fbpx

LakerLand: plany, nazwiska, procenty i prospekty draftu

27

Legenda i wielki bohater Kobe Bryant od czasu operacji barku również zniknął z otoczenia zespołu, za to udziela się medialnie gdzie tylko może. Wystąpił w filmie dokumentalnym, który omawialiśmy na łamach GWBA. Wystąpił w Grantland Basketball Hour, gdzie do spółki z Billem Simmonsem oraz Jalenem Rose blisko przez godzinę mówił jak jest. Będąc gościem jednego z popularnych talk-show dowiedział się jak jego koledzy świętują zwycięstwo:

[vsw id=”HiHN8RbwVV0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Jego mina mówiła wszystko. Gdyby był wtedy przy linii bocznej wszyscy czterej panowie byliby sześć stóp pod ziemią. Nawet Boozer, który wbił się na sekundę w stylu jednego z polskich polityków. Wzrok Czarnej Mamby wyraził więcej niż tysiąc słów.

Ale już zostawmy biednych (obecnych) Lakers i skupmy się na przyszłości. Dalej liczą się w walce o najwyższy wybór w drafcie. Jeśli przyjdzie im wybierać w pierwszej piątce (1-5) zachowają swój wybór, w innym razie muszą oddać go 76ers. Taki mało istotny szczegół, do tej pory prawo wyboru otrzymaliby Suns, ale oddali je Sixers w trójstronnej wymianie 19 lutego, gdy do Arizony przywędrował m.in. Brandon Knight.

Aktualna sytuacja przedstawia się następująco. Wiadomo, im słabszy bilans, tym wyższa pozycja wyjściowa jeśli chodzi o loterię draftu. Przeanalizujmy pierwszą piątkę tankowców:

Knicks -> 25% szans na 1. pick
T-Wolves -> 19.9%
Sixers -> 15.6%
Lakers -> 11.9%
Magic -> 8.8%

Jak jednak pokazały lata ubiegłe, piłeczki w bębnie loteryjnym potrafią sprawić psikusa. W zeszłym roku na przykład Cavaliers mieli 1.7% szans na pole position, do loterii przystępowali z dziewiątego miejsca, a i tak sięgnęli po pierwszy pick. No więc może tak:

Knicks -> 64.3% szans na pick w pierwszej trójce
T-Wolves -> 55.8%
Sixers -> 46.9%
Lakers -> 37.8%
Magic -> 29.1%

Jak widzicie, każdy z piątki ma solidne podstawy sądzić, że uda im się wyjąć z draftu obiecujące nazwisko. Z perspektywy Lakers należałoby jednak zastanowić się jaki % szans Jeziorowcy mają na pick w pierwszej piątce.

Próbowałem policzyć, gruba matematyka, nie jestem pewien wyniku, ale jeśli ktoś z Was czuje się mocny z rachunku prawdopodobieństwa, podejmie obliczeń i wyłożenia ich w komentarzu – wszyscy będziemy wdzięczni.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

27 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers z 4 od końca bilansem mają:
    1 pick: 11,9%
    2 pick: 12,6%
    3 pick: 13,3%
    4 pick: 9,9%
    5 pick: 35,1%
    6 pick: 16%
    7 pick: 1,2%

    Szanse na zachowanie picku (1-5): 82,8%

    (52)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To że narzeka na bóle mięśniowe nie znaczy, że stał się kaleką. Myślę, że wielu z nas przy ichniejszych obciążeniach treningowych dowiedziałoby się, że sami na takowe cierpią. A, że zwyczajnie nie wypada, żeby szlajał się po świecie ciągnąć kasę z klubowego budżetu, podczas gdy Lejkersy są w rozsypce, to już inna sprawa.

    (17)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie zrozumieliśmy się, jaki procent szans mają Lakers na pick w pierwszej piątce, nie każdy pick 1-5 z osobna

      (-2)
    • Array ( [0] => administrator )

      ale to w sumie się chyba dodaje, poprawcie mnie jeśli się mylę.
      % szans na 1 pick + % szans na 2, 3, 4 i 5 pick
      jeśli tak jest, suma to 82,8% szans na pick w pierwszej piątce i jego zachowanie (nie oddawanie Sixers)

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę ze 3-4 lata i możemy mieć powtórkę z czasów Birdów, Magiców, Ewingów, kiedy to LAL, Knicks i C’s trzesli liga. Wszystkie 3 drużyny zaliczają byc moze najgorsze chwile w swej historii choć Boston pokazuje charakter mimo pozornie braku talentu w składzie

    (6)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @admin
    jest dokładnie tak jak mówisz. W pierwszym poście podałem szansę na top5.

    Mój drugi post był odpowiedzią na pytanie gościa, który zapytał “Gamejros: 4 od końca wynik, ale największe szanse na wylosowanie 5 picku?”, a nie na Twoją prośbę z newsa, w którym piszesz: “Z perspektywy Lakers należałoby jednak zastanowić się jaki % szans Jeziorowcy mają na pick w pierwszej piątce. (…) jeśli ktoś z Was czuje się mocny (…) podejmie obliczeń i wyłożenia ich w komentarzu – wszyscy będziemy wdzięczni..”

    😉

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Nash tylko przedłużył ogłoszenie emerytury. Źródła klubowe donoszą że Lakersi chcieli przehandlować jego kontrakt, aby sami zarobić, i tym samym zwiększyć budżet na następny sezon, pech chciał że 76ers znaleźli jeszcze “lepszy” kontrakt McGee. A kolejną bzdurą jest, że jako weteran nie spełnia swojej roli, bo jakby ktoś miał ochotę dokładniej sprawdzić źródła to Nash trenuje z Jordanem Clarcksonem:
    http://www.ocregister.com/articles/lakers-653906-clarkson-nash.html
    Zanim napiszecie swoje hejty, sprawdźcie czy to co piszecie to coś więcej niż bzdury…

    (6)
  6. Array ( )
    Pablito_Wandalito 16 marca, 2015 at 14:13
    Odpowiedz

    Szansy na picka się nie dodaje. Jeżeli pick Lakers zostanie wyciągnięty powyżej piątego losowania wędruje to 76.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      chciałeś chyba napisać “nie oddaje” – wiadomo, kwestia użytego określenia

      (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgarną coś z 1-3 na stówę, wyobrażacie sobię taki klub jak LAL beż żadnej nadziei? Nie ma opcji 😉

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    nie ma co się dziwić Kobasowi patrząc na to co robi Nash i na to co zrobiła ta 4 jest po prostu nieprofesjonalne a jak wiemy Kobe jest niesamowicie profesjonalny i swoją pracę traktuje na poważnie nie to co to matoły … 😉

    (5)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nadeszły chude czasy. Ale co to będzie za parę sezonów. Giganci znowu zaczną rządzić ligą- Lakers, Knicks, Boston… :O Wydaje mi się, że jeszcze Jazz mogą pokazać pazur, Exum i Gobert mogą stworzyć duet a”la Stockton-Malone

    (2)
  10. Array ( )
    Pablito_Wandalito 16 marca, 2015 at 15:57
    Odpowiedz

    Trudno mi to wytłumaczyć w słowami chodzi mi o to ze jak ktoś oddał swojego picka to procent drużyny której pick oddała nie sumuje się z procentem drużyny która ten pick dostaje.
    Ogólnie to wygląda tak w zależności jakie miejsce (jak najgorsze) się zajmie na koniec tym dana drużyna ma więcej kulek w maszynie losującej kolejna mniej itd. . I teraz jak jakaś drużyna przehandlowawszy swojego picka do innej drużyny to nie znaczy że ta druga drużyna ma więcej kulek tylko to że wylosowany nr drużyny sprzedającej przechodzi na drużynę której dany pick sprzedano
    np.
    NYK – 1000 kulek
    LAL – 800 kulek
    MIA – 600 kulek
    NYK sprzedaje swój pick MIA to nie znaczy ze MIA ma 1600 kulek w losowaniu tylko to ze przejmie wylosowany pick po NYK
    oczywiście to przykład nie wiem jakie będzie rozłożenie kulek w tym sezonie mam nadzieje ze się wypowiedziałem zrozumiale tym razem

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Przemek Orliński strasznie dziwny ten Twój artykuł, polecam poczytać trochę o NBA potem pisać.
    1. Osieroceni przez Jacksona LAL?
    A to nie było przypadkiem tak, że Zen Master był gotowy wrocić, ale LAL podpisało Springlesa?
    2. Steve Nash? Wyczuwam tutaj psychofana LAL
    Ktoś tu chyba zapomniał, że Nash chciał przejść na emeryturę przed końcem tego sezonu, ale kierownictwo LAL poprosiło go o pozostanie bo chcieli zhandlować jego kontrakt.
    (kończący się kontrakt dający prawie 10 mln wolnego cap space!)

    Btw. Mike Scott który mówi o wygrywaniu jest naprawdę zabawny. Człowiek któy na początku sezonu stwierdził, że nie chce, aby jego gracze rzucali za trzy.

    Co do LAL, choćby nie wiem kogo wybrali ta organizacja przez ostatnie 3-4 lata straciła hype który sprawiał, że gracze chcieli tam grać. Fakt, że na 5 konferencji dotyczące zaawansowanych statystyk LAL po raz pierwszy w ogóle się pojawili wiele mówi o tej organizacji, jej zarządzie i właścicielach.
    Jakoś nie bardzo wierzę, abyśmy wciągu najbliższych 5 lat mówili o LAL jako kontenderze, czarnym koniu czy nawet drużynie playoffowej.

    No ale oczywiście Kobe wróci gotowy, więc co ja tam wiem…

    (3)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ogólnie cały draft powinien być bardzo mocny. Okafor, Towns, Mudiay, Russell i dodałbym do nich mojego ulubionego zawodnika tego draftu Stanley’a Johnson’a. Bardzo silny, grający nad obręczą, dobry podający, średnio rzuca, ale stale się rozwija pod tym względem. Jego największym atutem jest zdecydowanie świetna obrona i odporność psychiczna. Bardzo ciężko pracujący zawodnik, z opisu przypomina samego Króla James’a. Oczywiście to nie ten rozmiar kapelusza, ale dzięki psychice i ciężkiej pracy powinien osiągnąć spory sukces. Mam nadzieje, że moje Pelikany postarają się o niego w jakiejś wymianie. Jeśli nie to powinien trafić do Magic, tworząc potencjalnie ultra defensywny duet z Payton’em, Oladipo i Gordon’em. 😀

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak tak dalej pójdzie to wielkie miasta stanów czyli LA NY Boston Miami(wade młodszy nie bedzie), San Antonio(nie wiadomo jak im pójdzie kiedy odejdzie Timy) nie bedą miały wielkiej koszykówki, a to bedzie złe dla biznesu.

    Już widzę że znowu będzie majstrowane przy losowaniu. Cleveland było potrzebne lidze, teraz potrzebne jest odrodzenie którejś z potęg.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bzdury, to że Nash sobie wchodzi na ogrodzenie, to nie to samo co bieganie w każdym meczu za dzikusami po boisku. Sam to zresztą podobnie ujął’w jednym z wywiadów. A Kobe sam nie jest święty, bo gdyby nie jego pazerność to kupili by za ta kasę kogoś extra, plus gdyby nie przerośnięte ego, to podpisali by już jakiś czas temu kogoś z mianem “supergwiazdy”.

    (-1)
  15. Array ( )
    Pablito_Wandalito 16 marca, 2015 at 21:45
    Odpowiedz

    @luklys
    Oczywiście że mogą podobna sytuacja była w 2011 r
    Cavs z 1 wzieli Irvinga perwotnie ten pick nalezal do LAC
    Oraz swoj pick nr 4 Waiters
    W sumie że Cavs nie zbudowali się przez draft to już inna historia warta opisania na tym portalu

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Jechanie po Nashu trochę na wyrost. Skąd wiadomo, że bawiąc się w Ameryce Płd wydaje hajs który zarobił w Lakers? A może wydaje pieniądze zarobione jako mvp, jeszcze w suns? Co, ma to jakoś pogrupowane na koncie,m czy jak? po drugie, internety podały, że Nash ODMÓWIŁ ostatnio stanięcia do grupowej fotki drużyny sezonu 2014-2015, żeby nie kłóć w oczy hejterów właśnie. To nie jest imho taki przypadek jak bynuma w philly np. just sayin.

    (2)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nash rok w rok bity przez Lakers, przeszłość… Dostając kontrakt od LA pomyślał pewnie, że branie kasy i nie granie dla Lakers będzie stanowić niezłą zemstę znienawidzonego rywala… Ciekawe czy faktycznie tak jest, często nad tym rozmyślam… Jak sądzicie??

    (-1)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    PO bez Lakers nie są tym samym…

    p.s.
    Gdy Kobe powiesi buty na kołku, to faktycznie coś się zakończy w NBA…
    Nie jeden fan uroni łzy. Dziwnie o tym rozmyślać…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu