Los Angeles Lakers obsadzili wszystkie miejsca w składzie. Ostatnim z piętnastki jest Kostas Antetokounmpo z rodziny “Greek Freaków”. Od razu wyjaśniam, żeby nie było nieporozumień: braci jest pięciu.

1. Francis Antetokounmpo (ur. 1988) -> 195 cm wzrostu, jest piłkarzem, wrócił do Nigerii
2. Thanasis Antetokounmpo (ur. 1992) -> 201 cm wzrostu, Milwaukee Bucks od dwóch tygodni
3. Giannis Antetokounmpo (ur. 1994) -> 211 cm wzrostu, Milwaukee Bucks, NBA MVP 2019
4. Kostas Antetokounmpo (ur. 1997) -> 211 cm wzrostu, Los Angeles Lakers od dzisiaj
5. Alexis Antetokounmpo (ur. 2001) -> 201 cm wzrostu, Dominican High School, Milwaukee

Ojciec chłopaków (zmarł we wrześniu 2017) był zawodowym piłkarzem, matka lekkoatletką, skakała wzwyż. W 1994 roku para w poszukiwaniu lepszego życia wyemigrowała z Lagos do Grecji. Na miejscu zostawili najstarszego syna Francisa, który zamieszkał z dziadkami. Pozostali chłopcy przyszli na świat już w Europie. Następnie w 2014 roku ponownie przenieśli się, tym razem do Milwaukee za Giannisem, którego kariera w NBA nabierała rozpędu. Resztę historii znacie.

Co potrafi Kostek?

Wybrany z 60. numerem draftu 2018 roku Kostas nie zadomowił się niestety w Dallas Mavericks. Gdy sezon został już dawno poddany wystąpił w dwóch marcowych meczach zdobywając po 1 punkcie w ciągu niespełna pięciu minut. Jego sceną była G-League, gdzie dały o sobie znać dominujące atrybuty fizyczne.

Szczerze wątpię by wiele pograł w tegorocznych Lakers, ale jeśli taki ma być koszt przekonania rodzinki do zapoznania się z rynkiem i atrakcjami Los Angeles (kontrakt Giannisa kończy się w 2021 roku) co im szkodzi zainwestować parę groszy w rozwój młodego?

Nadchodzący sezon LAL rozpoczną więc w składzie (sorry musiałem):

• PG: Avery Bradley, Quinn Cook, Rajon Rondo, Alex Caruso
• SG: Danny Green, Kentavious Caldwell Pope, Troy Daniels
• SF: LeBron James, Talen Horton-Tucker
• PF: Anthony Davis, Kyle Kuzma, Jared Dudley, Kostas Antetokounmpo
• C: JaVale McGee, DeMarcus Cousins

Happy ever after

Dennis Schroder się ożenił. W lutym na świat przyszedł synek zawodnika Dennis Junior. Swą partnerkę Ellen Ziolo zapoznał w Los Angeles w 2017 roku. Życzymy szczęścia i radości na nowej drodze życia. Dennis w przyszłym sezonie obowiązkami playmakera OKC Thunder będzie się dzielił z generałem Chrisem Paulem oraz wschodzącą gwiazdką parkietów Shai GA. Zarobki zawodnika oscylują w granicach 16 milionów dolarów za sezon. Taki to pożyje, co?

NBA rookies

Parę subiektywnych obserwacji paru pierwszoroczniaków NBA z ligi letniej w Las Vegas. Niczego nie przesądzamy, ale pewne uwagi mogą przydać się zwłaszcza typerom (grupa typera GWBA -> [email protected]) bądź co bądź część dzieciaków z poniższej listy otrzyma duże minuty już od pierwszych gier. Oceny trochę zbyt ostre zważywszy wiek chłopaków, ale lepiej studzić oczekiwania niż się później zawieść. Do oceny pozostawiam Wam.

Coby White (Chicago)

Ligę letnią kończył na poziomie 3/30 zza łuku. Kiedy daleki rzut mu nie siedzi, jest słabiutki w ataku pozycyjnym. Na pewno ma potencjał jako spot up shooter, ale Bulls widzą go zdecydowanie w roli playmakera, od kończenia akcji będą inni. Cieniutki jeśli chodzi o grę na kontakcie. Najmocniejszy jest w koźle na otwartej przestrzeni, potrafi fajnie uruchomić kolegów, szybko biega.

RJ Barrett (NY Knicks)

Mówiąc szczerze nie zaskoczył: niewiele widzi wokół siebie, rzuca zbyt ochoczo, co nie pomaga i tak kiepskiej efektywności. W wieku 19 lat jest na tyle mocny fizycznie, że radzi sobie na kontakcie z obrońcami i wymusza faule, na pewno grać będzie jako ball-handler w pick and rollu, mega potencjał jako opcja ofensywna. Na pewno wolumen rzutów dostanie już od startu.

Tyler Herro (Heat)

Wybrany z trzynastką jako inteligentny 198 centymetrowy shooter, piękną ma mechanikę i szybki cyngiel, nie oczekujcie samodzielnych kreacji, bo nie ma ani szybkości pierwszego kroku, ani powalającej techniki, ale instynktu do gry w kosza mu nie brakuje. Cwaniak, mocno wbije się w rotację Miami i powinien ładnie uzupełniać Jimmy’ego Butlera.

Carsen Edwards (Celtics)

Bardzo ciekawy chłopak, 185 cm bez smykałki do rozegrania, ale za to jak rzuca! W lidze letniej trójki siał na każdy możliwy sposób (średnia 19.4 punktów): po zasłonie z piłką, bez piłki, po koźle, bez kozła, oddawał średnio 9 trójek w meczu trafiając 47%! Jest malutki jak na realia NBA, ale jestem pewien, że Brad Stevens znajdzie dla niego niszę. Kemba, Edwards, Wanamaker – oto rotacja na jedynce aktualnych C’s.

Jaxson Hayes (Pelicans)

Syn zawodnika NFL, niesamowity atleta. Biega z piłką, skacze, dobija z góry, bloki sadzi bezpośrednio i z pomocy. 212 cm wzrostu, genialna koordynacja, reszta jest kwestią ustawienia i obsługi, czyli jakości guard play Pelikanów. Musi nabrać siły w nogach by go nie połamali pod koszem, ale to wyłącznie kwestia czasu.

Nickeil Alexander-Walker (Pelicans)

Na parkietach Las Vegas wyglądał jak “steal” draftu: osiągnął średnio 24.5 punktów 6.0 asyst 4.8 zbiórek 41% zza łuku i 3 przechwyty. Mierzy 196 cm ale jego rozpiętość skrzydeł wynosi w okolicach 205 cm! W ostatnim meczu zawiódł (5/23 z gry) nie ma atletyzmu na miarę przyszłej gwiazdy, ale trzeba go rozwijać! No i właśnie, problemem będzie znaleźć dla niego minuty. Jrue Holiday, Lonzo, Redick, NAW, Hart, Ingram, Zion, Hayes, Favors – mega ciekawa paczka zebrała się w Nowym Orleanie.

Brandon Clarke (Grizzlies)

MVP ligi letniej, najwięcej znaków zapytania było do jego możliwości strzeleckich więc w jednym z meczów zaliczył 5/9 zza łuku. Przede wszystkim, wiedział czego chce i dokąd zmierza na parkiecie na sekundę przed konkurencją, 14.6 punktów 9.8 zbiórek, pięknie wychodził do podania po zasłonach, kończył wszystko wokół obręczy, jako power-forward jechał z piłką przez całe boisko, atakował zanim rywale zdążyli się określić. Docelowo widzę go w pierwszej piątce Memphis u boku Jarena Jacksona Juniora. Co za tym idzie notowania Jonasa Valanciunasa polecą w dół. Wszystko zależy od zdrowia JJJ.

Dobrego dnia wszystkim, po więcej zapraszamy za 2-3 godziny.