam nadzieję do zobaczenia!

Tak, nawiązałem nowe kontakty wśród górali z Bielska, gościł nas (i grał z nami) mój serdeczny kolega Kamil Kuczmarz, właściciel restauracji GRUNT, tej z muralem Kobe Bryanta, która stała się niejako naszą bazą wypadową. Cudowne miejsce, zresztą chłopaki potwierdzą. Byliśmy na meczu lokalnej drużyny Basket Hills (zgnietli tę Częstochowę strasznie) były wieczorne biesiady, tańce, rozmowy do rana charakterystyczne dla poważnych ludzi, w poważnym wieku. Każdy jeden zachowywał się wzorowo i z każdego jestem  dumny.

Trzy treningi po dwie i pół godziny trochę nas uszczupliły energetycznie, żadnemu z nas zawodowstwo nie grozi wiadomo, ale niechaj to spotkanie ludzi z różnych środowisk i wspólna koszykówka będą impulsem do wzięcia się za siebie. Lepiej się żyje jeśli jesteś w formie. Lepiej się żyje jeśli znasz ciekawych i różnorodnych ludzi. Proste. Dziękuję Wam z całego serca Panowie. Jesteście wielcy!

Chciałbym jednocześnie zwrócić się do fanów GWBA, którzy każdego dnia wchodzą na stronę licząc na spotkanie, to jest możliwość przeczytania kolejnego tekstu o NBA. Obiecuję, że to nie koniec portalu, że Was nie zostawiam. Ta przygoda będzie trwać, a kolejny tekst pojawi się jak zwykle, gdy najmniej się tegoż spodziewacie. Bartek Gajewski

40 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Podziekowania na grupie byly ..Dzieki Bartek za organizacje… i dopiecie.wszystkiego na oatatni guzik.GWBA Famillia!!!!ps Jak zawsze Lets Go Lakers!!!!😄😄😊😉😉

    (9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako ten, który zdecydował się praktycznie w ostatniej chwili, to muszę powiedzieć, że to była baaaardzo dobra decyzja! Więc jeżeli ktoś będzie się kiedyś zastanawiał nad zgłoszeniem sie na CAMP, to nie ma co długo myśleć 🙂
    To jest taka przygoda życia, gdzie wiadomo, że każdy z nas jakieś już posiada, ale przygoda tego typu z pewnością zostanie ze mną na długo 🙂

    (9)
  3. Array ( )
    SuperTancjor "Falotwórca" 27 listopada, 2023 at 23:48
    Odpowiedz

    Dziękuje za fantastyczny weekend, który mam nadzieję, naładuje mi energię do końca roku. Cel postanowiony i mam nadzieję, że na następnym spotkaniu zobaczycie mnie dziesięć kilo mniej.

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Przybyłem, zobaczyłem, dostałem kopa do działania. Jeszcze raz wielkie dzięki Panowie, to była czysta przyjemność poznać Was wszystkich. Organizacyjnie czujesz się jak na obozie koszykarskim z dobrymi kolegami, ale dodatkowo, możesz wyjść do knajpy, dobrze zjeść, napić się, potupać nóżką i nie trzeba przy tym pytać rodziców o kieszonkowe. Piękna sprawa, polecam każdemu.
    P.S. Jak będziecie w okolicach Bielska-Białej, to koniecznie musicie odwiedzić Grunt.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie był mój pierwszy GWBA Camp i tym bardziej mam nadzieję, że nie ostatni. Niesamowite jak wspólna pasja potrafi błyskawicznie połączyć obcych sobie ludzi z różnych środowisk i w różnym wieku. Fantastyczny koszykarsko-towarzyski weekend! Dziękuję Panowie! Szczególnie Bartkowi za perfekcyjną organizację, Michałowi T. za prowadzenie treningów i mnóstwo cennych wskazówek, oraz Kamilowi i Damianowi za fantastyczną gościnę w Bielsku. A wszystkim pozostałym Wariatom za piękną rywalizację i doskonałe towarzystwo 😀🙏💪

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek swoim podejściem pokazujesz kompletny brak szacunku do fanów tej strony. Ludzie kupuje twoje książki i koszulki a Ty nie jesteś w stanie napisać wprost że portal zdechł i już Ci nie zależy. Kompletne zero. Żadnej informacji. Słabo. Idź się wyspać i przemyśl to. Pozdrawiam i gratuluje udanego obozu.

    (30)
    • Array ( )

      Nic mnie tak nie wkurza, jak gadka, że portal zdechł, albo że komuś nie zależy.

      Czego oczekujesz od twórców? Wysrywów w stylu: A o to dzisiejsze wyniki spotkań + statystki naj. Jeżeli tak, to sama strona NBA ma tam takie zestawienia.

      Ja jednak wolę poczytać jakieś głębsze przemyślenia, coś czego samemu nie uda mi się wyłapać, jakieś ciekawsze smaczki, czy zwrócenie baczniejszej uwagi na konkretnego zawodnika.

      Ja wchodzę tutaj, bo jestem ciekawy, co autor ma na myśli i nawet jak artykuł nie pokaże się przez dwa, czy trzy dni, za to kolejny nadrobi to z nawiązką.

      Chcesz fajnego materiału – to niestety, trzeba poczekać ( bo obejrzeć, przeanalizować itd), więc wolę dobre artykułu co trzy, cztery dni, niż codziennie słabe.
      Dopóki czuć pasję w tekstach, to znaczy, że autorowi zależy.

      (-7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Znowu jeden z drugim wylewa swoje zale….Wypieprzac stad… Bedzie zdrowiej .A nie czekaj i tak bedziecie tu zagladac hipokryci

    (-23)
    • Array ( )

      To gość, jak któremu staniesz na ofens, to w ciągu sekundy dojdzie do Ciebie, że to był zły pomysł, ale zrozumiesz to dopiero po 3 tygodniach jak wrócisz do świadomości. To właśnie on.

      (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    To ja, ten najstarszy z jedenastką. Bartek, było MEGA. Ekipa zróżnicowana, ale zgrana:) Mam nadzieje, że kilka znajomości mi sie zachowa. Ściskam was wszystkich naprawdę baaardzo mocno !!! Szczególnie Piotrka Juniora. przegadaliśmy we dwóch kilka godzin. Chłopaki z Łodzi – super, mam nadzieję na spotkanie podczas moich dość częstych wizyt w łodzi. Rafcio, Pawełek również wielkie DZIĘKI za wspólny czas i pogawędki… Przemo – wielkie pozdrowienia. Dario – podziw za wiedzę o WHISKY, szybkość na parkiecie i celne trójki ( mi niestety chyba tylko trzy wpadly).
    Bartek , jeszcze raz wielkie dzięki i szacun pełny za PERFECT ORGANISATION. Treneiros – również wielkie PODZIĘKOWANIA i brak uwag. Dla wielu z nas takie trzy jednostki treningowe to pierwsza w życiu okazja posmakowania zaawansowanego basketu. Dla mnie nostalgiczny powrót po latach. Ostatni raz zajęcia z trenerem miałem chyba w 95 tym. Czas poza boiskiem również rewelka. Spacery po Bielsku, wspóne kolacje i nocne szaleństwa w Magencie. Jeszcze raz DZIĘKI wszystkim bez wyjątku za wspólny czas i juz tęsknię . Wszystko boli ale juz jutro trzeba biegać w basket w Hali ZNICZA Pruszków. Nie można odpuszczać . Siemka and See U soon

    (13)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Było wspaniale poznać Was wszystkich , pogadać o koszykówce i nie tylko oraz zweryfikować się na boisku przy profesjonalnym trenerze i nowych graczach. 🏀

    Bartek dzięki za organizację. 💪

    Do zobaczenia na kolejnych campach 💪

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Wchodziłem na ten portal jakoś od 2017 roku komentarzy napisałem może z 10 (zawsze niehejterskie) dziś był ten ostatni raz jak tu wszedłem. Dzięki admin za te wszystkie artykuły, cieszę się że mogłem je czytać. Pozdro i powodzenia w życiu każdemu kto to przeczyta

    (49)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej. Od ładnych kilku lat czytałem publikowane tu artykuły, bo były napisane z polotem, swada i jajem. Wstawki osobiste nie raziły, podobnie jak dosyć jawne sympatie i antypatie autora, w końcu to blog autorski. 🙂 Niestety od poczatku tego sezonu, a właściwie nawet od odejścia BLC, zaczał sie zjazd do bazy. Szkoda wielka, będzie mi tego brakować, jak i wielu innym entuzjastom kosza i fajnego pióra o nim. Pozdrowienia dla Admina, mam nadzieję, że zakłady dadza Ci więcej satysfakcji i środków, choć to niebezpieczny fach, bo to kasyno ponoć zawsze wygrywa… 😉

    (10)

Komentuj

Gwiazdy Basketu