fbpx

JR Smith wciąż bez pracy, pazerność trawi zespół Cavaliers

29
JR Smith

J.R. siedzi teraz w fotelu i myśli, moment, chwilunia: “jesteśmy mistrzami NBA, jestem wyjściowym shooting-guardem, właśnie widziałem jak Eric Gordon, który opuścił w minionym sezonie 37 spotkań podpisuje 53 milionowy kontrakt za cztery sezony. Pokazałem stabilną formę, zdobyłem 10 punktów z rzędu w Game 7. w sumie zdobyłem 20 punktów w Game 7. byłem kluczowym ogniwem, dla którego Cavs zdobyli tytuł… W jednej chwili kryłem Stephena Curry, w drugiej Klaya Thompsona, dalej Andre Iguodalę i Harrisona Barnesa, czasem nawet Draymonda Greena. Nawet król, LeBron James, uznaje moją wartość w tym zespole” – [Stephen A. Smith]

Jedenasty października, JR Smith wciąż pozostaje bez pracy. Rzekomo odrzucił propozycję Cleveland opiewającą na kwotę 10 czy 11 milionów $ za sezon. Żąda piętnastu, może nawet siedemnastu baniek rocznie. Wstawia się za nim LeBron, reszta chłopaków także mu kibicuje, gremialnie uważają, że zasłużył. Kibiców nie trzeba dwa razy pytać, toć, nie rozbija się mistrzowskiego trzonu, chcemy jeszcze raz itd. Dawaj hajs i morda w kubeł.

Hola, hola

Z drugiej strony… NBA to biznes, tutaj wszystko jest przeliczalne na dolary. Byłoby naiwnym sądzić, że włodarze Cavaliers nie wiedzą co robią. Złożyli J.R. Smithowi najwyższą, bo jedyną (!) ofertę kontraktu NBA. Wielu podpytywało, ale żaden inny menedżer klubowy nie przedstawił propozycji. W imię czego mieliby wypruwać się z hajsu? Niech przetestuje rynek, proszę bardzo. Tu nie chodzi przecież o 3 czy 4 miliony dolarów widniejące na umowie, ale dużo, DUŻO więcej.

Wypłacają Jamesowi trzydzieści klocków, K-Love bierze 21, Kyrie 17 i pół, Tristan Thompson, o którego trwała zeszłoroczna batalia otrzymał 15.3 miliona, Shumpert zarabia dychę, Channing Frye prawie osiem, nowy nabytek Mike Dunleavy Jr. przytuli piątkę, a to ledwie połowa składu.

Cavs sami dla siebie nie ustanawiają zasad. Muszą operować w odgórnie sterowanej ekonomii NBA. Wielokrotne przekraczanie dozwolonego przepisami budżetu powoduje, że płacą w tej chwili gigantyczny podatek od luksusu. Pisałem to już wcześniej, za każdego dolara wypłaconego Smithowi będą musieli dorzucić do ligowej kasy 4.25 dolara w formie podatku.

Zaproponowane 10 mln na umowie Smitha oznacza koszt 52.5 milionów.

Żądane piętnaście baniek =  78.75 miliona (!!)

Tyle kosztować mają usługi Smitha za przyszły sezon. Przy czym uważajcie, mają wystarczającą liczbę zawodników. Można dyskutować jak ważny komponent układanki stanowi J.R. a gdyby nie presja ze strony Jamesa, prawdopodobnie pożegnaliby gościa z powodów czysto ekonomicznych.

jjrs

Nie wiadomo jaką formę zaprezentuje, liczy sobie 31. wiosen, całe lato chodził bez koszulki więc pewnie osłabił organizm i podatny jest na przeziębienia 🙂 i urazy. Na dodatek żaden klub nie naciska. Nie chcą go dysponujący środkami 76ers, Nuggets, Phoenix, Utah czy Brooklyn. Bo i po co?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

29 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Pazerność nic nie rozmontuje, ale JR musi bardzo wierzyć w LBJ bo bez niego mógłby już ruszać do Europy. Skończy się tak że dzień przed rozpoczęciem sezonu popdisza go za coś w stylu 13-14 baniek

    (43)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    myślę, że finalnie spotkają się gdzieś po środku… a co do tej wartośc JRS, że każdy jego dolar jest tyle wart to nie prawda! ten podatek trzeba rozdzielić proporcjonalnie na wszystkich zawodników zwłąszcza tych którzy podpisali w to lato kontrakt. Nie mówię, że LJ nie jest wart swoich przeszło 30 klocków, ale gdyby wziął 25 nie było by tego zamieszania i w spokoju by sie przygotowywali do nowego sezonu.

    (35)
    • Array ( )

      Kto jak kto ale lbj ma prawo brac maxa, to jest jego pierwszy raz kiedy jest najlepiej oplacanym zawodnikiem w lidze

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Popieram all3.
    To nie wina Smitha że klub nie ma już miejsca w salary cap. Gdyby podpisali go wcześniej, a po nim lebrona to pisalibyscie że każdy dolar lbj jest warty 1*4.25?

    (30)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Zamiast wymuszać hajsy trza było zejść trochę ze swojej pensyjki aby starczyło na ziomeczka a tak ? No trudno… Kolejny rekordzik – najwyższego kontraktu w historii można sobie odznaczyć 🙂

    (-12)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    obie strony testują wzajemną cierpliwość, a my tak naprawdę nic nie wiemy, bo rozmowy odbywają się za kulisami i dowiemy się jak kontrakt będzie leżał na stole, a Smith wybierał kolor długopisu, którym go podpisze.

    wygląda na to, ze Cavs w końcu mu zapłacą ile będzie chciał [on albo jego pazerny agent, który walczy przede wszystkim o swoją prowizję].

    nie zdziwiłbym się jednak, gdyby Smith został wytrejdowany, bo zgłosił się ktoś inny, z lepszą ofertą. w istocie, nie każdy gracz NBA przedkłada sportowy sukces nad pieniądze. Zwłascza kiedy podpisuje prawdopodobnie ostatni wysoki kontrakt w życiu. JR jest w najlepszym momencie kariery : zdobył mistrzostwo, rozegrał dobre playoffs, świetnie spisał się w Big Finals, zerwał z szyi metkę z napisem “temu człowiekowi nie oferujcie miejsca w zespole walczącym o tytuł”. KLiedy ma dostać ca 20 mln za sezon jak nie teraz ?

    jak Cavs nie pękną, a znajdzie się ktoś inny, to sądzę że nawet dla tych 3-4 mln róznicy per sezon Smith może opuścić zespół. Na tym etapie kariery wciąż pieniądze są ważniejsze od ew. back 2 back z zespołem. Postawmy się na jego miejscu :]

    tak naprawdę, gros zawodnikow w NBA przedkłada kasę nad tytuły. Na mistrzowskioch pierścieniach zależy nielicznym, takim którzy mają coś do udowodnenia, ktyórzy grają o swoje legacy, takim jak LeBron James albo Kevin Durant. Reszta rywalizuje o pieniądze, zabezpieczenie swojej egzystencji po zakonczeniu kariery. Inni angażują się w te mistrzowskie plany organizacji, trenerów i liderów zespołu wtedy jak dostaną odpowiednie pieniądze. Jak nie dostaną, to porzucą zespół bez większyc wyrzutów sumienia. A jak zostaną zatrzymani na siłę, to nie będą się przykładać do gry.

    główny czynnik motywacyjny dla 90 % graczy w NBA, to pieniądze. one decydują o wszystkim. Niby truizm, ale czasami wydaje się nam, że oni wszyscy za tytuł misyrtzowski daliby się pokroić, co prawdą nie jest. Zaszczyt, miła sprawa, byćmistrzem ligi, ale za połowę tego, co mogliby zgarnąć z klubowej kasy ? Nieopłacalne.

    Cavs, jeśli chcą iśc na Powtórkę, jesli chcą wygrać następne Big Finals [wg mnie, spotkają się w nich z Warriors, i jest to niemal pewne, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu], pokonać wzmocnionych Warriors, muszą w to zainwestowac, a to oznacza nawet przepłacenie Smitha. Jesli będa się sprzeczać o te kilka mln, to ryyzkują że zostaną bez podstawowego gracza, a na poziomie bezpośredniej rywalizacji o tytuł, jest to potęzna strata.Tutaj potężną stratą jest odpadnięcie każdego zawodnika z 8-osobowej podstawowej rotacji, a co dopiero startera.

    kasa musi się znaleźć.

    (26)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mieć 31, szansę na kolejny pierścień i wykłócać się o “drobne”(zarobił około 40 baniek w karierze), no wybaczcie, że tak bezpośrednio, ale no po prostu idiota. Jeszcze niedawno nie chciał go żaden klub, a teraz chce dyktować kosmiczne warunki. Widać, że udzielił mu się charakter Lebrona, szkoda tylko, że nie talent.

    (-15)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Idiotami są raczej włodarze klubu, którzy pokazują że hajs jest najważniejszy. Atmosfera w organizacji to jedna z ważniejszych spraw a jak każdy czuje presję to nie wróżę sukcesów.

    (-3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    JR rzucił w poprzednim sezonie ponad 200 trójek, był starterem i odegrał dużą rolę w PO i w finale. Co się takiego stało, że przestał być potrzebny? Jak chcą mistrzostwa za rok, zapłacą. Tyle w temacie.

    (17)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Moim zdaniem skończy się na 12-13 mln za sezon i kontrakt na 3 lata z opcją po 2 roku po stronie Cavs. Fakt był starterem, odegrał dużą rolę, trafiał trójki, gdy miał trafiać ale na minus jest u niego wiek + jest nieprzewidywalny.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Da się zrozumieć obie strony negocjacji. Jr miał świetny sezon, po obu stronach parkietu, przez co domaga się solidnej zapłaty. Z drugiej strony Cavs obawiają się jego wieku i skłonności do wahań formy i nie chcą odrazu wyłożyć tych 15 baniek.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla przykladu: Parker 14,400 mln., P. Gasol 15,500 mln., Deng 18,000. Weterani w podobnym wieku do JR, nie powachali finalu, a kasa duza. Ja nie bronie wysokich kontraktow. Po prostu JR sie przyczynil do tego mistrzostwa. Nie jak Mozgow, ktory przesiedzial. Nie jak Delly. Byl jednym z najwazniejszych. Tego co osiagneli mentalnie nie da sie nadrobic kims, kto tego rok temu wspolnie z nimi nie zrobil. To tak jak by wyjac Odoma z mistrzowskiej ukladanki Lakers. Takich rzeczy sie nie robi. Tak sadze.

    (16)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja bym chciał, żeby wywalili go z ekipy. Murzynom we łbach się przewraca. Zaczynają wypowiadać się na tematy nie związane z koszykówką. Ostatnio po postrzeleniu nieposłusznego murzyna gdzieś na ulicy pod Oklahomą “największe” osobowości Dużej Ligi postanowiły dać upust swojej frustracji jacy to oni, kolorowi, są tłamszoną grupą społeczną. Wysokie kontrakty w NBA niestety dodają im tylko animuszu. Jeszcze niedawno w lepszych czasach, kiedy kobiety większość czasu spędzały w kuchni, nie istniały marsze równości, [xxx] można było bezkarnie oklepać po gębie, a w telewizji nie było tak głupich programów jak ukryta prawda lub twoja twarz brzmi znajomo, murzyni grali za banany.

    Uważam, że właściciele klubów powinni zebrać się, przeboleć dwa sezony lockoutu, ustalić salary cap na 50 mln dolarów dla drużyny, 10 baniek na sezon dla koszykarza i niech się małpiszony decydują czy grają czy wracają do bawełny lub dilerki. Poza tym, co do Smitha już raz kombinował z kontraktem, bo myślał, że takiemu wolnemu agentowi dadzą walizkę z pieniążkami i czteroletnim kontraktem. Wrócił z podkulonym ogonem, ale co sezon ten sam scenariusz.

    (1)
    • Array ( )

      każdy kolega z drużyny uważa że mu sie należy więcej kasy ale jak by im mieli zabrać żeby dać wiecej JR to juz by tak nie mówili

      (1)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    tak koncza kolesie niestabilni emocjonalnie…zawodnikiem jest swietnym ale genialne akcje przeplata kiepskimi…po rewelacyjnym sezonie i podpisaniu kontraktu gra beznadziejnie….ciekawe czy ktos go wezmie…w przyslosci widze tak brandona jeaningsa

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu