fbpx

Lakers, Sixers, Nets stanowią kadrowe pośmiewisko NBA | fantazyjny Luka Doncic

64

Dallas 129 Brooklyn 125 [OT]

Ależ nerwy w Nowym Jorku. Trwają poszukiwania drugiej gwiazdy dla Luki Donica (41 punktów 11 zbiórek 14 asyst). Na razie jest Luka i jego pomocnicy. Szczęśliwie się złożyło, że z ławki rezerwowych powstali panowie Hardaway, Kleber, Wood i Josh Green, którzy do spółki osiągnęli 12/17 zza łuku!

W odniesieniu do krytykowanych Nets, ekipa Mavs też wcale nie jest dobrze ułożona. To zabawa oparta na jednym wybitnym elemencie, podatna na wahania formy. Kyrie bardzo energiczny (39 punktów 7 zbiórek 4 asysty 3 przechwyty 4 bloki) i Kevin (37 punktów 5 asyst) są wściekli, nienawidzą przegrywać i jak im się wytyka niepowodzenia. Ciągnęli pięknie, dwójkowo i w pojedynkę, ale wielkiego wsparcia nie otrzymali. Ale zaraz, Kyrie cztery bloki? Jak to? Macie rację, powinno być 7 przechwytów.

Blok jest zaliczony w sytuacji, gdy taki np. Luka wchodzi na kontakcie pod kosz, robi ten swój spowolniony dwutakt z piłką przed sobą, że niby do rzutu. Probuje w ten sposób wymusić faul, ale jak mu piłkę podnoszoną wybić z rąk to się okazuje blok, no. Nets bardzo chcieli grę przyspieszać, kilka razy im się udało, ale jeszcze się taki nie urodził, co by Słoweńca Lukę przyspieszył. On ma swoje tempo, zupełnie jak ja z relacjami.

Clippers 110 Thunder 118

Dajcie mi święty spokój z Clippers, bo to jest równie cudaczna gromada co Lakers, tylko talent lepiej dopasowany do bieżących standardów. Paul George 10 punktów. Zdemotywowany? Kontuzjowany? Pasywny! Thunder są niewdzięczni do grania, mocno biegają, zdarza im się podwajać. Siedzą w większości w pomalowanym plus skupiają się na czołowej opcji, zacieśniając wokół niej przestrzeń. George nie trafiał (4/12 z gry 0/4 zza łuku) zaliczył też wskaźnik plus/minus wynoszący -25.

Wiecie o co tam może chodzić? Jakieś dziwne hierarchie, zdaje się, że Kawhi ma osobne standardy w stosunku do reszty. Podobno odczuwa dyskomfort w rehabilitowanym kolanie. Komedia. Albo facet ma wybitnie kiepskie zdrowe albo coś z banią. Mazgajów nie brakuje na każdym poziomie. Myślę, że przyczyna leży gdzieś pomiędzy niskim progiem odczuwania bólu a polityką. Pamiętacie jak się obraził na San Antonio, którzy go ZMUSZALI do gry z kontuzją. Zdaje się, że Clippers nie chcą powtórki, a Steve Ballmer póki co gra dobrego wujka pomimo, no co, braku wyników. Każdy ich co roku stawia w roli kandydata do tytułu i za każdym razem jest tak samo. Ani organizacji gry, ani psychiki.

Miami 110 Golden State 123

Heat dzień po dniu (na wyjeździe) nie dali rady z rozeźlonymi obrońcami tytułu. Warriors ostatnim razem zostali wygwizdani z parkietu w Phoenix, a Klay Thompson po raz pierwszy w karierze otrzymał faul dyskwalifikujący. Dziś sobie odbili. Co prawda Bam Adebayo nastrzelał punktów gdy mu koledzy wrzucali piłkę za plecy wychodzących wysoko w obronie podkoszowych Golden State. Jednocześnie niemal perfekcyjne spotkanie rozegrał Jimmy Butler z dorobkiem 27 punktów 6 zbiórek 8 asyst i 6 przechwytów, ale reszta miała ciężko. Bam i Jimmy to są świetni gracze, ale to nie są volume scorers. Warriors to wiedzą.

Volume scorers to są panowie Splash Brothers: 52 punkty 12/28 zza łuku. Liczmy same trójki: 36 punktów w 28 próbach to jest ile? 1.28 punktów na posiadanie, czyli znacznie powyżej ligowej średniej. Słowem: niech walą jak najwięcej. Mało tego, ich napastliwość zza łuku generuje taki chaos w obronie rywala, że nierzadko są z tego punkty drugiej szansy. Warriors zdobywa średnio 15.2 punktów z ponowienia akcji, a to ich plasuje w pierwszej dziesiątce NBA choć przecież nie są wielcy fizycznie, wręcz przeciwnie.

Memphis 125 Sacramento 110

Kings wciąż szukają pierwszego zwycięstwa w sezonie. W pierwszej piątce zawitał rookie Keegan Murray, więc się chyba już docelowo docierają, ale no niestety. Memphis z rozpychającym się łokciami, trafiającym wszystko (ależ odbicie względem początku sezonu) Desmondem Banem oraz niepowstrzymanym w koźle Morantem narobili takiego wiatru, że nie sposób ich było zatrzymać. Rezerwowi też im dali popalić. Tyus Jones jako lider drugiej paczki Memphis, rotujący w obronie Brandon Clarke, trafiający rzuty rookie LaRavia (dziewiętnasty pick, jeszcze się poznacie, obiecuję). Bardzo solidny mecz w wykonaniu gości.

Kings z Murrayem mają więcej miejsca na placu. Ofensywnie jest OK. Muszą tylko zbilansować nieco pierwszy i drugi skład oraz nie załamywać rąk. Potencjał jest fajny. To czego im potrzeba to nieco twardości. Steven Adams przesuwał Sabonisa wedle uznania. Bane jak mówię, bicepsami świecił, siłowo przeganiając obrońców z drogi. Narzucili im swoją grę i zasłużenie wygrali. Tak to widzę, a Wy?

XXX

Serdecznie podziękowania dla Radosław D. za wsparcie portalu – szacunek kolego, napijemy się kiedyś herbatki, herbatki z cukrem, bez cytrynki. Pozdrawiam też kolegę, którego spotkałem wczoraj w windzie. Obcy gość się mnie pyta czy się interesuję NBA. Czasami… odpowiadam. Nie wiesz, nigdy nie wiesz co cię spotka – dlatego głowa do góry i idziemy do przodu. Pozdrawiam. B

1 2

64 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze to może dojść do dziwacznej sytuacji jeśli za parę tygodni włodarze LAL się zorientują że jedynym dobrym wyjście będzie tankowanie pisze to serio bo jedynka przyszłorocznego draftu to cud….

    (-15)
    • Array ( )

      Nie bedą tankować, bo nie mają picków pierwszorundowych na najbliższe kilka lat. Gdzieś czytałem, że po 3 meczach Lakers mieli najlepszy rating defensywny z wśród zespołów z rozegranymi trzema meczami, co tylko potwierdza, jak słabo idzie im w ataku…mnie tak zastanawia skuteczność obwodowych Lakers od kilku sezonów, sporo tych, którzy zostali zatrudnieni z dobrą lub przyzwoitą skutecznością za 3 dołowało w LAL lub dołuje obecnie (np. Danny Green, Pat Bev, Kendrick Nunn). Może to rzeczywiście jest tak, że czują jakąś ogromną presję w szatni i podczas ligowych spotkań mają spięte poślady ? Danny Green w Sixers trafiał za 3 ze skutecznością kilku% wyższą niż w LAL.

      (11)
    • Array ( )

      Nie będzie tankowania, bo na przyszły rok mają zamianę picku z Pelicans, więc im Lakers są niżej, tym większa radocha wśród Pelikanów. LAL nie mają żadnego interesu w tankowaniu. Chyba, że są aż tak słabi, że zameldują się na dnie tabeli bez intencjonalnego tankowania. A tak na marginesie to byłoby coś pięknego – Lakers w dolnych rejonach tabeli i losują nr 1 lub 2 draftu, który biorą od nich Pels w zamian za swój sporo niższy i do swojego składu Pelicans dokładają Wembanyamę lub Hendersona😆 To byłaby piękna historia, czekam na rozwój sytuacji.

      (13)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    w tym momencie Nets ma niegrywalny sklad. Gwiazdy i nic poza tym. Ben “sufit” Simmons to jest joke.
    Przy grajacych zespolowo Mavs tym bardziej jest to widoczne, mimo ze mecz byl na styku

    (7)
    • Array ( )

      Admin, lecisz z tematem, nie ważne kiedy, ważne jak, a poziom wpisów jak zawsze klasa. Dzięki Tobie inaczej patrzę na koszykówkę. Wiedza jaką masz to naprawdę ścisły TOP. Po wypłacie też leci wpłata, może kiedyś uda się na kawę zbić pogadać. Gdańsk pozdrawia!
      A co do kawhiego, to naprawdę od początku go lubiłem za charakter, ale teraz to już sam nie wiem. Mam nadzieję, że jeszcze wróci, chociaż nadzieja już coraz mniejsza 🙁

      (17)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak wam śmiga w tym sezonie League Pass? U mnie wraz z upływem meczu zaczyna się coraz bardziej ciąć. Czwarta kwarta to już pokaz slajdów.
    To samo na kompie w przeglądarce i na Android TV.
    Mam światłowód 300Mb, rok temu wszystko działało pięknie.

    (6)
    • Array ( [0] => administrator )

      No niewiarygodna.
      Jak czytam niektóre komentarze to sądzę, że “czytelnicy” to jednak trochę za duże słowo, ale się nie będę rozwijał w tym temacie, bo urażę niechcący tę grupę, na której jednak powinno mi zależeć. Ci jednak zrozumieją, może nawet docenią, “dowcip”. b

      (-5)
    • Array ( )

      Docenia, docenia, nie martw sie 😉 Chociaz moje osobiste top 1 calej tej sytuacji to: “[Luka] ma swoje tempo, zupełnie jak ja z relacjami”

      (18)
    • Array ( )

      Admin
      Niewiarygodne jest to że taki pracownik np. na produkcji jest rozliczany z każdej minuty, nie ważne czy problemy czy życie, pracuje to się od niego wymaga.
      Ty nie dość że robisz to co kochasz to jeszcze podchodzisz do tego niezobowiązująco, a tych, którym takie podejście się nie podoba masz za niewdzięczników. Z takim podejściem nie pozostaje nic innego jak zebrać o datki takich ludzi jak dmg.

      (-9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    LAC grają beznadziejnie patrząc na jak dobry skład mają, a LAL grają beznadziejnie zgodnie z tym jak słaby skład mają. PG 10 punktów w fatalnym stylu, a Lebron 8 strat – dla większości zawodników po takim meczu wylecieliby z pierwszej piątki.

    (1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      mowisz? iverson mial kiedys 10 strat w swoich najlepszych latach w philly i co? gralbys iversonem z lawki i twoja ofensywa kierowalby mcckie? Zajebisty pomysl

      (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki B, nic się nie zmieniaj. Pisz karniaki za kolejkę wstecz i relacje o 23:00 choćby i z przekory co jakiś czas, żeby się rozczeniowe towarzystwo za bardzo nie rozbestwiło. Tak trzymaj, jestem fanem.

    (30)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek , zrób to samo co Jokić, obśmiej to… Są w życiu rzeczy ważniejsze niż koszykówka. Napisałeś roszczenia albo hejt. Może nie roszczenie ale prośbą, bo padło nazwisko Green. Napisz mi dlaczego Jeff Green zostaje bez angażu. I w ogóle dlaczego co chwila dziękowali mu za pracę skoro w każdym klubie był przydatny

    (4)
    • Array ( )

      Jeff Green gra w Nuggets drugi sezon. I jak zawsze przez całą swoją karierę robi dobrą robotę mimo już 36 lat.

      (10)
    • Array ( )

      @Paweł. Sorki. Sugerowałem się listą wolnych agentów na basketball reference. Ale pytanie pozostaje. Dlaczego wszędzie mu dziękują?

      (1)
    • Array ( )

      @DMNo Też się dziwię, charakter ok, problemów z nim nie ma, umiejętności fajne, a pensja jak najbardziej do przyjęcia – aktualnie 4,5mln$ rocznie. Super zawodnik za niewielkie pieniądze z ławki. Robi lepszą robotę dla swojej drużyny niż zarabiający 10 razy więcej Westbrook dla Lakers. Kilka lat temu był problem zdrowotny z sercem z tego co pamiętam i tak już mu zostało. Nikt mu do końca nie zaufał po takim ‘urazie’, ale wszędzie gdzie jest, jest na +.

      (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie jestem w skórze Lebrona ale ješli chciałbym wygrać piąty tytuł to wziąłbym mniejszy kontrakt na wzór Hardena albo starych mistrzów jak Duncan, a nie zapychał salary żeby grać z ogórkami. Pomijając już kryminał z kontraktem kompletnie niedopasowanego Westbricka.
    A Szklany Antoni to padaka straszna. One chip i odpuszczam…

    Z tym utyskiwaniem na Kawhi bym się nie rozpędzał. Gość jest wart wydanych dolarów. Po takiej kontuzji jak zerwanie Acl myślałem, że zejdzie z wagi, a on przykoksował…

    Giannis pokazał gdzie jest sufit Simmonsa: “too small!!!” (a nie ma jeszcze Middletona)

    Chciałbym finał Warriors-Bucks.

    (14)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “obśmiał ciepłym moczem” – lubię te barwne opisy Bartka, ale kurde jak można kogoś obśmiać moczem 😀 Nie mogę sobie tego wyobrazić, fantazja ułańska nastolatka!

    (8)
    • Array ( )

      Teoretycznie jest to wykonalne. Masz problem z trzymaniem moczu podczas śmiechu, no i ptaka na wierzchu i voila 😀

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczyma wyobraźni widzę Doca przed sezonem jak patrzy na swój skład, widzi jak do formy doprowadził się Harden, po czym zakrzykuje: “kurka wodna, teraz to już w ogóle nic nie muszę robić!” Plan działania na teraz to zapewne czekać cierpliwie aż się męcze zaczną wygrywać lub nasunie się jakiś kozioł ofiarny. Na miejscu Tobiasa już bym robił grzbiet i brzuch żeby wytrzymać te wszystkie psy, które zostaną wnet na nim powieszone.

    (6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam złe przeczucia co do przyszłości portalu. Nie mam o to najmniejszych pretensji do Admina, ale widać po prostu zmęczenie materiału. Lata śledzenia meczy po nocach, walka o jakość, ciągła spina o budżet tego projektu. Do tego pojawili się zwykli hejterzy (nie mówię tu o merytorycznej krytyce). Mam nadzieje, ze się mylę, czego sobie, czytelnikom i Adminowi życzę z całego serca.

    (20)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy wieszają Wam się transmisje na nba.com? Próbowałem dwóch różnych laptopów i efekt jest ten sam. Problem rozpoczął się od początku bieżącego sezonu. Transmisja wiesza się kilkanaście razy podczas meczu…

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Cóż, jeśli kasa będzie się zgadzać to pewnie i portal przeżyje…
    A troli i innych roszczeniowców to najlepiej zignorować, choć pewnie nie jest łatwo czytać wynurzenia co niektórych “czytelników” i przechodzić nad nimi do porządku dziennego.

    (1)
    • Array ( )

      17-67. Jak myślicie, dadzą radę to przebić w tym sezonie? 😂

      Wtedy w składzie nie było gwiazd, był tylko Kobe żegnający się z ligą i kibicami oraz banda młokosów ucząca się NBA.

      Za obecny stan oskarżam Pelinkę i LeBrona. Przykro się na to patrzy, co wyprawiają drugi rok z rzędu.

      (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja prdl tego nie da się czytać. A jasna cholera rzadko się czepiam. Tekst o meczu Lakersów był pisany chyba przez jakiegoś chłopca z podstawówki. ZERO składu i ładu. O co w tym “kaman”, dalej nie wiem ni ch**a?!

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu