James “Strażnik Teksasu” Harden prowadzi Rockets do zwycięstwa nad komandosami SAS
Prędkie jest tempo gry po obu stronach, sporadycznie zwalniają Tim Duncan manewrujący tyłem do kosza lub Parker ustawiający atak, Houston w ogóle nie zwalnia, piłka krąży dopóki nie pojawi się okazja do zdobycia punktów, im bliżej obręczy tym lepiej. Nie do zatrzymania jest Harden po mistrzowsku wymuszający przewinienia. W nagrodę za swój wysiłek, gospodarze prowadzą 7 punktami na zakończenie III kwarty.
Houston mają problem ze zbiórką w ostatniej odsłonie, sam Omer Asik otoczony czwórką graczy obwodowych dostają baty na desce. Spurs wyrównują w okolicach czterech minut przed końcową syreną. Kosz za kosz, 93-89 prowadzą goście! Rockets rozpaczliwie potrzebują punktów, czas na Brodę Hardena by wykreował coś na szczycie boiska. Patrick Beverley blokuje rzut Danny Greena, kontra: Harden podaje do Parsona… trzy!
Nerwowa ostatnia minuta, Parker trafia wolne, za chwilę Harden wymusza trzy osobiste… 2/3. Jeden punkt przewagi komandosów Popovicha. Składna akcja Spurs kończy się jednak trafieniem KAwhi Leonarda w bok tablicy! 21 sekund mają Rockets na przeprowadzenie ostatniej akcji. Muszą trafić, zgadnijcie do kogo wędruje piłka…7, 6, 5, 4… BANG! Rockets obejmują prowadzenie!
Staty
HOU 96 – SAS 95
Tony Parker 23 punkty, 7 asyst
Tim Duncan 17 punktów, 7 zbiórek
James Harden 29 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst
Chandler Parsons 20 punktów, 8 zbiórek
[vsw id=”dvlBvCS-wgE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Zauważyłem że w całej swojej karierze TD nie grał tak dobrze tyłem do kosza jak teraz , Harden jest niesamowity , coś czuję że już w Houston zostanie do końca…
nie lubię oglądać Hardena w akcji, przyzwyczaił się do dostawania gwizdków przy każdej penetracji, więc zaczął robić takie specyficzne gesty ‘ukazujące’ sędziom, w którym momencie dostał po łapach. ten flop w Q4 jak cpt. Jack go krył ? masakra … szkoda, że nikt nie wspomniał o serii Parkera 10-0 i o potężnym posterze Smitha na Tiago 🙂
admin.. manu sie skończył?? a oglądałeś ost mecze sas.. jak ogrywał oklahome albo jak załadował z góry z cavs.. manu sie skończył a to dobre.. dziwne że rzucacie tak pochopnymi opiniam.. gino od kilku lat gra w ten sposób.. w tym sezonie nie jest inaczej.. ale równie dobrze.. oglądam dużo meczów sas w tym sezonie i zawsze jestem pod wrażeniem jego gry. jak nie było parkera to dzielił i rządził na obwodzie..
wszystko prawda co piszesz, ale i tak uważam, że stracił argumenty. Zweryfikują PO
pisaczow.. no właśnie 🙂 parker niby bez formy ale końcowke wział na siebie.
“Harden jest niesamowity” true 🙂 Meczyk także pierwsza klasa ostatnie minuty i Harden z wymuszajacego rzytu za 2 🙂
a ja chciałbym tylko zauważyć że odkąd Thomas Robinson przeszedł do Houston gra z o wiele większym luzem i chłopak ma naprawdę duży potencjał… w statystykach jakby grał 38 minut na mecz zbierałby 12 piłek do tego dokładając 12 punktów… dla mnie jest on jednym z lepszych picków w tym drafcie. Jestem naprawdę ciekawy jak się rozwinie jego gra
@Młody 1992 : Zgadzam się z tobą w stu procentach. Thomas Robinson to świetny chłopak z niesamowitym potencjałem który już teraz powinien wychodzic w pierwszej piątce Houston. Dla mnie osobiście obecnośc w niej Donatasa Motiejunasa jest jakimś nieporozumieniem. Facet w 16 min gry zbiera ledwie jedną piłkę. Podczas gdy Robinson w 11 minut zbiera 4 z czego 3 w ofensywie. Nie rozumiem czemu chłopak dostaje tak mało minut. Gdyby go McHale wypuszczał na 25 minut to miałby spokojnie solidne double – double w meczu. Gdy Thomas będzie się prawidłowo rozwijał i dostanie odpowiednią liczbę minut to rockets jeśli tylko wzmocnią w przyszłości ławkę rezerwowych, to już niedługo dołączą do elity nba jako contender. Pozdro
tez nie podoba mi sie okreslenie skonczyl, bardziej bym powiedzial ze wchodzi w nowy etap kariery, czemu nie moglby zrobic z siebie cos na ksztalt TROSZECZKE bardziej atletycznego andre millera? 🙂
mowie o manu ofc
admin otóż to 🙂
co do Manu, to PO zweryfikują jego przydatność, na pewno doświadczenie jest jego atutem zobaczymy… bardzo kibicuje Houston i Hardenowi, gdyby wzmocnili się pod koszem to już są w stanie powalczyć o finał konferencji… szkoda bo J.Smith był dostępny a i Gortata na środek można było ściągnąć ale rozumiem że mrożą kasę na jakiś transfer latem:)