fbpx

Najsilniejszy gracz w historii ligi, niepisane reguły NBA, nowa jakość Detroit

17

#Siedem niepisanych reguł obowiązujących w NBA

Skoro już wspomnieliśmy o Stu Jacksonie, którego rolą jest np. określanie wysokości kar za naruszenia regulaminu dyscyplinarnego NBA, warto zastanowić się nad “niepisanymi” regułami rządzącymi w lidze. Ich złamanie kosztuje czymś gorszym aniżeli kilka tysięcy dolarów grzywny, tj. “liściem” na zapleczu szatni, wykluczeniem z drużynowego grona, zniknięciem walizki podczas serii wyjazdowej etc. Z przymrużeniem oka. Jeżeli macie coś jeszcze – zapraszam do komentarzy.

1/ Śmierć konfidentom

Co ma miejsce w klubowej szatni, zostaje w szatni. Tu przepychanki między graczami są na porządku dziennym tak samo jak kwaśny zapach potu. Czasem tylko jakiś pismak przyuważy, jak działo się wśród Pacers, gdy Born Ready walił po twarzy Evana Turnera.

2/ On fire mode!

Kiedy trafisz trzy rzuty z rzędu, piłka idzie do ciebie tak długo, aż spudłujesz. Ball don’t lie – jak mawiał Rasheed Wallace. Spróbuj się wyłamać a dopadnie cię koszykarska karma, np. skręcenie kostki.

3/ Bądź honorowy 

Zawsze spłacaj długi powstałe w wyniku wewnątrz klubowym gier w przeciągu 2-3 dni. Inaczej czeka cię ligowy komornik, prawda panie Oakley? Pamiętacie to: /liscie-leca-z-drzew-i-na-rozgrzewkach/

4/Szanuj rywala swego

Gdy wynik meczu jest przesądzony na twoją korzyść, a do końca pozostały 24 sekundy, nie próbujesz  zdobyć punktów. Kozłujesz piłkę aż do końcowej syreny. Nigdy też, pod żadnym pozorem nie rzucaj na własny kosz, ani nie próbuj nabijać sobie statystyk.

[vsw id=”WNrehtOZIlY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

5/ Nie zaglądaj koledze do kieszeni

Rozmowa na temat wysokości zarobków kolegów z drużyny zawsze kończy się źle. Komentarze na ten temat, niezależnie od stopnia zażyłości między zawodnikami przeważnie kończą się awanturą.

6/ Nie zbliżaj się do żony/ kochanki kolegi swego

Kobiety: najczęstsza przyczyna konfliktów / rozpadów wielkich ekip.

7/Nie symuluj 

Nadmierne flopowanie będzie karane uderzeniem w jądra.

[vsw id=”8enT4SL1PBg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Widać jacy mali przy Wilcie (daleko poza jego prime) wydają się Ewing i Shaq. No i ten uścisk dłoni prezesa 🙂

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    wiecie kiedy byłem młodszy własnie Wilta uważałem za najlepszego zawodnika wszech czasów, nawet kłóciłem sie ze starszymi kolegami bo oni byli za MJ:D
    mam olbrzymi szacunek do tego gościa, gdyby teraz sie taki gośc pojawił, wszyscy by zapomnieli o Jordanie Lebronie, Bryanacie itp
    Co do tego gifu Mike to niesamowity kawałek szacun ze to znalazłeś, myslę jednak, że Shaq 5 lat pozniej byłby silniejszy, warto wspomnieć, że rożnica wagi wyniosła chyba z 20 kg od debitanckiego sezonu.
    Nigdy nie byłem fanem SVG, ale to co robi w Detroit zaczyna mnie przekonywać, gdyby udało się wytransferować Monroe np za Rondo i np Jenningsa przezucić na 2. Juz na tym etapie to bardzo mocny skład, kto wie może SVG zostawi go juz takim jakim jest i tyllko poukłada wszystko nalezycie

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @Mike oglądam ten kawałek juz 4 raz niesamowite ujęcie Wilt jakby był jego ojcem “chodz tu synu….” “marsz do domu”:DD zwrócice uwage na wzrost obydwóch, a przeciez to Shaq tak ten Shaq kurde jak szczypiorek przy Wilt-cie

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Byłem bardzo na tak jak przychodził i Smith i Jennings, oj jak bardzo się rozczarowałem. Myślałem, że BJ poprawi pozycję rozgrywającego, a nie pogorszy, że Smith obroną i charakterem wzmocni s5 oraz jakoś pogodzą rotację minut między 3 wysokimi, ale niestety, dopóki jest takich utalentowanych 3 wysokich (brak inteligentnej rotacji minut pomiędzy nimi) i xxx na rozegraniu to nie ma mowy o jakichkolwiek osiągnięciach tego zespołu.

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Smith i pozycja SF mija się z celem, oddają Monroe lub Smitha, proste… Natomiast ja osobiście zacząłbym od pozycji PG, bo murarz Brandon nie pasuje mi tu strasznie, taki nawet Kendall Marshall świetnie by się wpasował w ten skład, a jego współpraca z J-Smoovem byłaby raczej owocna. Zobaczymy co zrobi SVG…

    A propos nabijania statystyk 😀
    http://www.youtube.com/watch?v=lDzRvZcFn48
    ANDRAY BLATCHE TRIPLE-DOUBLE xxx!!!

    Co do Wilta Chamberlaina, to taki koszykarski Bruce Lee, z budowy niewyglądający na mocarza, ale mający niespożytą siłę i piekielną dynamike. Uważam, że dzisiaj nie zdobywałby tylu punktów co w latach 60. ale spokojnie 30+ ppg 15+ rpg mógłby notować. To jest prawdziwy tytan pracy skoro po skończemiu kariery w NBA odniósł nawet sukces w siatkówce, to jest niezwykły precedens. Przy okazji Wilt nie mógł sobie odmówić damskiego towarzystwa do końca życia, niektórzy żyjący ludzie, którzy naocznie widzieli jak gra i znali go jako człowieka mówią, że mógł porwać do łóżka prawie 2000 kobiet, aż trudno uwierzyć, że nic nie złapał jak Magic.

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    z całym szcunem do chamberlaina ale w latach 90 to by sobie nie4 porzucał Shaq by go zjadł na śniadanie bo wit był postyrą jak mutombo a wemy co się z nim stało w finLE Z 76 A W ATAKU TO PRZERASTAŁ SWOJĄ EPOKE JAK CUZY KOZŁRM POD NOGĄ W LATACH 60

    (-7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wilt i jego fenomen to kwestia czasów. Wysoki, silny wszystko robił jak chciał. W latach 90 by go zjedli bo już nie byłby jedynym na boisku tak grajacym.

    A ten filmik z przywitaniem? A wy sciskacie dłoń szefa na chama witając się z nim? Wątpię.

    Shaq pokazał szacunek.

    (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    a co się stało z C.Villanueva z Detroit Pistons?
    wydaje mi się, że Shaq za swoich najlepszych czasów był silniejszy (i na pewno cięższy) i jeszcze był Pan A. Mourning, który miał bica wielkości piłki, a bary wystające jak kulki w klockach geomag® który myślę, że mógł mieć mniejszą siłę dynamiczną, ale na siłowni, na bank był lepszy

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @SplashMan zabrakło Ci stary jednego zera:D jak sie tym pochwalił w jakimś wywiadzie mówił o sumie 20k kobiet, ale ja tego nie komentuje, bo to wychodzi w tedy ponad 1,5 kobiety dziennie, a jak był przeziebiony musiał nadrabiać:D
    Co do postury Wilta to może i był podobny do Mutombo z ta rożnica, że Wilt był bardzo sprawny dużo bardziej od Mutombo i barziej niż Shaq bo Shaq był bardzo otłuszczony, a Wilt to czyste miesnie, a i tak ważył w końcówkach kariery coś podobnie do Shaqa, także z ta siłą to różnie mogło by być

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu