fbpx

Ośmiu najlepszych fighterów NBA

28

Kobe Bryant

Myślicie, że żartuję? Gdziekolwiek, w jakiejkolwiek formie gra się w koszykówkę, tam jest Kobe. Do ulicznej wersji NBA chłop musiałby się co prawda przygotować. Zmiana diety oznaczałaby przyrost masy o 10-15 kilogramów. Prawdopodobnie nosiłby plastikowe ochraniacze na łokcie, nie dla ochrony, ale by kłuć nimi w locie. Drastyczne warunki wymagają drastycznych metod. Psychika zabójcy. Nie chcesz zadzierać z Kobem, niezależnie od okoliczności. Znajdzie sposób by spuścić ci łomot.

LeBron James

No niech będzie, facet jest szybszy i silniejszy niż 95% NBA. Rywali bierze na zderzak i spycha z drogi. Pod kosz wjeżdża jak w przysłowiowe masło. Podejrzewam, że kompletnie brak mu techniki walki, trochę cyka, ale nadrobi warunkami fizycznymi. Podobnie jak Kobe, nauczy się zadawać ciosy jeśli będzie trzeba.

David West

Gracz w starym stylu. Potężnie zbudowany, grubokościsty, lubiący grę na kontakcie. W bardziej surowej wersji NBA mógłby jedynie zyskać. Chłop co prawda preferuje intelektualne rozrywki, interesuje się historią, w wolnych chwilach gra na tubie, ale jak przystało na mężczyznę, lekcje boksu też niegdyś pobierał.

1 2 3

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    ja bym się bał wyskoczyć sam na sam z Iguodalą. to w końcu taki obrońca, którego objechać niezmiernie ciężko, a i myślę ciosy ze swoich mięśni też ma niezłe. ze starej szkoły, nie grającej już dziś w NBA zdecydowanie panowie B&R Wallace.

    (21)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    DJ Mbenga mysle,ze by był na podium.Kawał chłopa i jeszcze jakies tam judo czy cos uprawiał.Poza tym spójrzcie na jego twarz.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Co wy macie z tym Pekovicem? Jakim cudem on jest najsilniejszy w NBA? Bo wyciska 160kg przy 130 wagi? Są lepsi na bank.

    Bałbym się najbardziej wyjść z davidem westem.

    (-17)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziwne, że Jasona Maxiella nie ma, jako bokser byłby dobry, 195 cm bez butów i 220 cm rozpiętości ramion. No i ten wyraz twarzy.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    hahaha lebron james wsrod fighterow nba .chyba wsros najwiekszych placzkow nba .przeciez ten koles to ciotka ktora placze zanim jeszcze zostanie dotknieta przez rywala .

    (-7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli dobrze pamiętam to Artest trenuje/trenował boks i nawet myślał by przejść na zawodostwo po zakończeniu kariery w NBA.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Brakuje mi tutaj Hibberta. Nate’a Robinsona i J.R Smitha pamiętam kilka Brawli z jego udziałem. Stephen Jackson też rozwalił by Bryanta i LeBrona. Przypomina mi się jak Nate Robinson chciał się walić chyba z J.R Smithem w meczu knicks-nuggets co carmelo zasadził komuś tam lepa i uciekał….. Na pewno Kendrick Perkins też dobrze się leje :D. Kobe to cienias mi się wydaję z Artestem nie chciał wyskoczyć .. Lebron też nie pamiętam żeby z kimś chciał się bić. A Nate Robinson ?? Najmniejszy w lidze a doskonale pamiętam jak chciał się nap**** moim zdaniem on powinien tu być za walecznośc a nie LeBron za warunki fizyczne ….

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    AL HARRNIGTON, DJ MBENGA, RONDO, KEVIN GARNETT, TONY ALLEN, J SMOOVE, G WALLACE

    GDZIE ONI A GDZIE JAKIS LEBRON SMIESZNY CZY TYM BARDZIEJ KOBE

    (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że Kobe wie, że bez niego na boisku drużyna traci polowe swojej wartości i dlatego nie daje się sprowokować, podnosi ręce, itd. No i z drugiej strony przyjemnie się patrzy jak przeciwnik dzięki tobie opuszcza parkiet 🙂

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakie Wasze komentarze [większość] są prymitywne… TO JEST ARTYKUŁ O GRZE NA ULICY!!! Nie wypominaj więc tego, że kobe podnosi ręce przy każdej sytuacji na PARKIECIE. To samo się tyczy hejtów w stronę LBJ’a. Bo co, bo płaczek? Takie jest dzisiejsze NBA. jakby Ci wy***wił parola to byś chmury osrał jeden z drugim.
    Wg mnie brakuje Nate’a, myslę że R. Evans też by dał radę.

    (8)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    niezależnie od okoliczności, znajdzie się sposób by ciągle pisać o Kobe Bryancie, Wy już macie manię na jego punkcie, co 5 artykuł jest o Kobem, co 5 filmik tak samo, facet niczym się nie wyróżnia po za tym że jest i gra w Lakers ale Wy ciągle o nim jak taka zdarta płyta

    LeBron? Przecież LeBron pod koszem jest jak masło, szybko topnieje, pod koszem w ogóle nie istnieje, straszny fighter który spycha każdego ze swojej drogi jak futbolista amerykański, troszke mu się dyscypliny pomyliły albo to jego jedyny sposób na grę 😉 bo finezji i pomysłu wna coś więcej tym brak

    @D.Roseeee
    Kobe na początku kariery zawsze dawał się ponosić emocjom i zawsze dostawał w papę, nawet od mniejszych od siebie 😉

    Gortat gra sprytnie ale nie gra siłowo, nie pasuje mi do niego słowo fighter, Nate Robinson, JR Smith, Derrick Rose, więksi fighterzy

    (-8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu