fbpx

NBA Playoffs raport: dzień 32.

28

lj

Morale w Philips Arena było wysokie.
-> Ku uciesze zgromadzonych fanów, DeMarre Carroll wystąpił w Game 2. ze skręconym kolanem!
-> Po stronie przybyszów z Cleveland zabrakło nie tylko Kevina Love, ale także Kyrie Irvinga!
-> Co więcej, Cavaliers zdobyli w finałowej kwarcie zaledwie DZIESIĘĆ punktów!

A więc mamy remis, jeden do jednego, prawda? Nieprawda! Problem w tym, że:

-> znów nie do zatrzymania był LeBron (30 punktów, 11 asyst, 9 zbiórek, 10/22 z gry),
-> Iman Shumpert, James Jones, Matthew Dellavedova i JR Smith wbili razem 10/21 trójek,
-> a Tristan Thompson (16 zbiórek) raz jeszcze zdominował grę na tablicach (47-39 Cavs).

Coach Mike Budenholzer robił co mógł, ostatecznie wysłał na parkiet aż 11 ludzi, nic z tego. Hawks nie byli w stanie uruchomić swojej firmowej maszynki do kręcenia lodów i zdobywania punktów. Można powiedzieć, że momentami podań było aż za dużo, sęk w tym że żaden nie potrafił/ nie chciał wziąć na siebie ciężaru gry. W efekcie, w krótkim odstępie trzeciej kwarty rywale odskoczyli na 20 punktów. Carroll, którego dwa dni temu znosili z parkietu, wyglądał jak pies potrącony przez samochód, niewiele wniósł do gry przez niecałe trzy kwarty, choć oczywiście charakteru gościowi nie odmówisz. Rzecz w tym, że mijany był niemiłosiernie, a reszta kolegów nie nadążała udzielać mu pomocy.

Czy brakowało Kyrie / Love’a? A gdzie tam! James wziął na siebie zarówno obowiązki kozłowania, kreowania gry jak i walki na deskach. Mówiłem, że jest dobry to nie słuchaliście. Chłop rozmontował na części Hawks, którzy przecież wygrali 60 meczów w sezonie zasadniczym! Doszło do tego, że krotochwilny “The Most Dominant Ever” założył na łysy łeb plastikową koronę na cześć Króla.

so

Spośród wszystkich wielkich graczy, obok Magica Johnsona to jedyny zawodnik, który woli zdobyć 12 niż 30 punktów. Ten gość gra przede wszystkim pod zespół [Charles Barkley]

1

Penny Hardaway też taki był [Shaq]

1

Penny był znakomity, ale ja mówię o top 10 wszech czasów [Sir Charles]

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

28 comments

  1. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    gdy wiekszosc uwazała ze to Curry i Harden to tegoroczni MVP ja pisalem ze to LBJ jest najlepszym obecnie graczem w lidze. Co wiecej Jamesa powiem delikatnie nie lubie czego tutaj nie ukrywam i podaje tego powody bedac regularnie minusowany (a podobno Panie Cebulak zachowuje sie nawet jak dziewczyna podczas okresu, dziekuje Panu za te epitety, widac nie mozna miec innego zdania popartego argumentami bo zostanie sie obrazonym).
    Powiem wiecej Curry to jeden z moich ulubionych zawodników wiec mam nadzieje ze Warriors ograja Cavs. Faktem jest ze gra sie tak jak przeciwnik pozwala i Atlanta to nie San Antonio. Nie stawiaja zbytniego oporu zdziesiatkowanym przez kontuzje Cavs. Nie ma tam gosci o stalowych nerwach którzy biora sprawy w swoje rece. Nie ten Kaliber druzyny.
    Poza tym widac ze wschod jest cienki i tyle.
    Sam Lebron rozwalił tą całą konferencję. To pokazuje jaka robi różnice.

    (45)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To będa szybkie finały konferencji zarówmo na wschodzi jak i na zachodzie. 4-0, 4-1, jak Houston albo Atlanta wyciądna więcej niż po jednym meczu będę cięzko zdziwiony

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Boże kochany co za mecz LBJ:) Ten Pan robi miazgę, wynik niesamowity patrząc w jakim składzie występują CAVS, czyżby zapowiadała się miotła 🙂 oby i dłuższy odpoczynek przed finałami.

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    KING James! Jak mocny jest ten gosc! Mam nadzieje ze w finałach mocno go nie sponiewieraja. Rockets na pewno powalczą. Przecież te dwa mecze na styku były.

    (5)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Narzekaliście i tak wiele mówiliście o defensywie Cleveland, a tymczasem mają oni najlepszą defensywę w Playoffs. Przeciwnicy zdobywają 92.3 PPG. LeBron jest królem, kłaniam się nisko. Gra po profesorsku, The best in the league.

    (32)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    4 all star w Atlancie? Dobre żarty 🙂 Było podniecanie się jak wygrywali w sezonie zasadniczym, ale Playoffs to walka dla prawdziwych facetów…

    (12)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron James 14-0 kiedy wygrywa 2-0
    Atlanta Hawks 0-16 kiedy przegrywa 0-2 🙂
    a tak poza tym żeby nie było LBJ bez Kyrie’go i Love’a dalej udowadnia że to wielki gracz 🙂 i nie mówić że nie bo nikt nie ma takiego wkładu z innych graczy w drużynie

    (4)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    2:0 dla Cleveland i teraz bedzie decydujacy mecz 3:0 lub 2:1. Jesli jdnak wygra Cleveland a wszystko na to wskazuje -to juz jest wszystko rostrzygniete.

    (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    atlanta gra taka padake ze na to patrzec sie nie da.dziury w obroni jak w serku szwajcarskim.w ataku stoja i sie na siebia gapia jakby pierwszy raz ze soba grali .cavs beda w finale ,ale zobaczymy co sa warci z druzyna z zachodu.

    (-1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    I zamkną buźki hejterom którzy twierdzili że przyszedł do 2 all starów bo sam nic nie wygra.
    Ogrywa wielka Atlante jak chce. Bo faceci zaczynaja grać w PO kiedy sie gra o miski a nie o bilans.

    I to czyni go wielkim graczem. Bo jestem pewien że jakby podobna sytuacja z kontuzjami 2 i 3 zawodnika zespołu złapała gsw to by się Curry złożył jak domek z kart. Doceniam jego kunszt rzutu za 3. Ale on ma rzut za 3. Lebron cała reszte.

    I Lebron dodatkowo wie jak zniszczyć morale przeciwnika, jak wjechać pod kosz, przepchać 3 przeciwników wadzić z góry i napiąć się. Ktoś kiedyś mówił: Po co on to robi, to wkurza. Nom, przeciwników też wkurza. Po to to robi.

    Inna sprawa:

    Jaka ta NBA jest słabaaaaaaaaaaaaaaa, Zespół grajacy ze sobą od kilku miesiecy i zdziesiątkowany kontuzjami jedzie do finałów:D

    (7)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    cavs graja lepiej bez love zdecydowanie,thompson robi niesamowite rzeczy ,zbiera ,podaje ,blokuje .chlop dominuje pod koszem.nie podniecalbym sie tak lebronem.to atlanta jest slaba a lebron tak dobry.zobaczycie w fnalach jak przyjdzie mu grac z druzyna z zachodu .

    (-17)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @grzes
    Atlanta była słaba też cały sezon? Po prostu tu chodzi o to, że to PO. Tu się włącza inny tryb którego Atlanta nie ma. Zobacz jak gra Lebron. 200 cm chłop rozgrywa, wchodzi, zbiera, robi wszystko. Nie ma takiego kogoś w Atlancie. Kogoś kto wziąłby na siebie ciężar. Każdy coś tam rzuci ale nie ma kogoś kto poprowadzi.

    Możesz mieć słabe wojsko. Dowódca robi robotę.

    W GSW dowódcą jest Curry. Jak coś to on rzuci za 3 przez ręce. Jak trafi to mecz sie układa, on daje im tą pewnosc siebie którą Lebron daje Cavs.

    Niestety z takich dowódców obecnie w NBA to:
    1.Lebron
    2.Curry
    3.Davis

    4. Harden ale już mniej

    Wiecej nie widze. Żaden inny nie robi takiej różnicy w każdym meczu(z wyjątkiem wpadek które każdemu sie zdarzają) i nie stanowi o wyniku.

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    ja bym houston tak szybko nie przekreslal, ta seria moze jeszcze potrwac. Czego brakuje w ATLANCIE to gosc typu Harden, bierze pilke i ciagnie zespol w najwazniejszym momencie. Houston jeszcze powalczy a atl juz moze zamowic wędki na ebayu.

    (3)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja się nie będę spuszczał ani lizał Floopka po stopach jak większość z was….
    Sukces Cavs na wschodzie jest niczym w porównaniu do tego co Cavs robi z owiele lepszymi rywalami. Nie oszukujmy się. Memphis czy Houston tak jak Cavs pozamiatały by każdy zespół ze wschodu łącznie z Chicago.

    (-16)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja wiem, że ‘hejterzy będą hejcić!’ ale dajcie sobie spokój kolejny świetny mecz Cleveland, kolejny świetny mecz LeBrona. Mało która ekipa, by poradziła w tym meczu Cavs. Może GSW, może nie. Dajcie spokój, do jasnej anielki naczelna grupa hejterów się odezwała i nawet jak LeBron rzuci 100 to powiedzą, że nie grał zespołowo.
    Ludzie zawsze będą gadać. Historia z osłem powinna być dobrze znana.

    (21)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    jak tak wygląda finał konferencji to ja dziękuje,czyli znowu dla Lebron i spółki schody zaczynają się dopiero w finałach,w tym przypadku GSW

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    TracyMcKobe

    czy ty powaznie nie widzisz ze to atlanta nic nie gra ?? jakos z chicago lebron nie mial takich statystyk.pogadamy w finale co bedzie gral wasz,,krol,,

    (-15)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lebron jest najlepszym koszykarzem na świecie to wiadomo, chodzi tylko o to, że w sezonie nie grał najlepiej ze wszystkich i nie należał mu się tytuł MVP. Proste

    (9)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co to znaczy Atlanta nic nie gra? Grasz tak, jak pozwala ci obrona przeciwnika, żadnych wymówek. Cavs bronią najlepiej w Play Offs i to jest klucz do ich sukcesu. A płacz o LeBrona, jest żałosny z waszej strony.

    (13)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Brak Love’a to zadne oslabienie i nie jest to cios w strone Love’a, z calym szacunkiem do niego, ale on po prostu nie pasuje do tej druzyny. Przede wszystkim bez niego maja lepsza obrone. Na jego miejscu w wakacje przenioslbym sie do innej druzyny i tak zapewne zrobi. Trener nie umie go za bardzo wykorzystac, a LeBron nie umie grac z dobrymi podkoszowymi i taka jest prawda – z Boshem tez mu ciezko sie gralo, ale Chris jest troche wszechstronniejszy od Kevina, wiec jakos dawali rade. Rola Love’a w Cleveland polega glownie na tym, ze stoi w rogu i czeka na podanie, zeby rzucic za trzy. Ten zawodnik powinien miec w zespole po prostu wieksza role, takie samo zadanie jak on moglby wykonywac jakis Ryan Anderson, czy Patrick Patterson, Kevin ma o wiele wiekszy potencjal niz bycie 3/4 opcja w zespole, ktora jedynie rzuca trojki i od czasu do czasu dostanie pilke na post.

    (7)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciuus, , grzesiu Ty zastanów się co piszesz, LBJ gra bez pomocy dwóch all-stars wraz ze zbieraniną tworzoną w trakcie sezonu, mimo to miażdży zespól z 60 wygranymi z RS więc nie mów że nic graja po prostu bronek im na nic nie pozwala:)kto tego nie widzi niech zacznie stosować prozak albo kaftan:) HEHE dokladnie tracymckoby, kto ma pojecie o koszykówce doceni co robi LBJ a dzieci i tak będą hejtować więc nie ma czym się przejmować go LBJ GO CAVS

    (5)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LeBron zamyka usta hejterom, moje hejterskie usta zamyka cała drużyna Cavs. To zadziwiające, jak obrona Cleveland zaczęła dominować rywali. W sezonie regularnym nawet po wszystkich wymianach, kiedy młócili całą ligę, nie grali tak zwarcie. Thompson jest bohaterem tej drużyny. Ciekawe, czy brak Love’a, a przede wszystkim wynikłe z tego uszczuplenie rotacji podkoszowej da im się we znaki w Finałach.
    Jednakże, samą obroną nie można wygrać mistrzostwa, a nawet konferencji, prawda Grizzlies? O ile sądzę, że Grizzlies i tak mają twardszą obronę niż Cavs (po prostu walczyli z fundamentalnie dobrymi ofensywami), to Cleveland nawet bez Love’a i żadnego wyszukanego systemu gry autorstwa Blatta (na którego liczę w przyszłym sezonie, że po prostu będzie mniej opierania się na indywidualnych akcjach LBJ i Kyrie’go) potrafi zdobywać punkty. LeBron ma chyba więcej strzelb niż w Miami, do tego mocna defensywa – coś, czego zabrakło rok temu ze Spurs. Mówcie, co chcecie, ale Warriors, a tym bardziej Rockets nie będą mieli tak prosto, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka. Wschód Wschodem, ale Cleveland zaczyna wyglądać jak kandydat do tytułu po obu stronach parkietu.

    Krótko o Atlancie. W styczniu, gdy zaliczyli swoje 19-0, zastanawiałem się, czy to nie był szczyt możliwości Hawks i czy w playoffs znowu wejdą na najwyższe obroty. Jak widać, nie są tak dobrzy, jak ich protoplaści z San Antonio i nie udało im się osiągnąć tego wysokiego poziomu. Kontuzje, ciaśniejsza obrona i właśnie wejście na najwyższe obroty innych drużyn skutecznie powstrzymały kolektyw Hawks. Szkoda, mogliby urwać choć jeden mecz, bo i tak są ogromnymi zwycięzcami tego sezonu. Może w przyszłym roku uda im się dodać kolejną cegiełkę i urozmaicić swoje opcje ofensywne i znowu będą grali na wysokim poziomie.

    (5)
  23. Array ( )
    wielmozny pan P 23 maja, 2015 at 14:41
    Odpowiedz

    Hawks to RS team, a nie playoff team.
    dobrzy w żmudnej, wymagającej stabilności i powtarzalności orce sezonowej, ale w seriach brak im elementu improwizacji, kreatywności, zawodników łamiących schemat, liderów wpływających na resztę zespołu i błyskotliwości trenera, który umiałby wyjśc poza jeden i ten szablon gry. dlatego ani taktycznie ani mentalnie nie jest to zespół na mistrzostwo.

    a Cavsom nie brakuje Love’a oraz Irvinga, a nawet lepiej dla Cleveland,ze ich nie ma. dzięki temu obrona Cavaliers jest lepsza, a to klucz do prowadzenia z Hawks. przy całym szacunku dla elementów takich jak kontuzje w obozie rywala i dyspozycja strzelecka role players Cavs. LeBron James rozgrywa znakomite playoffs, jako lider i zawodnik wpływający na postawę całego zespołu, przy nim wszyscy mają sens i zachowują się poważnie [JR Smith, hehe].

    pytanie, czy to co pasuje na Atlantę będzie pasowało na rywala w Big Finals.

    wbrew większości oceniających – wcale nie uważam, by Warriors byli już w finałach. Rockets mogą wrócić, w pierwszych 2 meczach byli bardzo blisko, mają 4 weteranów znających smak i presję Big Finals, a także dwóch z mistrzowskimi pierścieniami. Wariors nie mają żadnego. w drugiej części seiri, to możę mieć duże znaczenie, kiedy przyjzie do zamykania serii, grania eliminatorów, albo breakoutów.

    dlatego wg mnie game 3 będzie kluczowy nie tylko dla Rockets. bedą oni grali o życie, więc to oczywiste. ale Warriors również mają niebagatelną stawkę – 3:0 właściwie załatwia temat, z takiego deficytu nie ma powrotu; ale już 2-1 to dla Warriors sytuacja groźna, bo przy 2-2 – wg mnie – wajcha wychyli się w stronę Rockets. ich doświadczenie, flow jaki złapali w ostatnich 15 minuatch game6 z Clippers i na którym cisną do dzisiaj, momentum – zaczną robić dla nich korzystny punkt wyjścia do wzięcia tej serii.

    zatem, wszystkie oczy na halę Rakiet i game3. ta seria jeszcze się nie roztstrzygnęła.

    (3)
  24. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Wielmozny Pan P
    Nie zapomnaj ze GSW byli juz w kiepskiej sytuacji mianowicie 1:2 z Miskami i grali na wyjezdzie.
    W moim przekonaniu wtedy zrobili decydujacy krok.
    Pare miesiecy temu napisałem ze z nimi moga wygrac tylko Spurs i Grizzlies..
    Ich juz nie ma w PO dlatego nie ma juz dla nich rywali moim zdaniem jeszcze przy takim poziomie wschodu to finał bedzie spacerkiem.

    (1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Raczej nie pisze komentarzy ale jak zobaczyłem te wpisy jadące po Cavs po TAKIM meczu to dodam swoje trzy grosze. Atlanta jest póki co najlepszym zespołem wschodu, i druga druzyna calego NBA w RS. Gra w finale konferencji wiec mowienie, że jest słaba to jakiś skonczony ból du…y. Cała krytyka LBJ w postach ponizej zalatuje nie tylko wielkim bólem du..y ale i jakims komplekksem małego fiu..a. Pozdrawiam ludzi, którzy nawet jesli kogos nie lubia potrafia byc obiektywni. Cius <3 ból ….

    (8)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Hawks nie mają większych szans. Cavs mają zbyt wiele przewag i talentu. Dominują na tablichach. Ostatnie pięć meczów wygrali na deskach. Wczesniej nie chce mi sie sprawdzać. Do tego skuteczność za trzy. Ofensywa i defensywa Cavs jest znakomita.

    (1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja sobie zadaje pytanie:

    JAK SIE MUSI CZUC LOVE?

    Przecież zespół bez jego udziału idzie do finałów konfy. Jak jeszcze wygrają mistrzostwo to już się całkiem chłop zapłacze.

    Bo gorsza niż kontuzja jest tylko świadomość że zespół bez ciebie sobie dobrze radzi. A ściągneli cię byś byl dużym wsparciem.

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu