fbpx

Profesorska końcówka D-Wade’a lecz 76ers zbyt wielcy zbyt utalentowani

46

sixers vs heat [game 4]

Ależ to będzie wojna! Mimo wczesnej pory na Florydzie nikt nie myśli o drzemce. Oczy zawodników szeroko otwarte, szczęki zaciśnięte, adrenalina buzuje w żyłach. Pierwszy gwizdek, Miami pod ścianą, jeśli dziś przegrają, to prawie pewny koniec sezonu dla tej ambitnej grupy.

Erik Spoelstra zapowiada więcej Whiteside’a, który zasuwa po parkiecie jak młody cielak. Oczywiście dał się Embiidowi naciągnąć na faul, ale Kameruńczyk też złapał dwa… w ataku… pod presją Bama Adebayo. Rookie jest sprawniejszy, może nie tak silny, ale zadziorny i świetnie się ustawia. Sztuką dla gospodarzy będzie rotować tą dwójką.

Chaos i nerwowość rządzą na parkiecie. Heat przyjęli wyzwanie, lecą na obręcz bez zastanawiania, masa przestrzelonych layupów, szalone tempo. I znów wydaje się, że Philly odjedzie z wynikiem, ale na parkiet wchodzą Dwyane Wade i walący zza łuku Wayne Ellington przywracając porządek na placu. Kosz za kosz. Chłopaki szaleją, ile trwać może akcja: 3-4 sekundy? JJ Redick ma zielone światło na wszystko, pali z najtrudniejszych pozycji. Nieustanna presja na obronę, cała naprzód.

Ciśnie twardo obrona South Beach, złapali rytm defensywny, Belinelli bez centymetra wolnego miejsca, Embiid sapie ciężko, nie trafia rzutów. Siedzi trójka Winslowa, atleci Heat prężą muskuły, doskonała jak zawsze  motoryka Dragica -> to już 7 punktów przewagi. Sixers nieco się pogubili, wiele strat po stronie ekipy Bretta Browna

Walka o niczyją piłkę, Josh Richardson uszkodził bark, Winslow krwawi, po drugiej stronie poszła kontra, Dragon twardo faulowany i momentalnie spięcie między karateką Johnsonem i Benem Simmonsem. Sędziowie długo oglądają taśmy, kończy się na podwójnym techniku. Heat lecą z tematem! Przechwyt, Wade kończy z góry, po chwili faul w ataku Simmons, następnie Whiteside, gorąco w American Airlines Arena. To zdecydowanie najbardziej zadziorna pierwsza połowa w tym sezonie NBA… Do przerwy gospodarze na prowadzeniu 61:56. Byłoby wyżej, ale rywale lepiej wykończyli końcówkę kwarty.

II połowa

Lekko zacina się atak pozycyjny Miami, bez pomysłu. Na szczęście jest europejski mistrz penetracji Dragić i jego ślepe świnki, na szczęście są szybkie dłonie Josha Richardsona, który raz po raz kradnie piłki. Heat w szarpanej grze są wyjątkowo mocni, wyjątkowo sprawni. Trzymają w garści 4-5 posiadań zaliczki i nie zamierzają wypuszczać jej z rąk. Ofensywę gości trzyma w ryzach świetny dziś JJ Redick. Embiid tradycyjnie siedzi na ławie w połowie kwarty co wykorzystuje fizyczny w środku Whiteside, pewna zbiórka, mocny alley oop po przeciwnej stronie i po chwili czapa. Brawo chłopie.

Sixers nieco się przegrupowali na plac wracają najważniejsi gracze, piękny manewr Simmonsa pod obręcz, piękny blok Embiida, po drugiej stronie refleksem z piłką zaskakuje James Johnson. Winslow kończy layup z jednej strony, wraca sprintem i prawie blokuje Ersana Ilaysovę. Playoffs basketball! Piękna końcówka kwarty w wykonaniu 31-letniego Turka. 83-79 prowadzą gospodarze, tu pójdzie na noże.

IV kwarta

Ledwo się zaczęło i już Sixers odrobili stratę. Piękny blok Embiida, stracił dziś worek piłek, ale tego rodzaju akcje mogą okazać się kluczowe. Znów stoi atak pozycyjny Miami, pomysły mają dobre tylko wykończenia brak. Dotychczasowa intensywność gry powoli daje się chłopakom we znaki. Ben Simmons kończy dwa layupy. Remis na budziku. Erik Spoelstra bierze czas, trzeba przywrócić na plac Hassana, brakuje fizyczności w polu trzech sekund, Heat nie mogą teraz oddać pola, bo ich sezon dobiegnie końca.

14-0

Czternaście kolejnych punktów zdobyli goście, serial przerywa z półdystansu D-Wade. Kameruńczyk znów blokuje próbę wsadu, tym razem Hassana. Może faktycznie doczeka kiedyś nagrody na DPOY. Brakuje mu taktycznego kunsztu jaki prezentował Tim Duncan czy obecnie Marc Gasol, ale instynkty i warunki ma pierwszorzędne. Sixers są w tej chwili zespołem mocniejszym. Kryzys po stronie South Beach, zaraz zobaczymy jak odpowiedzą.

76ers grają piątką Simmons + 4 strzelców. Rozciągnięta obrona, trudno utrzymać rywali. Spoelstra dostaje migotania przedsionków, bo choć udaje im się przykryć strzelców, Ilyasova zbiera kolejne piłki pod atakowaną obręczą! 96-90 prowadzi Philadelphia, coraz mniej czasu na zegarze. 4 minuty. Wade pięknie uciekł wzdłuż końcowej, ale Heat znów nie potrafią zebrać piłki. Whiteside zbiera, Whiteside dobija, lecą z kontrą, Winslow faulowany, pudłuje dwa wolne, ale gospodarze wyrywają piłkę. Wade pudłuje, niedobrze. Winslow traci piłkę… pudło Embiida… Wade leci na kosz… 2+1!

Embiid traci piłkę… frontalny atak gospodarzy… Wade trafia floater… 1 punkt różnicy! To ostatnia minuta meczu, Ben Simmons pozostawiony na szóstym metrze, rozpędza się z piłką, jest błyskawiczny, slam dunk!

Profesor Wade trafia po wybitnym manewrze, ale parę sekund później pewnie odpowiada Redick. Robił to już tysiące razy, a Heat znów popełnili błąd w obronie. Wade po obrocie z piłką atakuje kosz, Embiid skacze do bloku, faul!

Dwyane pudłuje drugi rzut wolny, zbiera zabójca Redick -> pewnie wykonane rzuty, to koniec.

Miami 102 Philadelphia 106 [1-3]

  • Ben Simmons 17 punktów 13 zbiórek 10 asyst 7 strat
  • Joel Embiid 14 punktów 12 zbiórek 5 bloków 8 strat
  • JJ Redick 24 punkty 8/18 z gry
  • Dwyane Wade 25 punktów 10/22 z gry
  • Goran Dragic 20 punktów 9/19 z gry 4 przechwyty
  • Hassan Whiteside 13 punktów 13 zbiórek

46 comments

    • Array ( )

      śmialiśmy się z 76ers w kontekście rekrutacji LeBron’a, ale nagle to zaczyna mieć sens… xD

      (8)
    • Array ( )

      Rocky
      Jaki sens? Ze LBJ ucieknie jak szczur po raz drugi i bedzie szukał wygodnej posadki gdzie znowu koledzy wygrają mu mistrzostwo?

      Niech Phila nie pcha się w syf pod nazwą LeBron. I bez niego już są bardzo mocni i stać ich na naprawdę wiele. A z sezonu na sezon wraz z doświadczeniem mogą byc tylko lepsi.
      LeBron nie jest gwarancja sukcesu. Co wiecej to LeBron bardziej potrzebuje takiej Philadelphi niz Phila jego. Maja swojego Simmonsa.

      (0)
    • Array ( )

      @hejhejtuNBA wg mnie nie ma sensu, gdyż Simmons i James mają podobny styl gry i pozycję (posiadanie piłki i rozgrywanie defacto) stąd ograniczenie minut Bena nie ma sensu.
      @Tomasz wyzywanie topowego zawodnika w historii NBA na lokalnym forum zamiast merytorycznego argumenty…take it easy tiger 😛
      James z ławki na końcu kariery – tak warto – obecnie niezbyt, on nie jest KD który może jak strzelec grać bez piłki i wpasować się w system; owszem można wzmocnić Philly, lecz nie takim kosztem

      (9)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Simmons i Embiid urządzili konkurs na najdurniejszą stratę, a reszta graczy 76ers im wtóruje. Od niektórych popisów w ich wykonaniu oczy krwawią.

    (14)
    • Array ( )

      Wychodzi brak doswiadczenia i tyle. Daj im jeszcze 2 lata i nie bedzie takich rzeczy.

      (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ilyasova zagrał świetną końcówkę Q3, 2+1, zbiórka w ataku, wymuszony ofens, trójka na zejście do szatni. Szkoda tylko przestrzelonych osobistych. Simmons to świetny gracz ale ten brak rzutu z półdystansu strasznie utrudnia mu życie na parkiecie, co najmniej 4 razy miał okazję oddać rzut z 4-5m ale albo wjeżdżał pod kosz (bez efektu w postaci punktów) albo oddawał piłkę. Embiid za dużo kłapał ryjem po meczu nr 3, dziś jego frustracja sięga zenitu. Nie pojmuję jakim sposobem Phila remisuje mając na koncie tyle strat 😉

    (7)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie to wyglada! Młoda energia, z wisienka na torcie w postaci pana Wade’a. Choć obydwie drużyny dość mocno pogubione w tym tempie i dużym zaangażowaniu w obronie. Mysle, ze zyczylbym Sixers finału. Ale na Warriors są zbyt chaotyczni.

    Szacun dla Embiida i Simmonsa za naprawde umiejętne dowodzenie w tej ekipie. A pomyśleć, ze to dwa dzieciaki.

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    piękny mecz i ta wrzawa na ostatnie 4min
    5 bloków Joela…super obrona
    Philly ma szanse wejść jak LBJ i Cavs czy młode OKC weszły do finałów kiedyś

    (11)
    • Array ( )

      Kilka głupich strat, kilka rzutów z dupy “na wymuszenie faulu” I jest po jablkach

      (1)
    • Array ( )

      tak 14 pkt z czego 10/13 FT Philadellfia bardziej chronionym przez sędziów zespołem niż James Harden.

      (6)
    • Array ( )

      Miami dzisiaj na linii rzutów wolnych nie istniało, tak samo jak pod tablicą. Gdyby nie straty 76ers byłoby jak w gamę 1 and 3 (mam na myśli wynik)

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Druga piątka Heat prezentuje się lepiej niż pierwsza 🙂 wade, olynyk, ellington i adebayo naprawdę dobra serię grają

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dopiero co wrocilem z zabawy z remizy…akurat we wsi byla. Noi nie uwierzycie kogo spotkalem, a jakzeby inaczej…Lebrona. Zamiast trenowac to mu sie hulac zachcialo z miejscowymi chlopkami. Pal licho, ze nie musial placic za wejsciowke 5zl bo chociaz ludzie na codzien wiecej przy plogu i przy sianie to jednak Lebron jest tutaj znany i nawet lubiany na tyle, ze placic nie musial. No ale do rzeczy…dal sie troche popdpuscic i zdradzil conieco odnosnie jutrzejszego meczu. Podobno nikt poza lebronem jutro rzucac nie bedzie. Reszta ma sie skupic na obronie. Wszyscy maja przypuszczac tyraliere i frontalny ,,atak” na kazdego kto posiada pilke(nawet na swoich- co mi sie dziwne wydawalo, ale nie dopytywalem…). Trojek nie bedzie wcale, zrezygnowano, gdyz wedlug niego
    nie oplaca sie inwestowac w cos co zwykle nie przynosi nawet 50% korzysci. Przy rzutach wolnych, tylko pierwszy ma wpadac, drugi bedzie odbijany od tablicy, zeby potem moc go przechwycic…George Hill podobno ostro zapil jutro bedzie sie uskarzal na rzekomy bol plecow by moc nie grac. Reszta ekipy ostro trenuje krycie…nawet w przerwie miedzy kwartami ma trenowac. Wedle Lebronskich przypuszczen, taki wariant gry ma mu zapewnic ok. 100 rzutow z czego ok. 78 wpadnie co da najmniej 156 pkt. Gdyby z jakichs powodow (np. rozpracowanie przez przeciwnika)koncepcja wziela w leb. Wowczas, Lebron schodzi na lawke na ok. 48 min (w zaleznosci od ktorego momentu meczu plan ten nie zaskoczy)a reszta, ekipy oddaje natychmiastowy rzut niezaleznie od pozycji czasu i miejsca(warunkiem jedynym musi byc to, iz beda w posiadaniu pilki, no bo jak rzucac bez pilki). Noi tyle. Nalezy sie spodziewac 2:2 jutro, gdyz ciezko rpzypuszczac aby Oladipo i spolka rzucila 157 pkt.
    pozdro

    (41)
    • Array ( )

      a i bylbym zapomnial. W tym wszystkim Lebron wykluczyl role trenera po dlugim namysle, o czym ostatecznie zawazylo to iz Tyron pozbawiony jest wlasciwosci rzutowej. Trenowanie krycia odbywa sie z zamknietymi oczyma gdyz nie sztuka kryc kogosgdy sie go widzi.

      (12)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami miało ten mecz. Ale na przełomie 3 i 4 kwarty zdarzył im się tragiczny przestój. Z 81-71 zrobiło się 83-89, a potem jakoś poszło.

    Wade dwoil się i troil, ale nie miał wsparcia. Czemu w drugiej połowie tak mało grali Olynyk i Ellington?

    Poza tym 52% z linii osobistych w PO, kiedy się gra z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem, według wszelkich praw natury powinno Cię wysłać na ryby.

    Szacun dla Simmonsa. W 1 połowie miał 2 punkty. Potem zrobił TD. Gra jak profesor, a ten wsad pod koniec meczu pokazuje jak silny jest psychicznie.

    (8)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mecz trochę jak z 90’s – dzisiaj nazywamy to brudna gra. I właśnie w taką grę Jest chcieli wciągnąć sixers. I przez trzy kwarty im się to udawało, a wymiernym efektem tego były 24 straty do końca 3 kwarty. I wtedy już tylko ostatnia prosta. Minimalnie tracący odległość bolid z napisem Phila docisnął gaz a w bolidzie Heat wyświetlił się komunikat “fuel is empty”. Sorry Miami, młode wilczki z północy mają worek talentu i wyrównany skład. Jest problem pojawia się Ilyasova. Chyba nie bez kozery wrzuciliście dzisiaj notkę o Timie? Prawda panie Wade?

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami samo jest sobie winne, brak zastawiania (2 ofensywne zbiórki PHI w kilku akcjach) pudlowane proste rzuty no i koniec szans , z 1-3 nie wyjdą

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami z obecnym LBJ jak i Cavs z obecnym Flashem mogliby chyba więcej ugrać niż obecnie…
    cavs mają szanse wyjść, w sumie heat też…jakieś…

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ben Simmons 9 asyst.Nie wiem jak oni mu zaliczyli tą ostatnią asystę. Jest triple-double.Wynik idzie w świat.
    Nikt już później nie będzie pamiętał tych naciąganych asyst..

    (11)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czy to kwestia ‘sobotniego’ wieczoru czy atmosfery z playoffs ale ten artykuł się czytał jak highlits’y więc wielkie big up dla redaktora!

    Ps. zbyt ciężka sobota żeby rozkminiać ale Simmons na ROTY! 😀

    (0)
    • Array ( )

      Mitchell z Utah klepie OKC wiec dlaczego jakis drugoroczniak mialby dostac nagrode dla pierwszoroczniaka?
      Z pierwszoroczniakow jeszcze Ratum gra w w S5 swojego zespolu wiec Venek juz jest przynajmniej na 3 miejscu.

      (-4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Ben zalicza pierwsze rookie-triple double w serii playoffs od 80 roku (38 lat) i wyczynu Magica! Ba, to dopiero piąta taka sytuacja w historii – wcześniej osiągnęli to Kareem w 70′, Jerry Lucas w 64′ i w 56′ niejaki Tom Gola (na szczęście aż tak stary nie jestem, więc nie kojarzę nawet z nazwiska). Nawet jeśli jakąś asystę mu naciągnęli, to wspominane powyżej fakty wskazują, że to nie przypadek i chłopak jest jednak niesamowity, trzeba mu to przyznać. Sam się zastanawiam, czy ma aż taki potencjał, aby stać się współczesnym Magiciem Johnsonem…
    Fultz, Ben i JoJo vs Kyrie, Brown i Tatum niczym Magic,Kareem i Worthy kontra Bird, McHale i Parish – nie mam nic przeciwko!

    (8)
    • Array ( )

      Czemu ma się stawać współczesnym kimś? Jest świetnym, unikalnym i utalentowanym graczem i nie trzeba go przyrównywać do kogokolwiek z przeszłości, Simmons tworzy swoją markę.

      (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    dobry mecz walki.gryźli parkiet chłopaki.jak za dawnych czasów na wschodzie.szkoda,że nie jest teraz 2-2.z drugiej strony miami nie ma nic do stracenia i oby kolejny mecz był podobny.

    (-1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę żałośnie to wygląda, że w trakcie playoffów prawie połowa miejsc w pierwszych rzędach w hali Heat jest pusta…

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @Sir Fultz nie gra bo by go zjedli. Gdyby trafił w klincz z gościem o ksywie “Bloodsport” jak Simmons to by się chyba popłakał. Mentalnie raczej jeszcze nie ten poziom

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    James czy nie, 76ers mają problem na trójce, RoCo jest bardzo niepewny. Na szczęście jest kilka wybitnych nazwisk na rynku w to lato (LBJ, PG13, KD35) I ewentualna wymiana (Kawhi?). Philadelphia ma hajs i środki na każdego w to lato

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu