fbpx

NBA playoffs: Jimmy Butler 56 punktów || LeBron James 20 zbiórek

54

WTMW.

Bucks 114 Heat 119 (1-3)

Wydawało się, że Milwaukee mają to w garści. Kontrolowali spotkanie od pierwszego gwizdka i dopiero w ostatnich sześciu minutach polegli. Gdy ciśnienie było największe, jeden zawodnik, jeden gość wystawał głowę i szyję ponad resztę. “Owiany nimbem prominencji” znów to zrobił. Jimmy Butler pokonał wszystkich i to bez pomocy: 56 punktów 9 zbiórek 19/28 z gry 15/18 FT. Pierwszy raz w historii utworzonego w 1988 roku klubu z South Beach zawodnik przekracza granicę 50 punktów w meczu playoffs.

To może być najwybitniejszy indywidualny występ w historii Miami Heat – co sporo znaczy zważywszy takie postaci, jak Dwyane Wade, LeBron James czy Alonzo Mourning [komentujący spotkanie Reggie Miller]

Giannis Antetokounmpo (26 punktów 10 zbiórek 13 asyst) na pewno w dyskomforcie, podczas przerw widzieliśmy masażystę pracującego wokół kości ogonowej Greka. Mimo wszystko, ruchowo było w porządku, biegał od kosza do kosza jak ten kozioł z logotypu, ilekroć miał sposobność.

  • Jrue Holiday kolejny raz zawiódł w ataku
  • Khris Middleton słaby po obu stronach
  • Mike Budenholzer tradycyjnie brak adaptacji

Straty w końcówce, rzuty na siłę, brak przerwy na żądanie gdy Miami szarżuje zdobywając SZESNAŚCIE oczek z rzędu! Trzy minuty zwlekał aby wziąć czas, niepojęte. Nade wszystko, ten gość nie eksponuje słabości przeciwnika, gra to samo, zawsze.

Grizzlies 111 Lakers 117 [OT] (1-3)

Dramatyczne okoliczności: layup King Jamesa na 0.8 sekundy przed końcem doprowadził do dogrywki. Grizzlies mieli jeszcze szansę, ale Anthony Davis zablokował Ja Moranta, podbitą piłkę schwycił LBJ, którą trafił do kosza z połowy boiska, ale się spóźnił pół sekundy i mieliśmy dogrywkę. W doliczonym czasie gry o wyniku raz jeszcze zdecydował nasz senior przebijając się przez Dillona Brooksa i kończąc akcję z faulem. Staples Center wiwatowało, zwycięstwo zapewniło Lakers pewne prowadzenie 3-1 w serii. Na koncie Jamesa znajdziemy: 22 punkty 20 zbiórek i 7 asyst, 2 bloki i tylko jedną stratę. Nowy wymiar szacunku, nawet najwięksi hejterzy zamykają buzie.

AD kompletnie nieskuteczny, mało postępowy i zdecydowany w ataku (4/13 z gry) jednak wciąż stanowiący ogrom różnicy na bronionej połowie. Cały wieczór łapał chłopaków w pionie, samą obecnością zniechęcał przed oddawaniem rzutów (4 bloki 2 przechwyty), James z kolei był odpowiedzialny za zastawienie deski, czyli obronę w poziomie. Ma to sens. Często mierzył się z agresywnym Jarenem Jacksonem, ale jak widzimy, dał radę. Dwadzieścia zbiórek to rekord kariery LBJ-a. Dwudziesty sezon, a ten nie chce spowolnić.

I’m OUT

Dillon Brooks, który zapoczątkował grę psychologiczną z ikoną NBA, sam jej nie udźwignął. Jedenaście punktów i pięć fauli w czasie 41 minut. W pewnej sekwencji dostał siatkarką czapę od AD, aby po chwili przestrzelić z rogu parkietu. Piłka minęła obręcz o pół metra! Po meczu (kolejny raz) nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, powiedział tylko “I’m out”.

Lakers mało przekonujący momentami. Próby usilnego dogrywania piłki do Davisa znów pozbawione były sensu. Bardzo fizyczni okazali się JJJ, Tillman i Bane. Nawet tego ostatniego trudno było przesunąć, AD łapał więc piłki nie na 3-4, ale na 5-6 metrze. Mimo wszystko, wydawało się, że gospodarze odprawią Memphis wcześniej, w drugiej kwarcie prowadzili piętnastoma punktami, ale nie tylko nie utrzymali prowadzenia. Na pięć minut do końca tracili od Grizzlies trzy posiadania. Niedopuszczalne zważywszy, że goście w całym meczu trafili zaledwie 9/42 rzuty zza łuku.

Other NBA news

-> Ime Udoka nowym szkoleniowcem Houston Rockets. Krok do “profesjonalizacji” zespołu, cieszę się. Pozostaje pytanie o ruchy kadrowe, wiele rozstrzygnie się 16 maja, kiedy odbędzie się tegoroczna loteria draftu, czyli losowanie wyboru, z jakim zespoły NBA przeprowadzą czerwcowy nabór wśród młodych graczy.

-> Lauri Markkanen wybrany Most Improved Player 2023 roku. Fin, który obecnie odbywa obowiązkową służbę wojskową w swej ojczyźnie, zaliczał w minionej rundzie zasadniczej średnie 25.6 punktów 8.6 zbiórek na 39% skuteczności rzutów trzypunktowych. Był pierwszą opcją, liderem ofensywnym zespołu Utah Jazz, który w pierwszej połowie sezonu stanowił rewelację rozgrywek.

-> De’Aaron Fox uszkodził palec wskazujący ręki rzucającej, jego występ w piątym meczu serii z obrońcami tytułu stoi pod znakiem zapytania.

-> Dejounte Murray został przez ligowy komisariat zawieszony na piąty mecz serii z Bostonem po tym jak wszedł w kontakt cielesny z arbitrem po zakończeniu niedzielnego spotkania.

Dobrego dnia wszystkim. Pozdrawiam kolegów Patronów: Michael B / Krystian Woj – dziękuję, że jesteście. B

54 comments

  1. Array ( )
    miś4kontratakuje 25 kwietnia, 2023 at 15:13
    Odpowiedz

    Chyba pierwszy raz w historii nba drużyna, która prowadzi w serii 3-1, nie jest mimo wszystko nadal faworytem do wzięcia serii. Zbyt wiele heroizmu by trzeba było, żeby urwać choć jeden z potencjalnych 3 meczy. Chyba, że Giannis będzie siedział.

    No a LeBron ukarał smarkaterię z Memphis jak to on w clutch (im starszy tym pewniejszy w tym okresie meczu, to nie to, co jego lata 20-te, gdy znikał w 4 kwartach). Obecna wersja Miśków to się nadaje póki co, co najwyżej jako przytulanki do poduszki, a nie do walki o trofea. I wątpię, żeby większość tych młodych graczy dojrzała kiedyś. … a mogło być jeszcze ciekawie, gdyby było 2-2.

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lbj wziął na siebie odpowiedzialność w końcówce meczu jak na lidera przystało. Natomiast co robili sędziowie w tym meczu to można się za głowę złapać. Jak tylko Memphis się rozkręcało w 3 i 4 kwarcie to wkraczali sędziowie z pomocą, aby przypadkiem miski za daleko nie odjechały Lakers. Bardzo później gwizdki od sędziów i mocne niezdecydowanie z ich strony.

    (23)
    • Array ( )

      W tym skrócie (2:32) jest faul ofensywny Moranta , widać na dłoni , że LeFlop nie zdążył się ustawić.

      (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers dzisiaj trochę słabiej, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy Grizzles poprawili obronę. Ja Morant to jest jednak jeździec bez głowy, wpier{%]%] się na obrońców i łapie faule w ataku, gdyby nie przytomność Lebrona, to LBJ miałby bankowo uraz głowy. W ataku totalnie niewykorzystywany jest Malik Beasley – mogliby zagrać pod niego ze dwa razy zagrywkę, tak jak np. Heat grają pod Duncana Robinsona. Chłopak gra krótko i nawet rzutu z dogodnej pozycji oddać nie może. To się zemściło, bo grali na siłę do środka do AD a nie było spacingu.

    (9)
    • Array ( )

      @LA Fan
      Jeśli chodzi o Moranta – gość ma nierówno pod sufitem. Zawodnik grający z kontuzja, który tymi wjazdami pod kosz na pełnej p… chyba chce popełnić koszykarskie sepuku. Żeby to się nie skończyło jak w przypadku Johna Walla, bo Morant ma jeszcze trochę czasu żeby coś ugrac i sie nauczyc PRZED swoim prime.

      A jeśli chodzi o Grizzlies – ta seria wyglądałaby na pewno inaczej, gdyby dostępny do gry byłby Steven Adams…No ale “co by było gdyby”…

      Wielu twierdzi,że jeśli dojdzie do spotkania w drugiej rundzie GSW vs. LA, to Goldeni wjadą wybitnie zmęczeni serią z Sactown. Ale umówmy się – Lakers też najbardziej wypoczęci nie będą- trochę ich ta seria (mimo wyniku) energii i emocji kosztuje. Może być tak, że i LA i GSW będą zmęczeni- a wtedy szykuje się naprawdę morderczy serial z niewiadomą końcówka.

      (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak na razie PO mega pozytywnie zaskakują, zawodnicy wszystkich drużyn w końcu chcą wygrywać mecze 🏀
    Jimi kolejne PO pisze swoją własną Historię i to grubymi czcionkami, czekam na film na Netflix albo Amazon o Butlerze, LBJ mimo wszystkich swoich ograniczeń po 20 latach w lidze, wciąż gra zajebisty basket 🙈
    z takim Nastawieniem są w stanie wejść do finału zachodu ? Oby

    (8)
    • Array ( )

      @8/24
      Co do “zawodników wszystkich druzyn chcących wygrywać mecze” to zgadzam się- mnie najbardziej dziwi, że wygrywać chce nawet D’Angelo Russell – może wakacje w “koszykarskiej Koziej Wólce” jednak mu się przysłużyły?

      Tylko Kawhi Leonard tak srednio się wpasowuje w tą rywalizację w PO…

      (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    JIMMY BUTLER IS HIM! co za występ!
    Buorec pod uwagę ciężar i moment meczu, pozycję z jakiej w ogóle HEAT do tej serii przystąpił, w życiu nie widziałem chyba lepszego występu indywidualnego w Playoff. WOW

    (22)
    • Array ( )

      Bez Foxa bedzie 4-2 Warrios, efektywnosc Sabonisa jest oparta na grze dwojkowej z Fox’em, sam meczu nie wygra (bez pomocy sedziow 😉 )

      (9)
    • Array ( )

      Lakers w 5, Memphis jest cienkie, ale coś powinni ugrać u siebie.

      Sabonis zawodzi. Czasami miałem wrażenie, że grając Lenem nie trzeba było bać się o zbiórki. Looney go zniszczył. I to tyle, jeśli chodzi o dywagacje Admina na temat centrów starej szkoły. Tacy byli, są i będą w cenie, szczególnie na PO, gdy potrzeba gabarytu, a sędziowie pozwalają na więcej.

      (11)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    występ dekady Jimiego respekt wypadł Herro, Oladipo a oni prowadzą 3:1 w serii wogóle Miami płata figle wszytkim znawcą tego sportu…

    (10)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślałem, ze te playoffs będą Giannisa…. Drugie mistrzostwo, kolejne mvp finałów i wskoczenie na kolejny schodek wielkości wśród największych gwiazd koszykówki – wielokrotnych mistrzów i wielokrotnych mvp finałów. Bucks wydawali się silniejsi niż Celtics i cały zachód. Zobaczymy. Seria wciąż trwa i 2 z 3 ostatnich meczy odbędą się w Milwaukee więc wszystko jeszcze możliwe. Niemniej wyjście z dołka 1-3 w pierwszej rundzie to może być fizycznie i emocjonalnie za dużo. Może zabraknąć zdrowia. Zupełnie jak GSW, które wyszło z 0:2, ale do zamknięcia serii jeszcze daleko.
    Po drugiej stronie obrona Lakers na mistrzowskim poziomie jednak poziom ofensywy może być za niski na ostateczną wygraną. Nierówny AD, Lebron nie dowozi zza łuku. Beasley miał być wunderwafe z ławki, a jest zupełnie niewidoczny. Przeciwko Warriors taka indolencja w ataku może oznaczać przegraną aczkolwiek Green to nie Jaren Jackson i pod koszem powinno być luźniej. Jeśli Lakers zamkną serię w Memphis w piątym meczu to będą faworytem drugiej rundy. Zmęczonym Warriors też nie będą siedzieć rzuty, a pod koszem nie będzie dla nich miejsca.
    Suns vs Nuggets zapowiada się na siedmiomeczową batalię ze wskazaniem na Nuggets. Uważam, ze w Suns zabraknie zdrowia, ktoś się wysypie bo rotacje mają za krótką i to wyjdzie w którymś meczu, a są podatni na kontuzje.
    Finał konferencji Lakers-Nuggets. Faworytem Lakers – mają obrońce na Jokicia, a jednocześnie Jokic nie jest w stanie skutecznie bronić Davisa. Powtórka sprzed 3 lat, składy podobne i nie widzę przeciwskazań dlaczego Lakers nie mieliby ponownie wygrać.
    Finał z Celtics, którzy po wpadce Bucks i problemach Embida są dla mnie murowanym faworytem wschodu. Wielka wojna Celtics Lakers znowu rozgrzeje kibiców na całym świecie. W tym roku Boston już tego nie wypusci. Cała ekipa turbo zgrana i doświadczona po poprzednich playoffs.
    4:2 dla Celtics. Tatum MVP

    (3)
    • Array ( )

      Lakers musieliby przejść jeszcze Warriors (nie sądzę by Fox był w stanie grać na pełnej sprawności). Obecni mistrzowie mają instrumenty by częściowo ograniczyć Lebrona i AD, a Lakers niestety rozbieganych i rozstrzelanych obwodowych Wojowników już mogą nie mieć jak.

      (6)
    • Array ( )

      Konkretnie było pisane ze „wyrwanie chociaż jednego meczu będzie wyzwaniem” aż dzisiaj z ciekawości wróciłem do poprzednich artow i sprawdziłem 😀

      (17)
    • Array ( )

      Czyli nie na tym. Na tym było, że Duncan Robinson jest najbardziej przepłacanym zawodnikiem, czy nie na tym? Hmmm…

      (10)
    • Array ( )

      @ ZbigZero

      Robinson długo cieszył się kasą, ale w końcu znudziło mu się i wziął się ostro do roboty
      i to w odpowiednim momencie.
      Ale to prędzej cuda szamana Spoelstry.

      (2)
    • Array ( )

      wróca??czyżby przypadek ot tak sobie 3 mecze wtopili i wrócą jakby byli mocni byłobu 4:0 i koniec serii a oni przegrywają z jednym all starem i wyrobnikami

      (7)
    • Array ( )

      Akurat Bucks są w stanie z tego wyjść chociaż wystarczy jeden mecz z trzech butlera na 30-35 pkt i jeden dobry mecz adebayo czy innego Duncana robinsona i po serii

      (7)
    • Array ( )

      Przypadek nie, ale wątpie aby zakończyli sezon na pierwszej rundzie. Skoro mogli zakończyć serię 4:0 to mogą też teraz zrobić 3:0.

      (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    To Panie Admin jak szło z tymi HEAT?
    Że już nic nie wygrają w tej serii? 😀
    Wychodzi na to, że nie tylko HEAT, ale sam Jimmy czyta GWBA! Wielki sukces admina, który motywuje największe gwiazdy NBA do gry.

    (17)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    No i fajnie z tym Miami! Kto by pomyślał w ogóle, że nie odpadną w Play In, a tu taka niespodzianka. Jimmy “No Herro-No problem” Butler klasa sama w sobie. Wygląda na to, że go Stara z chaty wywaliła, jak się okazało, że Jordan wymigał się od płacenia alimentów🤣 to się chłop teraz mści.

    Milwaukee… Giannis absolutna topka ligi, ale jak widać to drużyna jednego zawodnika – No może 1.5 (Lopeza mam na mysli). Khris Middleton dojezdza z wybitnymi wystepami tak srednio raz na 3 mecze. W sezonie regularnym to sie jeszcze da jakos zamaskowac, ale juz nie teraz, kiedy kazdy mecz sie liczy. Budenholzer jeszcze przed mistrzostwem pomysłu na reakcje nie miał-miś uratował mu tyłek, a włodarze pomyśleli, że coś jeszcze z tego wyciągniemy. W tej chwili trener ma tzw. “Samograja”, coś jak Dyzma w Philli (chociaż tak zły jak Doc to on nie jest). Albo Giannis zmieni klub, albo muszą mu trenera zmienić… taka prawda.

    LAL… No też kto by się spodziewal😅 fajne te Playoffy! Królowi trzeba oddać co królewskie (oprócz zarobków),ale jak po tym sezonie (PO)Pelinka nie wyciągnie z kiejdy grubej kasy i nie przedłuży grającego najbardziej białą z białych koszykówek Austina Reavesa, to GM’a zgłaszamy do prokuratury. Gość jak dla mnie na chwilę obecną jest druga opcja zespołu (sorry AD, you know how it is).

    Wróżę przejście Lakers (sam nie wierzę w to co piszę, chyba za dlugo nie piłem) – dla Memphis to jeszcze nie jest po prostu “ten czas”.
    Wierzę w zwycięstwo w 7 meczach GSW i ostatni sezon świętej wojny Lebron kontra Bay Area. To byłaby piękna rywalizacja na zjazd do bazy LBJ i ostatni już wielki sezon Łoryjorsów (niestety po tym sezonie przyjdzie chyba schizma).😁

    Jeśli do tego dojdzie – kupuję duża butelkę lubrykantu i pudełko chusteczek XXL.
    Na takie play offy czekałem!

    (19)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    LAL nie wygrali tego meczu dzięki LeBronowi. Gdyby nie trzy trójki Russela w końcówce 4 kwarty, gdzie było 7pkt przewagi dla Memphis, nie byłoby mowy o zwycięstwie w tym meczu. Russel przywrócił nadzieję, LeBron postawił kropkę. Co nie zmienia faktu, że zagrał bardzo fajny mecz.

    (16)
    • Array ( )

      Russel wkleił ważne rzuty co nie zmienia faktu, ze w pierwszej kwarcie zagrał tragicznie (-17 pkt w całym meczu) więc jakby odkupił swoje winy. Po pierwszej kwarcie pomyslalem, ze Lakers nie przedłużą go po sezonie, ale tymi rzutami uratował swoją przyszłość w LA. Btw, Austin Reaves bankowo dostanie od jakiegos zespołu propozycje rzędu 80-100 baniek za 4 lata. Jak Pelinka tego nie wyrówna Los Angeles zaleje fala protestów 😉

      (9)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale trzeba oddać, że w te 6 minut Heat bardzo dobry pressing na piłce zagrali, oraz ważne rzuty oddał Caleb. Tylko ten Bam… :/

    (9)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Fatalne wyniki. Chyba przestanę oglądać. Lejkersom sędziowie wygwiżdżą awans. Milwaukee w plecy z cały sezon przeciętnymi Majami. Durant zabierze swoje trolkonta do drugiej rundy. Fox kontuzjowany i GSW zagra dalej. Cavaliers z dwoma allstarami przegra z chimerycznymi Knicksami. Tylko Celtics i Nuggets przejdą z właściwych zespołów dalej. Kiepsko się to układa:(

    (-15)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Bucks bardziej przegrali ten mecz niż go Miami wygrało. Pula szczęścia Heat jak dla mnie już się wyczerpała. Będzie 4-3 dla Bucks, chyba że Giannis usiądzie na ławie.

    (-8)
    • Array ( )

      GIannisa bolą plecy, było widać jaki sztywny jest, parę efektownych akcji kosztowały go sporo, pokazywały kamery jak siedzi z grymasem bólu na ławce. Prawdopodobnie nic już nie uratuje tej serii. Heat mają mistrzowski mental i tak jak myślałem, że to nie wystarczy na Bucks, tak byłem w błędzie. Aczkolwiek zdrowy Giannis robi różnicę i dla mnie to jest prawdziwy MVP ligi.

      (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Pachnie serią Knicks-Heat, może być wojna, jak w drugiej połowie lat 90-tych, kiedy cztery razy z rzędu się spotykali w Playoffs i za każdym razem do wyłonienia zwycięscy potrzebna była maksymalna liczba spotkań. Dla Knicks pojawiła się szansa na finał konferencji w tym roku.

    (9)

Komentuj

Gwiazdy Basketu