fbpx

Team USA gromi w sparingu | Rubio zawiesza karierę | szokujące wyznanie weterana NBA

11

WTWW.

Wracamy do spraw zasadniczych, dziękuję że okazaliście cierpliwość. Trwają przygotowania do FIBA World Cup (25 sierpień – 10 wrzesień) to znaczy mecze towarzyskie i sparingi wewnątrz reprezentacji.

Z najważniejszych spraw: Ricky Rubio wycofał się z turnieju (!) a w zasadzie, można powiedzieć zawiesił na jakiś czas karierę sportową (!!). Facet za chwilę skończy 33 lata, ale zawodowo koszykówkę uprawia od CZTERNASTEGO roku życia. Można rzecz, rzec nie rzecz, że innego życia w ogóle nie zna. Nie wiadomo i nie zamierzam się zagłębiać, czy chodzi o sprawy rodzinne wymagające “przypilnowania” czy zwyczajne wypalenie zawodowe. Fakt: aby móc rywalizować na najwyższym poziomie, głowa musi być na miejscu. W innym wypadku człowiek ma jedynie poczucie zmarnowanego czasu. Dodajmy dwie najpoważniejsze w tym sporcie kontuzje, czyli dwukrotnie zerwane ACL. Za pierwszym razem w 2012 roku, jako “rookie” NBA gdy zderzył się kolanami ze świętej pamięci Kobe Bryantem. Drugi raz sytuacja miała miejsce pod koniec grudnia 2021 roku.

Oficjalny powód / komunikat brzmi “mental health issues”. Ricky to cudowne dziecko hiszpańskiej koszykówki, gość który kolegów zarażał entuzjazmem na parkiecie. Pamiętacie migawkę gdy jako młody gówniarz zwraca uwagę dwa lata starszemu Alexey Shvedowi?

Jeśli RR tymczasowo stracił radość z gry, tę isk®ę płynącą z oczu, lepiej żeby faktycznie odpoczął. W przypadku prowadzącego grę czynnik mentalny jest wyjątkowo istotny. Nie sposób brać na barki reprezentacji narodowej (Rubio miał zastąpić w tej roli kontuzjowanego Lorenzo Browna) jeśli głowa nie pracuje. W tej chwili Hiszpanie mają problem. Będą musieli zarówno rozegranie jak i wolumen strzelecki łatać kolektywem. Jednocześnie bardzo rośnie postać tego rudego chłopaka, jak on się nazywa… Alberto Diaz. Od sześciu czy siedmiu lat związany z Unicaja Malaga. Kaliber talentu znacznie mniejszy, ale ogromna zajadłość defensywna. Muszę się przyjrzeć Hiszpanom, czy Sergio Llull jeszcze da radę biegać, jak myślicie?


Słyszę, że Team USA rozgromił Puerto Rico (117:74) a najwięcej tym razem nawrzucali Anthony Edwards i Cameron Johnson (po 15 punktów) a Tyrese Haliburton zaliczył dwanaście asyst. Od razu Wam powiem kto moim zdaniem będzie najważniejszą postacią Amerykanów. Będą dwie: Jalen Brunson i Jaren Jackson Jr. Jestem ciekawy Brandona Ingrama, który wybija talentem ponad resztę, ale momentami to jest taki flegmatyk, że go brać europejska w ważnym meczu zdąży obskoczyć.

Jednocześnie jestem w szoku jaką karierę zaczyna robić Austin Reaves. Mówię Wam, że to będzie ofensywny lider tegorocznych Lakers. Haliburton to również jest rzeźnik jako rozgrywający drugiego składu na pick and rollu, ale ogarnięci rywale akurat pick and rolla będą musieli Amerykanom odebrać. Z nimi tylko strefowe podejście i blokowanie środka, w innym wypadku gracze z USA obręcz urwą.

Other basketball news

-> Szokujące wyznanie weterana Al’a Harringtona na temat trenera Mike’a D’Antoni. Ile w tym przesady i braku porozumienia? Zapewne sporo. Tym niemniej, przez lata pisaliśmy: D w nazwisku jest (i zawsze było) nieme. To był geniusz ofensywny owszem, ale tego rodzaju (jednostronne) podejście z czasem zwyczajnie zniechęcało zawodników i oto dostajemy dowód:

-> Jabari Parker dołącza do FC Barcelona. Przed laty miał zostać gwiazdą NBA, ale powtarzalności w obronie i na łuku zabrakło. Do dziś ma jednak niebagatelne przewagi fizyczne, przy wadze 115 kilogramów biega jak szatan i życzę chłopakowi jak najlepiej. W Barcelonie duże zmiany, lider Nikola Mirotic jednak nie dołączy do Mateusza Ponitki w Partizanie Belgrad, ostatecznie wybór padł na Olimpia Milano.

-> Stephen Curry się bawi, chyba zaprosimy go na kolejny GWBA Camp!

Sorry a$$ group?

Bardzo ciekawe (jak zwykle) spostrzeżenia miał niedawno Gilbert Arenas. Tym razem kompletnie się z gościem nie zgadzam, ale najpierw posłuchajmy:

Widziałeś roster Team USA? Żałosna lista. Niektórych nawet nie znam i nie chcę poznawać, bo nie są starterami w swoich drużynach. To żenujące, bo są w lidze gwiazdy, które wyrażały chęć przyjazdu… jak możesz z góry mówić, “że ktoś nie nadaje się do naszego stylu gry” skoro w ogóle nie dałeś mu szansy? Jesteśmy tutaj, jesteśmy gwiazdami, ponieważ umieliśmy być elastyczni i się dopasować do warunków [Arenas]

No niestety, ale Gilbertowi pociąg odjechał. Każdy z aktualnych graczy Team USA (za wyjątkiem Harta i Portisa, którzy w kadrze mają odgrywać rolę klejących grę zmienników!) jest starterem w swoim zespole. Naturalne zdolności przywódcze prezentuje Brunson, reszta chłopaków to przede wszystkim: motor, zasięg, obrona, brak rażąco słabych punktów. USA nie wygra tego turnieju zgraniem, ale presją defensywną, grą z kontry i kolektywnym poziomem talentu.

Trae Young to jest dziura w obronie. O jakiej elastyczności mówimy w jego akurat przypadku? Albo w przypadku Arenasa? LOL. W europejskiej koszykówce Trae miałby podwójnie ciężko. Tu nie ma fauli z kapelusza, za naciągactwo można jeszcze zarobić technika. W moim odczuciu Brunson sprawdzi się znacznie lepiej, choćby dlatego, że potrafi lepiej grać na ciasnej przestrzeni, na kontakcie z przeciwnikiem. Jakie to szczęście, że trenerem jest Steve Kerr, a nie ludzie o podejściu podobnym do Arenasa. Team USA zmontowany został z głową i celowo jest pełen graczy zadaniowych. Zlepek najpopularniejszych nazwisk, przyzwyczajonych do dużej roli kompletnie by się tu nie sprawdził. Także panie Gilbert, co pan tu pier%olisz i kogo wyzywasz od “sorry a$$ group”?


-> Na koniec jeszcze ten dzieciak Amen Thompson wybrany z czwartym numerem przez Houston Rockets. Obaj z bratem (Ausar Thompson, piąty pick Detroit Pistons): niesamowite latawce.

Ogłoszenia parafialne

Za chwilę rusza 2023 FIBA World Cup, które zamierzam śledzić z zapartym tchem. Sto osób zapraszam do grupy na Discordzie, będziemy wymieniać się obserwacjami. Podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami i wszystkim, co wiem na temat biorących udział drużyn i występów zawodników, które przekujemy w typy meczowe. Każdy, kto chce dołączyć do grupy, wstęp kosztuje 30 złotych polskich. Mistrzostwa trwają dwa tygodnie, od 25 sierpnia do 10 września. Zainteresowanych proszę o:

  1. skorzystanie z linka:
    https://ssl.dotpay.pl/t2/?id=433739&description=Wsparcie+Gwiazd+Basketu&amount=30
  2. wiadomość mailową na adres:
    [email protected] Dobrego dnia wszystkim. BG

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Powyższy klip z Rickym i Aleksiejem był pierwszym powodem, dla którego dekadę temu zacząłem kibicować Wilkom i Rubio

    Zrób se przerwę Królu i dawaj na ławę do jakiegoś contendera

    (31)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Llull jak dawał radę w Eurolidze grać kilkanaście minut i rzucać game winnery na wagę mistrzostwa to i na Eurobaskecie dałby radę jako generał drugiego składu 😉

    (18)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zlepek najpopularniejszych nazwisk, przyzwyczajonych do dużej roli kompletnie by się tu nie sprawdził…już tak kiedyś było, pokazano USA w latach 2002 – 2006 że nazwiska nie grają i złota nie zdobędą jak nie ma chemii: MŚ 2002 – 6 miejsce (tym większa siara że u siebie), igrzyska olimpijskie 2004 – 3 miejsce, MŚ 2006 też 3 miejsce…no i ostatnio wpadka w 2019 na MŚ 7 miejsce…znowu potem sobie odbili na igrzyskach olimpijskich 2020, tak jak to zrobili w 2008 r.

    (1)
    • Array ( )

      Dokładnie, pozwolę się nie zgodzić. Gdyby do tej drużyny dodać ze dwóch all-starów, liderów w swoich zespołach, to bym się podpisał pod słowami admina. Tu będzie brakowało kogoś takiego, kto pociągnie zespół w meczu na styku. Edwards czy Brunson doszli gdzieś daleko w Playoffs ? A może JJJ z zespołu odklejonych gimnazjalistów i pseudogangsterów ?

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Gilbert! …bruh…
    Ty się przestań tak miotać co chwilę w podcastach i innych wywiadach, bo pieprzysz 3 po 3! Sława minęła, nikt już się twoją kariera nie interesuje! Daymmm! Oprócz tego, że zaliczyłeś kilka dobrych ofensywnie sezonów (doslownie kilka….in’na b-ball szythoul named Wizards) i nic żeś nie ugrał ma’fakkin drużynowo, to ludzie będą cię pamiętać z:
    1) afery rewolwerowej
    2) ciągnięcia grubych baniek za siedzenie na ławce bo nikt cię nie chce
    3) rzucania hulajnogą dziecka Nicka Younga (swoją drogą, zafrędzlistych masz ziomkow)

    Także szat jo’ trap! 3/4 zawodników w kadrze USA to młodzi na dorobku, którym na pewno będzie się chciało zasuwać po parkiecie bardziej niż tobie kiedyś.
    End of story! Wyjaśniony. Na’meeeen bruh?

    (-3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Podobno to Anthony Edwards jest największym zakapiorem na Campie Team USA i graczem robiącym różnice, nie wiem czy innym też to gdzieś mignęło 🙂

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem skład USA bardzo ciekawy. Młodzi zawodnicy, utalentowani, myślę zdeterminowani, bez większych szans na pierścień w przyszłym sezonie, za to z szansa by stworzyć kolektyw i coś wygrać. Anthony Edwards moim zdaniem gwiazda imprezy, a szefem Jalen Brunson. Obu mega cenie.

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry ale Arenas nigdy nie był lotny w swoich przemyśleniach o koszykówce, a paplaniem, że nie zna zawodników z kadry tylko sié zbłaźnił. To ja człowiek z Polski znam wszystkich, a wielki “ekspert” Arenas nie zna? Lamus i tyle w temacie.

    (8)
    • Array ( )

      Ale wiesz, że większość zawodowych sportowców, niezależnie od dyscypliny, w ogóle się nie interesuje sportem który uprawia i nie ogląda meczów/walk? Po prostu w niego grają i tyle. Kibice przeważnie są lepiej zorientowani w takich tematach, bo śledzą na bieżąco i dużo.

      (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu