Ostatnia szansa na mistrzostwo: Celtics czy Spurs?

2011-04-06

Jeszcze parę miesięcy temu obie drużyny przewodziły zdecydowanie w swoich konferencjach i wydawało się wielce prawdopodobne, że spotkają się w finałach. Jednak od tamtego czasu Boston osiadł na laurach, znacząco zmienił skład pozbywając się Kendricka Perkinsa, a w San Antonio skończył się fart i trzech najważniejszych graczy dopadły kontuzje.

Boston
Tuż za Chicago w konferencji wschodniej, wciąż mierzą w mistrzostwo, ale bez Perkinsa nie są już tym samym zespołem twardzieli rozstawiających przeciwników po kątach. Rajon Rondo gra sfrustrowany, a Kevin Garnett w każdym meczu ma problemy z liczbą fauli.
Jednak nie przekreślajmy szans Celtics, zeszły sezon zakończyli rezultatem 10 wygranych w 20 ostatnich meczach, a do playoffs przystępowali z miejsca czwartego docierając aż do finału. Na dodatek pozyskali atletycznego i silnego Jeffa Greena, niskiego skrzydłowego, który może pomóc im w walce przeciw LeBronowi czy D-Wade’owi. Trzymamy też kciuki za łydkę Shaqa, ten facet jest legendą i nie może zakończyć kariery bez „ostatniego HURA” 😉

San Antonio
Manu Ginobili cały sezon gra po swojemu, czyli ryzykownie, ale skutecznie. Tim Duncan po raz kolejny stanowi zaporę nie do przejścia w obronie, a Tony Parker sprytnie ciska layupy spod kosza. Niestety żaden z nich nie jest do końca zdrowy.

Spurs grają w tym roku zdecydowanie szybciej i zdobywają więcej punktów niż miało to miejsce w ostatnich kilku sezonach, kiedy trener Greg Popovich narzucał im sztywny schemat zarówno w ataku jak i obronie. W dalszym ciągu mają najlepszy bilans w NBA, a pomimo to żaden ze znawców NBA zdaje się nie dawać im szans na tytuł.
Uważajcie na Spurs w playoffs, bo zazwyczaj takie traktowanie dostarcza dodatkowej motywacji, a dobrze zgrany i zmotywowany zespół, na dodatek z przewagą własnego parkietu jest w stanie zrobić niejedną niespodziankę.

Jak myślicie, który team ma większą szansę na mistrzostwo w tym roku?