fbpx

Niepokorny Rondo znów ma kosę z trenerem, Lakers zacierają ręce

14

* spadła liczba asyst -> z 15-16 notowanych średnio na sto posiadań piłki do jedenastu. Całe szczęście, bowiem coraz częściej pojawiały się (niepozbawione rozsądku) głosy, że przywiązanie RR do piłki owszem: nabija mu statystyki, ale równocześnie zabija tzw. ball-movement, co w dzisiejszym baskecie winno być absolutnym priorytetem.

* oddam mu wzmożony wysiłek w obronie (kto ogląda Dallas ten widzi) jednak i ten nie przekłada się na efekty: zbiórek, przechwytów jest mniej, defensywne ratingi również nie takie, jak bywało w najlepszych latach w Bostonie.

No dobrze, dajmy się ponieść, oto kilka pytań, które zadałby hejter 29-letniego zawodnika:

– Czy Rondo jest najbardziej przereklamowanym, przemądrzałym PG ligi?
– Czy przypadkiem nie zawdzięcza kariery w Bostonie trzem gwiazdom ściągającym uwagę obrony?
– Czy to kontuzja kolana odebrała mu umiejętności czy to rywale wokół zrobili postępy?
– Czy ma prawo kwestionować decyzje kolejnego trenera? Kogoś tak uznanego jak Rick Carlisle?

Niestety wszystko wskazuje na to, że chłop po raz kolejny zmieni w wakacje pracodawcę (jego kontrakt wygasa 30 czerwca). Ciekawe czy trafi do LA Lakers. To byłoby prawdziwie diaboliczne posunięcie.

Póki co po raz kolejny postawił Carlisle’a w niezwykle trudnym położeniu. Tak po meczu wypowiadał się wyraźnie podirytowany szkoleniowiec Mavs (39-20):

[vsw id=”e28TTB7HiBk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

14 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję że panowie wszystko sobie wyjaśnią i wszystko w jak najszybszym czasie wróci do normy bo PO już tuż tuż a potencjał w tej drużynie jest !

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Tytuł jak z onetu z tymi Lakersami. Mam nadzieję, że nikt w LA nie wpadnie by go zatrudnić, sam Rondo kręci na siebie bata swoim zachowaniem i ciekawe kto i za ile go podpisze latem 🙂

    (19)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    RR myślał, że jak warknie na Carlisle to ten jak Doc będzie się kajać, a tu niestety trafił na silniejszego i łykał Gatorade’a przez resztę spotkania 😀

    Lakers lub Knicks i tak go przepłacą po sezonie 😉

    (22)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    E tam, normalna zdrowa reakcja dwóch facetów z charakterkiem, mogą być spiny ale żeby o trade mówić, to trochę przesada.

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyżej sra, niż ma dvpę. Gra słabo (rzutowo tragicznie nieefektywny) i nic nie wnosi poza obroną, to tym bardziej nie powinien sobie pozwalać.

    (6)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pamietam jak przed transferem do Mavs 80% komentujacych pisalo jaki to on nie jest swietny, niektorzy nawet pisali top1 PG w lidze. NO PROSZE WAS.

    Przyznaje, w obronie sobie chlopak radzi, no ale on przeciez rzucac nie potrafi. Nie wiem jak niektorzy mogli pisac, ze jest lepszy od takiego Currego, Irvinga czy CP…przeciez to jest PRZEPASC

    (12)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie potrafi się dostosować do systemu poukładanego zespołu, to niech wraca do Bostonu okupować ostatnie miejsca w tabeli.

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Invictum
    Rozróżnij JEDNĄ rzecz. Rozmowa o PG, a rozmowa o ROZGRYWAJĄCYM to są dwie różne rzeczy.
    Oceniając Rondo jako PG rzeczywiście nie prezentuje się on najlepiej ale jako rozgrywającego ?? śmiem twierdzić, że jest jednym z najlepszych obecnie w NBA, a takich rozgrywających starej daty jest coraz mniej. Obok CP3 czy Rubio, Rondo to czołówka ROZGRYWAJĄCYCH w NBA.
    A graczy na pozycji PG jest wielu ale czy Westbrooka można nazwać rozgrywającym ? Nie rozśmieszaj mnie. Atleta grający na pozycji PG.

    (3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Ciuus:
    Rozgrywający to nie jest ustalona pozycja w koszykówce. To jest styl gry, podobnie jak strzelec, atleta, obrońca. LeBron jest skrzydłowym i rozgrywającym, Harden jest dwójką i rozgrywającym, Rondo jest jedynką i rozgrywającym. Liczba asyst nie jest bezwzględnym wyznacznikiem rozgrywającego.

    Jaki rozgrywający w NBA rzuca osobiste ze skutecznością 30%? To jest horror. Wstyd. Żenada. Rondo przed kontuzją był rzeczywiście czołową jedynką w lidze, ma rewelacyjny przegląd pola, warunki fizyczne i charakter niezbędne dobremu obrońcy, potrafił wjechać pod kosz i skończyć na kontakcie, kiedy mu zależało, potrafił też dołożyć kilka rzutów z rzędu. Teraz? Nie wydaje mi się.

    Z drugiej strony system Dallas jest dla graczy wszechstronnych, takich jak Jason Kidd (obrona weterana, trójka, przegląd pola, gra tyłem do kosza, dalekie zbiórki), Dirk Nowitzki (gra tyłem do kosza pod koszem, na półdystansie, gra pick’n’cokolwiek, trójka), Tyson Chandler (obrona obręczy, zbiórka, pick’n’roll). W mistrzowskim Bostonie z kolei mieliśmy skład specjalistów w 1-2 aspektach: klasyczny rozgrywający + obrońca (Rondo), strzelec (Jesus Shuttlesworth), punktujący + twardy obrońca (Pierce), kotwica obrony i rozciągający grę (KG) i mięso od zbiórek, fauli i zajmowania przestrzeni pod koszem (Perk). Do tego plaster + kontry Tony’ego Allena.

    Ostatnia sprawa: Rondo w porównaniu z najlepszymi klasycznymi rozgrywającymi również nie wypada rewelacyjnie. Kidd był na jego poziomie statystycznie, ale w końcu dołożył trójkę (do tego nigdy nie rzucał osobistych jak RR). Stockton miał lepiej ułożoną rękę. CP3 wiadomo. Magic był dużo wyższy, więc nie ma co porównywać – dla niego rozgrywanie mogłoby być dodatkiem do całej reszty. Oscara i Isiah pominę, ponieważ według statystyk byli bardziej odgrywającymi, podobnie Tony Parker (skłaniam się ku stwierdzeniu, że ich umiejętności i struktura drużyny powodowały oparcie na nich całej ofensywy, dlatego ‘odgrywający’). Jeżeli już wprowadzamy takie pojęcie, to ono bardziej pasuje szczególnie do Hardena.

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo to dobry zawodnik. Tylko ma zabójczą wadę:
    nie potrafi rzucać; rzutów wolnych, rzutów z gry itp.
    w tym względzie to KATASTROFA, dawno nie widziałem PG który tak kiepsko rzucałby free throws.

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mi wymiana Rondo od początku się noe widziała. Już bez RR. w Dallas był ogarnięty skład i dobre wyniki. Przyjście Rondo powinno sprawić że Mavs będą jeszcze lepszą drużyną ale czy tak jest… Co najwyżej są na tym samym poziomie i w ostatnim czasie prawie obojętnie z kim grają to jest się niepewnym zwycięstwa.
    Dodatkowo ciekawe jaki kontrakt będzie chciał Rondo w lato bo jak będzie chciał dużo to dostanie to ale chyba tylko w Lakers.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu