WTMW.

Polska reprezentacja koszykarzy 3×3 wraca do domu na tarczy.

Wygraliśmy jedynie dwa z siedmiu rozegranych meczów. Kończymy turniej na przedostatnim miejscu w grupie, za co awansu nie przewiduje się. W “meczu o wszystko” pełnym niemocy, zmęczenia i frustracji – w ostatniej sekundzie meczu tracimy dwa punkty do Belgii (14:16). W całym zaś spotkaniu pudłujemy 19 z 29 oddanych rzutów.

Zdaje się, że panowie nie trafili z formą strzelecką (Michael Hicks!) a cała olimpijska otoczka: mam na myśli wywiady, gale, sesje zdjęciowe i występy przed kamerami wytrąciły naszych z właściwego rytmu. Streetball w samym swym zamierzeniu to underground, a nie gwiazdowanie w mediach. Tych dwóch spraw chyba nie udało się połączyć. Dodałbym wiek: Pawłowski (39 lat) Hicks (38 lat) Zamojski (35 lat) co mimo doskonałego przygotowania, nie stanowiło raczej o przewadze naszych reprezentantów. Kiedy urodziłeś się w 1982 roku regeneracja nie następuje tak szybko jak wtedy gdy masz 25 lat, ale to już musicie uwierzyć mi na słowo.

Tak czy inaczej, dla tych chłopaków udział w igrzyskach olimpijskich musi być postrzegany jako fantastyczna przygoda i cieszę się, że mogłem oglądać ich w akcji. Wierzę, że dali z siebie tyle, ile danego dnia byli w stanie. Zresztą popatrzcie na powyższy obrazek.

NBA trade

Mamy pierwszy transfer tegorocznego free-agency. Dość nieoczekiwanie Memphis Grizzlies posyłają Jonasa Valanciunasa wraz siedemnastym i pięćdziesiątym pierwszym numerem draftu do Nowego Orleanu. W zamian do miasta przybywają: Steven Adams, Eric Bledsoe, dziesiąty pick draftu, czterdziesty pick oraz chroniony pick drugiej rundy w przyszłym roku, oryginalnie przypisany Lakers.

Co to wszystko oznacza?

29-letni Valanciunas jest najlepszym zawodnikiem tej wymiany. Tylko, że Grizzlies muszą na centrze na pełen etat obsadzić w końcu Jarena Jacksona Juniora. Litwin za chwilę skończy 30 lat, a nade wszystko to ostatni rok jego kontraktu, z którego przedłużeniem czuliby się niewygodnie. Czopować budżet wielką kasą dla środkowego po trzydziestce to nie jest właściwy kierunek.

28-letni Adams nie ma oczywiście takiego warsztatu ofensywnego. Nie stanowi zagrożenia zza łuku, ale jest nieco młodszy, tańszy, pogra na dotychczasowym poziomie jeszcze dwa sezony na przyzwoitej umowie. No a zasłony i fizyczną prezencję w polu trzech sekund Grizzlies zachowali. Docelowo będzie pewnie zmiennikiem, a to rola, z którą Valanciunas miałby problem.

Bledsoe to spadochroniarz (IMO zostanie zwolniony, przekazany dalej) Pelicans chcieli uwolnić kasę (będą dysponowali około 36 milionami dolarów wolnych środków jeśli puszczą Lonzo i Harta) więc musieli posmarować pickami. Dziesiąty wybór draftu to dla Memphis szansa na pozyskanie wartościowego gracza rotacji na skrzydło. Morant, JJJ, Bane, Brooks, Clarke, Melton, Winslow – wszyscy mają przed sobą kilkuletnią perspektywę rozwojową.

Z kolei panorama Pelicans z Ingramem, Williamsonem i Valanciunasem to mocne wyzwanie dla debiutującego szkoleniowca Willie Greena. Moim zdaniem chcą przekonać do siebie Ziona, jeszcze bardziej uwolnić jego potencjał, a JV to znacznie bardziej kompetentny partner do akcji dwójkowych aniżeli Adams i otwiera nowe możliwości.

What’s next?

Raptors odrzucili scenariusz, w którym Fred VanVleet, OG Anunoby oraz pick I rundy draftu (wedle niektórych źródeł miał to być czwarty wybór tegorocznego naboru!) mieliby zasilić szeregi Sixers w wymianie za Bena Simmonsa.

O kurcze, Daryl Morey to jest jednak bezczelny negocjator. Na szczęście Masai Ujiri to przytomny facet. Słyszeliście, że Simmons nie odbiera telefonów od Sixers, którzy chcieli go zaprosić na treningi techniki indywidualnej? Tego rodzaju doniesienia (niezależnie od tego ile w nich prawdy) osłabiają pozycję negocjacyjną Moreya. Coraz bardziej mi się zdaje, że problemem Bena jest nic innego jak psychika. Gość jest zablokowany mentalnie, przez co trudno go wystawiać w czwartej kwarcie meczu playoffs. Przy czym kosztować będzie 143 miliony dolarów przez kolejne cztery sezony, w których nie wiadomo czy zademonstruje jakikolwiek progres ofensywny. Za to jego zaangażowanie i energia w obronie mogą jedynie osłabnąć, wtedy będzie dramat.

Cade Debate

O tym jak wybitnym prospektem jest Cade Cunningham przekonujemy się po raz kolejny. Oklahoma City Thunder zaproponowali Shai Gilgeousa Alexandra (23/5/6 na 50% z gry i 42% zza łuku w wieku 22 lat) oraz swój szósty pick w wymianie za jedynkę. Pistons po prostu odłożyli słuchawkę.

Starbury prawdę ci powie

Na koniec bardzo ciekawe spostrzeżenie Stephona Marbury’ego, czyli megalomana parkietów NBA początku lat dwutysięcznych. Kto nie zna tej postaci niechże sobie na Boga odświeży:

Pięć rzeczy, których nie wiecie na temat Stephona Marbury

On [Kobe] myślał o staniu się najlepszym w historii. Ja chciałem zabrać mamę z getta i żeby nie musiała pracować. Dwa różne nastawienia, ale obaj kochaliśmy tę grę.

Zdjęcie zostało wykonane podczas kultowej sesji dla magazyny SLAM w lecie 1996 roku. Do dziś mówi się, że był to jeden z najwybitniejszych naborów w historii. Do ligi trafili podówczas: Iverson, Kobe, Nash, Marbury, Ray Allen, Jermaine O’Neal czy Antoine Walker.

Dobrego dnia wszystkim! B