fbpx

Lakers detronizują mistrzów w San Antonio!

31

so

lakers 112 spurs 110 (OT)

Lakers odbierają San Antonio tytuł! Lakers są mistrzami NBA!

Swaggy P osobiście potraktował piątkowe krzyki Bryanta na treningu, był najlepszym strzelcem meczu, trafił 6 z 9 rzutów za trzy! Zaskoczył skrzydłowy Wesley Johnson (3/3 zza łuku), a Jeremy Lin skutecznie wykorzystał ograniczenia fizyczne Tony’ego Parkera oraz zasłony od swego najlepszego kolegi w drużynie Eda Davisa.

Przez tę jedną noc w roku gospodarze grali jak wskazywałby na to ich metryka urodzenia: staro i nieskutecznie. Nie zobaczyliśmy na parkiecie Kawhi Leonarda, któremu nie chce się w pełni przyjąć implant prawej dłoni, mówiłem że wybrał za duże! Mówiąc poważnie: pogruchotał wielkie łapsko. Na jego szczęście prześwietlenie nie wykazało złamań stąd powinniśmy gościa oglądać na parkiecie już w przyszłym tygodniu.

Tony Parker z naciągniętym ścięgnem udowym na pewno nie jest tym samym, agresywnym zawodnikiem, napędzającym atak pozycyjny obrońców tytułu; Spurs prawdopodobnie zlekceważyli nieco rywali na wejściu, być może za bardzo skupili na zatrzymaniu Bryanta. Imponująco wyglądała pogoń w czwartej kwarcie (9:0 na zakończenie regulaminowego czasu gry) ale sił na dogrywkę nie starczyło;

Kobe? Do pozycji rzutowych dochodził wspaniale, miał pecha w kilku przypadkach gdy piłka minimalnie odbijała się od obręczy, jednak w czwartej kwarcie, jako rozgrywający zawiódł: fatalne decyzje z piłką, podania z wyskoku, straty.

Mimo wszystko, brał na siebie odpowiedzialność i dawał z siebie ile mógł. Michaela Jordana na liście wszech czasów nie przegonił, na to przyjdzie nam poczekać do niedzieli, ale widzieliście obustronny szacunek na zakończenie? Jak podali sobie ręce z Popovichem albo jak pomógł wstać Duncanowi. Piękna sprawa.

A propos trenerów. Tak się zastanawiam, o ile lepiej Lakers wyglądaliby pod wodzą innego szkoleniowca. Byron Scott nie zaskarbił sobie moich względów z kilku powodów:

# cały sezon jakby umyślnie starał się rozdzielić Lina z Davisem. Chłopaki momentami grają pick-and-rolla aż miło popatrzeć jednak z jakichś powodów szkoleniowcowi to nie pasuje. Najpierw w wyjściowym składzie grał Lin, a miejsce Davisa zajmował Boozer, kolejno Davis gra w pierwszej piątce, a Lina zastąpił Ronnie Price. No więc wczoraj Price szybko załapał dwa przewinienia i Lin otrzymał szansę grania z Davisem. Był to jeden z głównych powodów, dla którego atak Lakers tak imponująco dawał radę w pierwszej połowie.

# Lakers wygrali śmigając 12 trójek, czyli oddając rzuty, których trener wraz z początkiem sezonu zabraniał im wykonywać! Jego ofensywa miała przecież opierać się na atakach obręczy…

# w czwartej kwarcie nieźle już zmęczony Kobe, zgodnie z poleceniem coacha, jak zwykle bierze się za rozgrywanie, Lin zostaje odesłany na ławkę, a cała ofensywa i dotychczas wypracowany rytm zostają pogrzebane.

Na szczęście jest w szeregach “Jeziorowców” zawodnik, który wymyka się prostym zasadom, widzieliście tę tróję na koniec, prawda?

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

31 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja się wcale nie spinam z tym autem bo pierwsze o czym pomyślałem jak zobaczyłem wyniki z nocki to “jak to się stało że LAL wygrali”. Od teraz Kobe będzie z nimi tak jechał na każdym treningu hyhy

    (8)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy zauwazyliscie, ale koby był wyraźnie wku%wiony po 3ce sawgiego…
    Miał wyraźne pretensje do lina ze nie oddał mu piłki…
    to jest dopiero szczyt egoizmu

    (-9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @CaliforniaKid Czy mecz w którym 76-ers pokonują kogokolwiek byłby ciekawy? Nie
    Ta sama logika odnoście LAL. Pisze się o nich bo jest tam wielki Kobe.

    W nocy były niesamowite mecze a pierwsze co zobaczę na stronie to Kobe i Swagy P.
    Naprawdę? To jest jeszcze koszykówka?

    (-10)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @MVP: To było zapewne odwołanie do debilnego pierwszego zdania. Ale tu nic nowego, wiadomo że Lakers są najlepsi nawet jak są najgorsi.

    (-3)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @mmszsz13
    Racja, Kobe nie umiał podzielić radości z kolegami, mimo że Swaggy (może i na farcie…) trafił wielki rzut. Rozgrywanie w końcówce Kobego woła o pomstę do nieba. Dwie ostatnie minuty 4Q zagrał jak rookie, bo gdyby nie jego idiotyczne straty i rzuty, dogrywka nie powinna się odbyć. Tak wiem, Kobe trafił niesamowity rzut pod koniec regular time, ale jego straty wyrządziły znacznie więcej krzywdy, niż zdobyte w tej akcji 3 punkty.

    (3)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak dzieciaki kłócicie się o to, że jest artykuł o Kobasie i LAL ..
    No ku#@$ oglądacie jednego z najlepszych w historii !
    Trzeba było o tym napisać, no bo do cholery ostatnio dostali opr od Kobasa. I w meczu pokazali na co ich stać ..
    Nie rozumiem waszego buntu.
    Drużyna której nic nie wychodzi, pokonuję mistrzów, a wg nich nie powinno się pisać tego artykułu !
    just sayin, było 12 meczy, czy uważacie że każdy trzeba było opisać, czy tylko najciekawszy i najbardziej zaskakujący(LALvsSAS). mhm..

    (8)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers poprawiają bilans, 7-16, gratulacje. Można otwierać szampany, może baner za to spotkanie sobie powieszą?
    Tak serio, to sporo ciekawszych spotkań, a średnio mnie jara, co się dzieje na dnie tabeli, nawet jak mówimy o zachodzie. SAS to wiadomo, jakie mają podejście do sezonu i zawsze im się zdarza przegrać z najsłabszymi. W zeszłym sezonie przegrali np. z Detroit i NYK. A z rozdawaniem tytułów to jeszcze pokczekajmy 😉

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Przestańcie rzucać lepiej tymi żartami w artykułach, bo spora część czytelników okazuje się zbyt głupia, żeby je wyłapać i potem jest taki shitstorm w komentarzach. Na serio, ludzie, tak trudno jest wyczuć żart/ironię? I do tego jeszcze wszyscy wszędzie węszą spisek, że GWBA to poplecznicy Kobasa i zawzięci hejterzy LeBricka itd. itp. Nic tylko płakać… ze śmiechu oczywiście xD

    (5)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wy sobie chyba wyobrażacie, że redakcja tej strony noc w noc ogląda wszystkie mecze by móc później o nich rzetelnie napisać. Redaktorzy to też zwykli kibice i mają swoje preferencje, widocznie wolą oglądać Lakersów. Jeśli brakuje wam informacji o innych drużynach to zasilicie ich szeregi, zarywajcie noc w noc i będzie więcej artów o drużynach przez was lubianych.

    (18)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kubson
    Ciekawe jaki kozak bedziesz jak po zakonczeniu sezonu pod dachem w Wells Fargo zawisnie baner z info o najgorszym bilandie w historii ligi. To dopiero beda szampany otwierane, konfetti wszedzie itd.

    (-1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    autobusy i moc kibiców na ulicach:D

    dobrze, że wygrali tych kilka meczy jeszcze wygraja, ale sozon i tak juz stracony. Mi to wyglada na tankowanie i Scott tez na takiego wyglada jakby chciał tankować z porozumieniem z Kupchakiem. Po niedzieli kiedy KB24 pokona Jordana (z czego sie bardzo ciesze:D ) dalej to bedzie snucie sie po sezonie i opierdalanie wszystkich wokoło przez KB24. Mysle, że kibice Lakers beda musieli uzbroić sie w cierpliwość do nastepnego sezonu, bo on może być bardzo ekscytujacy. Nowy próg Salary Cup spowoduje, że kontrakt KB24 nie bedzie tak uciazliwy. Może uda im sie kogoś ściagnąć. Moim zdaniem najwazniejszym punktem to zatrudnienie odpowiedniego trenera, bo to co robia ostatnimi czasy Lakers to porazka taka druzyna zatrudnia same odpady trenerskie (z całym szacunkiem do nich)

    (-2)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zawiodłem się na Kobem… liczyłem że pobije Jordana w meczu z najlepszymi. Liga chyba też nie jest zadowolona, że to tak szybko się zdarzy. W święta przecież Lakers będą grać z Bulls.

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    parafrazując Kobego cała reszta zespołu która wygrała ten mecz powinna stanac i powiedzieć:

    Powinniśmy wiecej podawać, żeby grać lepiej Mitch. Jak dla mnie ten egoistyczny skur%ysyn nic nie podaje!

    Tak naprawde stawili się wszyscy a kobe jak zwykle zagrał mecz ok ale pod koniec przez niego mogli wszystko przegrać.

    (-2)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe był wkurzony po rzucie Younga. Czegoś nie rozumiem…

    Poza tym czy mecz w LA był najciekawszym dzis? Lakers mają tylko 7 zwycięstw

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś, kto grał w kosza doskonale wie, że rzut Younga był bezsensowny, ryzykowny, nieprzygotowany i zawadiacki, ale broni go ten ogromny fart, że wpadł. To nie była konstruktywna akcja, ani nawet jej namiastka. Zwyczajny hazard i to nawet na krawędzi. Zero “elewacji” podczas rzutu.

    Co z tego, ze Lakers mają 7 zwycięstw? a gdyby mieli zero, to od razu znaczy, że mecz nie może być ciekawy? Takie głupoty piswzą chyba ci, którzy go nie widzieli.

    (7)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    A swoją drogą naprawdę jesteście takimi – przepraszam za wyrażenie – debilami, że porażka mistrza NBA po zaciętym meczu z najgorszą drużyną konferencji nie jest dla Was meczem ciekawym i sensacyjnym?

    Idąc Waszym tokiem myślenia redakcja winna pisac wyółącznie o najlepszych drużynach i to gdy grają między sobą.

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja pierd*#e, większość z was wypowiadających się to totalne [xxx]. Wreszcie te młode lamusy z Lakers zagrali w miare przyzowicie a wy już najeżdżacie na Kobego że grał gorzej. Bardzo dobrze że wreszcie ruszyli dupe i odciążyli troche 36-letniego zawodnika. A co do tego co Kobe o nich ostatnio powiedział to powiedział szczerą prawde więc nie wiem o co się tak nie którzy tutaj oburzają. Ci goście gdyby grali w latach 90 to by tam nie przetrwali, a Kobe jest jednym z ostatnich zawodników tamtego pokolenia. No ale co mogą wiedzieć fani płaczącego lebronka, howarda czy innych [xxx]…

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu