fbpx

Rekord Brandona Jenningsa, Durant pakuje Gortata do kosza

23

#14-0 Atlanta kontynuuje serię

pacers 91 hawks 110: to najdłuższy zwycięski marsz w historii klubu! Jeśli podobały Wam się ubiegłoroczne playoffy w wykonaniu San Antonio – musicie być pod wrażeniem aktualnych osiągnięć Jastrzębi, bo to ten sam styl koszykówki. Nieustanne podania, akcje dwójkowe, trójkowe, rytm, wymienność pozycji w defensywie, profesjonalizm i egzekucja podlane niemałą dozą talentu. Nie do wiary, ale to już 28. wygrana Atlanty w ostatnich 30 spotkaniach!!!

Indywidualnie nie sposób wyróżnić żadnego, sześciu graczy zanotowało dwucyfrowy wynik punktowy, a Kyle Korver zaliczył pierwszy wsad do kosza w tym sezonie. Tym samym wygrał 100 dolarów, o które założył się z Eltonem Brandem. Wyzwaniem Branda był celny rzut za trzy. Korv3r był pierwszy.

#zdenerwowany Steph Curry, Warriors poza zasięgiem

rockets 113 warriors 126: wskutek bezradności rywale Wojowników zaczynają sięgać po brudne chwyty. Trevor Ariza “niechcący” machnął Stepha Curry ramieniem w szczękę, a krew wzburzyła się na moment w żyłach gwiazdy gospodarzy. Nie miało znaczenia! Intensywność rywalizacji zaprezentowana przez GSW w drugiej kwarcie (30:13) ustawiła wynik końcowy. Nie pomogły heroiczne starania Jamesa Hardena (33 punkty, 6 asyst). Przy okazji, wiecie że Golden State nie przegrali jeszcze w tym sezonie z drużyną wschodniej konferencji (13-0)? Mają też niemal perfekcyjny bilans we własnej hali (19-1).

Widzieliście jak Andrew Bogut dwukrotnie blokował Dwighta Howarda w jednej akcji? Wyjątkowo twarde warunki stawiają w tym sezonie Wojownicy, tegoroczną rywalizację z Rakietami wygrali właśnie 4-0.

1 2

23 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie ma mocnych na Warriors w tym sezonie,przynajmniej nie na swoim boisku. Chciałbym żeby na koniec sezonu mieli bilans coś w stylu 68:14 , są w stanie na pewno jeśli ominą i kontuzje do końca sezonu 🙂

    (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jennings dopiero pokazuje swoją wartość na atakowanej połowie (gorzej z obroną). Niby taki streebalowiec, ale w końcu nie byle kto rzuca w meczu NBA w swoim pierwszym sezonie 55 pktów 😉 #GOMOTORCITY Ps. Na tą chwile finał wschodu : Pistons – Hawks. Koszykówka zespołowa w czystej postaci

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądając mecze Warriors – widać jedną symptomatyczna rzecz: bardzo duże zadowolenie i radość
    z gry. A jak wiemy wówczas wszystko wychodzi. Ciekawe, jak taka radosna koszykówka sprawdzi się pod presja PO, gdy wszystkim będzie szaleńczo zależeć na wyniku. Teraz nie ma na nich mocnych, a ponadto fajnie się ich ogląda.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestescie naprawde zalosni z tym hejtowaniem marcina. Dla kazdego polskiego zawodnika byloby mazeniem nie tylko zagranie meczu na poziomie 20-10 ale nawet siedzenie na lawie i bycie zadaniowcem w jakiejkolwiek druzynie nba. To co osiagna ten czlowiek swoja ciezka praca i wiara w siebie jest niebywale. Przypominam ze rok temu zagral mecz w 2 rundzie po na poziomie 30-15 zarabia 12 baniek rocznie, jest 1 centrem drugiej druzyny na wschodzie w najlepszej lidze swiata i zaden poster duranta tego nie zmieni.

    (41)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    mmszsz13
    Żeby się spotkać w finale z Hawks Pistons mogą być na miejscu 2, 3, 6 lub 7. Proste? Ale i tak finał będzie Hawks Bulls.

    (-3)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem postawy Marcina pod koszem, jest akcja na kosz a ten stoi osaczony i nawet nie probuje sie uwolnic, by mozna bylo podac do niego.

    (4)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pamiętam Jennings’a jak grał jeszcze w Milwaukee i pomyślałem sobie, że to będzie taki trochę samolub, trochę obrażaliski, ale przede wszystkim taki pajacyk udający gwiazdę, wszystko wydawało się prawda jak dołączył do Pistons, aż w końcu po wielu porażkach drużyny sam Jennings ucichł, nie było o nim słychać.
    Teraz widzimy, że po prostu dojrzał z gry na asfaltowych boiskach do poziomu zawodowego, sam Van Gundy zadziałał na niego jak szpinak na Popeye’a 😀
    Zaczynam go lubić, bo nie dość że potrafi sam wykańczać, rzucać to jeszcze po tym występie doskonale pokazał, że potrafi grać jak prawdziwy ROZGRYWAJĄCY, szacunek dla tego pana i trzymam kciuki za jego dalszy rozwój, bo jak tak dalej pójdzie to mamy nowe BIG3 w Motor City Jennings/Monroe/Drummond.

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    też lubię JEnningsa bo bardzo mi przypomina Iversona w sposobie poruszania i szybkościa… bardzo dobrze ze zaczyna dojrzewać, owszem czasem wydawało się, że w Bucks grał troche samolubnie, ale on ma charakter lidera mysle, że z Detroit beda ludzie….
    druga sprawa bardzo dobry mecz Cavs wcześniej ich bardzo krytykowałem, ale po tym jak pozyskali Mozgova zaczyna to wszystko wygladac jak nalezy.
    Mozgov, Love, Lebron, Shumpert, Irving… jako 6 JR, nastepnie TT do tego Miller, Marion to bardzo dobzi zadaniowcy. Plotki głosza, że Lebron namawiał Ray Allena. W dodatku w tym meczu z JAzz Lebron wygladał na bardzo swiezutkiego. Mysle, że Cavs pod koniec sezonu beda bardzo mocni, a wydawało mi sie wczesniej ze im 3 piłki beda potrzebne. Klucz to oczywiście dopasowanie sie, czyli zejście np Irvinga na 2-3 opcje

    (4)
  9. Array ( )
    MJsixRINGSinCHICAGO 22 stycznia, 2015 at 23:52
    Odpowiedz

    …a Kobe znowu kontuzjowany – zerwane prawe ramię, w meczu z Pelicansami nawet momentami fadeaway’e lewą ręką rzucał…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu