fbpx

NPAW 503: krajobraz ligi po NBA trade-deadline

12

Siema, świrusy! Czujecie to? Tak pachnie końcówka sezonu NBA, hehe. Po środowych dziesięciu kolejkach liga stopniowo będzie się wyciszać ledwie trzema meczykami w czwartek i piątek, a następnie w dniach 18-22 będą trwać ferie dla graczy NBA, czyli wydłużony All-Star Weekend.

Sam w sobie nie budzi on może już tylu emocji co kiedyś, dlatego patrzę nań nieco inaczej. Nie jest to dla mnie w żadnym wypadku danie główne, a przystawka przed końcówką sezonu, która zapowiada się bardzo burzliwie. Patrząc na kosmetyczne różnice w bilansach ekip na kolejnych szczeblach drabinki, dla wielu drużyn chcących pozostać w grze zapowiada się prawdziwy “survival horror”. A to oznacza więcej koszykówki pachnącej playoffs, czyli coś, za czym bardzo tęsknimy.

Ze swojej strony powiem tak, jeśli mamy jeszcze wśród kibiców jakichś sceptyków play-in, to po tej końcówce sezonu być może już ich nie będzie. Wśród kibiców, podkreślam, bo gracze lubią narzekać, jak zwykle. Taki LeBron James na przykład w 2021 roku, z maseczką dyndającą mu u ucha mówił że:

“Ktokolwiek wymyślił to g*wno powinien stracić robotę…” [LBJ]

Dziś faza play-in jest dla Lakers prawdopodobnie jedyną szansą na nadanie jakiegokolwiek sensu temu sezonowi, na uświęcenie pięknego rekordu strzeleckiego Jamesa. Bez choćby iluzorycznych szans na walkę o tytuł, wysiłki Lakers to tylko tournée pożegnalne LeBrona. Na szczęście dla niego, Jeziorowcy nie przespali trade deadline i wzmocnili się strzelecko, więc jest szansa, że Lew jeszcze zapoluje. Największą sensacją kadrową było jednak wybebeszenie się Nets. O Kyrie, który trafił do Mavericks Jason Kidd mówi tak:

Nawiązaliśmy dobrą relację, on jest skoncentrowany na koszykówce, chce wygrywać, chce dać się trenować…

No zobaczymy jak to będzie bo poprzednia relacja Irvinga z innym byłym rozgrywającym Dallas, jeszcze w Nets, była taka, że powiedział, że oni w zasadzie trenera nie potrzebują, a potem Steve’a Nasha zwolnili z roboty.

Inny do niedawna kluczowy zawodnik Nets, Kevin Durant, powędrował do Phoenix, stając się drugą osobą po Kylie Jenner, która opuściła Bena Simmonsa dla Devina Bookera. W drugą stronę poleciał zaskoczony Bridges, który dowiedział się z internetu, że go wyekspediowali:

Wam, przynajmniej dziś, życzę braku niemiłych zaskoczeń i zapraszam na dalszą część NPAW, którą tradycyjnie zaczniemy od kalendarium:

#Kalendarium

Dziś 12 lutego, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:

  • 1934: urodził się Bill Russell, widzieliście już dokument na Netflix?
  • 1995: po raz 45-ty rozegrano Mecz Gwiazd. Zachód wygrał 139-112, a statuetkę MVP odebrał Mitch Richmond.
  • 1999: Karl Malone przekroczył granicę 40 tysięcy rozegranych minut jako dziesiąty zawodnik w historii NBA.

Urodzeni tego dnia byli i obecni koszykarze najlepszej ligi świata to, prócz wspomnianego wcześniej Russella, Larry Nance, Al Cervi i Scott Pollard.

#Fakty tygodnia

  • LeBron James najlepszym punktującym w historii
  • koniec projektu Brooklyn Nets opartego na trójce gwiazd
  • Danny Ainge robi swoje w Utah. Chłopaki mają kilkanaście wyborów draftu do 2029 roku, Markannena, Sextona i 60 milionów wolnych środków na lato.

Dobra, lecim!

#Shaqtin’ a Fool

Czepiają się tego Luke’a Korneta, moim faworytem i tak jest znów Kyle Kuzma, w stroju w którym przeżyłby samochodowy crash test:

#Co w menu?

Co to za chłop, co nie je bekonu? Charles Barkley roastuje Kenny’ego Smitha za bycie wege. Przy okazji dowiecie się o zwyczajach żywieniowych tej hałastry.

#Let’s get this started

Sacramento Kings po dramatycznej końcówce popsuli boiskowy debiut duetu Doncić & Irving.

#Starstruck

Pamiętajcie żeby nie stawiać siat i toreb na siedzeniu obok, bo LeBron wtedy koło Was nie usiądzie. Młoda dziewczyna miała miejsce wolne i oto co ją spotkało:

#Long, long time ago…

Ze wszystkich wspomnianych dziś w odcinku legend NBA postanowiłem przypomnieć Mitcha Richmonda.

I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!

[BLC]

12 comments

    • Array ( )

      Będąc szczerym dużo tych Jennerów/Kardashinaów. Jak się nie śledzi tego środowiska, to i tak nie ma większego znaczenia która :pp

      (13)
    • Array ( )

      Nie ma znaczenia, wszystkie są toksyczne jak te stworki z Kosmicznego Meczu, zaczepiają zawodników, wysysają z nich formę i energię, a następnie przurzucają się na kolejnych 😂

      (7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    W jednym ze zdań brakuje słowa “NBA”. Bez niego informacja staje się nieprawdą. Wirtualne piwo dla tego, kto zgadnie w którym 🙂

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ainge może czarować, ale prowincjonalne Salt Lake City to nie Boston, żaden FA all star tam nie pójdzie, na Victora w drafcie małe szanse, pozostaje liczyć, że trafi się kolejny Karl Malone (a to był 13 pick), ale już SAS pokazali, że można latami nie wyciągnąć kolejnego Parkera czy Manu.

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu