fbpx

NBA 2013/14 preview: Detroit Pistons

9

Za dużo powera, za mało skilla

Jak jednak pogodzić lubiącego grę podkoszową Smitha z dwoma kolosami w postaci Andre Drummonda i Grega Monroe?  To pierwsze i najważniejsze zadanie dla nowego trenera Murice’a Cheeksa. Najprawdopodobniej zobaczymy Josha grającego na niskim skrzydle z Monroe jako PF i Drummondem na centrze. Rola rezerwowego nie wchodzi tutaj w grę. Miejmy nadzieję, że podkoszowe bogactwo nie odbije się Tłokom czkawką.

[vsw id=”2zqhvBc_NO4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Twin Towers

Oczy fanów Pistons na całym świecie skierowane powinny być jednak na Andre Drummonda: 20 lat / 208 cm wzrostu / 122 kg / bajeczna koordynacja = POWER. W swoim debiutanckim sezonie ściągał z tablic 8 piłek, rozdawał 2 czapy i trafiał 60% z gry. Nie dysponuje techniką potrzebną by grać 1-na-1 tyłem do kosza, ale od progresu jaki poczyni zależy przyszłość tej organizacji. Od sierpnia nad jego manewrami pracuje coach Rasheed Wallace, a więc trzymajcie kciuku.

Bolączką Drummonda są także rzuty osobiste, które w zeszłym sezonie oddawał na poziomie 37%. Przy takiej skuteczności coach Cheeks będzie miał problem podobny z jakim zmagał się Vinny Del Negro (dziś jak go rozwiązać myśli Doc Rivers) z DeAndre Jordanem tj. ograniczenie rotacji w końcówkach wyrównanych spotkań.

Kolejną wieżą pod koszem jest mierzący 211 cm wzrostu i ważący 113 kg Greg Monroe. Ten zaledwie 23-letni podkoszowy z powodzeniem może występować zarówno jako center jak i silny skrzydłowy. Greg dał się poznać jako zawodnik skuteczny tyłem do kosza, z miękkim nadgarstkiem na półdystansie. Dodaj do tego świetną zbiórkę i otrzymasz coś w rodzaju młodego Z-Bo.

Mówię serio: podobnie jak Zach, Greg nie jest tytanem w grze pod bronioną obręczą. Często gubi się w rotacji czy kiepsko pracuje na nogach. Nie powinniśmy jednak tutaj przesadnie się martwić – jest w lidze wielu podkoszowych o słabszej defensywie, którzy poczynają sobie całkiem nieźle. W dodatku błędy po Monroe ma kto naprawiać,  bloki z pomocy to bowiem specjalność dwójki jego kolegów.

Problemem pozostaje natomiast pogodzenie trójki Smith-Monroe-Drummond. Spodziewany rozwój Andre może doprowadzić do zmniejszenia ilości minut przeznaczonych dla Grega. Ten zaś jest w ostatnim roku kontraktu i jeżeli sytuacja będzie dlań niekorzystna, może zdecydować się na opuszczenie pokładu w poszukiwaniu większej ilości minut i dolarów.

Young Money >>

1 2 3 4

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    będa walczyc o max 7 pozycje, duzo talentu, ale za młody skład tak naprawde wiekszosc zawodnikow najlepsze lata maja przed soba. Co do zmiennika Drumonda bym sie nie martwił, jesli miałby ktoś zejść na ławke lub miał by przerwe w grze zawsze można przesunac o pozycje podkoszowych, akurat od przybydku głowa nie boli, raczej kwestia braku doświdczenia i maja tak dobrych podkoszowych powinnii miec inna jedynke taka która podaje

    (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pistons faktycznie wygladaja dobrze, awans do PO jak najbardziej realny, a jezeli mlodzi zawodnicy, beda sie odpowiednio rozwijac, to za 2-3 sezony, moga straszyc najlepszych. Jedno jest pewne dobrze bedzie sie ich ogladac, a Drummond i Josh to niesamowite bestie :).

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @all
    Owszem skład jest bardzo młody, ale są wsparci weteranami takimi jak: Billups, Rasheed Wallace (wiem, nie gra, ale będzie dużym wsparciem na treningach, billups z resztą też), mają kilku ogranych w lidze: Stuckey, Smith, Villanueva, Jennings, Bynum 🙂 To młoda ekipa, ale Jennings, Drummond, Monroe i Smith mają coś do udowodnienia w Dużej Lidze, dlatego sądzę, że Detroit ” Tanio skóry nie sprzedadzą ;)”

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @master jak sie ma takiech podkoszowych i skrzydłowych to wymagana jest odpowiednia jedynka, której Detroit brakuje, bo Billups juz sie sypie i nie wytrzyma całego sezonu

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem będą patrzyć jak współpraca 3 podkoszowych będzie się rozwijała i jak okaże się, że nie za bardzo to wtedy będą próbowali wytransferować Monroe pewnie za Rondo lub innego dobrego rozgrywającego, dorzucając kogoś “do równego rachunku” ;P

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu