Jeśli nie Polacy to kto?
Czechy 80:59 Chorwacja
Niemała sensacja. Faworyzowani Chorwaci sami sobie strzelili gola tracąc w tym meczu 24 piłek, które rywali zamienili na … 36 (!) punktów. Oto jak ważny jest poziom zgrania zespołu oraz gra rozgrywających. A propos, po raz kolejny zachwycił 23-letni Tomek Satoransky (10 punktów, 11 asyst, 5 zbiórek, 3 przechwyty) umiejętnie prowadzący grę Czechów. Udane zawody zaliczył także środkowy z przeszłością w NBA Jan Vesely (20 punktów, 13 zbiórek).
Serbia 94:81 Finlandia
Bez niespodzianek, wzorem Francuzów Serbia pewnie idzie po swoje. Pod koniec trzeciej kwarty trafili 12 kolejnych rzutów i podziękowali rywalom za podjęcie walki. 213-centymetrowy środkowy Mirosław Raduljica nie znalazł godnego siebie przeciwnika w obozie fińskim, zdobył 27 punktów na 11/12 z gry.
Włochy 82:52 Izrael
Pogrom, jaki dokonał się w tym meczu pokazuje jedynie, że nie dla Polaków jeszcze walka o czołowe miejsca w Europie. Marco Belinelli nawrzucał trójek już na początku spotkania, a Alessandro Gentile umiejętnie wyłączył z gry Omriego Casspi samemu rozgrywając najlepsze spotkanie turnieju (27 punktów, 5 zbiórek). I choć Włosi nie stanowią wielkiego kolektywu, przeważają indywidualnościami. Wygrali też walkę na tablicach 46-36.
Litwa 85:81 Gruzja
Najbardziej wyrównane spotkanie tej rundy. Gruzini walczyli dzielnie, ale musieli uznać maestrię niejakiego Jonasa Maciulisa (Real Madryt), autora 34 punktów, 6 zbiórek i 4 przechwytów. Chłop praktycznie w pojedynkę wprowadził Litwinów do ćwierćfinału.
[vsw id=”n5Sa2cV5kBk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
No i jak sądzicie, kto jest Waszym faworytem?
Niezła sensacja z tą Chorwacją. Czechy na mistrza! 😉
Tak gra trzecia ławka rezerwowych w NBA Jan Vesely (20 punktów, 13 zbiórek).
Od samego początku Serbia. Nie wiem dokładnie jak się układa drabinka, ale poproszę finał Serbia – Francja. Nie wiem jak grają Francuzi, bo nie oglądałem żadnego ich meczu, za to każdy mecz Serbów i mam nadzieję, że wygrają wszystko. Organizacja gry na poziomie Spurs. Nie ma jednej gwiazdy, jest uspokajający grę Teodosić na rozegraniu, a liderem w każdym meczu może być kto inny; Teo, Raduljica, Bjelica czy ktokolwiek. W dodatku jako vice-mistrzom świata należy im się tytuł w tym roku.
serbia i francja odstaja od reszty.. W ekipie Francji widac duzy potencjał i szeroki skład. Grecja tez dobrze wypada.
Skoro Serbowie potrafia grac to dlaczego kurde nie my.. Jednak nie trzeba byc czarnym żeby byc dobrym rozgrywajacym (Teodosic)..
A odnosnie czarnych rozgrywajacych to Ali Muhamad to by nam sie przydał.
zrobic zrzute na goscia i mamy spokoj na jedynce..
Vesely i Radulica do All-star Game 😀
Włochy potencjał indywidualny mają chyba największy, ale grają ciągle izolacje. Chociaż czy przy takich nazwiskach takie proste rozwiązania nie są najlepsze? Na razie wychodzi na to, że tak.
Drabinka układa się tak ze finał Serbia vs Francja jest możliwy, choć ja osobiście kibicuje i to mocno Italii, liczę na niespodziankę w ich wykonaniu! Półfinały to zapewne Francja vs Hiszpania/Grecja a w dolnej części drabinki Serbia vs Italia/Litwa. Swoja droga szkoda Chorwatów bo spotkania krajów bałkanskich to zawsze spore emocje.
Tak pisaliście,że grupa D najsłabsza na całym eurobaskecie,że nie ma tam mocnych drużyn,a 3 z 4 drużyn awansowały do ćwierćfinału 😛
fakt!