fbpx

OKC Westbrook > Way of Wade

16

Obecni tylko ciałem

Podobno w tym meczu zagrał Luol Deng. Mam problem z tym zawodnikiem. Jakaś część mnie uwielbia go za pracę w obronie, wszechstronność w ataku, zaangażowanie, całą tę ,,czarną robotę” wykonywaną przez Sudańczyka. Czasem niestety Luol zupełnie znika, tak jak stało się to wczoraj. Zaczął mecz i drugą połowę od punktów po grze tyłem, dorzucił coś z półdystansu i tyleśmy go widzieli. Zupełnie się schował w ataku, a bez niego Heat tracą jedną z głównych opcji.

Podobnie zagrał Goran Dragić. Zazwyczaj dziarski Słoweniec był kompletnie bezbarwny w pierwszej połowie, pozbywał się piłki, nie kreował gry kolegom ani nie rzucał. W drugiej połowie zagrał odrobinę odważniej, ale i tak nie był to jego najlepszy występ. Z daleka mu nie siedziało, parę razy zaatakował pomalowane z dobrym skutkiem, lecz Russ go po prostu stłamsił.

gd

Oglądałem ten mecz z kumplami, z których jeden jest wielkim fanem D-Wade’a i wciąż wspominał jak niesamowity Flash był w 2006 roku. Dwyane to według mnie najlepszy gracz marca na Wschodzie, ale to nie jest już 2006 rok. Widać to było w każdym jego ruchu na boisku. Dobra gra w ostatnich meczach, która przełożyła się na zmęczenie + odcinanie od kosza w wykonaniu Oklahomy poskutkowały kiepskim meczem DW. Całą grę opierał na rzutach z półdystansu i chociaż zaczął od 3/3 w ciągu pierwszych 90 sekund, potem było tylko gorzej. Większość prób stanowiły ciężkie rzuty po koźle w towarzystwie obrońcy, nieraz z odchylenia. Na plus zapiszmy mu dobrą współpracę z Whitesidem.

Jako tako, więc nijako

Powtarzam, to nie 2006 rok. Tym razem mowa o Udonisie Haslemie. W ataku nie robi nic poza rzutami z kilku metrów, które wczoraj częściej pudłował niż trafiał. Doceniam jego aktywną obronę, przechwycił trzy piłki, ale w ataku daje zbyt mało jak na gracza pierwszej piątki.

Bardzo aktywnie zagrał za to Mario Chalmers, tyle że wniósł tyle szkody, co pożytku. Próbował brać na siebie zdobywanie punktów i kiepsko mu to szło. Trafił 2/7 za trzy, nie kreował pozycji partnerom, tracił piłki nawet w koźle, w sumie cztery straty. W ogóle mecz był wczoraj bardzo chaotyczny, źle się go oglądało, gra była zwyczajnie brzydka.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

16 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Russ I Kanter podobaja mi sie wg. mnie zgrali sie ladnie, widac ze Perkins stanowil problem bo teraz ofensywa OKC chodzi bardzo plynnie. A co do Wade’a jeden z najlepszych zawodnikow NBA jednak kazdy sie starzeje nawet gwiazdy.

    (14)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    4 najlepsze ratingi ofensywne w lidze po Weekendzie Gwiazd (w nawiasie ranking na cały sezon):
    1 Cleveland 111,7 (3)
    2 San Antonio 109,5 (8)
    3 Golden State 108,6 (1)
    4 Oklahoma 108,0 (12)
    Efekt Kantera. Ofensywa zbudowana na pick-n-rollu z dynamicznym rozgrywającym, który zrobił postępy w grze pick-n-roll + ogarniający w ataku wysoki. Poza tym widzimy, kto przykręcił śrubę i naprawdę włączył piąty bieg. Poziom gry w tej drugiej części sezonu nie był zawsze wyznacznikiem późniejszej gry w playoffs, ale na tej podstawie możemy określić, kto jest w gazie, a kto nie. Dlatego ewentualna seria OKC-GSW może dać odpowiedź na to, kto wygra Zachód. Myślę, że tylko zdrowa OKC może pobić zdrowych Spurs, chociaż ich nowa ofensywa nie widziała Duranta. Próba wgrania go w schematy może zabić ich potencjał. Na Wschodzie ciekawe, czy Atlanta się odbuduje, bo Indiana chyba straciła zapał w związku z przedłużającym się oczekiwaniem na PG-13, Miami bez Bosha może nie wytrzymać. Cleveland ma Wschód do przegrania, czekamy do końca sezonu na odpowiedź Atlanty i powrót do zdrowia Bulls.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Każdy miał swój “prime time”, to tak jakbym porównał Paul’a Pierce’a do Kevin’a Durant’a, troszkę bezsensu bo jednak obu panów dzieli w sportowym świecie kilka wieków…
    Wade był i jest świetnym zawodnikiem, jednak w chwili obecnej to Russel Westbrook ma przewagę fizyczną młodego ciała. Osobiście nie specjalnie lubię Westbrook’a, ale to co ostatnio robi zamyka jadaczkę chyba nie jednemu hejterowi 😀

    (20)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    widziałem ten mecz i mi sie całkiem podobał, a to głównie na pojedynki na poszczególnych pozycjach. Waiters bardzo często grał przeciwko Wade-owi, a przeciez swojego czasu tych własnie zawodników porownywalismy tutaj.podoba mi sie gra MCGarego to taki człoweik od czarnej roboty taki typowy zadaniowiec. Gra z wielka energia i równiez emocjonujaco podchodzi do udach akcji. W ogole ta cała drużyna wygląda na taka zrobiona pod Westbrooka troche jak za czasó Philly i Iversona. Westbrook robi gre a całą reszta ma mu pomagac jego niecelne rzuty maja byc w ofnsywie zbierane, na obwodzie czychaja zawodnicy od rzutów za 3. P&R z wysokimi, a wszystko to nakreca Westbrook. Waiters gra bardzo nierówno i na słabej skuteczności. Nie moze w ekipie być dwóch zawodników ze skutecznoscia 40%. Jest West to Waiters powinnien lepiej selekcjonowac rzuty. Wielkim plusem jest to, że maja Dj Augustyna, który troche uspokaja gre. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w tej ekipie nie ma Ibaki i Duranta, a do nie dawna był jeszcze Jakcson. Co jak co, ale ta ekipa ma olbrzymi potenacjał jesli tylko wszyscy beda zdrowi i zgadzam sie z kolega powyżej Perkins stanowił problem. teraz maja talnetu na 5 wystarczajaco. Niektórzy moga zarzucic Westbrookowi jeszcze 6 strat, ale ja bym je zniwelowal tymi 4 przechwytami + kontekst nakrecania gry powoduje, że Westbrook rokłada na czynniki pierwsze większosc obrony przykład? Heat. Heat ogladajac ich poczynania stwierdzam, że Chalmers troche popsuł im ta gre rzucajac bardzo niecelnie i dużo. Ten mecz był ciekawy jeszcze pod innym wzgledem. Myslę, że nie ma potrzeby smucić sie ich osiagniecami mam na mysli gre w Po z pozycji 7-8. Te drużyny czeka złoty nastepny sezon. Oklahoma bedzie miała zdrową wyklarowana ekipe, bo dojdzie i Ibaka i Durant. Do Heat przyjdzie Bosh. Hassam bęzie mógł sie zgrywac z pełnym składem to samo tyczy sie Beasleya na którego bardzo licze, bo teraz gra niestety słabo, a ma mozliwości pokazania sie z jak najlepszej strony

    (-1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @MVP – skoro widział, że mu nie siedzi rzut to rozdawal podania, choćby do świetnie spisującego się w tym meczu Kantera. 10 triple-double zdobytych w tak krótkim okresie to nie jest forma? To co w takim razie? Może poprostu trafia na gorsze drużyny i leci “na farcie”?

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Oh ah 10 triple doubles i co z tego jak wciaż walczą o bycie w PO.

    Forma byłaby jakby pociągną serie jak Cleveland i zapewnił wejscie do PO zespołowi.

    A on sobie nabija statystyki, raz przy tym wygrywajac raz przegrywajac

    (-8)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pln Stary ja chyba nigdy nie widziałem, żebyś napisał coś pozytywnego i konstruktywnego. Cały czas hejtujesz. Więcej optymizmu w życiu ziomek. 😮

    (7)
  8. Odpowiedz

    jeśli dobrze kojarzę, to Miami miało możliwość wybrać w drafcie Westbrooka, ale z powodu na zbyt podobny styl do ówczesnego Wade’a, wybrali Beasleya 🙂 Swoją drogą ciekawie by się to potoczyło.

    @ Śledziu 24 (jeśli to ten sam)

    Punkt dla Ciebie w dyskusji, którą prowadziliśmy pod tym artykułem –> http://www.gwiazdybasketu.pl/d-wade-to-wciaz-elita-fenomenalna-forma-kapitana-miami/

    jednak ja nadal obstaję przy swoim.

    Miami zagrało koszmarny mecz po serii bardzo dobrych. Pytanie tylko która z tych rzeczy była wyjątkiem: czy dobra forma w serii meczów po bardzo słabym sezonie, czy porażka z fatalną grą po serii zwycięstw.

    Ja wierzę, że to drugie. Dlaczego? Ponieważ nie wierzę, że szybko powtórzy się scenariusz, że Wade, Dragic, Deng, Chalmers i… (a niech będzie) Beasley razem wzięci zagrają taki piach jak w tym meczu. Po prostu wcześniejsze mecze pozwalają mi twierdzić, że wszyscy ci gracze są w dobrej dyspozycji, a w tym jednym nie mieli dnia.

    Tak, tak, jestem fanem Miami i wierzę w swoją drużynę oraz życzę jej samych zwycięstw, nawet jeśli to się komuś nie podoba 🙂

    Poza tym, Sledziu (jeśli to Ty :P), fajny do poczytania artykuł, w ogóle całkiem ciekawie piszesz, widać, że się znasz, tym bardziej miło z Tobą dyskutować i liczę na więcej.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Mvp 12 punktów, 10 zbiórek, 17 asyst, 4 przechwyty to jest forma? Z resztą abstrahując od statystyk, koleś ciągnie drużyne przez większość sezonu, a Ty się pytasz czy to jest forma.

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    czegoś tu nie rozumiem, nie minął tydzień od tekstu, w którym o ile dobrze pamiętam któryś z redaktorów pisał o Dwyanie w prawie samych superlatywach i chyba nawet porównywał go to tego z 2005 roku, a tu wychodzi tekst, w którym mam nadzieje chociaż że inny redaktor pisze o nim zupełnie inaczej ze względu na jeden gorszy mecz w biegu po wszystko. Kurde, dogadujcie się tam jakoś, bo to strasznie gryzie w oczy, czy coś w tym stylu.

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @up
    Pisałem w odniesieniu do tego meczu, że Wade nie jest taki jak był wtedy. Bo nie jest i dobry miesiąc niestety tego nie zmieni. W tamtym tekście, o ile dobrze kojarzę, admin napisał, że Wade grał jak za tamtych czasów.

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @cebulak gemi

    Ahaaaaaaaaa wiec mam pisac w superlatywach bo ma super statystyki. Nie no super.

    Co z tego że robi sam to co tamci razem skoro to jego zespół walczy o PO ledwo? Hero ball nigdy nie bedzie miało w moich oczach poparcia jesli jest na siłe. Ma obok siebie kolegów to cisnie tyle akcji na takiej skuteczności ze głowa boli.

    To jest fajne ale gdzie tu zespołowość? Ciągnie cały zespół? Ciekawe jak długo.

    (-2)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pln: Wybrałeś zły dzień na atakowanie Westbrooka. W meczu z Miami zobacz sumę FGA, FTA (dzielone przez 2) i 2 z 6 strat (Chalmers wybił w koźle i faul w ataku) i porównaj z sumą asyst i 4 z 6 strat (3 przechwycone podania i jedno podanie w aut). Potem spójrz na FGA Kantera, Waitersa, Morrowa.
    Mecz, w którym RW zaliczył 12/38 był przykładem, w którym gość wziął na swoje bary zbyt wiele, ale tym razem wykorzystał swoją dynamikę do poprowadzenia gry drużyny. Można by się upierać, że powinien dać piłkę kolegom i niech oni coś z nią zrobią, ale CO oni z nią zrobią?! Waiters przez całą karierę jest krytykowany za “selekcję rzutową”, która polega na podejmowaniu kiepskich decyzji, będąc przy piłce. Morrow to strzelec, jedynym źródłem ofensywy Adamsa i McGary’ego jest zbiórka w ataku (po rzucie kogoś z kolegów, na przykład ich rozgrywającego) i rolowanie po zasłonie, gdzie muszą dostać piłkę od… rozgrywającego. Poza Durantem i zmiennikiem Westbrooka – Augustinem – tylko Kanter może/powinien sam sobie wypracowywać rzut. Mało tego, Kanter sam sobie zrobi rzut tylko wtedy, kiedy dostanie podanie na “post-up” od rozgrywającego.

    Ostatnio Spurs (numer 6 na Zachodzie) pobił Atlantę, numer 1 na Wschodzie. Cavs (numer 2 na Wschodzie) na Zachodzie z odsiadującym pół sezonu Irvingiem (niech będzie, u nich nie ma takiej kultury organizacyjnej, żeby cokolwiek grać bez najlepszego gracza) byliby nie wyżej niż Oklahoma napędzana Westbrookiem.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Tutaj pasuje jak ulał napisać to o czym myślę już od dawna..:
    Westbrook jest lepszym SG od Hardena.
    Facet imponuje zaangażowaniem i tym, że wydatkuje równie dużo siła na obronę co na atak.
    Coś czuje że niedługo pojawi się nowa linia obuwia RW#0 😉

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu