fbpx

Pierwsze w historii perfekcyjne triple-double, rekord kariery Goberta!

27

Detroit Pistons 95 Chicago Bulls 117

Stan Van Gundy musi mieć dość. Jego podopieczni dyndają na przepaścią loterii draftu, trzymają się ostatnim paliczkiem i gdy jest szansa schwycić linę, ograć osłabione do bólu Chicago, ci przegrywają 22 punktami.

Robin Lopez zdyskwalifikowany dyscyplinarnie za cios pięścią poprzedniej nocy (obaj z Ibaką dostali po 1 meczu zawieszenia) Dwyane Wade z łokciem na temblaku, gospodarze praktycznie pozbawieni ataku, ale nie. Po prostu nie. Wydaje się, że dni Reggie Jacksona są już w klubie policzone.

Chicago jakby duch Michaela Jordana w nich wstąpił: 47 celnych rzutów z gry z czego 36 asyst!!! Lopeza zastąpili dużo sprawniejsi Lauvergne i Portis, tempo został rozkręcone i poszli jak burza. Andre Drummonda trzeba było ewakuować z parkietu bo nie nadążał i faulował.

W każdym razie, piękny, inspirujący występ Windy City! Być może w ten sposób chcieli oddać hołd zmarłemu w tym tygodniu menedżerowi klubu Jerry’emu Krause? Spoczywaj w pokoju!

Atlanta Hawks 100 Washington Wizards 104

Nie zamierzam krytykować Jastrzębi ponieważ grają w potężnym osłabieniu. Wiedzieli o co grają i dali sobie wszelkie widoki na zwycięstwo, prowadzili, tracili, z trudnościami, ale utrzymywali tempo, a na minutę przed końcem brakowało im już tylko trzech punktów. Sztylet w serce wbił John Wall po zasłonie od Gortata, bez szans na przejęcie przez  Dwighta Howarda.

Korespondencyjny pojedynek rzucających obrońców wypadł na remis, Bradley Beal zaliczył 28 punktów, 9 zbiórek i 4 przechwyty, a jego rywal Tim Hardaway Jr. 29 punktów na jeszcze lepszej skuteczności 9/16 z gry.

Milwaukee Bucks 116 Sacramento Kings 98

32 punkty, 13 zbiórek i 6 asyst Giannisa Antetokounmpo. Coś jeszcze chcecie wiedzieć? Dobrze: 6/11 zza łuku Khrisa Middletona (a je!) i Jasona Terry. Mecz był rozstrzygnięty po dwóch kwartach. Cisnąć z kryciem im się nie chciało albo może raczej, nie było po co, wobec czego dostaliśmy aż 21 oczek rookie Buddy’ego Hielda.

New York Knicks 101 Utah Jazz 108

35 punktów, 13 zbiórek i 4 bloki to chyba najlepszy występ Rudy’ego Goberta za oceanem. Nie było na gościa rady: pick and roll, dobitki, raz nawet przebiegł się z piłką przez całe boisko!

Knicks bardzo się starali, w pierwszej połowie dyktując warunki na placu, ale zdaje się, że zbyt wielką uwagę poświęcili obwodowym. Słowem poszli tak bardzo do przodu, że im z tyłu zabrakło. Pamiętacie jeszcze jak zakładaliśmy się o 45 zwycięstw NYK? Miałem zjeść babola. Teraz patrzę na tabelę i nawet mi szkoda chłopaków.

Dobrego dnia! Idźcie koniecznie na spacer po robocie. Pozdrawiam wszystkich, którzy załapią się na swój rozmiar:

adidas D Rose 7 Halloween: 679 -> 399 pln
jordan B. Fly: 469 -> 303 pln
bluza Under Armour Stephen Curry: 299 -> 159 pln

/www.gwba.pl/ostatnie-sztuki

1 2

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda tych 5 TO. Wtedy można byłoby mówić już nie tylko o perfekcyjnym TD, ale i perfekcyjnym meczu 🙂 No ale i tak MVP.

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesli Westbrook będzie grał tak jak dzisiaj, to w playoffs może ugrają cos wiecej niz pierwsza rundę.

    Proszę o wpisywanie krotkiej notki z gry Gortata pod opisami meczów Wizzards !

    (64)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sam już nie wiem co mam myśleć o OKC, dzisiejszy mecz w wykonaniu RW – perfekcja. Z kolei ostatni mecz przeciwko GSW, który z pewnością był ważny dla Westbrooka to kompletny blamaż. Sytuacji w PO na dzień dzisiejszy nie jestem sobie w stanie wyobrazić.

    (12)
    • Array ( )

      Oklahomę ciężko rozgryźć. Pewne są natomiast dwie rzeczy, które trzeba rozpatrzyć w kontekście 0 – 4 w sezonie regularnym z GSW:

      1. Billy Donovan to nie Gregg Popovich.
      2. Oklahoma City Thunder to nie San Antonio Spurs.

      I w tym kontekście następująca refleksja: albo Donowan, wiedząc, że nie ma żadnych szans na przewagę parkietu w potencjalnym starciu z GSW zastosował zasłonę dymną i – delikatnie mówiąc – zastosował inne warianty gry w pojedynkach z GSW, i w tym kontekście czegoś się od GP nauczył, albo – i tu zła wiadomość dla fanów Oklahomy – nic takiego nie miało miejsca, a Oklahoma w starciu z GSW jest cieniuteńka, że aż żal patrzeć.

      Druga refleksja jest natomiast taka: jak to możliwe, że GSW ograło Oklahomę bez Duranta niemiłosiernie, a 2 tygodnie wcześniej Oklahoma w taki sam sposób sprała Spurs?

      Końcówka sezonu to szachy, trenerzy stosują uniki i podwójne gardy. Pozostaje wierzyć – fanom Westbrooka i jego kolegów – że Donovan to wytrawny gracz, a nie pierwszy lepszy trener z półki niższej o kilka pięter.

      (20)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jak to co myśleć. Jak mecz o jakąś stawkę tutaj z GSW o honor to mu się styki grzeją i tyle. Wszystko po staremu to ciągle ten sam RW#0 czyli 0.

      (-20)
  4. Array ( )
    Carter-zRaptors 23 marca, 2017 at 11:27
    Odpowiedz

    Tym meczem Russel pokazał na co go stać. Chłopak musi tylko popracować z psychologiem, bo widać że miewa blokady z GSW. Tamta seria z PO chyba nadal siedzi mu w głowie :/ ja widzę OKC w II rundzie 🙂 Ale myślę, że za rok (jak się bardziej zgrają) będą naprawdę groźni.

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Hejt czy nie hejt, to mecz z Philly. Czekam na takie wyczyny Westbrooka CHOĆ JEDEN RAZ w meczu o stawkę, albo w Playoffs. No i tylko te 6 oddanych rzutów… wygląda jakby Westbrook świadomie celował w te rekordy.

    Wiecie, rzuciła was dziewczyna i za wszelką cenę chcecie jej udowodnić, że stać cię na wszystko, robisz wszystko by pokazać jej co straciła 😉 hehe

    Nie no, z przymrużeniem oka, bo emocje emocjami ale mało kto mógłby sobie pozwolić na takie śrubowanie statystyk choćby chciał. Liczę, że znajdą kogoś w następnym sezonie dla Westbrooka do pary i będą poważnym teamem.

    (23)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No bo on celuje w te statystki. Wystarczy obejrzeć parę meczy. Do momentu jak nie uskłada 10 asyst to jest ultra-drużynowy. Później już tylko zejdź z drogi. Dzisiaj tylko 6 rzutów oddanych. Zazwyczaj to 6 rzutów to w kwartę robi.
      Nikt nie będzie chciał do niego przyjść , gościa nie da się z nikim ze sparować. Durant na to liczył do końca.

      (-2)
    • Array ( )

      Hmmm jeśli celując w statystki i robiąc td na siłę wygrywa 83% gier to wątpię żeby komukolwiek to przeszkadzało

      (17)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No 83% wygranych z jego TD , ale zespół nadal na minusie jeżeli patrzymy na rywalizację z drużynami powyżej 50% wygranych.

      (-2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fajny mecz Chicago. Widać, że to chyba Mirotic jest tym x-factorem i po prostu musi rzucać – nawet jeśli nie trafia. Miło także oglądać tak grającego Rondla. Mimo całego hejtu jaki się wylał na tą ekipę w tym sezonie, chce ich zobaczyć w takim składzie w przyszłym roku. Może z małymi dodatkami.

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook nie dostanie Mvp:) pogódźcie sie z tym:) A co do cavs:) widzieliscie LeBrona jak sie poruszał w tym meczu:) nie wiem czy grał nawet na 50 procent;) Tak jak powiedział po wywiadzie:) To nie sa jeszcze PO;) I chyba tyle w temacie:)

    (-7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook wg mnie nie powinien być mvp bo jak tylko coś idzie nie po jego myśli traci głowę. On się nie nadaje na 1 opcje ani na żadną inną bo i tak będzie się uważał za 1. A to dzisiejsze TD to trochę śmiesznie bo człowiek który non stop rzuca i rzuca oddał 6 rzutów i ani jednej trójki. Dobrze że samych wsadów nie robił.

    (-4)
    • Array ( )

      glupszej wypowiedzi to nie przeczytalem pod tym artykulem Westbrook nie nadaja sie na zadna opcje no chlopie zacznij ogladac NBA:)

      (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że Bulls nie zrobili tego samego w meczu z Toronto, po prostu grali fajnei zespołowo, Butler 6/6 z gry 16pkt 12ast 6rb i co najważniejsze nie robił tego co właśnie z Toronto czyli klepanie piłki i granie indywidualnych akcji w 4 kwarcie które by tylko zabiły cały obraz meczu, mogliby to kontynuować tyle, że Mirotić kolejny dobry mecz zagra pewnie najwcześniej za 2-3 mecze.
    Druga sprawa można chyba zapomnieć o micie Rondo słabego rzucającego za 3, w tym sezonei robi 37% (najlepiej w całej drużynie po sprzedaniu McDermotta)

    (4)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Dwie rzeczy do zauważania po tej kolejce
    1, M.Gortat ma ostatnio mecze w kratkę i ostatnio w kategorii +/- zalicza słabsze wyniki, może chodzi o zmianę taktyki?
    2. LBJ chyba najgorszy mecz w karierze, jego wskaźnik +/- to w meczu nuggets -30 !!!!

    (2)
    • Array ( )

      Gortat ma słabsze mecze w +/- ponieważ gra znacznie mniej niż na początku sezonu. Teraz gra tylko przeciwko centrom z s5 a wcześniej miał za przeciwników także rezerwowych. W tym momencie nasz rodzynek nie musi się męczyć ponieważ wyzdrowial juz Mahmedi, który jest całkiem niezłym graczem. I pamietaj że wskaźnik +/- nie pokazuje właściwego obrau gry.

      (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu