fbpx

Portland musi wygrać więc Lillard robi rekord kariery! Triumfalny powrót Kevina Duranta

36

Miami Heat 106 Washington Wizards 103

Kosz za kosz za kosz za kosz przez pełne 48 minut. Jeśli macie nudne życie i chcecie się podenerwować to oglądajcie NBA. Tego się nie da opisać, to trzeba obejrzeć. Gdy patrzę na cieszących się z wyjazdowego zwycięstwa graczy Heat, obejmujących się po końcowym gwizdku, to mam ochotę krzyknąć: Erick Spoelstra Trenerem Roku!

Hassan Whiteside (30 punktów, 12 zbiórek, 3 bloki) bezlitośnie potraktował naszego człowieka, ale nie zamierzam krytykować Marcina Gortata, bo double-double (11/11) samo się przecież nie zrobiło, a dobitka w końcówce mogła być rozstrzygająca.

Trochę mnie też zmartwiła nieobecność Jamesa Johnsona we wczorajszym artykule BLC o najlepszych rezerwowych sezonu. No może i racja, JJ w obecnej formie to rasowy starter, a także główna postać w wyścigu Most Improved. Widzicie ile robi właściwa forma fizyczna? Dbajcie o siebie, efekty wkrótce przyjdą!

Los Angeles Clippers 98 San Antonio Spurs 87

Gościom bardziej zależało co było widać. Popełniłem błąd pisząc wczoraj, że Utah wygrywając dywizję zapewniło sobie czwartą lokatę i przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie. Przepis ten został zniesiony. Obecnie decyduje bilans, w drugiej kolejności bezpośredni pojedynek, a dopiero potem korona dywizji. W tym momencie LAC i Jazz bilans mają identyczny, ale Clippers wygrali w sezonie 3 z 4 pojedynków.

Spurs nie zachwycili wczoraj. Firmowa egzekucja kwiczała wściekle, obrona była dziurawa, sporo chaosu wkradało w poczynania gospodarzy. Clippers popełnili zaledwie 8 strat, a ich skuteczność rzutowa przekroczyła 50%.

Pop zapowiada, że nie zamierza już odpuszczać swoim zawodnikom: “Wypoczęli sobie wystarczająco. Do końca dwa mecze, mają dni przerwy pomiędzy, jesteśmy już w trybie playoffs. Danny Green jest gotów, chciałem go jeszcze przytrzymać by upewnić się, że wszystko z nim w porządku”.

Utah Jazz 86 Portland Trailblazers 101

Portland potrzebowali tego zwycięstwa. Damian Lillard ustanowił nowy rekord kariery: 59 punktów, 6 zbiórek, 5 asyst, 9/14 zza łuku, 14/16 wolnych. Reszta jest historią. Mało brakowało, a byłby w pojedynkę typów ograł.

Taki był plan. Chciałem wyjść i zaatakować ich od pierwszego gwizdka. Wszyscy wiedzieliśmy jak ważne jest to spotkanie. Musiałem więc od początku ustalić zasady [Lillard]

New Orleans Pelicans 101 Golden State Warriors 123

14-0. Zwycięski powrót Kevina Duranta. Miał skupić się na obronie i zbiórkach, tak też było: 16 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst. Oracle wpadło w zachwyt po tym jak pierwsze punkty zdobył reverse dunkiem.

Zgodnie z planem na placu nie zobaczyliśmy Stefki. Pozostali kozacy zagrali poniżej 30 minut. Goście bez pary All-Star podkoszowych więc nie zamierzam rozpływać się nad GSW, bo rywale wielkiego oporu dziś nie postawili.

1 2

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Hoiberg to najgorszy trener na świecie. Zamiast wziąć czas po dwóch trójkach z rzędu rywali to poczekał aż obejmą prowadzenie…

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Napiszcie jeszcze 100 razy o tym Batmanie i Robinie, bo nikt przeciez nie zauwazyl! Mozna podciagnac Batmana pod NBA i Joker sam sie znajdzie 🙂
    Wedlug mnie Chigaco nie zasluzylo na PO w
    tym sezonie, co tam sie dzieje w klubie to jaja jakies… Juz tylko NYK ich bija pod tym wzgledem. Dame Dolla klasa, szacuneczek,ja najbardziej zasluguja na PO. Trzymam kciuki!

    (44)
    • Array ( )

      Jestem kibicem Bulls od 1992 roku i z ciężkim sercem patrzy mi się na to jak na własne życzenie przegrywają tak ważny mecz z takim słabiakiem jak Nets (pomijam fakt, że ci drudzy przeżywają jakąś niewytłumaczalną zwyżkę formy pod koniec sezonu). 10-0 dla Brooklyn`u w ostatnich minutach meczu, po stronie Chicago chaos w ofensywie, pogubienie w defensywie. Butler to klasa zawodnik ale sam meczu nie wygra. Patrząc z perspektywy całego sezonu transfer Wade`a to niewypał. Burdel na kółkach w Chicago ….

      (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Te punktowe zbobycze Brookera, cudowne triple Westbrocka i Hardena teraz wystrzał Lillarda pokazuja jaka w NBA jest teraz obrona. To smutne.

    (12)
    • Array ( )

      Jak obserwujesz NBA od tego roku to i moze fakt duzo triple duzo punktow ale w latach 90 chlopy nie zdobywaly po 50+ ?

      (13)
    • Array ( )

      Oczywiście, że zdobywali po 50 punktów 🙂 Ale były to wybitne jednostko…
      Dziś taki Booker może rzucić 70 pkt.
      Jak to się ma do siebie teraz ?
      Dzisiaj rolerzy z ławki czasem rzucają po 30 pkt. Kiedyś nie do pomyślenia.

      Niestety dzisiejsza koszykówka tak ewoluowała, że trudno w ogóle porównywać lata 90 do obecnego sezonu chociażby.

      (-2)
    • Array ( )

      @mvp: Dzisiaj na treningach co drugi role player z pozycji 1-3 ma skuteczność jak Reggie Miller na treningach w latach 90-tych. A co drugi center w lidze w 2017 roku ma lepszą skuteczność za 3 niż Michael Jordan w swoim najlepszym sezonie w karierze. To nie kwestia gorszej obrony (albo nie tylko), ale lepiej wyszkolonych graczy, z lepszym rzutem, itd.

      Np. w 1988 MVP zdobył wspomniany Jordan, ze skutecznością 13,2% za 3 punkty – i to nie kwestia dobrej obrony reszty graczy bo już za 2 punkty miał skuteczność ponad 50% robiąc ponad 35 ppg.

      (3)
    • Array ( )

      Ale taki Jordan przy swoich 13,2% za 3 był też wybitnym obrońcą a taki Harden moze w tym roku zdobyć MVP nie broniąc w ogóle bo odpoczywa na bronionej !

      (-1)
    • Array ( )

      @banan999: Ale ja w żadnym wypadku nie twierdzę, że MJ nie zasługiwał wtedy na MVP. Zdecydowanie zasługiwał. Po prostu chciałem pokazać, że koszykówka się zmienia, jest szybsza, gracze są lepiej wyszkoleni technicznie, mają lepszy rzut (i to na każdej pozycji) – oczywiście mówię o całości ligi, bo jeden Jordan, Shaq czy Wilt nie są całą ligą i nie można na ich podstawie ferować obrazu całej ligi.

      Kiedyś obrona była ważniejsza bo było sporo więcej wjazdów pod kosz, więcej rzutów z bliskiego dystansu, ogólnie gry, gdzie obrońca mógł więcej zdziałać. Mutombo np. był świetnym obrońcą pod koszem, ale coś mi się nie widzi jak lata za takim Porzingisem czym KATem za linią za 3. Teraz nawet przy kontrze gdzie nie ma żadnego obrońcy często atakujący postanawia rzucić za 3 niż wjechać pod kosz i zdobyć łatwe 2 pkt, kiedyś nie pomyślenia – teraz statystyki pokazują, że to się opłaca przy aktualnym wyszkoleniu graczy.

      (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @tomaszczuk
    A widziałeś, w jaki sposób zdobywał te punkty? Trudne layupy, często ze zmianą ręki lub kontaktem z obrońcą, floatery i szybkie pull-upy po zasłonie, bo Gobert straszył blokiem i trójki z ręką na twarzy, niektore z fadeawayem lub kilka kroków za linią za trzy. Obrona nie miała nic do gadania, był nie do zatrzymania.

    (46)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda że Miami nie wejdzie do ósemki bo zasłużyli bardziej niż Chicago. No chyba że jakimś cudem pokonają zdeterminowane Cleveland które nie może czuć się pewnie na pierwszym miejscu, ale wtedy i tak muszą liczyć na kolejne potknięcie się bardzo Byków z Orlando lub Brooklynem. Mało realny scenariusz, ale pokazali w tym sezonie że zaskoczyć mogą więc kto wie 😀

    (25)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak sobie myślę, że będąc GMem drużyny aspirującej do czegoś więcej niż pełna hala, wolałbym takiego Lillarda od Westbrooka. Gość ja trzeba to jest tłem dla CJa albo ostatnio Jusufa, ale jak się wkurzy albo mu mega zależy to bierze mecz w swoje ręce, widząc że mna TEN dzień, kiedy co rzuci to wpada. Rzadko zdarza się, że forsuje grę, szczególnie w końcówkach. Może nie jest takim showmanem i nie jest aż tak widowiskowy, ale ma 5 razy bardziej poukładane w głowie niż RW.

    (43)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedy się wybiera coacha roku? Po RS? Jeśli Miami awansują Spoelstrze należy się z miejsca, za granie McGruderem w S5 ??

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Powrót Wade’a jak stawiano zepsuje wiele, grał on tak swoboddnie i obojetnie jakby poszedl z kumplami na orliku pograc 5 strat bez nacisku przeciwnika nawet, do tego ta jego obrona Brooklyn wali z kontra a on sobie drepcze powoli pod wlasny kosz mimo ze miał szanse goscia z piłką zastopować .
    Trochę szkoda tego spudlowanego rzutu Butlera powinien ścinać a nie rzucać nad długim Lopezem który krył go sam, brak pomocy z ławki, jedynie Portis coś tam wrzucił i Mirotić znowu 1/9 .. Bulls i tak powinni raczej wejść do PO 2 ostatnie mecze z orlando i Brooklynem graja u siebie a tam im idzie lepeiej

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Zauważyliście, że Durant biegał na mniej więcej połowie swojej normalnej prędkości a i tak miał ogromną przewagę nad obrońcami ? Niesamowite warunki ma typ no i technikę .

    (11)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    to nie pierwszy mecz kiedy SAS przegrywa z Clipsami. Mam czasem wrazenie, że talentu Clipsy maja az nad to tylko trener i rózne sytuacje umozliwaja im rozłożyć skrzydła tak swoja droga gdzies czytałem deklaracje Riversa, że jezeli w tym sezonie nic z tego nie bedzie zrezygnuje.
    Z racji, że im kibicuje nie bede ukrywał, że pasuje mi, że w pierwszej rundzie zagraja przeciwko Jazz.

    (11)

Komentuj

Gwiazdy Basketu