Na dowód, że koszykówka nba to wciąż gra kontaktowa. Dla tych, którzy narzekają na brak emocji i zepsucie współczesnych gwiazd basketu. Dla tych, co tęsknią za powrotem obrony typu: Bad Boys z Detroit. Których koszykarskim idolem był Charles Oakley czy Xavier McDaniel. Jak widać na załączonym obrazku… jeszcze liga nie zginęła.

Żeby było jasne, nie popieramy przemocy na boisku. Gramy w koszykówkę opartą na szacunku do przeciwnika. Wymierzony w żebra łokieć każdorazowo jest uzasadniony, a co najważniejsze, wymierzony w sposób przyjacielski i kontrolowany. Pamiętaj, jeżeli już musisz zapobiec zdobyciu przez rywala łatwych punktów, przytrzymaj go chociaż by nie spadł i się nie połamał. Tylko wówczas będziecie mogli z otwartą przyłbicą zbić pionę po skończonym meczu – a to, jak się przekonacie, cecha prawdziwych mistrzów.

https://www.youtube.com/watch?v=TG4gjZSQcL8