Nie ma takiego bicia: Wizards vs Bulls, to będzie rywalizacja!
# Pozytywnie zaprezentował się też rookie/snajper Doug McDermott, zgodnie z zaleceniami chłopak pchał piłkę do kolegów i pracował na wolną pozycję. Niestety rzadko otrzymywał piłkę z powrotem. Nie będzie już tak miło jak za czasów uniwersyteckich, gdzie czasu na akcję było więcej, a każde ścięcie pod kosz czy wybiegnięcie po zasłonie na obwód kończyło się rzutem, ale jego obecność na parkiecie i tak przynosi korzyści. Żaden obrońca nie odważy się podwajać penetracji gdy McBuckets stoi za linią rzutów za trzy. Ziom ma bardzo szybki cyngiel. Wczorajsze spotkanie zakończył z dorobkiem 8 punktów, 2/4 z gry.
# D-Rose (11 punktów, 4 zbiórki, 4/7 z gry przez 13 minut) wyglądał jakby kontuzje nigdy nie miały miejsca. Robił to, co do niego należało: wchodził pod kosz gdy miał po temu miejsce i okazję, nie forsował, wchodził w kontakt z obrońcami, kończył floaterem. Wyglądał naprawdę nieźle zważywszy nie najlepszą dyspozycję podczas wrześniowych MŚ.
# Kirk Hinrich nie trafił do kosza ani razu (0/5), co może być powodem do narzekań dla niewprawnego obserwatora, ale czy widzieliście ile razy wyegzekwował poprawnie akcję (6 asyst) oraz jak ścigał w obronie Johna Walla? Dostrzegłem małe braki kondycyjne, ale to wszystko kwestia czasu. Solidny zawodnik!
# Jimmy Butler wciąż nie potrafi rzucać. Na szczęście nie będzie wiele musiał. Dwa razy atakowali go rywale, najpierw Paul Pierce zatrzymał w miejscu ramieniem, kolejno Kevin Seraphin posłał na deski stawiając brutalną zasłonę.
# Chicago zaliczyli fatalną, godną początku przygotowań i ciężkich od siłowni ramion, skuteczność (33%). W jednej akcji nie mogli trafić trzykrotnie spod kosza.
CZYTAJ DALEJ >>
Hehe, smaczny sezon się zapowiada.
Czekmy, myśle że wszyscy
Obserwowałem grę Miroticia jak był jeszcze zawodnikiem Realu Madryt i śmiało mogę powiedzieć , że w Chicago będą mieli z Niego pożytek..
Pre-season a czuć jakby były playoffy…ale z 20 lat temu kiedy grało się twardo 🙂 Super, za takie coś można lubić te dwie drużyny
W skrócie meczu CHI:WAS nie ma ani jednej akcji MG, jakie zaskoczenie gdy na końcu statystycznie wybrany najlepszym zawodnikiem Wizards
Byki nareszcie mają kogoś, kto pociągnie atak 😉 Wyglądają naprawdę nieźle, będę im kibicował. Pozdro!
Tak btw, to Humphries 10 minut gry i kontuzja, więc nie przesadzałbym z tym świetnym zaprezentowaniem się 😉 8 szwów na dłoni, nie zobaczymy go w najbliższych dwóch spotkaniach.
Największą zmianę, jak chodzi o Wiz, widać właśnie w nastawieniu. Taka agresywność i zaczepność może się podobać. Nic nie pokazał Porter, niestety, ale przynajmniej Rice Jr. wygląda solidnie. Wall i Pierce zardzewiali, ale może tego przetarcia potrzeba. Zobaczymy co dalej…
Nie zgodzę się, że zadania Gortata to głównie zbiórki i obrona, Marcin nie jest drewniakiem i na pewno wymaga się od niego, zwłaszcza przy obecnym kontrakcie, około 15 punktów na mecz po pick and rollach, dobitkach, post up i z półdystansu, czego z całego serca mu życzę.
Nieźle się zapowiada. Dopóki ktoś nie zdetronizuje Spurs lub innego kandydata z Zachodu, to będę uważał Wschód za konferencję o rozgrywkach o poziom niżej, dlatego w ewentualnych Playoffach liczę na starcia Heat z Cavs, Bulls z Wizards, może Nets-Knicks (nie wiem jak, ale trudno) albo Pacers-Heat/Cavs. Gra nie taka sama, ale emocje będą.
Spotkały się 2 z 3 najgorętrzych teamów na wschodzie. Pierce jest “nasty”. Tego potrzebowali Wiz. Pazura. Doświadczenia. Kilku łokci więcej. Rozwoju team spirit. Dostali to z Piercem, który może nie jest takim plastrem i strzelcem jak Ariza ale nie jest też takim miałkim mięczakiem. Pierce to sól tej gry.
Szykuję się zacny sezon, milordzie 🙂
Myślę, że Marcin w tym sezonie będzie grał na poziomie 15 pkt/mecz i 10 zb/mecz 2 blk/mecz. Ten kontrakt 60 mln sprawił, że Marcin czuje się dopieszczony, pewnie. Cały czas robi postepy w grze jeden na jeden bo to mądry zawodnik.
Będzie więcej gry pick and roll z Wallem ale przede wszystkim z Bealem i Pierce bo to sprytni i inteligentni gracze którzy odnajdują się w takich dwójkowych zagrywkach. Wizzard wygladają bardzo mocno w obronie i mocno w ataku.
A ja patrząc na skład zastanawiam się czy Marcin nie zostanie przesunięty na pozycje zadaniowca.
Już nie którąś tam opcją w ataku ale łataczem dziur. Dobitki, pick&roll/pop itp. Jednakże wciąż przy oczekiwaniach 15/10/2. Dlatego też będzie to najcięższy sezon MG – gdyż aby sprostać takim oczekiwaniom będzie musiał oprócz harówki w obronie, także nieźle napracować się na swoje punkty w ataku. Bo nikt mu pozycji nie będzie wypracowywać – to on będzie tym od pracy. A, że moim zdaniem MG nadaje się do takiej roli idealnie – myślę, że bez problemu da radę. Ambicji i zacięcia mu nie brakuje. Talentu i umiejętności także nie. Powodzenia Marcin!
A tak na wesoło- tak się zżyliśmy z NASZYM Marcinem, że zrodziła mi się w głowie mała trawestacja klasyka: „On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest Marcin na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym Marcinem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest Marcin społeczny….”
Janek Ściana, a nie Janek Wall, tej…