Olek Balcerowski znów solidny w lidze letniej NBA | LeBron James jeszcze nie kończy
WTMW.
Dzień dobry wszystkim. Dzięki, że wpadliście i wspieracie.
- Filip 20Dz
- Rafał W
- Kinia z Torunia
A skoro już o wsparciu mowa, BLC mnie pyta, jaki sprzęt jest mu potrzebny by nagrywać podcasty. Pomóżcie starszemu koledze, jakaś lista wskazań sprzętowych, uniwersalnych, praktycznych porad, mile widziana, hehe. Liczę na Was. Z ciekawostek: lecę wczoraj samolotem elegancko z Italii do Gdańska, a obok mnie chłopak wyciąga laptopa. Olek mnie puka ramieniem:
– Tata!
– Co?
– Taki sam jak twój!
– Aha.
No i nic. Lecimy dalej, trochę trzęsie, bo burza w Europie, wszystkie loty opóźnione, korek na pasie startowym, korytarze powietrzne niecodzienne, patrzę na zegarek (Garmin) a my przez pierwsze pięć minut na południe lecimy. Siłą rzeczy od czasu do czasu łypię też gościowi na monitor, a tam jakieś tabelki, wykresy… i nagle patrzę… oczy mrużę, bo nie dowierzam… nie no… stoi jak wół napisane OKC Thunder.
– Ty! Ragazzo, czym ty się tutaj zajmujesz?
Chłopak trochę przestraszony, ale grzecznie opowiada, że jest inżynierem oprogramowania, że pracuje na zlecenie firmy bukmacherskiej (nazwy nie podaję celowo) która rozwija systemy maszynowego uczenia. Ta, rozwija. Temat to nam się rozwinął, jak możecie przypuszczać, dwie godziny zleciały jak pięć minut, a najlepsze jest to, że gość ma na imię Luka i chodził do liceum z Danilo Gallinarim (!) Mówię mu fun fact, że Gallinari to największy kobieciarz w NBA, a ten na to: wiem, wiem, LOL.
NBA Summer League
-> Brandin Podziemski (19. pick draftu Warriors wyrażający chęć gry dla reprezentacji Polski) w kolejnym meczu ligi letniej zanotował 3 punkty (1/10 z gry) 5 zbiórek i 7 asyst. W chaotycznej, ukierunkowanej na indywidualny popis grze po raz kolejny nie potrafi znaleźć rytmu rzutowego, ale nadrabia demonstrując kompetencje tzw. secondary playmakera. Pozycje będą znacznie solidniejsze w otoczeniu faktycznej ekipy Warriors, póki co trwa ewaluacja potencjału młodzieży. Uwierzcie, że w summer league zdarzają się prawdziwe ancymony, jak tutaj, trójka bez patrzenia, haha:
-> Olek Balcerowski (podpora polskiej kosz kadry na pozycji centra) uciułał 5 punktów 8 zbiórek 2 asysty 3 bloki. Na parkiecie spędził 21 minut, oddał cztery rzuty. Jego przygoda z amerykańskimi parkietami dobiega powoli końca, ale na poziomie europejskim 22-letni Aleksander to zauważalna postać, wciąż zaliczająca progres, przede wszystkim fizyczny. Wystarczy rzut oka jak prezentuje się w koszulce Celtics. Center to pozycja, do której długo się dorasta. O tym, jak bardzo chłopaki grają “na siebie” w lidze letniej przekonujemy się patrząc na statystyki choćby Dalano Bantona (znany z Raptors) który jako “lead guard” zaliczył 3/19 z gry.
Olek zaliczył dobitkę z faulem na zamknięcie trzeciej kwarty, trochę nie ustał tyłem do kosza, ale przytomnie odegrał na starcie czwartej kwarty, następnie wyłuskał piłkę na atakowanej tablicy oraz zaliczył alley-oop, który widzicie powyżej. Fajny zawodnik z coraz ciekawszym warsztatem, krzepnie, ale raz jeszcze: NBA to dla niego zbyt wysokie progi.
-> NBA z pewnością lubi atletów pokroju Ausara Thompsona. Gwoli przypomnienia, do ligi weszło właśnie dwóch braci, z czwartym i piątym numerem, odpowiednio do Houston i Detroit. Mówię o tym drugim, który będzie biegał do kontry wraz z moim “ulubieńcem” Jadenem Iveyem. Zielony jak surowy banan, ale kibice już go uwielbiają. Chcieliście show, macie show!
Statystyki chłopaka to 17 punktów 9 zbiórek 3 asysty 4 przechwyty 2 bloki (oraz 7 strat i 4 faule). Streetballowe granie zna aż za dobrze, w zindywidualizowanej summer league czuje się jak ryba w wodzie.
-> Chet Holmgren (znów) nakrywa czapką wszystkich młodych rywali, rok temu doznał kontuzji stopy w letniej gierce z LeBronem. Chłopak ma potrzebną pewność siebie i wybitne warunki: 25 punktów 9 zbiórek 5 bloków. Powiem tyle: korespondencyjny pojedynek Holmgrena z Wembanyamą o statuetkę Rookie of The Year będzie jedną z ciekawostek kolejnego sezonu NBA. No i przy okazji: OKC Thunder to będą niezłe bandziory, skrajnie niewygodne do krycia i generalnie stawiania naprzeciw.
Other basketball news
-> Kristaps Porzingis podpisał dwuletnie przedłużenie kontraktu z Boston Celtics. W nadchodzących trzech latach KP zarobi w okolicach 96 milionów dolarów. Jestem bardzo ciekaw jak C’s wkomponują Łotysza. Marcus Smart poleciał precz, Al Horford wymownie się starzeje, ale jak mówi Kevin Durant na twitterze: sensem koszykówki jest zdobywanie punktów, wygrywa ten, kto potrafi nastukać więcej.
-> LeBron James jeszcze nie kończy kariery. Podczas gali ESPY’s walnął iście filmową przemowę. “Nie dbam o zdobycze punktowe i oceny. Prawdziwe pytanie brzmi, czy jestem w stanie nadal występować bez oszukiwania samej gry. Dzień, w którym poczuję, że nie jestem w stanie dać z siebie wszystkiego, będzie dniem, w którym zakończę… szczęśliwie dla Was, ten dzień jeszcze nie nadszedł.” Piękny naszyjnik z pereł królu lulu.
-> Dallas Mavericks znów próbują wyciągnąć Bojana Bogdanovica z Detroit. W zeszłym okienku transferowym im się nie udało, przyznam, że byłby to hicior. Luka, Kyrie, Bojan plus gracze zadaniowi, to mogłoby wyglądać nawet lepiej niż Phoenix Suns z KD, Bookerem i Bealem.
-> I to chyba tyle na tę chwilę, zostawiam Was z wynurzeniem Darvina Hama, pierwszego szkoleniowca Los Angeles Lakers:
Austin Reaves będzie graczem kalibru All-Star na pewnym etapie kariery, masz to? Zapisz sobie [Ham]
Widzieliście jak Pacers wywindowali Tyrese Haliburtona. LeBron siłą rzeczy coraz bardziej oddaje stery w rundzie zasadniczej, Davis to… no nie lubi intensywności, zresztą nie jemu zwyczajowo decydować o kształcie akcji. Vincent i Russell to z charakteru strzelcy, mówimy więc o pierwszym rozgrywającym Lakers, któremu szykuje się jeszcze poważniejsza niż w minionej kampanii rola. Swoją drogą, wiele się mówiło, że to transfer D’Lo, Vanderbilta i Beasleya odmienił losy LAL w drugiej połowie sezonu itd. Największą zmianą była zmiana roli właśnie Reavesa! Lubię gościa, potrafi grać. Pozdrawiam chłopaki! BG
Najpierw prychnąłem ze stylówy na bliskowschodniego dyktatora i napuszonej przemowy LBJa, ale zaraz potem do mnie dotarło, że pewnie po prostu Sacha Baron Cohen kręci nowy film schowany gdzieś za filarem xD
Cuban lubi mieć sporo białasów w drużynie, ale to Texas, musi trafić w swój rynek 😉
LeBron bucu i oszuście, xxx
LBJ niech jeszcze pogra ile da radę na wysokim poziomie, i 40k pkt niech stuknie, ale niech już się nie wypowiada 🙂 odnoszę wrażenie im jest starszy tym więcej ma do powiedzenia poza parkietem i do tego za dużo politycznie , wolę mimo wszystko go na boisku oglądać , tym bardziej że w tym sezonie floopowanie ma zostać ukrócone:-)
„ Dallas Mavericks znów próbują wyciągnąć Bojana Bogdanovica z Detroit.”
Bardzo temu kibicuję! Bojan dobrze bronił przeciwko Luce w serii Jazz – Mavs rok temu, a i trójeczka solidna. Jakie dajesz temu szanse powodzenia (że dojdzie do skutku), Bartek?
To już Sochana w kadrze nie zobaczycie. Nie w tym roku jak podano ale nigdy. Śmiech.
Rozwiniesz?
Też obstawiam, że Sochan raczej nie prędko zagra w reprezentacji, a na pewno nie w meczach o pietruszkę, a takie głównie będą grane w najbliższych latach
WSO co tu rozwijać. Gra w reprezentacji to ryzyko kontuzji, włodarze Spurs myślą o klubie i jego przyszłości A ta rysuje się pozytywnie. Kadra Polski szans w starciach z potęgami nie ma na igrzyskach czy MŚ. Sochan wie jaką ma szanse i podejmuje mądre decyzje niekoniecznie oczekiwane przez kibiców.
Nawet gdyby Sochan nie zagrał w kadrze, to co w związku z tym?
Wiadomo jaka jest obecnie dla niego sytuacja. Miał problemy z urazami i nie dokończył sezonu. Do zespołu przyszedł zawodnik, który zajmie jego miejsce na PF, więc Jeremy ma na pewno nową rolę, do której musi się przygotowywać aby utrzymać miejsce w pierwszej piątce. Do tego poprawa rzutu.
Ma co robić przed sezonem i zależy od tego jego dalsza kariera. Nie wiadomo czy Spurs w ogóle chcieli go puścić, czy też dali mu jasno do zrozumienia, że lepiej będzie dla niego jeżeli zostanie, a może też samemu podjął decyzję, że nie ma czasu na kadrę co jest w 100% zrozumiałe.
Oli i ja się z tym zgadzam.
Nie wierzę w Dallas. Kyrie po wszystkich poprzednich odklejkach nie jest godny zaufania według mnie. Pewnie się obrazi na coś po 20 meczach i w Dallas będzie wielka kupka. Obym się mylił, bo jednak jakąś tam sympatią ich darzę.
Ja bym jeszcze Olka Balcerowskiego nie odsyłał do Europy, mam nadzieję, że skauci widzą więcej niż tylko kilka statystyk i braki w obronie. Nie jest to może żaden Porzingis, ale czy taki Mike Muscala jest niebo lepszy niż Olek? Wiem, że Admin mu kibicuje, ja również i mam nadzieję, że złapie się chociaż na jakiś two-way, żeby mieć możliwość rozwinięcia skrzydeł. Pozdro admin
Ale czy sezon lub dwa w Europie nie pozwolą mu się rozwinąć? Moim zdaniem nawet lepiej by mu to zrobiło niż wejść do NBA jak totalny szczypior i dać się zaorać.
Nie może iść na two-way bo ma ważny kontrakt w Gran Canarii, w grę wchodzi wykup tylko
Moim zdaniem Muscala na ten moment jest o wiele lepszy. Dobrze rozciąga grę i dysponuję solidną trójką.Mocno niedoceniony zadaniowiec,nie wiem czemu dałeś akurat jego na przykład
Krul nie będzie oszukiwał, ciekawe.
Z Reavsem mam taką obawę, że zrobi się z niego Jeremy Lin:(
inny profil gracza
Lin to byl taki one hit wonder, Reaves to rasowy perkusista, który będzie grać u największych przez sezony. Tak to muzycznie można określić.
A mnie się zdaje, że jeśli ktoś zaufa Olkowi i podpisze z nim kontrakt, to chłopak dostanie wielkiego motywacyjnego kopa nadzwyczajnego, wciąż będzie się rozwijał i jeszcze pokaże na co go stać.
I będzie lepszy ode mnie.
To mogłoby być możliwe, ale tak na pewno to nigdy się tego nie dowiemy.
Eee, ale jak to Luka, Kyrie i Bogdanovic (?!?!?), lepsi od Beala, Bookera i KD? Luka owszem super wszechstronny, mega talent, ale troszkę spasiony😉 Kyrie to rak, świr z przebłyskami geniuszu, może zagrać, a może tez okadzić hale i umysł jakimś zielskiem. Bogdanovic to ca najwyżej zadaniowiec, o 3 klasy niższej niż każdy z trójki z Phoenix, gwiazda na tle g-leaugowych Pistons.
“Nie dbam o zdobycze punktowe i oceny”.
A to Ci dopiero kawalarz z LeBrona 😂
Też ubawilem się setnie😅😅
zameczyles goscia jednym slowem, chłopak chciał sobie spokojnie popracować wykorzystując tym samym bardzo produktywnie czas lotu a ty go żeś zagadał prawie na śmierć.. Zapewne tylko jego wysoka kultura osobista i wrodzona grzeczność nie pozwoliła mu na zwyczajne zwrócenie tobie uwagi, że nie jest zainteresowany prowadzeniem tak bezproduktywnej konwersacji. Podejrzewam, że liczył na to , że sam się zreflektujesz no ale jak widać się przeliczył. Z takim otóż podejściem będziemy nadal postrzegani w Europie i na świecie jako malostkowi zakompleksieni ludzie. I jak bardzo próbujesz zaklinać rzeczywistość, że tak nie jest, to właśnie opisaną przez ciebie sytuacją tak naprawdę tylko wzmacniasz nasz stereotypowy wizerunek. A najciężej walczyć jest z owymi stereotypami. Przykre. A teraz czekam 3, 2, 1 ..
Chlop dzis dzwonił, chce się spotkać, jest w trojmiescie 2 tygodnie, skończ pier%olic, bo cały internet jest takim kwasem przeżarty małostkowy zakompleksiony ludziu.
Może byś łaskawie nie odwiedzał więcej tej strony? Tak byłoby lepiej. Duuużo lepiej.
Kogo to obchodzi jaki masz zegarek (Garmin) stary capie
Ciebie najwyraźniej obchodzi. And while we are at it:
Garmin ma lepszy gps.
Polar dokładniej mierzy tętno .
…patrzę na zegarek (Rolex) a tam mi diamenta jednego brakuje!
A Coros wszystko ma najlepsze
Patrzę na zegarek (Wołna), a ten ciągle pokazuje idealną godzinę mimo 65 lat nieprzerwanej pracy i to bez otwierania.
😉
“Prawdziwe pytanie brzmi, czy jestem w stanie nadal występować bez oszukiwania samej gry. Dzień, w którym poczuję, że nie jestem w stanie dać z siebie wszystkiego, będzie dniem, w którym zakończę… szczęśliwie dla Was, ten dzień jeszcze nie nadszedł” hehehehe
Czytając to widziałem te wszystkie akcje z 3-4 ostatnich lat gdzie Lebron bumelował w obronie.
Garmin 😆😆😆
Lebron żałosny, mental dziecka
Shut up and dribble!
Problem z tobą drogi adminie, że jesteś strasznie małostkowym typkiem. Jaki masz zegareczek jaki telefon zagadywanie w samolocie – stuprocentowe polskie buractwo, bo po co o tym mówić ? I jeszcze teraz biedny odbija jak to chłop zagadał, chce się spotkać … ratujesz się jak możesz a i tak lecisz na łeb. Wiesz jak działa wielki świat który to ponoć leży u twoich stóp ? A No tak, że ma Cię w dupie. Niektórzy do pracy latają trzy razy w tygodniu wyobraź sobie. Nie zagadują obcych ludzi bo to chamstwo (pomijając już formę w jakiej zagadałeś tego Bogu ducha winnego czlowiek), a i nie chwalą się „drogim” wyglądającym jak gówno zegarkiem. Szpanujecie, chwalicie się, a jak ktoś odpowie krytyką to każecie skończyć co robić ? Pozbieraj słomę drogi adminie, bo sporo jej za sobą zostawiasz
No i co chcesz właściwie powiedzieć kolego? Jeśli pragniesz nauczać, załóż własny kościół albo spłódź dzieci. Dobrze to określiłeś, świat ma Cię w dupie. Mnie na przykład nie interesuje twoja ocena interakcji samolotowej, bo nie masz pojęcia jak wyglądała i kto kogo zaczepił 🙂
To jest charakterystyczne i coraz powszechniejsze w internecie. Obawiam się, że w większości tematów działasz podobnie: nie znam się, nie widziałem, nie wiem, ale opinię mam ugruntowaną i będę jej bronił jak skończony debil. Określenie “Ragazzo” to była np. fikcja literacka, LOL