fbpx

Shot ’em Up! Steph Curry vs Dirk Nowitzki

14

Trener Mark Jackson obchodził wczoraj urodziny więc chłopakom nie wypadało przegrać w Dallas.

Druga sprawa to pozycja w tabeli gospodarzy, rozpaczliwie walczących o awans do playoffs.

I jeśli wczorajsze spotkanie miało być przedsmakiem tego, co będzie miało miejsce w PO to nie mogę się już doczekać.

Zobaczyliśmy pojedynek dwóch fenomenalnie ogarniętych strzelecko ekip.

(za to w obronie, zwłaszcza w Dallas, jest wyjątkowa lipa, Rick Carlisle wolał już by chłopaki stali strefą niż udawali, że kryją kogokolwiek 1-na-1)

W każdym razie oba zespoły zdecydowanie ukierunkowane są na ofensywę i grę obwodową. Najeżone snajperami niczym polskie drogi radarami:

GSW: Steph Curry, Klay Thomspon, Jordan Crawford,  Andre Iguodala
DAL: Dirk Nowitzki, Monta Ellis, Jose Calderon, Vince Carter

Sami widzicie, kiedy na parkiecie obok siebie grają ludzie, którzy są zdolni trafić 8/10 z czystej pozycji zza łuku, nie ma mowy o presji w obronie, która przypomina raczej schnące pranie rozciągnięte na sznurku.

I tak gospodarze trafili wczoraj 14/30 zza łuku, przyjezdni 15/31 i to właśnie ta jedna trója różnicy zadecydowała o ich zwycięstwie 122:120

W dogrywce Curry złapał piłę, przekozłował na swoją połową, uciekł kozłem przed podwojeniem, poczekał na rozstawienie pozostałych kolegów, popatrzył na upływający czas na zegarze i wykonał swój tradycyjny manewr, czyli agresywny kozioł, stepback i wyjście w górę. Swoosh! Reszta jest historią, którą zobaczycie jeszcze setki razy przed playoffs w spotach promujących NBA.

Dirk Nowitzki jest jak wino

Posłuchajcie tegorocznych osiągnięć Niemca:

61% ofensywy Dirka pochodzi z półdystansu, najlepiej czuje się na 3-6 metrze od kosza
25% to rzuty z dystansu

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

14 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      Bez boguta, bez lee, z draymondem greenem “próbującym” kryć Nowitzkiego? Nie w tym meczu chłopak

      (26)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fakt, może i goaltending, ale ile razy to sędziowie wydawali werdykt na korzyść Mavericks? (przykład pierwszy z brzegu: faul Mariona na K.Lovie) Curry wykorzystał okazję i przypieczętował wygraną GSW, dla przypomnienia grających bez trzonu siły podkoszowej (Lee i Bogut) Szkoda, że Canal + transmitował wczoraj Brooklyn – Houston a nie tę zapowiedź czekających nas emocji w PO.

    (1)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Od rana cały czas zaglądam czy pojawił się artykuł o tym starciu:) Mecz genialny i te emocje praktycznie przez całe 53 minuty gry. Cieszyłem się jak dziecko ze zwycięstwa mojej ulubionej ekipy:) I to w dodatku bez podstawowych PF i C. Ale Jermaine pokazał, że jeszcze pamięta jak się gra na najwyższym poziomie, no i Speights swoje też dołożył. Co prawda oglądałem dopiero rano powtórkę, ale wyniku nie znałem i nie sprawdziłem, chociaż kilkukrotnie byłem na skraju załamania nerwowego ;). A dla zainteresowanych info: na League Pass ze 20 dolców można wykupić wszystkie mecze do końca RS. Rzecz jasna było to bardzo ważne spotkanie dla układu tabeli konferencji zachodniej. W przypadku porażki sytuacja bardzo by się dla Wojowników skomplikowała. Oczywiście jeszcze nie mogą odpuszczać, ale z ciężkich meczów zostali im już praktycznie tylko Spurs i Blazers. W pewnych momentach myślałem, że przez Dirka roztrzaskam głową monitor… Trafiał z takich pozycji że brak słów. Ale Stephen pokazał, że jest kozak. Curry for threeeeee! 🙂 Oczywiście cała ekipa zagrała bardzo dobrze. Thomson w końcu na porządnej skuteczności, Iguodali niewiele zabrakło do triple-double, Green w sumie też bardzo wszechstronnie 9-7-6. I to na co czekałem, czyli przebudzenie się Jordana Crowforda!! trójki palili niemiłosiernie, z resztą z obu stron:) Mieliśmy tu właśnie przedsmak meczów play-off, a zostały ostatnie 2 tygodnie sezonu zasadniczego. I LOVE THIS GAME!!!

    (10)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Green jak na swoje warunki, wydaje mi się, że całkiem nieźle krył Dirka, który praktycznie każdy rzut oddawał pod presją obrońcy. To że trafiał to już inna sprawa. Jak strzelec ma swój dzień to może mieć być podwajany czy potrajany, a i tak mu wszystko siedzi… I ta trafiona trójka o table…

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @admin z waszego tekstu wynika, ze zespol golden state swoja gre opiera glownie na ofensywie, a w obronie występuje “wyjątkowa lipa”. chce wiec Was wyprowadzic z bledu. “If you know somethin, teach it
    Cause it makes no sense to keep it to yourself”, cytując klasyka. polecam i pozdrawiam

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu