fbpx

NBA: PHX niepokonani z KD || 9-0 Knicks || Ja Morant zawieszony na czas nieokreślony!

56

WTMW.

Suns 130 Mavs 126

Podobało się? If you don’t like that, you don’t like NBA basketball. Atmosfera godna playoffs, wszystkie najważniejsze postaci w topowej formie, skuteczne i zaangażowane. Losy tegoż zaciętego spotkania rozstrzygnęły się w ostatnim momencie, gdy Luka Doncic (34/9/4) przestrzelił layup z odległości metra od obręczy. Oczami wyobraźni już widział piłkę w koszu dlatego szoku doznał na widok pudła, nie potrafił powstrzymać emocji i złapał się za głowę. Dopiero po sekundzie oprzytomniał przerywając grę i faulując zbierającego Kevina Duranta (37/7/3). Czując kryzys rywala w jednym momencie do Słoweńca doskoczył złośliwie Devin Booker (36/5/10). Ci dwaj mają ze sobą na pieńku, przynajmniej w sensie sportowym. Jednocześnie kibice marzą teraz o serii playoffs pomiędzy obydwoma zespołami, iskrzyłoby na pewno!

To trzecia z rzędu wygrana Phoenix odkąd integrują KD. Warto ich śledzić, potencjał na wielkie granie czuć z kilometra. Jeśli chodzi o Dallas, głosy są podzielone…

Tym razem postawili bardzo trudne warunki narzucając tempo w drugiej połowie. Kyrie Irving (30/4/7) niczego nie stracił ze swego kuglarskiego talentu, w roli drugiej opcji jest jeszcze bardziej niepohamowany niż w roli pierwszoplanowej. Na dodatek dyspozycją strzelecką imponuje ostatnio Tim Hardaway Junior (21 punktów 6/8 zza łuku) syn starego Hardawaya, którego niedawno tak pięknie nam przywołał BLC.

Tym niemniej, rzucili najlepsze co mieli i nie wystarczyło na hegemonów z Arizony. Pod formą na pewno DeAndre Ayton (9 punktów 16 zbiórek) ten człowiek nie wie jaką mocą i warunkami do pracy aktualnie dysponuje. Krzysiu jak zwykle mądrze: 11 punktów 6 zbiórek 7 asyst.

Pytań mam kilka, najważniejsze z nich to:

1/ Dlaczego bardzo przyzwoicie dysponowany Christian Wood (17 punktów 5/7 z gry) nie kończył meczu, zwłaszcza w obliczu pięciu fauli Aytona? Powell zadania nie wykonał, nie potrafił nawet zebrać piłki. Kolejny raz brak elastyczności Jasona Kidda.

2/ Jak to możliwe, że rozpalony do białości THJ nie ma pozycji do rzutu w drugiej połowie? Świadczy o monopolizacji piłki przez gwiazdy i słabej organizacji pracy graczy zadaniowych. Ponownie, temat dla Kidda. Josh Green zero punktów w 28 minut? Jak to możliwe?!

3/ Luka leniuch cały czas zostawia rogi parkietu bez krycia. Okogie nie trafiał, ale potem w jego miejsce weszli Craig / Wainwright i Mavs pokarali. Generalnie mimo obfitej linijki punktowej Doncic w tym meczu wyglądał słabiutko. Może i łatwiej jest mu punktować za oceanem niż w europejskim baskecie, ale niestety wygrywać, wywierać podobny wpływ na losy meczów co w Europie – tutaj trzeba czegoś więcej. Nie da się liderować zespołowi nie broniąc i wyglądając jak pączek. Słoweniec ma problemy kondycyjne, co potwierdzają dane. Brak koncentracji przy ostatnim rzucie? A może brak sił? Hmmm…

Pacers 125 Bulls 122

Obie strony walczyły dzielnie, ale jeden był tylko człowiek, który wystawał ponad resztę. Tyrese Haliburton (29 punktów 11 asyst) to chłopak pozbawiony psychiki, któremu muzyka gra między uszami. Po trzykroć nieszablonowy, ma w sobie trochę Trae Younga, trochę LaMelo Balla, w zasadzie stanowi hybrydę obu zawodników. Czym więc się podniecać? Haha.

Hali nie ma tak wybujałego ego, nie jeździ na czerwonym świetle, ma najlepsze ratingi defensywne z całej trójki i moim zdaniem może zajść najdalej w sensie drużynowym. Efekty specjalne są tutaj dodatkiem. Chłopak błyskawicznie potrafi zeskanować przestrzeń wokół siebie. Podania pcha sprawnie, w tempo i nader ochoczo. Czyta grę na poziomie wybitnym, kontroluje bajerę w odróżnieniu od Melo i trójki trafia na poziomie 41% (Trae 35%, Melo 37%). A propos trójek: BANG!

Na temat Chicago nic już nie piszę. Chwała za walkę do końca, ale ten eksperyment powinien zostać zakończony, play-in odjeżdżają. Jeszcze chwila i czekamy na shut down DeRozana (23 punkty 9/16 z gry). Najlepszym strzelcem zespołu ponownie kolega LaVine: 42 punkty 13/23 z gry.

Warriors 105 Lakers 113

Można wygrywać bez dziadunia? Można. Do zespołu mistrzów wrócił szef Curry, ale nie uchroniło ich to od porażki. Trochę mnie zdziwili Warriors, ponieważ odeszli od tego, co pięknie funkcjonowało:

  • Jordan Poole przestał szukać penetracji
  • generalnie Dubs za mało grali pod kosz, zwłaszcza w kluczowych momentach
  • gdy nie ciskali za trzy to gubili piłkę
  • niedzielny, wczesny mecz w LA, może zabalowali?
  • Andre Iguodala zabiera minuty i rytm Jonathanowi Kuminga (pewnie kac)
  • lineup Splash Brothers + Poole nie działa i pora aby coach Kerr to przyznał

Na pochwałę Lakers:

  • zaangażowany AD to jest cheat code, olbrzymi wpływ na grę (39/8/6)
  • walczak Troy Brown 4/7 zza łuku (!) osiem zbiórek
  • jeszcze większy walczak Jared Vanderbilt: 10 punktów 13 zbiórek
  • z ławy kolejny energizer z koszykarskim IQ: Austin Reaves 16 punktów 8 asyst 3 tróje

Warriors znacząco pod formą, Lakers z wielkim zaangażowaniem. Margines błędu znikomy, cieszę się, że walczą!

Hornets 86 Nets 102

Grupa nowojorska sama jeszcze nie wie, jaką mocą silnika i siłą ognia dysponują. Skoczyli na wesołą kompanię jordanowską od wejścia i można rzecz, że rozstrzygnęli wynik w dwanaście minut. Liderami nowo powstałego na Brooklynie tworu są zdecydowanie Mikal Bridges (33/8) i Spencer Dinwiddie (24/8/8). To właśnie ci dwaj kolejnymi prędkimi akcjami wciągnęli Hornets w maliny. Szerszenie wiadomo, że malinami się nie najedzą, więc zdechli. Przewaga dochodziła do 37 punktów. Coś tam jeszcze CHA próbowali kąsać w trzeciej kwarcie, ale zaraz wracający na parkiet liderzy BRK szybciutko ich usadzili z powrotem na miejsce. A zatem, kolejny (po Sacramento) future bet (Charlotte under 36.5 zwycięstw) w kieszeni. To było pewne odkąd Milesa Bridgesa stracili. Ciekaw jestem czy ten awanturnik jeszcze kiedyś zagości na parkietach ligi. Jak myślicie?

Blazers 122 Magic 109

Portland ogląda się kiepsko. Oczywiście cieszy większa ekspozycja takich walczaków jak Mattisse Thybulle (6 punktów 8 zbiórek 2 asysty) regularnie otrzymujących minuty i to w pierwszej piątce, ale umówmy się, że to temat przejściowy i wymuszony kontuzjami. Zespół nie posiada struktury, więc Dame Lillard pałuje jeszcze więcej niż zdarzało mu się we wczesnych latach kariery: 41 punktów 9 zbiórek 6 asyst 5 strat, 4/16 zza łuku 17/20 FT. No i właśnie: zbyt ochoczo mu faule gwiżdżą panowie sędziowie, takie moje zdanie, nie musimy się zgadzać. Tego rodzaju soft whistles dezorganizują plany trenerów i psują przyjemność z oglądania. Brak ciągłości, festiwal rzutów wolnych na koniec, bo przewaga wynosi trzy i obie strony celowo przerywają grę, aby nie dopuścić rywali do oddania rzutu na remis! Niech coś z tym lepiej zrobi komisariat ligi, bo będę jak zgred Ted i “zbojkotuję”NBA, ahhaa.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

56 comments

    • Array ( )

      No ,nie ma jak się dowalić do literówki, błędu bez znaczenia… brawo ty…

      (3)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncić ostatnio:
    kłóci się z sędziami co akcje, drepcze po boisku, zero obrony, za dużo strat, słaba skuteczność za 3, samo wbijanie na pałę pod kosz by szukać osobistych. Za gruby jest więc już tak nie czaruje i gra bardzo siłowo (bo ma teraz masę). Może punktowo wszystko się zgadza i średnia nadal powyżej 30 ale stylowo fatalnie się to ogląda.

    (45)
    • Array ( )

      Pisałem to niedawno, komentatorzy podczas meczu Mavs-LAL podawali, że Luka rzuca najwięcej punktów w pierwszych kwartach spośród graczy NBA, on słabnie kondycyjnie w końcówkach. Trochę to też dlatego, że bierze na siebie dużo i potem nie ma kto go wyręczyć w punktowaniu.

      PS. odnośnie gwizdania kroków, to dzisiaj w nocy w meczu LAL-GSW sędziowie gwizdnęli chyba z 5-6 razy. Nie pamiętam takich liczb 🙂

      (19)
    • Array ( )

      Jestem fanem Luki i kibicuję mu od początku, ale z dnia na dzień dostrzegam coraz więcej negatywnych rzeczy, które dają podstawy sądzić, że mistrza z niego nie będzie, a przynajmniej nie prędko. Chyba z etyką pracy u niego słabo patrząc na sylwetkę. Nie dam się przekonać, że on tak ma, że jest taki pączek, że taka genetyka. Gdyby chciał byłby fit, ale jest za leniwy i ma w dupie. Będą z tych nadmiarowych kilogramów coraz częstsze kontuzje kostek i kolan. Poza tym zbyt dominuje zespół, on klepie przez 15-20 sekund i wchodzi pod kosz po najlepiej 2+1 albo ciśnie trójkę po step backu z 8-9 metra, a reszta stoi i patrzy. Ma momenty geniuszu, ale to raczej nie to.

      (13)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncic to najbardziej wkur@iający gracz w NBA. Nie dość że z wymuszania fauli swoim cielskiem uczynił sztukę to jeszcze ten wieczny jazgot w kierunku sędziów i pokrzywiony ryj. Może i jest błyskotliwy, ale nie jest to gracz formatu kyrie, duranta czy nawet bookera których po prostu przyjemnie się ogląda.

    (27)
    • Array ( )

      Mógłby być o ile już nie jest lepszy niż Kurie i Durant ale jest problem mentalny. Szkoda… niesamowity talent się marnuje. W Dallas już tęsknią za Dirkiem.

      (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Niesamowite jest zesparowanie CP3 i KD obydwoje bardzo doświadczeni, świadomi i obydwoje świetni na swoich pozycjach.
    Tez się zastanawiam, czemu Wood grzeje ławę. To zawodnik, który jeszcze nie dawno byłby brany pod uwagę do meczu gwiazd, a w Mavs zaraz straci motywacje i zostanie zgaszony.

    Jeśli chodzi o Davisa to mam takie wrażenie, ze jego zaangażowanie jest w prost proporcjonalne do braku LJ na boisku. Trochę to może wymyślna teoria, ale już nie raz tak było, ze brak LJ i Davis jakby odmieniony.

    (22)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziękuję za dupciusia obsrańca, przeczytałem ten fragment mojemu ośmioletniemu synkowi i popłakał się ze smiechu 😀 I dodał: tego to ja szybko nie zapomnę.

    (-2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Zaczalem wczoraj ogladac Warriors Lakers ale sie poddalem. Po 40tu minutach od rozpoczecia transmisji ciagle pierwsza kwarta i 3 minuty do konca. To jest masakra.

    (28)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    JA kolejny talent na boisku i dzban w życiu jak skutecznie pokazuje , masakra jakaś , nawet jak kontrakty się wykruszą to i tak do niego pewnie nie dojdzie

    (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Iggy na parkiecie to już jest trochę parodia. Gość nawet nie patrzy na kosz.
    Kerr nie wiem czemu posadził Currego na ławkę w srodku czwartek kwarty na 2 minuty. Akurat gdy Curry miał swietny run i ciągnął GSW.

    (9)
    • Array ( )

      Parodią jest twój komentarz. Iggy po powrocie całkiem solidnie się prezentował.

      (-4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns maja teraz tyle mozliwosci na boisku ze az strach

    Ciekawe co mysla w nike – zamiana irvinga na moranta

    (10)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Miał narzucony limit minut, mówili to na początku spotkania. Iggy nie trafił kilku rzutów na początku i dlatego pewnie dalej nie próbował, a rzucał z czystych pozycji.

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Dubs grali praktycznie 3 dzień z rzędu. Do tego curry wrócił po kontuzji i potrzebował czasu, żeby wejść na obroty. Co do Iggiego to akurat z nim na parkiecie Warriors odrabiali straty.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns vs Mavs zdecydowanie najlepszy mecz kolejki. Chciałbym żeby wszystkie drużyny grały tak wyrównane spotkania

    (6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Niech ktoś mi wytłumaczy
    1) końcówkę Bulls – Pacers. Remis, 12 sekund, a Hali czeka aż wali z logo i co prawda się udaje ale nie powinni grać łatwiejszej akcji ?
    2) Paul na boisku z KD i Bookiem kiedy Ci grają naprzemiennie izolacje i Paul jedynie jako shooter?

    (-2)
    • Array ( )

      1) niby nie zależy im na wygrywaniu, wiec co mu tam ze walnie z połowy? Trafił – fajno, by nie trafił? Być może dogrywka. A tak to bulls równia pochyła w dół
      2) może się nie znam, ale Mavs nie maja do końca obrony, jeśli wgl, a Book i KD umieją w izo, do tego chris rękę ma ułożoną, ale latka nie te to odpoczywa. Wiadomo, Book kilka ładnych lat młodszy, a KD jeden krok to u Krzysia 3 (do tego CP ma wysokie IQ wiec wie że może sobie pozwolić)

      Chyba… ?

      (2)
    • Array ( )

      P.s. Mecz wyrównany, a Krzysiu wie jak się ustawić, żeby zepsuć zagrywkę lub wymusić faul

      (-1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    LAC powinni Bane’a odcinać cały mecz i by na spokoju wygrali, ale im się nie chciało. Leniwa, zblazowana grupa, zły trener. Powinni byli to przegrać.

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Na powtórce ostatniego rzutu Duranta pięknie widać jak parkietowy cwaniak Irving nie mogąc już zrobić nic więcej w obronie klepnął KD delikatnie w biodro. Stara sztuczka 🙂 Pewnie niektórzy wiedzą jak bardzo potrafi to wpłynąć na jakość wykonania rzutu i jego skuteczność. Szacun dla KD, że nie stracił koncentracji.

    (9)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że dociągną do play in’ów bez Dziadunia (z happy endem, zaraz DR waca!). Ale tam się paka zrobiła po ostatnich transferach!

    (-2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadza się. Nie oglądam na żywo od 98 roku. Zdarzyło się obejrzeć jeszcze finały Lakers z Pacers i Spursow za dobrych czasów Duncana dekadę temu. Teraz sprawdzę wyniki i tyle. Nawet skrótów nie oglądam.

    (5)
    • Array ( )

      Zgadza się, jestem fanem koszykówki i nie oglądam jej od 25 lat.

      (14)
    • Array ( )

      To po co tu wchodzisz skoro cię to nie interesuję i ciągle narzekasz? Znajdz sobie zajęcie w życiu. Proponuje skakanie z mostów na główkę

      (-6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie chce wychodzić na koszykarskiego dziadka i tylko narzekac, ale chciałem mimo wszystko stwierdzić fakt, może trochę przykry dla ludzi, którzy wychowywali się na NBA (nie tylko lat 90tych)…A mianowicie…

    Jak pokolenie Lebrona i innych jego pokroju (którzy jakoś tam mimo wszystko mają w głowach poukładane, chociaż nie zawsze, nadal chodzi im o wygrywanie) zakonczy kariery, to Gangsta Moranci, Youngowie zwalniający trenerów czy skaczący po głowach jak pan żabka i domagający się wynagrodzenia za grę w meczu gwiazd Alexander przejmą ligę całkowicie, to ta niegdyś Fajna konstrukcja sportowa pójdzie fpiździet moi drodzy. Oni to rozbiorą na kawałki.

    Przykre to dlatego,że pamiętam jak NBA było wzorem (tak, za nielubianego wtedy Komisarza Sterna, RIP) jak grać, jak się zachowywać poza parkietem, jak kierować skomplikowaną strukturą, na którą patrzył cały świat. Nie mówię tu tylko o 90tych, także po 2000.

    Cieszy za to fakt, że mimo początkowej niechęci BG (dozgonny szacunek za prowadzenie tej strony) do ludzi wspierających “Ruch Oporu Teda”, redaktor zaczyna boleśnie punktować tą ligę za sposób gry jak i jej prowadzenie.

    (21)
    • Array ( )

      Powinni zacząć od wprowadzenia dress code dla ławki i graczy kontuzjowanych.
      Ja rozumiem, że to są prymitywy i nie mają za grosz wyczucia smaku ale to niech liga im narzuci jakieś 10 krojów garniturów i niech sobie wybierają.
      A co do całej reszty to dłuuuga droga żeby tę łódkę zawrócić. To trzeba zacząć od odebrania sterów grajkom. Oni są od wiosłowania a nie od sterowania. Tymczasem ani komisarz, ani właściciele nie potrafią wziąć tego towarzystwa w chomąta i zagonić do orki. Łysy łasy na pieniążki – dopóki są to nic go nie interesuje.
      Żałuję, że MJ – właściciel już całkowicie stracił werwę i skapciał (pewnie testosteron już mu spadł na starość) bo jeszcze jedynie on mógłby ich lać i patrzeć czy równo puchnie.

      (7)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Tyle niedociągnięć dallas wypunktowanych przez admina, a phx i tak wygrali tylko jednym koszem, albo inaczej to nie phx wygrało tylko dallas przegrało, w playoffach Doncic włączy playoff mode i przejadą się po phx. I tak jak lubie Bookera to rzeczywiście czasami ma przypały i niepotrzebnie pyskuje, najpierw niech udowodni coś na boisku, niby pkt sporo ale skuteczność taka sobie.

    (-4)
    • Array ( )

      Ciśniesz po Bookerze a co takiego specjalnego pokazał Doncic ? Poza oczywiście ballhogowaniem, z którego rzuca masę punktów . I to w lidze, w której się nie broni bo każde dotknięcie to faul a zawodnik ataku może wszystko (przepychanie barkiem, odpychanie łokciami itp za co często i tak dostają akcję 2+1). A no tak, pokazał jeszcze ciągłe pretensje i płacze w kierunku sędziów mimo, że i tak zazwyczaj jest uprzywilejowany. Taki Harden 2.0 . Mistrza zdobędzie jak wyhoduje kiedyś włosy na nabiale i to co najwyżej jako druga opcja w jakimś dobrze poukładanym zespole. Mark my words 😉

      (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Podobno Pistons niespodziewanie zrezygnowali z Wooda ze względu na jego podejście do treningów, spóźnienia itp. Może w Dallas też ma problem z etyką pracy i przez to kwasy z trenerem? Takie filozofowanie, ale bardzo dziwnie wygląda to jak mało jest wykorzystywany.

    (5)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns mają teraz okienko na dobre granie KD to inteligentny gracz który umie grać z innymi gwiazdami Tylko niech ten Ayton się ogarnie
    Dallas to nowy model koszykówki W tej ekipie to w ataku piłki się nie powącha Doncic wszystko zmonopolizuje a jest jeszcze Kyrie Masakra

    (6)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Antenpokunto to jest dzban. A mogli mu sędziowie zrobić kawał i odgwizdać kroki przy tej “zbiórce ” , bo były. Ale sam fakt , walczyć o tripeldabel w ten sposób to może jakiś koleś , który gra ogony , a nie kandydat na mistrza i MVP. Żałosne

    (2)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Above the Rim – szanuje za zdjęcie, ale Morant to bardziej do ulicy Sezamkowej, Oskar by go tam rozjechał.

    (2)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Apropo Giannisa…za taki numer Bobowi Surze i Ricky’iemu Davisowi tak ze 20 lat temu liga za karę zabrała po zbiórce i tyle było z ich TD. Stwierdzono że nie było intencji rzutu. To podobnie jak teraz, tyle że są równi i równiejsi …😒

    (1)
  24. Array ( )
    ZelenskiDoWoraWórDoJeziora 7 marca, 2023 at 09:20
    Odpowiedz

    Powinno się piętnować tego typu przygłupów co Morant. Chłop bedąc na celowniku władz po pobiciu nastolatka nagrywa się w klubie z pistoletem. Trzeba mieć siano zamiast mózgu żeby robić takie rzeczy.
    ps ciekawe co Nike sobie teraz myśli

    (5)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Moranta powinno się wysłać na wcześniejsze wakacje od ligi, ukarać finansowo, nie wypłacać pensji za nierozegrane mecze, a także ostrzec, że podobne zachowania będą już karane długimi dyskwalifikacjami, włączając dożywotni zakaz gry w NBA, zakaz wstępu na obiekty sportowe klubów ligi.
    Chłopak chyba z dobrego domu, wychowywany z ojcem, wszystko miał, ominęły go zamiecie stereotypowej murzyńskiej rodziny w USA, a pozuje na wielkiego gangusa ze spluwą, a pewnie nie jeden prawdziwy gangsta zgasiłby Ja w kilka sekund, coś jak te filmy, gdy nastoletni przestępcy trafiali do więzienia dla dorosłych i dostawali w kilka minut szkołę życia od osadzonych, co trochę na nich pokrzyczeli i straszyli, niejeden pewnie posrał się.
    Niech Morant zajmie się w tym, w co jest w miarę dobry, a szpanowanie spluwą i te sprawy zostawi dorosłym.

    (2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Świat zwariowal..Oby Morant juz nie wrocil dla mnie to totalny upadek.Mlody gwiazdrorek macha klamka na zywo w internecie?Że jak?Po co?Co z tymi ludzmi?

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu