O tym jak Vince Carter rzucił o ziemię własnym trenerem

Było to w roku 2004. Po trzech kolejnych awansach i walce w playoffs, kolejne trzy sezony Raptors grali przysłowiowy groch z kapustą. Zespół dawno już opuścił kuzyn Tracy McGrady, a ze starej paczki nie pozostał był właściwie nikt. Vince Carter miał dość Kanady. Pragnął wrócić do domu. Te same emocje, które wybrzmiewały w nim podczas lotów na kosz – teraz pełne były goryczy i wylewały się wraz potem. Słony pot Cartera kapał na kibiców powodując, że szczypały ich oczy. Zespół przegrywał. Stanowisko trenera po Lennym Wilkensie i Kevinie O’neillu objął debiutant Sam Mitchell.
Ludzie mieli pretensje do Vince’a. Chodziły głosy, że symuluje kontuzje “więcej czasu spędza poddając kolana zabiegom leczniczym, aniżeli na boisku”. Podobną uwagę przed jednym z meczów wypowiedział do Cartera właśnie Mitchell. Wywołało to gwałtowną reakcję zawodnika. Panowie starli się w pojedynku zapaśniczym. Carter (198cm/ ~100kg) podniósł trenera (198cm / ~95 kg) w powietrze, a następnie obalił na ziemię wywołując niekontrolowany chichot w całym pomieszczeniu. Czternaście meczów później VC#15 został oddany do New Jersey. Z tych 14 spotkań Raptors wygrali 3 razy.
[vsw id=”qur_eh_xm8s” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
fajowy filmik
Haha VC 😀 szkoda, ze to juz nie ten sam lotnik 🙁
I dobrze 🙂 Świetny(efektowny, chociaż bez większych sukcesów) team stworzyli potem z Kidd’em i Richard’em Jeffersonem 😀
mial racje ze chcial z tamtad wyjechac bo ten klub to jest porazka ( sory fani toronto )
dobrze zrobił…
Trener chciał być taki co powie i nic mu się nie stanie, ale no cóż, nie wyszło 🙂
jaki z tego wniosek? że Vince Carter miał silne plecy 🙂
Mitchell krótko przed tym zanim został trenerem był zawodnikiem Wolves i krótko mówiąc to był nobody 😉
Fajny filmik , szkoda że Vince kisi się w Dallas powinien wrócić do Orlando albo do New Jersey , D-Will by mu przypasował do wsadów 🙂
czemu nigdzie nie ma filmiku jak nim walnął o parkiet
@Dodox
W pełni się z tobą zgadzam 🙂
@gość: polako:
seriously???!!!!!!!! przecież nikt tego nie kręcił, Einsteinie.
gdzie te buuuuuuuuuuuuutyyyyyyyyyyyyyyyy….. redakcja milczy na ten temat. Niedobrze. Chyba każdy się ze mną zgodzi z czytelników,że potrzeba w końcu recenzji butów.. Sezon na hale się zaczyna,a ja wciąż nie wiem jakie buty kupić. 🙁 przez was. ;p POZDRO i zróbcie coś z tym.
kibice go wygwizdywali, ale jak on ciągle słyszał o wzmocnieniach zespołu które nie nadeszły to nie dziwne że miarka się przebrała i miał dość. gdyby w Toronto umieli zarządzać to mieli swoje 5min aby coś osiągnąć, a tak…
bardzo dobrze zrobił, legenda. 😀
@BLC – Miałem to samo napisać. 😀
Swoja droga Mitchell to był kawał ***ja. Zawodnicy dostawali z nim szału, bo tak darł dupę i nie okazywał żadnego szacunku. W końcu i na niego przyszła kolej i dobrze 🙂
tutaj macie relacje http://www.youtube.com/watch?v=SfTYKY6F6tk
VC to mój ulubiony zawodnik, ale Sam Mitchell to napewno nie był “nikt” jak ktoś napisał…2006–07 NBA Coach of the Year.
Fajny filmik. Gdzie mozna znalesc wiecej takich?
@Guti – na Cartoon Network 😉