fbpx

NBA: Draymond Green zawieszony | PHX królowie półdystansu | Cavs nareszcie otrzeźwieli

70

WTMW.

Knicks 90 Cavaliers 107 [1-1]

28 rzutów z gry oddali łącznie panowie Mitchell i Garland. Trafili czternaście (50%). Zdobyli z tego 36 punktów, czyli  1.28 punktów na posiadanie (kosmos). Osiem razy zaatakowali drop coverage, czyli cofającego się centra po zasłonie. Pięć akcji zakończyło się powodzeniem, padło z tego 12 punktów, czyli półtora na posiadanie. Mega, mega efektywność i dziwię się, że nie atakują przez picka and rolla jeszcze częściej!

  1. Garland celna trójka
  2. Spida atakuje wysokiego, jest pomoc, odegranie w poprzek parkietu -> Garland trója bez kozła
  3. Allen markuje zasłonę, Garland wjeżdża na layup korzystając z zawahania Robinsona
  4. Garland kiepski kąt zasłony, pospieszył się z rzutem z 45 stopni
  5. Mitchell półdystans po zasłonie
  6. layup zablokowany przez Robinsona
  7. kolejny półdystans Spidy po zasłonie
  8. Spida niecelna trójka

Ataki tranzycyjne odliczam, te są najbardziej pożądane, wiadomo. Dwaj panowie zdobyli w ten sposób trzynaście punktów (ponownie kosmos) w siedmiu posiadaniach (1.85) A więc cała reszta izolacji i rzutów na pałę w ataku pozycyjnym zapewniła chłopakom punktów jedenaście w trzynastu posiadaniach (0,84) Zmienią proporcję, zagrają jeszcze więcej pick and rolla i będzie jeszcze lepiej. Blitz, czyli podwojenie ball-handlera na zasłonie w wykonaniu NYK widziałem w tym meczu chyba dwa razy. Thibs się budzi, musi reagować. Niestety 14/33 zza łuku Cavs oraz osiemnaście oka z kontry nie zachęcało do pracy. Cavs byli gotowi, są zespołem zdolniejszym i dziś to udowodnili. NYK muszą zmienić obronę, bezwzględnie.

Too easy and too often

Przed rozpoczęciem serii mówiliśmy sobie o potrzebie objawienia się strzelców off-ball, no więc dziś Garland i LeVert porobili 10/19 zza łuku i nie był to jakiś wybitny pokaz, bo przykładowo Osmanowi trójka nie siadła (1/7). Mecz wymknął się Nowojorczykom spod kontroli w drugiej kwarcie. Randle i Brunson są poobijani, wszelkie zdobycze przychodzą chłopakom z trudem. Allen i Mobley triumfują na deskach, a obwód CLE jest zbyt dynamiczny.

Umiejętności ofensywne / warsztat techniczny RJ Barretta już dawno zostały zweryfikowane (4/13 z gry) Brunson pod ciężką presją, ciągnął ile był w stanie, niestety spudłował wszystkie próby na półdystansie oraz sześć z siedmiu oddanych trójek. Widział na sobie półtora obrońcy przez całą noc. W kolejnym meczu na pewno podniesie nieco efektywność, ale bez wsparcia kolegów nie uciągną. Randle bardzo mocno pracuje na każdą pozycję (bolesny brak spacingu Knicks) przy 22 punktach popełnił aż sześć strat. Zdrowotnie jest na wyczerpaniu. W czwartej kwarcie boleśnie spadł na plecy.

Różnicę zrobił Garland, jeśli zachowa skuteczność i nie zwariuje z selekcją rzutów – Cavs wezmą resztę gier. Nie ma znaczenia czy podwajają czy puszczają go po zasłonie, powstają z tego bajeczne sytuacje, czyli wysokie tzw. shot quality.

Clippers 109 Suns 123 [1-1]

PHX zmasakrowali rywali na półdystansie, czyli zagrali w swoim stylu i zgodnie z warunkami. Trafili 21 z 29 rzutów z okolic trzech do sześciu metrów od obręczy, dzięki czemu zostawili gości w pokonanym polu. Jeszcze trzy. Jechać z kurpiami. KD nie do zatrzymania na lewej flance (7/8 z gry) co ciekawe po prawej tylko 2/10 oraz 1/1 na wprost kosza. Boryka się z podwojeniami, ale swoje klepki wciąż znaleźć potrafi: 25 punktów 6 zbiórek 5 asyst. Ci, którzy marudzą na temat jego słabości czy braku jaj w playoffs nie wiedzą o czym mówią.

Booker 38 punktów 9 asyst 14/22 z gry, absolutny morderca killer w dowolnej części parkietu. To główny wykonawca, wykończeniowiec zespołu, dla którego wyzwaniem jest czytanie gry. W każdym pojedynku LAC muszą wybrać czym dostaną w łeb. Prędka identyfikacja i jestem spokojny o dalsze losy tej serii. Paul (16 punktów 8 asyst 8/14 z gry) przełamał niechlubną serię. Pierwsze zwycięstwo w czternastu ostatnich meczach sędziowanych przez Scotta Fostera. Ten był na celowniku mediów i fanów. Skala podejrzeń wobec tego arbitra jest tak wielka, że nie mógł sobie pozwolić na kolejne ego trip. O ile KD lepszy był po lewej stronie, Chris strzelał najlepiej z prawego boku. 

What else

Ayton bardzo solidne 7/10 z gry, całość z półdystansu, bo to miękki zawodnik zważywszy fizyczność i warunki. Dziś rehabilitacja, trzynaście męskich zbiórek i efektywność godna centra mistrzowskiego zespołu. No i jeszcze Craig kryty de facto przez środkowego. Szedł do rogów parkietu, robił miejsce, trzy trójki władował przy sześciu próbach. Nie mogli tego przeskoczyć goście, nawet jeśli Suns pozostają bez ławki, zbyt wiele cennych zasobów poszło na Duranta i nie zdążyli się odpowiednio uzbroić. To ich będzie kosztować, ale nie w tej serii, na to nie ma mojej zgody.

Hawks 106 Celtics 119 [0-2]

Mnie się ta seria ani trochę nie podoba i w ogóle mnie nie kręci, bo Atlanto to dla Bostonu żaden przeciwnik, a Trae Young jest przereklamowany do granic możliwości, o czym zresztą świadczy niedawna (anonimowa) ankieta przeprowadzona wśród zawodników NBA. Young 24 punkty w indywidualnym kryciu, sześć asyst i pięć strat. Wskaźnik plus/minus na poziomie -18. Po raz kolejny Derrick White robi z gościem co chce, odkąd przyszedł do Bostonu przeciwko Trae:

  • 14 punktów 5 asyst
  • 18 punktów 5 asyst
  • 16 punktów 10 asyst
  • 18 punktów 7 asyst
  • 24 punkty 7 asyst (game 1)
  • 26 punktów 2 asysty (dziś)

Idźmy dalej: silne skrzydło ATL nie istnieje (Collins i Bey łącznie 2/15 z gry) bo są zwyczajowo używani jako wykończeniowcy i sami dla siebie nie (wy)kreują akcji. Rzecz w tym że Boston nie podwaja, nie rozbija szyku obrony i chłopaki nie bardzo potrafią samodzielnie ograć rywala przez co nie stanowią zagrożenia w tej serii. Winą za ten stan rzeczy ponosi w równej mierze ustawienie co umiejętności zawodników. Zwłaszcza ten pierwszy jest bardzo przepłacony.

Jak trwoga to do Bog’a

Trener Snyder szuka więc rozwiązań. Do łask wraca utalentowany z piłką Bogdan Bogdanovic (33 minuty: 18 punktów 4 asysty) ale ten także ma problemy w obronie. Najlepszą dyspozycję zademonstrował Dejounte Murray, który słusznie przerzucił się z półdystansu na łuk (29 punktów 6 asyst 4 przechwyty 7/13 z dystansu) ale nawet to nie zrobiło wrażenia na Bostonie. Nawet w obliczu słabego startu i paru posiadań przewagi Hawks na początku gry, to była kwestia czasu zanim przewagi warunków, talentu i organizacji wezmą górę.

Jedenaście punktów z rzędu Celtics w pierwszej kwarcie pozwoliło odrobić straty. Hawks próbowali udzielać pomocy w pierwszej linii więc im środkowy Robert Williams nakładł piłek do kosza w trzech kolejnych akcjach. Gdy się cofnęli, zaraz Jaylen Brown się przebił a po chwili trójkę dołożył Marcus Smart. Mecz wrócił do punktu wyjścia, gospodarze znów mieli sprawy pod kontrolą. Pisać dalej? 29 punktów 10 zbiórek 6 asyst Jaysona Tatuma. 13 punktów 8 asyst Malcolma Brogdona, który nad pierwszą linią ATL ma 25 kilogramów przewagi.

Other NBA news

-> Draymond Green zawieszony na trzeci mecz serii z Sacramento (słusznie). Obrona tytułu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Widzicie jak męczą się w ataku Golden State Warriors. Przed duetem Splash Brothers tytaniczny wysiłek. To może być mecz przełomowy albo koniec wielkich GSW.

-> De’Aaron Fox laureatem nowej nagrody indywidualnej o nazwie Clutch Player of the Year. Najlepsze zostawiał zawsze na koniec. Najwyższą średnią w czwartej kwarcie zaliczali w tym sezonie:

  1. Kyrie 9.5 punktów
  2. Giannis 8.6
  3. LeBron (!) 8.4
  4. Curry 8.0
  5. Fox 7.9

Jeśli jednak przefiltrujemy bardziej, ostatnie pięć minut meczu przy maksymalnie pięciu punktach różnicy, sprawa wygląda następująco:

  1. Fox 5.0 punktów przy 53% skuteczności
  2. DeRozan 4.7 / 47%
  3. Beal 4.2 / 59%
  4. Williamson 4.1 / 55%
  5. Brunson 4.0 / 51%

Dobrego dnia wszystkim. Dziękuję następującym osobom: Paweł S / Kamil Ja – jestem mile zaskoczony ilekroć pojawia się powiadomienie o wsparciu serwisu. BG

70 comments

    • Array ( )

      Sabonis też może nie zagrać w następnym meczu, przy takim ustawieniu chyba nadal więcej traci GSW. Mnie to zastanawia dlaczego GSW nie zatrudnili jakiegoś wolnego agenta na PO, nawet na te 5-6 min gry. Uciekł im taki Tristan Thompson, którego Lakers wzięli chyba tylko po to żeby go Grizzles lub GSW nie zabrali.

      (1)
    • Array ( )

      W serii tak, ale mówimy o pojedynczym meczu. Bez Draymonda nie ma obrony GSW, Fox i Monk będą wjeżdżać jak dzik w żołędzie.

      (7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy może ktoś mi łaskawie wytłumaczyć co chodzi ze zwrotem “nasz człowiek” ? Już któryś raz na przestrzeni ostatnich dni widzę to określenie. Z góry dzięki!

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieje, że suns wyłapią na dziurę i autora tekstu zzaappiecze… Ciężko im będzie drugi raz powtórzyć taką skuteczność a i dzisiaj udało im się wygrać raczej powiedziałbym, że ledwo i przez brak szczęścia clippers. Ci co oglądali to wiedzą o czym piszę.

    (32)
    • Array ( )

      Clitters to drużyna bez historii, tożsamości, bez trenera, ulepiona bez pojęcia – zbieranina. Gwiazdy pozbawione jakiejkolwiek charyzmy. Niech czym prędzej odpadną, taki ich los.

      (-5)
    • Array ( )

      Kidd to odpal sobie zdjęcie wielkiej trójki PHX Sucks i zrób sobie randkę ręką rzucająca, może zrobi Ci się lepiej.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Draymond poraz drugi w karierze osłabia Warriors na najważniejszy mecz sezonu. Zachowanie karygodne, natomiast brak jakiejkolwiek kary finansowej dla Sabonisa jest dla mnie dziwne, bo to on sprowokował sytuację również niebezpiecznym i niesportowym zagraniem . Paradoksalnie przy stylu jaki preferują oba zespoły i grze na przerzucenie rywala to większa rola Kummingi może się okazać game changerem może nie dla serii ale dla G3. GSW z nożem na gardle potrafili już wyjść z 1-3 z OKC, potrafili w tym sezonie wejść do PO również z nożem na gardle unikając play-in więc jeszcze bym mistrzów nie skreślał. Pamiętajmy, że w tym sezonie ich gra na wyjeździe a w domu to jakby grały dwie inne drużyny a oba mecze wyjazdowe były bardzo bliskie. Nie zdziwi mnie jeśli seria się wyrówna a nawet przy 1-3 nie zabierał bym Warriorsom szans na awans. Podejrzewam, że G3 to będzie również duży handicap w stronę gospodarzy jeśli chodzi o sędziowanie, w związku z tym przewaga fizyczności Kings, może zostać częściowo wyeliminowana jeśli GSW będzie miało zielone światło na dużą ilość kontaktu w obronie. Kings gra świetnie mam nadzieję, że nie pękną ani się zanadto nie wyluzuja i zobaczymy 7 meczowa serie, bo ogląda się te mecze świetnie.

    (20)
    • Array ( )

      Prowokacje i brudne zagrywki Greena, chociażby w tej tylko serii są nieporównywalnie większe niż wszystko co robi całe Sac

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Słuszne zawieszenie Draymonda byłoby tylko wtedy gdyby obydwaj zostali zawieszeni i kropka. Nie ma innego uczciwego rozwiązania.
    W znacznym stopniu wygląda to na odruch bezwarunkowy. Ewentualnie widać było jakiś odruch ale powstrzymany. A już na pewno był to naturalniejszy odruch niż ciągnięcie kogoś za nogę. Odepchnięcie byłoby naturalne.
    Po drugie wszyscy doskonale wiedzą, że przeciwnicy znają słaby punkt i celują w sprowokowanie Greena z premedytacją. Właśnie po to.

    I jeśli liga w tak głośnych sprawach lubi pokazywać, że decyzje zależą od całokształtu dokonań, to nic tu się nie poprawi. Niby technologia i Vary, a sędziowanie cały sezon skandaliczne. Jawne kreowanie wyników.

    (-35)
    • Array ( )

      I niesamowicie irytuje mnie ten brak wyobraźni krzyczących.
      Co się dzieje z waszym ciałem, gdy próbujecie postawić krok, ale w ułamku sekundy potykacie się o krawężnik lub ktoś wam dla beki podstawia nogę? wyp…cie się na ryło, albo łapiecie balans tupnięciem nogą.
      Tutaj dokładnie coś takiego wszyscy widzą z 10 różnych kamer, ale nikt nagle nie potrafi połączyć ze sobą kropek i każdemu się wydaje, że Green jeszcze sobie znalazł czas by w 0,1sek wykalkulować na który narząd nadepnąć.

      Sacramento jest wystarczająco silne by nie musieć znowu robić takich szopek.

      (-12)
    • Array ( )

      Dziwnym trafem takie akcje zawsze przytrafiają się biednemu Greenowi. A to kopnie w jaja Adamsa, gdyż doznał naturalnego przeprostu kolana, a to podepcze Sabonis, bo chciał się podeprzeć, a to wepchnie Hardena łokciem w trybuny, a to wbiegnie w rozpędzonego Lebrona, a to zdzieli w papę Bertansa.
      Nie ujmuje mu instynktu i koszykarskiego IQ, ale charakter ma zwykłej boiskowej kur*^y.

      (27)
    • Array ( )

      Ja jednak jak potykam się o kogoś to staram się upaść tak żeby nie zrobić nikomu krzywdy albo staram się utrzymać równowagę/wybić się nogą która jest bezpiecznie na ziemi, a nie robię z człowieka pode mną trampolinę.
      Ale to może ze mną jest coś nie tak.

      (20)
    • Array ( )

      Draymond nie został ukarany za przewrócenie się na Sabonisa i przytrzymanie go w końcówce G1. A tak w ogóle to debil.

      (4)
    • Array ( )

      Trampolinę? Najpierw chłop przy zwykłym przepychaniu pod koszem leci na ziemię jak kłoda po kontakcie z mniejszym Thompsonem. Łapie oburącz za nogę Greena, który próbuje wracać do akcji.
      I ja niby widzę co chce widzieć? Większość zawodników w NBA nie zgadza się z ta decyzją, przejrzyjcie sobie Twittera.

      A czemu to się zdarza Greenowi? Bo nie panuje nad emocjami i przeciwnicy o tym wiedza, zwłaszcza w Playoffs. Jest najłatwiejszym celem by mu odbiło i to fakt. Dlatego oceniacie to z automatu, a nie przez ta syfuację.
      A czemu dawniej przydarzały sie ciagle faule O’Nealowi i ciagle rzucał osobiste?

      Gonzales – widzicie to co chcecie widzieć. Bo ja nie bronię Greena, wszyscy to widzimy. Ale jest to sytuacja dwóch zapaśników a nie jednego. Byl cios za cios. I powinni polecieć obydwaj.

      (-2)
    • Array ( )

      @lou
      Wg mnie Green nie powinien zostać zawieszony.
      Nie wiem, czy to był wynik mindsetu zgodnie z którymi chce wygrać za wszelką cenę, odruchowe “oddanie” Sabonisowi za chwycenie za nogę, czy próba ratowania się przed upadkiem, zapewne po trosze każde z powyższych, nie siedzę mu w głowie, więc nie wiem w jakich proporcjach.
      Wiem za to, bo widziałem, że to Litwin jako pierwszy zagrał nieprzepisowo (i mógł spowodować kontuzję Greena), a Draymond po nadepnięciu go od razu odskoczył wykorzystując do tego nogę opartą na parkiecie, aby go nie uszkodzić

      (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns musieli wygrać by nie było blamażu. Wg mnie tak dobrze w LA nie zagrają, a Kawhi będzie ciągnąć LAC, jeśli West dalej będzie grać jak do tej pory- zespół z LA powinien przejąc serie. Stawiam 4-2 dla LAC

    (15)
    • Array ( )

      Kahwi więcej odpoczywa niż gra, Jordanowi czy LBJ może kule czyścić, dwie półki niżej.

      (3)
    • Array ( )

      Słoneczko, to tylko jedna seria, porównaj całokształt – osiągnięcia drużynowe i indywidualne i zamilcz, historia zapamięta LBJ jako jednego z najlepszych w historii, Kawhi jako jednego z wielu.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    “(…)Mnie się ta seria ani trochę nie podoba i w ogóle mnie nie kręci, bo Atlanto* to”

    *Atlanta, no chyba, że to jakieś nawiązanie do LeBronTo ;]

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Craig to tych trójek z pięć władowal , nieźle się tym zdziwiłem . No chyba, że chodziło tylko o trójki z rogów :p

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja tam postawiłem wczoraj parę dyszek na awans Atlanty (plus dodałem kilka “pewniaczków” dla podbicia kursu, które weszły). Kurs 9, a niemoc Bostonu i doskoki Atlanty pod koniec meczów … Zobaczymy.

    (-4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    To koniec Warriors. Nawet jeśli jakimś cudem przejdą Kings to pokiereszują ich fizole z LA. Jeśli mają coś jeszcze ugrać na obecności Currego to potrzebne są zmiany. Oddać Poola bo jest za drogi. Podobną robotę, jak nie lepszą, robi taki Malik Monk, a jest dwa razy tańszy. Optymalnie przyjąć za niego rzucającego i podkoszowego. Gorzej, ze Thompson i Green chcą maksymalne kontrakty kiedy powinni przyjąć coś w stylu 120/4 lata i dumnie zakonczyc kariery w GSW.

    (14)
    • Array ( )

      Kwestia kasy niszczy zespoły. Pippen kiedyś miał problem z Krausem ale zacisnął zęby. Taka gwiazda A zarabiał jak przrcietniak. A teraz w grupach się przewraca.

      (10)
    • Array ( )

      Jeśli przetrwali 2020 i wrócili z samego dna po kolejne mistrzostwo, to lepiej zachować rezerwę w takich proroctwach. To zbyt mądra organizacja na wielu szczeblach, by był koniec.
      Tytułu w tym roku nie obronią ale nie ma co popadać w skrajności. Poza mistrzowskim trio mają na maxa niestabilny drugi plan.

      Kto wie, może oni naprawdę od dawna planują miejsce na Giannisa po sezonie i byłoby to petardą

      (-5)
    • Array ( )

      @Ted
      Podpisał kretyński kontrakt, to grał, do dziś @#%^@ w mediach jak to go oszukano i nie doceniono

      (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns mieli mega spięte poślady na ten mecz a i tak długo szło równo. Teraz zabawa przenosi się do LA i tutaj zaczną się prawdziwe schody.
    Ogromna szkoda że PG13 nie jest dostępny bo wówczas Słoneczniki by już pakowali wędki.
    Westbrook przepiękna praca, walka i zajadłość w obronie. Bloki na Durancie i na zBooku (który nota bene znów płakał do sędziów zamiast walczyć dalej) – no to jest zaangażowanie warte docenienia i odpowiedniego ukierunkowania – i wydaje się, że Tyron Louj próbuje to robić.
    Generalnie podtrzymuję moje typowanie 4-3 dla Suns, chociaż kibicuję na 3-4.

    Cavs się obudzili i przejmują serię, a Boston zgodnie z przewidywaniami idzie na sweepa Hafciarzy.

    (8)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wczoraj czytelnik @k pisał że Green bardzo inteligentnie się zachował, bo nie mogąc przważyć sportowo , spróbował brudnych gierek. Wygląda jednak na to że to Sabonis uderzył tam gdzie trzeba było. Czyli w impulsywność Greena i jego chroniczny brak mózgu.

    (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    W końcu zabrano się za bandyckie, chamskie zachowania Zielonego. Podczas meczu prowokował kibiców i blisko było, mordobicia z kibicami, a do tego liga nie może dopuścić.

    (8)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    oba mecze Dubs przegrali w efekcie pojedynczych błędów w końcówkach, wątpię by Sacto mieli tyle szczęścia w następnych meczach, a ucieczka przed rannym wilkiem strasznie wyczerpuje nerwowo; póki co Kings zrobili swoje, a teraz Warriors mają swoje do zrobienia, co takiego się stało w tej serii poza tym, że gospodarze obronili swój parkiet? skąd ten lament “koniec!”, “apokalipsa”, “już nie obronią tytułu!”? panika zupełnie niepodobna do znawców NBA, którzy powinni pamiętać stare porzekadło o śmiertelnym grzechu “niedoceniania serca mistrzów”.

    [na odwrót w serii Suns-Clipps, gdzie ci drudzy wyrwali g1, w drugim już nie musieli rzucać na szalę całej energii, więc w g3 u siebie będą groźniejsi niż się niektórym wydaje, więc Booker będzie mógł dowieść swego męstwa wychodząc z własnej strefy komfortu, aby wyrównać warunki rywalizacji; swoją drogę, ciekawe czy komuś jeszcze w Suns starczy piłki, gdy on i Durant będą zgłaszać do niej drapieżne pretensje; dwóch scorerów wygrywa serię, owszem, ale tylko przy b. dobrej obronie]

    game3 będzie dla Dubs, seria rozstrzygnie się w g4,; jak będzie 2-2, Kings za chińskiego boga nie wezmą dwóch meczów na level, znany im co najwyżej z opowieści starych górali, bo na pewno nie z własnej praktyki

    w serii Boston-Atlanta, Hawks grają o jeden mecz u siebie, a Trae Young – choć jeden wysokopunktowy popis strzelecki, bo na razie, rok wcześniej vs Heat i teraz vs Celtics, cementuje powoli swoją reputację strzelca dobrego co najwyżej na mecze grudniowe; jego problem, przeciw topowym d-team ligi, polega tylko częściowo na niedostatku warunków fizycznych; z piłką w rękach zagrywa dobry shift, ale już wykonuje rzut bez wind i trzymając piłkę na wysokości podbródka,, co ułatwia zadanie bardziej zmotywowanym obrońcom, a jego samego pozbawia pewności siebie; drużyna musiałaby mu pomóc, wystawiając piłki na czyste pozycje, ale jeśli team musi w ten sposób wzmacniać swojego go to guy, daleko z takim konceptem nie zajedzie, jak wóz postawiony za koniem.

    (5)
    • Array ( )

      @a, gdybym miał postawić hajs to warriors już tego nie wyciągną. Nie żebym kibicował jakoś specjalnie kings , ale zmęczenie materiału daje znać o sobie, kurczak też jest tylko człowiekiem, klay gra w kratkę , a green kolejny raz potwierdził ze jest pólmózgiem.
      Natomiast nie rozumiem podniety admina nad PHX , w tej chwili stracili przewagę parkietu i raczej go nie odzyskają

      (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Taki Green i Bogut szkoda, że grali w GSW. Swoją głupotą i chamstwem przysłaniają naprawdę piękną koszykówkę. Obojętnie jak się skończy sezon dla GSW ta drużyna się rozpadnie z braku kasy dla wszystkich. A nikt ponadprzeciętny nie pójdzie tam grać do wielkich, przepłacanych i u schyłku kariery. Szacun dla AC, że potrafią grać jeszcze szybciej niż mistrzowie prędkości. Ich seria z Pho to będzie poezja koszykówki.

    (-1)
    • Array ( )

      Tak, Pachulie
      I o SACramento
      🙂
      Chociaż Bogut chyba też nie był święty.
      Taki Rodman też prowokował i też świetnie bronił. Pomimo siana w czaszce. Jak ktoś twierdzi, że przez Green jest mega inteligentny to chyba nie poznał, nawet w TV nikogo inteligentnego.

      (-2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę przesadne zachwyty nad PHX. Mecz poszedł w ich stronę dopiero w 4 kwarcie, Bookerowi siedziało w Q4 prawie wszystko, Durant na swoim poziomie, no i CP jak dla mnie ponad swoja normę. Po drugiej stronie KL ciągnie, ale dzisiaj poza RW miał niewielkie wsparcie, przydałby się PG w obronie, bo Suns maja dwóch wybitnych strzelców których ciężko spowolnić.
    Serii bym nie przesądzał, tym bardziej że przewagę parkietu mają teraz LAC.
    Fajnie w tej serii wygląda rywalizacji KD i KL, kto lepszy?

    (5)
    • Array ( )

      Jak dla mnie Phoenix to bierze 4-2. Chociaż faktycznie na razie Kawhi nieduzo lepszy od Duranta.

      (0)
    • Array ( )

      Kałaj włączył tryb play-off, ale bez pomocy nie uciągnie sam tej serii, dwie spektakularne straty Westbrooka w czwartej kwarcie zrobiły dla Suns +12 i ten chybiony dunk..

      (1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    SAC-GSW – poczekajmy. Zobaczymy, co się zadzieje w G3. Oby to był wspaniały mecz. Chociaż obrońcy tytułu stoją pod ścianą. Presja duża: dwa przegrane mecze, świadomość, że trzeba obronić swój parkiet, nie mają na G3 Greena. Oby jednak się nie poddali i wyciągnęli z siebie wszystko co mają najlepsze!

    PHX-LAC – zapowiada się wspaniała batalia i oby w G7 doszło do takiej sytuacji, że przegranego tej serii będzie bardzo szkoda.

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Garland ma świetny, miękki ruch. Wypatrzyłem go już dawno. Niewysoki chłopak, a idzie po punkty jak po swoje. Uwielbiam.
    Kiedyś wypatrzyłem tak SGA Gilgusa, jeszcze jako drugiego rozgrywaka w Clippers. I teraz jaki gwiazdor z niego 🙂

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Drogi adminie. Nie wiem czy wątek się pojawiał , jeśli tak to sorki.

    Załóż proszę patronita albo coś w tym stylu. Te wpłaty pojedynczych sum są trochę kłopotliwe i łatwo o nich zapomnieć. Z ogromną przyjemnością wpłacał bym kasę regularnie co miesiąc. Teksty są doskonałe.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu