Wygląda jak krzyżówka psa razy pitbull z wojowniczym żółwiem ninja. Atakuje obręcz jakby od tego zależało jego przeżycie, łaknie kontaktu fizycznego z obrońcą. W lidze nie znajdziecie też szybszego pierwszego kroku. W minionym sezonie został drugim w historii typem, ze średnimi na poziomie triple-double (31/10/10) za co okrzyknięto go najbardziej wartościową jednostką w NBA. Facet ma potężną rzeszę zwolenników jak i przeciwników. A ponieważ dziś obchodzi swe 29. urodziny -> oto pięć rzeczy, których nie wiecie na temat Russella Westbrooka:

 #1 Za niski by grać w koszykówkę

Późno dojrzewał, w pierwszej klasie liceum mierzył zaledwie 173 centymetry wzrostu (!) stąd swego czasu wiele razy słyszał, że nie będzie z niego koszykarza. Do pierwszej piątki w reprezentacji szkoły dostał się dopiero po trzecim sezonie (!) Wówczas nadeszło: przed maturą, w przeciągu kilku miesięcy urósł z 175 do 190 cm z miejsca stając się szkolną gwiazdą. Osiem razy przekraczał granicę 30 punktów, a w ćwierćfinałach regionu rzucił 51 punktów.

Jako uczelnię wybrał lokalny uniwersytet kalifornijski, gdzie pierwsze skrzypce na obwodzie grali dobrze znani: Darren Collison i Arron Afflalo. Oznaczało to 9 minut na mecz dla młodego w I sezonie NCAA. Dopiero gdy urazu nabawił się Collison, nasz bohater dostał szansę. Szybko stał się czołowym strzelcem Bruins, a jego zajadła presja na piłce przysporzyła fanów, także wśród skautów NBA. W tamtym sezonie Bruins doszli aż do Final Four, a Westbrook stał się czwartym numerem draftu. Przyznacie, nieźle jak na gościa, który swój pierwszy wsad wykonał w wieku 17 lat (!)

Mówiąc szczerze, mój 90 centymetrowy wyskok to kwestia treningu. Musiałem nad tym pracować. Pierwszy dunk zaliczyłem w ostatnim meczu liceum. Pracowałem nad nogami i tułowiem. Biegałem po schodach, robiłem przysiady, rozciągałem…

Chłopak zdecydowanie miał powody by się poddać, kiedy miał 16 lat, jego przyjaciel Khelcey Barrs upadł na ziemię i zmarł na serce podczas gry w koszykówkę. Jedna z komór jego serca miała być przerośnięta… Nic nie było w stanie zatrzymać marzeń Russa, dzięki własnemu uporowi i pracy dziś jest na szczycie koszykarskiego świata.

 #2 Temperament

Eric Maynor, były kolega z drużyny:

Ludzie naprawdę go nie znają. Na boisku jest ostry. Poza jest wyluzowany i uwielbia się wygłupiać.

Kendrick Perkins:

To maszyna do tańca. Rusza się przez cały czas.

Młodszy brat Raynard:

Poza parkietem zawsze jest na luzie, jednak na boisku nienawidzi pozostałych 29 rozgrywających. Oto w jaki sposób rywalizujesz w tej lidze. Nie chodzi o to, że ich nie szanuje, ale nie zawiązuje z nimi przyjaźni.

Jego temperament widoczny jest gołym okiem. Russ nie jest mistrzem mowy ciała. Wielokrotnie daje się ponieść, sprowokować. Można powiedzieć, że gra z poczuciem własnej wartości na ramieniu. Jest zdecydowanie jednym z najbardziej kolorowych, emocjonalnych koszykarzy NBA. No i te jego ciuchy…

W styczniu magazyn GQ zaliczył go do 25 najbardziej stylowych mężczyzn roku 2012. Obok niego na liście znaleźli się choćby aktor Ryan Gosling, Jay-Z czy Daniel Craig. Poza sezonem Russ jest częstym gościem pokazów mody, śledzi najnowsze trendy, jest na bieżąco ze światem mody w Mediolanie, Paryżu i Nowym Jorku. Zatrudnia grupę stylistów.

Ubieram się tak na co dzień, taki mam styl.

Mówi Kobe Bryant:

Jest hiper agresywny. To jeden z tych typów, którym albo pomożesz wygrać albo zrobi to bez ciebie. Ludzie mogą go krytykować ile chcą, on i tak zrobi swoje.

CZYTAJ DALEJ >>