fbpx

Michael Jordan chce w drużynie kolejną gwiazdę

11

Od wielu dni w mediach około-sportowych mówi się, że nowo przemianowani Charlotte Hornets, a właściwie ich znany właściciel Michael Jordan, pragnie ściągnąć do klubu “jeszcze jedną gwiazdę” która wsparłaby ofensywnie Ala Jeffersona.

Cóż, na biednego nie trafiło, MJ od niedawna, jak podaje magazyn Forbes jest już miliarderem $$$, a liczba jego udziałów w klubie wzrosła do 89.5%

Ambicją Mike’a wydaje się uczynić z Hornets kandydata do tytułu, stąd nadzór nad większością kwestii dotyczących personelu, a jak wiemy gdy Jordan na coś się uweźmie – prędzej padnie niż się podda.

Jak donoszą raporty zza oceanu, na celowniku Charlotte znajduje się… Lance Stephenson!

Popularny “Born Ready” 1 lipca stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i jak określił to szef Pacers Larry Bird (czujecie tę rywalizację z Jordanem prawda?) klub z Indianapolis jest zainteresowany przedłużeniem współpracy z zawodnikiem, ale w granicach (finansowego) rozsądku.

Nie patrząc na styl, w jakim Stephenson pożegnał się z playoffs w tym sezonie…

…trzeba gościowi oddać, że dał z siebie wszystko, a jego statystyki były najlepsze w karierze:

78 meczów w wyjściowym składzie
13.8 punktów
49% z gry
7.2 zbiórek
4.6 asyst

Być może nie jest najmocniejszy jeśli chodzi o czytanie intencji kolegów, nie łatwo się z nim współpracuje, koszykarskie IQ bywa na nie najwyższym poziomie, ale kiedy zaczynał swój taniec z piłką – najczęściej działy się rzeczy spektakularne. Jako jeden z niewielu potrafił np. wziąć LeBrona na plecy i wjechać z nim pod dziurę.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To ten Jordan chce gwiazdę czy….? Lens? No poważnie… Chociaż Harden z podobnych statystyk wyrósł do miana All-Stara… no to w sumie…

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    ja akurat lubię tą zadziorność u LS i tą niepoprawność rzekłbym butowniczą. Jeszcze 2-3 miesiące temu byłem przekonany na 100%, że odejdzie chodzby z przyczyn finansowych poprostu Indiane nie będzie stać na niego. Teraz już nie jestem tego pewien na 100, bo nie wieadomo co będzie z Hibbertem jeśli jednak nic sie nie zmieni w kwesti Hibba to LS odejdzie, czy do Charlotte nie wiem, ale odjedzie….
    Moim zdaniem przy odpowiednich warunkach, czyli pełnej swobodzie rozwoju to zawodnik, który może wyrosnąć na All Star-a, świetnie zbiera, jest nieobliczalny wole określenie niekonwencjonalny co przeciez obecnie jest rzadkościa, oraz potrafi sobie i kolegom wykreować pozzycję. W moim przekonaniu powinnien poprawić rzut i będzie świetny.
    Co do samej tematu poszukiwań przez MJ nastepnych wzmocnień zastanowił bym sie kogo jeszcze mogliby zdobyć. Już samo posiadanie Al-a Jeffersona może pokusić jakiegoś czołowego zawodnika. Horents posiada bodajze 9 pik wiec maja karte przetargową. Ciekawa rzeczą jest tez fakt, że jest sporo druzyn, które za wszelką cene będą chcieli walczyć w następnym sezonie o mistrzostwo, wiec walka o czołowych zawodników będzie zazarta i nie mówie tu o drużynach, które były byliskie finałów tylko wszystkie które maja ambicje np takie Lakers czy Dallas

    (2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Stephenson w Hornets… w końcu świetny pomysł dla obu stron! W Indianie przydałby się rozgrywający (George Hill w Spurs grywał raczej z powodzeniem jako dwójka) – Kyle Lowry?
    W Charlotte brakuje im właśnie takiego punktującego na pozycji nr 2. Kemba prawdziwym rozgrywającym nie będzie, ale w tym sezonie pokazał rozwój w aspekcie tworzenia sytuacji rzutowych kolegom. Gdyby Kidd-Gilchrist trafił na sztab trenerski Spurs, byłby z niego drugi Kawhi Leonard. Jest bardzo młody i jeszcze rozwinie się w bardzo solidnego gracza (poziom Denga?). Na czwórce może być Zeller, może z nr 9 rookie McDermott. Co do picku, może go wymienią za Afflalo + 12 pick? Alternatywne rozwiązanie, które nie wymagałoby wykładania grubej kasy (przepłacania?) za Born Ready. W każdym razie przyjście Jeffersona dużo zmieniło na lepsze w Północnej Karolinie, może Wschód wkrótce wykopie się z tego dołka…

    (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @tomtom
    Różnica polega na tym, że On pajacuje w NBA, a Ty na orliku 😉
    I to by było na tyle ze złośliwości.
    Myślę, że Stephenson byłby idealnym materiałem na szóstego w contenderze…. Taki Crawford, albo Smith, tylko w drżynie walczącej o tytuł…Albo chociaż perspektywistycznej…

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Lanca to niezły headcase a jak dostanie jeszcze wieksza role to napewno mu na dobre to nie wyjdzie – kazdy kto bedzie mu chcial dac wiecej niz zdolna jest mu dac indiana popelni bład przepłacajac tego efektownie grającego ale jednak półgłówka.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu