Róbcie hałas!!! KG narzeka na fanów Nets
Punkt widzenia KG podziela Deron Williams:
To prawda, że tłum dosyć wolno się rozkręcał. Mecz o siódmej, w piątkowy wieczór… w Nowym Yorku to ciężka sprawa. Mam nadzieję, że dziś w nocy będzie lepiej.
1
Niestety dla Brooklynu, scenariusz meczów domowych nie do końca ułożył się po ich myśli. Toronto wyrwało jedno zwycięstwo wyjazdowe, skutkiem czego w rywalizacji mamy remis 2-2. Czy można upatrywać w tym nieco winy fanów? Trudno powiedzieć. Sprawiedliwie trzeba jednak odnotować, że blisko 400 miejsc w hali Netsów świeciło pustkami. Czy podobna sytuacja mogłaby zdarzyć się np. w Bostonie? Nie sądzę. Dla porównania: mecz drużyn z miejsc 3 i 6 w konferencji Zachodniej, czyli pojedynek Clippers z Warriors, rozgrywany w Oracle Arena był wyprzedany w 100%! Dodam tylko, że licząca 19 596 miejsc hala Warriors jest większa od Barclays Center o 1853 miejsca!
Toronto z kolei to zupełnie inna bajka. Fani oglądali mecz na telebimach umieszczonych na świeżym powietrzu. Jest różnica? #WETHENORTH !!
[vsw id=”YKUkOKXc0nA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
My tam walczymy o życie, stary. Nie wystarcza nam to, co mamy, przyszliśmy po więcej! (Greivis Vasquez, Raptors)
1
Co o tym sądzicie? Czy środowisko fanów Nets, które dopiero buduje swoją tożsamość, może w istotny sposób przyczynić się do wyników zespołu? Czy fani mogą być tym x-factorem, który podetnie skrzydła…lub właśnie uskrzydli drużynę? Następny mecz w Toronto, 30.04.
[BLC]
Czekałem na artykuł własnie w tym temacie.Też to zauważyłem, że kibice zgromadzeni w hali prawie w ogóle tam nie żyli.Oglądałem mecz rozgrywany w Toronto to tam non stop jest głośno i to naprawdę głośno.
Na tą chwilę Netsi mają najcichszą publiczność ze wszystkich drużyn w PO. W porównaniu z united center to po prostu MIAZGA!
fani w Oakland udowadniają, że kibice mogą być znaczącą częścią wygranej. Zdawało się, że doping podbudzał gsw do jeszcze lepszej gry
Wiele bym dał, żeby obejrzeć mecz w polsce, nawet na świeżym powietrzu, ale w takiej atmosferze jak u góry 🙂
przyzwyczajony do rychotu w boston nie dziwie mu sie
Choćby ze względu na kibiców mam nadzieję na awans Raptors do kolejnej rundy.
spoglądając na to jak fani RAPTORS wspierają swoją drużyne, to aż się łezka w oku kręci
Obok Miami Nets maja najgorszych kibicow w lidze.
mialem przyjemnosc ogladac na zywo netsow i hawsow w londynie ( taak, dream come true) i tez w londynie bylo bardzo cicho tak ze jak krzyczelismy ‘we want kg and the true’ kiedy siedli na lawce, to caly sektor slyszal. mysle ze nie bylo tam takiego nawyku darcia japy, bo nba jest tam od swieta, podobnie na brooklynie gdzie publika dopiero raczkuje. jest glosniej niz w londynie to na pewno, ale duzo ciszej niz np w tkim bosonie 🙂
Byłem w tym roku na meczu Netsów z OKC i to co mnie uderzyło, to właśnie mizerny doping, tak jakby fani nie do końca się utożsamiali z drużyną. Dwa dni później miałem szczęście zobaczyć jak Knicks podejmują Heat w Madison Square garden i urwało mi głowę. Jedno miasto, dwa kluby, dwa różne światy.
Atmosfera w Bostonie zawsze była gęsta więc nie dziwi,że KG brakuje tego szalonego dopingu.
@HeatFan
człowieku roz*ebałeś mnie!
PS Teraz właśnie wszyscy sezonowcy uciekli bo LBJ nie zdobędzie MVP, wszyscy dają na mistrza Spurs, PTB OKC albo LAC. Jak Miami zdobędzie mistrza to znowu się zlecą.
@TheHeat34
Ale ziomuś ma racje, fani z wielkich miast gdzie wręcz mają przesyt różnorakich rozrywek, dlatego też nie są tak podekscytowani kibicowaniem jak fani gdzie króluje jedna dyscyplina. Nie chce tutaj reklamować ale na pewnej stronie poświęconej NBA pojawił się artykuł gdzie wspomniano m.in o stosunku ludzi do koszykówki z różn