fbpx

Nie do zatrzymania: 85 punktów Jamesa Hardena

21

jh

W dwumeczu kochani! Oczywiście w dwumeczu. Nie dalej jak w niedzielę Brodacz zamontował 45 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst, w przegranym spotkaniu z Portland. Dziś w nocy również “flirtował z triple-double” hehe: 40 punktów, 12 zbiórek, 9 asyst. Możecie mówić, że Anthony Davis indywidualnie znaczy więcej dla Pelicans i pewnie wiele się nie pomylicie, ale sposób, w jaki poukładani są Rockets sprawia, że to “Broda” w 75% decyduje o kształcie ich ataku.

Nie ma w tej chwili lepszego gracza 1-na-1 stojącego z piłką na szóstym metrze. Przez wiele lat prymat w tym elemencie wiódł Kobe, dziś nie ma już wątpliwości. Rzut z odejścia poprzedzony kozłem “w tę i z powrotem” między nogami Harden opanował do perfekcji. Doskonale podaje z biodra. Nie ma obwodowego skuteczniej wymuszającego przewinienia (średnio 9 osobistych w meczu) oraz potrafiącego skończyć manewr mimo kontaktu/ faulu, o czym świadczy duża liczba akcji 2+1.

rockets 127 suns 118

Nie był to mecz obrony. Ostatecznie po obu stronach nie wystąpili środkowi pierwszej piątki: Dwight Howard leczy kolano, Alex Len rehabilituje skręconą przed tygodniem kostkę. Najbardziej zadziorny z zawodników (Patrick Beverley) dostał od sędziów dwa faule na przestrzeni pięciu sekund II kwarty oraz technika za manifestowanie niezadowolenia. Motiejunas to samo – problem z przewinieniami, Terrence Jones – chory na grypę. Było więc delikatnie a kosze padały gęsto.

Jeśli lubicie westerny i “dziki zachód”: Rockets urządzili sobie strzelaninę praktycznie od pierwszego gwizdka, w sumie oddali 37 prób zza łuku, a że z początku trafiali na wysokim procencie szybko wyszli na 18 punktowe prowadzenie (!) niestety jak to zwykle bywa, skuteczności nie udało się utrzymać, podobnie jak sprinterów Phoenix przed penetracją strefy podkoszowej. Cała przewaga została zmitrężona i po trzech kwartach na budziku znów oglądaliśmy remis.

W czwartej kwarcie Harden powiedział “dość” zdobył 20 punktów i zamiótł kapeluszem przed odjazdem w stronę zachodzącego słońca.

Szacun dla moich kolegów, robią dobrą robotę stawiając dla mnie zasłony i pomagając uwolnić spod krycia [Broda]

Aktualnie, ze średnią na poziomie 27.5 PPG Harden jest królem strzelców NBA sezonu 2014/15.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

21 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Uwielbiam jak na koźle “tańczy” z piłeczką szukając pozycji do rzutu. Jak mu usiądzie to jest nie do zatrzymania. W ofensywie KOZAK… skur…. nie do ubicia 😉

    (15)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Smutne, głupie albo śmieszne….nie wiem jakiego slowa użyć po tym jak zobaczyłem na oficjalne nba ze lbj wyprzedził brodę w wyścigu mvp…nie chce hejtowac lebrona bo od miesiąca gra bardzo dobrze ale nic lepiej od Harden który tak gra od początku sezonu…a jeszcze to ze Houston maja lepszy bilans grając na silniejszym zachodzie często bez Howarda…lbj kolejny raz promowany….

    (23)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałbym zaapelować do Szanownych Odwiedzających i Komentujących na tym Portalu o nieużywanie słów uznanych powszechnie za wulgarne, obrażające, poniżające w tym skótów tychże. Zamieszczenie tych zwrotów świadczy o poziomie prezentowanym przez osobę je zamieszczającą. Szanujmy czas przeznaczony na komentarze przez innych userów. Szczególne miejsce zajmuje w słowniku wyrażenie “ból dupy”, które to tylko go użwający potrafią zrozumieć… pozdrawiam

    (-13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @Jedkeros7 skrót MVP to na tłumaczenie najbardziej wartościowy zawodnik, zobacz jaką różnice robi lbj w drużynie, miami ledwo PO, Cavs bez lebrona nic nie grają. Harden jednak serio gra lepiej może jedynie rozegranue ma gorsze (zobacz ze większość asyst brody jest pod wjeździe i odegraniu) lebron jednak jak rozgrywający potrafi wykreować gracza. Myślę że w tym sezonie obaj zasługują, sezon jeszcze sporo potrwa zobaczymy czy harden utrzyma poziom i czy lebron z tym poziomem wystrzeli, ale na ten moment harden mvp jak nic moim zdaniem, zasługuje napewno bardziej 🙂

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Broda you da real MVP! Warto wspomnieć, że J-Smoove w ostatnich 13 meczach 20/40 zza łuku przy ponad 3 próbach na mecz. Niesamowite jak wywalenie J-Smoove poprawiło grę i Rockets i Pistons 😀 Obecnie Pistons opłacają drugiego najlepszego zawodnika w ekipie Rakiet pod nieobecność Howarda.
    Wydawało by się, że Houston z takim stylem gry nie ma szans w PO, ale jak Howard będzie zdrowy, a Broda będzie grał to co gra teraz, a zadaniowcy, przede wszystkim Smith i Ariza utrzymają dobrą formę, to mogą być bardzo niebezpieczni.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    nie płaczcie tak o te nagłówki, one są po to żeby przyciągnąć uwagę. jakbyście jak każdy porządny kibic po otworzeniu rano oczu sięgali po telefon/tablet w celu sprawdzenia wyników to takie teksty by was nie zaskakiwały :p

    (-4)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oj Panowie, nie żebym narzekał, ale naprawdę? Od jakiegoś czasu macie te nagłówki tak beznadziejne, że naprawdę człowiek zaczyna tracić szacunek do tej strony. Zawsze było rzetelnie, na temar. Pod co drugim artykułem komentarze czytelników `opanujcie się z tymi nagłówkami`, a Wy nadal swoje 🙂 Mam wrażenie, że doszliście Panowie do takiego momentu, kiedy już nie szanujecie odwiedzających, a dbacie jedynie, żeby hajs za wyświetlenia się zgadzał. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że im dalej w to brniecie tym gorsza opinia powstaje o Waszej stronie. Kiedyś rozmawiając o GB.pl można było usłyszeć `dobra stronka, świetne artykuły, widać, że chłopaki piszą z pasją o baskecie`, teraz wygląda to mniej więcej tak : `całkiem niezła stronka, czasami porządne artykuły, ale widać, że chłopaki lecą na hajs`. Nie chcę was ciągle krytykować. Na razie nadal jesteście top1 na mojej i pewnie nie tylko mojej liście stronek o tej tematyce, ale to od was zależy czy na tym miejscu pozostaniecie. Udało wam się stworzyć zajebisty portal, to nie spieprzcie tego, za przeproszeniem 🙂 Trzymam kciuki, że wam się uda 🙂

    (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @batkos – bo każdy porządny kibic robi od rana wszystko aby NIE OGLĄDAĆ tabel, wyników itp. tylko oglądać mecze ich nie znając!!!;-)
    Rzeczywiście niektóre tytuły są niczym z “wirtualnej” a artykuły z “Pudelka” 😉

    (4)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zwrodzcie uwage ze harden grajac przeciwko dwum obroncom uznawanych za topowych wykrecil 30 przeciwko butlerowi i 40 przeciwko tuckerowi. Heh tuckera broda wczoraj tak krecil ze zacza chodzic na czworaka.
    Mam nadzieje ze dragica nie wezma do houston. Nie pasuje tam ani charakterem ani stylem gry. Ciekawie byloby gdyby rocket postarali sie po sezonie o greena z gsw. Do tego jeszcze jakas solidny strzelec zza luku na lawke i broda moze bic sie o misia za rok.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @damian, a co, Houston bez Hardena byliby w tym samym miejscu? Nie sądzę. Zresztą, na początku sezonu LeBron dawał Cavsom bardzo mało, i to przez dosyć długi czas, więc nie można o tym zapomnieć… Dla mnie w tym momencie Harden jest MVP bez gadania. GSW może mieć lepszy bilans, ale Curry nie robi tam tak wiele gry jak Harden w Rockets.

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Po 1. Dwumecz jest z jednym zespołem, z dwoma róznymi to nie dwumecz.
    Po 2. Ten tytuł to już lekka przeginka.

    Po 3. Atakiem wygrywa się mecze, obroną mistrzostwa.

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Harden to wybitny strzelec, ma chyba jeszcze lepiej opanowany wjazd pod kosz niż Lebron ale do 81pkt Kobe nie dojdzie na pewno, wątpie czy rzuci chociaż “te” 60

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Czytam was od samego początku strony, idziecie w dobrym kierunku chłopaki, cały czas progres. Jednak tęsknie za czasami, gdy był rzut okiem na całe rozgrywki z danej nocy, można było więcej wyciągnąć o sytuacji w lidze 🙂 Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuły

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu