Siema świrusy! Jak tam nastroje w schyłkowej fazie lata? Macie jeszcze siłę śledzić NBA w sezonie ogórkowym? To dla wielu fanów prawdziwa próba, wziąwszy pod uwagę poziom absurdu niektórych newsów, które do nas dochodzą. Ale ma to też dobrą stronę: przestajemy się dziwić różnym rzeczom. Na przykład nie dziwi nas to, że media koszykarskie pierwiej pokażą co LBJ jadł na śniadanie, obiad i kolację, niż dadzą jakiś skrót WNBA.

Tego rodzaju pretensję zgłosiła ostatnio niejaka Skylar Diggins, gwiazda kobiecej koszykówki. No cóż, pani Skylar jest zawodniczką Dallas Wings i ma też pretensje do Marca Cubana, że nie chodzi na ich mecze i do Harrisona Barnesa, że dostaje tyle wypłaty, ile dostaje. Zdaniem pani Diggins, Barnes za mało umie, żeby tyle brać, w przeciwieństwie do niej. Barnes ma statystyki na poziomie 19/6/2. Diggins zaś 18/3/6. Czy to jest faktycznie jakaś jakościowa różnica?

Jeśli tak, to jedynie na korzyść Barnesa, bo on tę swoją produktywność musiał utrzymać przez cały sezon (zagrał 77 meczów) natomiast Skylar… 32. I jej zdaniem, gdyby brali tyle samo, to by było fair. Tu musimy uściślić, że Skylar i jej koleżankom nie chodzi tyle o te same kwoty, co te same proporcje podziału łupów. Obecnie w WNBA graczki dostają jakieś 25% tortu, a zawodnicy NBA 50%. Po pierwsze, nie możesz dostać pieniędzy, których nie generujesz, proste.

WNBA nie jest tak rentowna jak NBA, bo nie jest tak atrakcyjna. Po drugie, na te swoje 50% zawodnicy NBA pracują od 1946 roku, a zawodniczki WNBA od… 1997, czyli 50 lat krócej. W początkowym okresie swej działalności gracze NBA też nie dostawali takich sum. Trochę poszperałem i proszę, ktoś przeliczył, na podstawie starych kontraktów, uwzględniając zmiany wartości pieniądza, ile zarabiałyby dziś legendy:

• Bill Russell: jego kontrakt na 100 tysięcy dolarów dziś wart byłby… 600$
• Wilt Chamberlain: wedle dzisiejszych proporcji, jego kontrakt na 250 koła dałby mu 1.7 mln

I teraz tak: Te 600 tysięcy Russella, na dzisiejsze, według ówczesnego podziału tortu to 7.5 tys. na mecz (80 meczów się grało wtedy). W przypadku Chamberlaina 21 250 $ za mecz. Średnia pensja zawodniczki WNBA, licząc wszystkie, nie tylko All-Stars jak Diggins to… 72 tys. $ w sezonie. Znalazłem info, że Skylar kasuje 120 000. + 2.5 tysiąca za występ w All-Star Game i 10 tysięcy za All-WNBA First. To w przeliczeniu na mecz daje niespełna 4 tysiące, czyli trochę więcej ponad połowę tego, co zarabiał Russell, ale tyle samo, albo więcej, co jego koledzy.

Czy to faktycznie za mało, jak na ten okres rozwoju, w jakim WNBA znajduje się obecnie? Kwestię porównywania osiągnięć Russella i Diggins możemy sobie odpuścić, bo nie ma o czym pisać. Dwa razy w playoffs zagrała.

Dobra, dziś 26 sierpnia, leci kartka z kalendarza:

2004: Stephon Marbury zdobywa rekordowe 31 oczek dla Team USA w meczu z Hiszpanią. Aczkolwiek, nie były to dla Jankesów najszczęśliwsze IO. Dzień później dostali baty z Argentyną.

Urodziny obchodzi dzisiaj James Harden, najlepszego!

Fakty tygodnia

-> Kyrie Irving został Indianinem, więcej w dalszej części artykułu.

-> Devean George (kto?) były zawodnik Lakers mówi tak: “LeBron potrzebuje 3 mistrzostw, żeby stać się legendą Lakers, poniżej tego nie ma o czym gadać”. DeVean jest cwaniak, bo się na 3-peat Kobe i Shaqa załapał (staty 5/3/1). Zgadzacie się z nim?

-> Kobe, który obchodził ostatnio swe 40. urodziny zaliczył w NBA 135 spotkań na poziomie 40+. W historii ligi więcej mają tylko MJ (211) i Wilt Chamberlain (284). Dobra, lecim!

#Kyrie Siouxem

Zmarła matka Kyrie Irvinga była Indianką. By wyrazić szacunek dla swego pochodzenia, koszykarz i jego siostra o ładnym imieniu “Asia”, wzięli udział w specjalnej ceremonii, podczas której nadano im imiona szczepu Lakota. Kyrie został Małą Górą, a Asia “Kobietą Bizonem”. Aż musiałem jej zdjęcie wyszukać, ale chyba spoko, nie?

Żeby tradycji stało się zadość, Kyrie musiał przywdziać specjalne szaty, wejść na skórę bizona i być obmodlonym przez szamana. Potem dano mu talizman, piórko i już.

#Czego się Lonzo nie nauczy…

Według LaVara, Lonzo niczego nie nauczy się od LeBrona. Według Kobe, młody Ball może wiele nauczyć się przede wszystkim od Rajona Rondo:

Rondo potrafi studiować tę grę. Będzie oglądać taśmy godzina za godziną i rozkładać wszystko na najmniejsze czynniki. Umie przewidywać rzeczy, zanim się wydarzą na boisku. Wie, jak manipulować obroną, żeby doszło do określonych zachowań, sam też jest świetnym defensorem, to super (że będą razem grać)

#Mazgaj Davis

W sumie ma ksywkę Big Baby, to co się dziwić, że płacze na pomeczowej konferencji i to po zwycięstwie w Big 3… No dobra, żarty na bok, to był wzruszający moment.

#Brawo Corey!

Corey Maggette zerwał ścięgno Achillesa na samym początku zeszłego sezonu Big3. W tym roku wrócił silniejszy i sięgnął po mistrzostwo i MVP. Kto pamięta go z parkietów NBA?

#Nowe kicksy LeBrona

Potwierdzony nowy model Króla, jak się widzi?

#Long, long time ago…

Dzisiejszy jubilat, James Harden, do NBA trafił w drafcie 2009. Oto, jak radził sobie w liceum:

[BLC]