fbpx

Money, money, money, czyli jak zarabiają gwiazdy NBA poza koszykówką

14

Gwiazdy NBA zarabiają krocie. Powie Ci to każdy. Ostatnio wspominaliśmy o pięćdziesiątce najlepiej zarabiających sportowców na świecie w tym roku. W samej pierwszej dziesiątce jest dwóch koszykarzy: LeBron James i Kobe Bryant. Za nimi kolejni milionerzy z zarobkami rzędu 200 tysięcy dolarów dziennie.

Dziadek zawsze mi powtarzał, że pieniądze to nie wszystko, trzeba też umieć się z nimi obchodzić. Po zakończeniu kariery trzeba jeszcze umieć utrzymać kapitał, a jeszcze lepiej go pomnożyć. Zawodnicy swój rozum i pomysły mają, dlatego wielu z nich postanowiło zainwestować ciężko zarobione dolary w przeróżne rzeczy. Nie każdy może i chce zostać trenerem czy menedżerem klubu NBA.

Jesteś sławny i masz smykałkę do interesów? Otwórz restaurację. Pomysł jest oklepany jak stara szkapa, ale czasami przynosi profity. Czasami, gdyż nie zawsze idea okazuje się trafna. Boleśnie przekonał się o tym Dwyane Wade. Gwiazdor Miami Heat postanowił swojego czasu zaangażować się w otwarcie sieci restauracji w okolicach South Beach. Wade użyczył inwestorom swojego nazwiska, a jego wizerunek miał stać się wizytówką knajpy. Wyglądało to zacnie, a nazwa miejsca faktycznie oddawała warunki uzgodnionej umowy:

Niestety, obie otwarte restauracje okazały się totalną klapą i zostały szybko zamknięte. Sam Wade musiał zmagać się w sądach z dwoma właścicielami, chłopaki pozwali go na kwotę 25 milionów dolarów zarzucając brak wywiązywania z warunków umowy. Ostatecznie osiągnięto kompromis, ale D-Wade pomyśli trzy razy zanim po raz kolejny zainwestuje w branżę gastronomiczną.

Zupełnie inaczej ma się sprawa jeśli chodzi o byłego gwiazdora Seattle SuperSonics: Shawn Kemp po zakończeniu kariery na parkietach NBA postanowił oddać się swym pasjom kulinarnym. Otworzył bar/restaurację w Seattle, miejsce nosi nazwę Oscar’s Kitchen i podobno świetnie prosperuje po dziś dzień. Restauracja ma oficjalną stronę internetową, organizuje koncerty i imprezy okolicznościowe. Kilka razy w tygodniu można spotkać przechadzającego się po sali dumnego właściciela, a w menu widnieje drink o nazwie: Reignman. Drink podobno “kopie” i “elektryzuje”, zupełnie jak jego pomysłodawca swego czasu na parkietach.

Który facet nie lubi szybkich i luksusowych samochodów? Tim Duncan zawsze powtarzał, że jara się czterema kółkami, stąd na przedmieściach San Antonio ruszył niedawno sklep samochodowy o pokerowej nazwie BlackJack.  Znajdziemy w nim wszystkie niezbędne części do podrasowania naszej fury, ale także warsztat czy gotową już maszynerię. Interes kręci się należycie, a wszyscy, którzy znają Duncana przecierają oczy ze zdziwienia. Jakim cudem ten spokojny i opanowany gość dostaje świra patrząc na kolejne rekordy na hamowni.

[vsw id=”eE2BAlPupRY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″]

czytaj dalej >>

1 2

14 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    TRANSFER ŻYCIA !!! KOBE DO CHARLOTE BOBCATS ZA KEMBE WALKERA I JOSHA MCROBERTSA !!! A WY SIE ZAJMUJECIE TAKIMI GLUPOTAMI. RIP GWIAZDY BASKETU [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

    (18)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A gdzie Lebron ? Jest jednym z lepszych biznesmenów w NBA, nigdy nie wydaje hajsu na niepotrzebne zabawki, a za to ma udziały w klubie piłkarskim Liverpool ma również kompleks z salonem fryzjerskim i kręgielnią. Lecz większość jego kasy bierze się z dobrych kontraktów z McDonaldem,Samsungiem czy Nike czyli jednych z największych światowych korporacji.

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @czapla bardzo lubię LeBrona, ale o nim można teraz przeczytać w każdym możliwym artykule, więc mała odmiana jest mile widziana 😀

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    SHAQ ostatnio wbił się w rynek napojów ze swoim “SODA SHAQ”. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak na razie to hype w USA jest na to niezły. Piłbym.

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    całkiem nieźele radzi sobie też Rodman. mimo wielu akcji z jego udziałem chłop kiedy już się ogarnął zaczął trzepać całkiem przyjemną kaskę. Tu jakieś reality show, tutaj restauracja/e i $ się zgadza

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    restauracje otwiera ktoś kto jest i był lubiany na parkecie i poza nim, John Starks, Michael Jordan etc… wg mnie słabe powodzenie mają tu zawodnicy którzy grymaszą na parkiecie i też z takim wizerunkiem się kojarzą jak np. Kobe Bryant, Dwyane Wade itd, Duncan wg mnie wypełnił niszę, nie wygląda na gościa który się tym jara, “Shaq vs” Shaq ukradł pomysł Nashowi, Nash go nie opatentował bo nie spodziewał się że kumpel z zespołu to taka stara menda, a Antoine Walker wg mnie naściemniał, czy przypadkiem nie jest tak że gdy ktoś nie chce stracić reszty kasy ogłasza bankructwo albo ma np. długi itd ? akurat zawodnicy którzy byli lubiani zawsze sobie radzą w restauracyjnym biznesie 😉 akurat ja jakbym był na kasie z chęcią bym wpadł do takiej restauracji jak Johna Starksa ale już do Kobego Bryanta nie 😉

    (-2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnio na ESPN lecial dokument “Koszykarze bez kasy” – rzecz na temat wlasnie sportowcow – bankrutow i tego przyczynach, polecam obejrzec czy sciagnac, ciekawy inside ; D

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Hmm Tim Duncan raczej nie bedzie okazywal jarania sie, chyba ze sie zapali w trakcie pozaru… To nie Artest :D.
    A niszowosc… Sorry ale nisza to by byla w Polsce, w USA w kazdym duzym miescie takich warsztatow bedzie ze 20-30, albo i wiecej. Amerykanie kochaja samochody, te stare tez, odnawiaja, tuninguja i tak dalej. Warsztat hmm przerabiajacy to tam jest pewnie pewniejszy niz restauracja…

    Zas sukces restauracji nijak sie ma do nazwiska; chodzi o zarcie i osoby bezposrednio ja prowadzace… Jak zarcie jest do kitu a manager dupa to i Michael Jordan cudu nie sprawi… Zreszta wielu celebrytow sie na tym przejechalo, nie tylko sportowych; bo oni tych restauracji przeca sami nie prowadza… Co innego gdyby sami gotowali, wtedy nazwisko by mialo wieksze znaczenie – ktos kochajacy basket darowalby se sprobowania kotletow od Jordana? A jedyny koszykarz ktorego kojarze z gotowania to Serge Ibaka… Moze za 10 lat otworzy jakis bar u Serge’a :D.

    Bankructwo nie oznacza ze ktos nie bedzie splacal – plus wtedy jest szansa ze twoj majatek zlicytuja na poczet dlugow :D; czesc pewnie odpadnie, czesc bedzie odroczona, ale znikac nie znikna…

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    White no ale jak przepisze na rodzinę, znajomego to nie ma z czego ściągnąć, z restauracją bardziej mi chodzi o to że wszyscy jedzą, może tak, pokaż mi jak grasz a ja pokaże ci jaki masz gust smaku 🙂 tym się przecież mogą kierować klienci a jak ktoś jest chamem na boisku to i schabowe mogą być bez wyrazu 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu