fbpx

Kto zostanie mistrzem: sezon 2015/16 oczami menedżerów NBA

32

Najlepsze wzmocnienia podczas offseason?

1. San Antonio 79.3%
2. Houston 6.9%
3. L.A. Clippers 6.9%

Który nowy nabytek będzie miał największy wpływ na zespół? 

1. LaMarcus Aldridge 79.3%
2. Ty Lawson 10.3%
3. Greg Monroe 6.9%
4. DeAndre Jordan 3.4%

[vsw id=”qkSLdaJ_Nf8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Który zespół poczyni największy postęp względem minionego sezonu? 

1. Oklahoma City Thunder 25.0%
2. Milwaukee Bucks 17.9%
3. New Orleans Pelicans 14.3%
4. Miami Heat 10.7%
5. Indiana Pacers 7.1%

Kandydat do nagrody Rokie of the Year?

1. Jahlil Okafor 44.8%
2. Karl-Anthony Towns 34.5%
3. Emmanuel Mudiay 13.8%

Który rookie będzie najlepszych koszykarzem za 5 lat?  

1. Karl-Anthony Towns 62.1%
2. Emmanuel Mudiay 10.3%
3. Jahlil Okafor 10.3%
4. D’Angelo Russell 10.3%

Najlepszy gracz NBA spoza Stanów Zjednoczonych? 

1. Marc Gasol 62.1%
2. Pau Gasol 17.2%
3. Dirk Nowitzki 10.3%
4. Tony Parker 6.9%
5. Goran Dragic 3.4%

Najlepszy koszykarz NIE występujący w NBA? 

1. Dario Saric 28.6%
2. Milos Teodosic 21.4%
3. Sergio Llull 14.3%
4. Dragan Bender 10.7%
5. Rudy Fernandez 10.7%

Najlepszy defensor NBA?  

1. Kawhi Leonard 27.6%
2. Anthony Davis 17.2%
3. LeBron James 13.8%
4. Tony Allen 10.3%
5. Draymond Green 6.9%
6. DeAndre Jordan 6.9%

Najlepszy obrońca na piłce?

1. Kawhi Leonard 44.8%
2. Tony Allen 17.2%
3. Jimmy Butler 10.3%
4. LeBron James 10.3%

Najlepszy obrońca strefy podkoszowej? 

1. Marc Gasol 27.6%
2. Anthony Davis 17.2%
3. DeAndre Jordan 17.2%
4. Rudy Gobert 10.3%
5. Dwight Howard 6.9%
6. Serge Ibaka 6.9%

Najlepiej broniący zespół ligi?  

1. Golden State 58.6%
2. Memphis 34.5%

Najlepszy trener NBA? 

1. Gregg Popovich 93.1%

Który trener prowadzi najlepszy atak? 

1. Steve Kerr (Golden State) 58.6%
2. Gregg Popovich (San Antonio) 27.6%
3. Mike Budenholzer (Atlanta) 6.9%

Który trener ma najlepsze sety defensywne? 

1. Gregg Popovich 31.0%
2. Dave Joerger 27.6%
3. Steve Kerr 13.8%
4. Steve Clifford 6.9%
5. Jason Kidd 6.9%

Który z dzisiejszych graczy w przyszłości byłby najlepszym trenerem? 

1. Chris Paul 25.0%
2. Mike Conley 14.3%
3. Steve Blake 12.5%
4. Andre Miller 7.1%
5. Jarrett Jack 5.4%

[vsw id=”EJXHmXlEIi0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Już sobie kompletnie w kulki lecicie z tymi artykułami… Takie pierdoł to powinny być zamieszczane później, realizujcie ostatnią serie Skarbu kibica.

    (-40)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @matek
    Jeżeli dla ciebie 5 lat z rzędu w finale NBA i ostatni finał, gdzie kręcił kosmiczne statystyki(40-10-10) to nie wielki sukces, to co ?

    (69)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @Adam1 w jego wypadku pewnie sukcesem jest odłożenie piwa i szybki krok do lodówki dlatego lepiej nie karmić trolla i nie zwracać uwagi na malkontentów 😉

    (33)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Stephen Curry najlepszy point guard? Bez komentarza….
    Jest wybitnym strzelcem, ale pozycja point guarda (czyli rozgrywającego!) to nie tylko rzucanie trójek…
    Zdziwił mnie trochę Mike Conley na czwartym miejscu.
    Do najszybszych z piłką w ręku dodał bym jeszcze D. Rose’a, a do najlepszych obrońców na piłce Kobe Bryanta.

    (-8)
    • Array ( [0] => administrator )

      deadline upływa 2 listopada, odrzucił 64 mln za 4 lata. w przyszłe lato będzie zastrzeżony free agentem, jak obecnie Tristan Thompson

      (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @zimny96
    Na szczęście ty i reszta tobie “plusujących” zna się lepiej niż “menedżerowie NBA” oraz “ich współpracownicy”.

    (15)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czasem po statystykach procentowych tego typu mam wrażenie, że menadżerowie głosują sugerując się jakimś NBA 2k16 xD
    Nie zgodzę się z pierwszym punktem, ponieważ Cavs owszem w poprzednim sezonie doszli do finałów ale polegli, a teraz dodatkowo myslę że odnotują regress tracąc Thompson’a powiedzmy i dodając fakt że choć OKEJ LeBron jest świetnym graczem to jednak z roku na rok będzie nieco słabszy fizycznie.
    Druga rzecz, kwestia rookies, dlaczego nikt nie bierze pod uwagę np. Stanley’a Johnson’a który gra co najmniej jak drugoroczniak i dosyć często już w wyjściowym składzie.
    Chociaż to pewnie subiektywne jakieś tam głosy, ale co niektórych podpunktów menadżerowie odpowiadają jak fani mający średnią świadomość co się dzieje w NBA 😀

    (-4)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Żeby w kategorii “Najlepiej podający gracz ligi?” zabrakło John’a Walla to jest po prostu śmiech na sali. Gościu wykręca co mecz double-double i nie jest w TOP 5 najlepiej podających? Śmiech na sali…

    (13)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest jeszcze taka seria ankiet ukazujących się co roku, w których rookie opowiadają rookie. Pytania typu; który rookie zrobi największą karierę? Który rookie jest najlepiej przygotowany do gry w NBA? Który rokie jest najsilniejszy? itd. Czy mógłby ktoś, bardziej oblatany w tematach skaczących Murzynów umieścić tę ankietę na GB?

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie do was, piszę pracę o wybranej osobie publicznej, w jaki sposób zbudowała swój wizerunek. Macie jakieś ciekawe artykuły o Michaelu Jordanie na których mógłbym się oprzeć?

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Widać, że nie rozumiecie.
    Rok temu też wszędzie był James, a skończyło się, że wszyscy mówili Curry i GSW :}
    A jak ktoś uważa dojście do finału i nie wygranie go za sukces, to gratuluję.

    (-5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @matek – jeśli przyjąc zasadę “Liczą się tylko pierścienie” – to rzeczywiście, wszystko poniżej mistrzostwa to porażka.
    Tylko dlaczego mamy tulu graczy, którzy nigdy nie byli i nie będa mistrzami, a nie uważamy ich za przegranych. To dziwna mentalność.
    Zobaczcie jak w NBA świetują np. wejście do PO z 8, wygranie finałów konferencji itp. Sukcesy w sporcie – to nie tylko Duże wygrane. Jeśli tak by było nie byłoby motywacji. Grały by 2 drużyny które mają realne szanse na mistrzostwo. Bo tylko to byłoby motywacją.
    Gęsto, czesto – sukcesem jest wygranie jednego meczu z wyżej notowanym rywalem, lub przegranie małą ilością punktów.
    Z takich małych zwycięstw można być dumnym i nimi motywowac się do dalszej pracy.
    Dlatego wypominanie “przegrał 10 razy w finałach”, “po raz 99 odpadł w 1 rundzie” – i okreslanie takich graczy jako przegranych (jak by grali jak tenisiści 1na 1 – to choć byłoby uzasadnione) jest bez sensu, gdyż w takim myśleniu wszyscy gracze z lat 60 który nie grali w Bostonie, z lat 80 którzy nie grali z Bostonie lub LA, czy w 90 w Bulls – to przegrani, bo trafili na Russela, MAgica, Birda czy Jordana.
    Chamberlain, DrJ, M. Malone, K. Malone, P. Ewing itp. to looserzy?
    Z takim myśleniem sport byłby nudny i niesamowicie smutny.
    Cieszmy się z mistrzami, doceniajmy przegranych! A przede wszystkim bez spiny – oglądajmy piękna koszykówkę.

    (20)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Fakt … troszkę irytujące jest deprecjonowanie tego “drugiego” miejsca (owszem, dla największych tego sportu liczą się wygrane mistrzostwa), ale denerwuje mnie troszkę stwierdzenia, że np. Jordan nigdy w finalach nie przegrał, a np. LeBron już doznał porażki 4 razy – czyli dla Lebrona lepiej by było gdyby do tych 4-ch finałów się w ogóle nie dostał? I spokojnie przerałby sobie w Finale Konferencji ? Nie było by argumentu, że przegrał w finałach? Jordan oprócz 6 wygranych finałów, przegrywał jakieś 9 razy we wcześniejszych rundach. Tak więc jak już porównywać sukcesy, to warto porównać 6 pierścieni Jordana do 2 pierscienia Lebrona czy 5 pierscieni Kobego:)

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A i tak znafffcy z polskiego forum powiedzą: lebron jest słaby:D

    I juz widze jak bedzie: za kilka lat Lebron w koncu przestanie byc MVP, przestanie zdobywać nagrody i dochodzić do finałów i wtedy bedziecie sie tasować przy głosach: taaak w koncu jest słabyyyyyy.

    A do tego czasu, kolejny rok dominacji. I ciekawej walki z currym, davisem i SA, i tyle:D

    (-2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    idoru
    Wszystko spoko ale z naszej perspektywy 🙂
    Z drugiej strony jednak gość uważający się za lepszego od MJa ma tylko statystyki bez sukcesów zespołowych ? Coś nie halo 🙂

    “Oglądajmy piękną koszykówkę”
    Czyli mamy trzymać kciuki aby Cavs jednak nie dostali się do finału. Hero ball jest średnio piękną koszykówką 🙂

    (-2)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @idoru: To nie jest dziwna mentalność, to bezmyślne hejtowanie ludzi którzy nie potrafią myśleć, a zarazem całość zawodnika oceniają przez pryzmat sukcesu zespołu, podczas gdy oczywistym jest że jedno z drugim nie ma praktycznie nic wspólnego. Nic nie zrobisz, szara masa zawsze będzie

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu